[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Odbiór auta
casavetes - 04-12-2009, 08:40
Masz rację Urlik. Takie rzeczy się zdarzają i z powodu zderzaka nie będą wymieniać całego samochodu ale z drugiej strony mogliby przynajmniej w całości wymienić uszkodzoną część (dzięki czemu żaden rzeczoznawca tego nie wykryje), a nie sposobem Pana Kazia klajstrować i wyciągać, żeby jakoś wyglądało.
Dlatego chyba rzeczywiście trzeba :
ulrik napisał/a: | Wiec nie ma co - jezdzic, rozkoszowac sie i nie przejmowac zbytnio |
W końcu to tylko samochód .
Na marginesie: w już nie istniejącym warszawskim salonie Daewoo (nazwę przemilczę) rąbnęli z placu dealerskiego samochód, już zarejestrowany i ubezpieczony. I co ? Poszło z ubezpieczenia klienta.
DjQuest - 22-04-2010, 19:04
Dołożę swoje .Ustaliłem datę i cenę do odbioru okres 14 dni oczekiwania, trzy dni przed datą odbioru zadzwoniłem grzecznie, bo wiedziałem że autko w porcie czeka na oclenie ( przy negocjacjach oczywiście był to jedyny model w mojej konfiguracji w Polsce) co tam z samochodem.Otrzymałem informacje, że wszystko OK autko czeka na transport do salonu. .Dzień przed odbiorem dzwoni do mnie sprzedawca, że autko jest uszkodzone ( laweta ?) i nie może mi takiego sprzedać bo to nie w ich stylu .Proponuje całkiem inny ten sam model ( ta sama konfiguracja) samochód, tylko termin odbioru przesunięty o tydzień.Jak myślicie co zrobi przez tydzień, załatwi inny czy dobrze poprawi usterki ? Zadzwoniłem do innego oddziału tego samego dilera i tam obiecali mi taki model dopiero na czerwiec .nie wiem co myśleć o tej sytuacji, ale podejrzenia hmm....
Luk - 22-04-2010, 19:20
DjQuest, no rzeczywiście tydzień to trochę mało na załatwienie identycznego, nowego (zwłaszcza, że podobno jedyny model w Polsce). Rozumiem, że ten nowy to taki sam, łącznie z kolorem?
Ja bym się próbował dowiedzieć co się stało, ale tak trochę "naokoło" i nie wprost. Żeby nie dać czasu do namysłu w czasie rozmowy (np. powiedzą że zderzak przedni przytarty, a w rzeczywistości cały tył był skasowany - a Ty będziesz przy odbiorze oglądał dokładnie przód)
Ale nie chcę nic sugerować, ja z założenia ufam ludziom...
DjQuest - 22-04-2010, 19:38
Luk ja też "ufałem" . Załatwił inne nowe auto i to z papierami w ciągu 2 dni, do odbioru za tydzień ( nierealne rozumiem ), które ponoć jeszcze nie jest w salonie ( rozumiem terminy doposażenia).Zastanawia mnie czy prowadzić procedurę rejestracji i ubezpieczenia, bez obejrzenia samochodu ( oczywiście nie zapłacę za niego całej kwoty do momentu odbioru) ?
MichalRej - 22-04-2010, 19:43
Bardzo ciekawa historia...
Jedyną możliwością aby salon dał Ci całkiem NOWY samochód (bez naprawionej usterki)
(w tak krótkim czasie...)
jest taka, że akurat sprowadzili identyczny model dla potrzeb salonu...
aby był to model wystawowy i że będą liczyć na to że ktoś się na niego szybko połakomi...
(ale jesteśmy w Polsce więc jest to raczej NIE MOŻLIWE)
Jak dla mnie to na 100% ASO będzie naprawiać ten samochód,
nieprzypuszczał bym żeby samochód był bardzo uszkodzony,
poprostu myślę że przy rozładunku lub załadunku jakiś "artysta" delikatnie przytarł
zderzak lub bok, i wymienią/ polakierują uszkodzony element...
A tak z czystej ciekawości, jak Ty ten samochód skonfigurowałeś że jest to jedyny taki w Polsce...??
Trik - 22-04-2010, 20:01
Luk napisał/a: | zwłaszcza, że podobno jedyny model w Polsce | Pic na wodę, chyba że zamówiłeś auto z silnikiem 1,5 albo 2,4 i napędem na cztery łapy, to rozumiem Jeśli nie zamawiałeś jakichś super hiper ekstra fajerwerków z kupę szmalcu, to jest to taki sam samochód jak inne w tej samej wersji wypasu, tylko tydzień później bo np wiedzą że w innym salonie, czy też na stoku jest ten sam tylko bez uszkodzeń. Gdybyś mimo tego nie był pewien że to przypadkiem nie twoje uszkodzone auto poproś o oględziny uszkodzeń przed naprawą lub ew pomiar miernikiem grubości lakieru przed odbiorem. Jeśli naprawa iście kosmetyczna zn blacharska np wymiana elementu to możesz próbować negocjować dodatkowy rabacik na pokrzepienie serca, że auto już nie jest dziewica.
DjQuest - 22-04-2010, 20:04
[quote="MichalRej"
A tak z czystej ciekawości, jak Ty ten samochód skonfigurowałeś że jest to jedyny taki w Polsce...??[/quote]
Kolor i silnik Sam się śmiałem przy takim stawianiu sprawy podczas zamawiania.Zwykły Lancer Sedan plus spoiler i takie tam standardy alarm , czujniki itp.
jaca71 - 22-04-2010, 20:12
Ja jak kupowałem samochód to:
Diler twierdził że ma dostępny samochód taki jak chcę (golas z manualną skrzynią i w jedynie słusznym kolorze) ale info czy na 100% dostanę rano. Rano okazało się że właśnie wieczorem dnia poprzedniego ktoś go kupił. Czyli nie ma takiego ale jest identyczny tylko grafitowy. Hmmm grafitowy był brany jako drugi w kolejności. Ale telefon do drugiego dilera i jest taki sam ale na drugim końcu świata Był za tydzień do odbioru.
Tak jak pisze Trik pewnie gdzieś jest drugi w systemie ale diler pewnie musi się przy takiej transakcji podzielić zyskiem lub zapłacić za transport. Dlatego woli sprzedać to co ma w salonie i rznie głupa że to jedyny w kraju.
Nie zmienia to faktu że może być i taka ewentualność że może klepać w tym czasie lub przekładać części z testówki
DjQuest - 22-04-2010, 20:30
To już nie wiem Kupuję w salonie czy komisie .Śmieszne, ale cały czas mam w głowie kawałek " Mieszkam w kraju, w którym każdy chce mnie zrobić w konia za własna kasę"
Mam jeszcze pytanie jak wygląda taka nówka prosto z Japonii przywieziona do salonu po ocleniu w Gdyni, może ktoś widział tzn. gdzie folie, styropiany itp. można jakoś poznać że "nietykany" i z wystwki ?
Wulgaryzm wykropkowany, nadal jest wulgaryzmem.
racer1972 - 23-04-2010, 00:57
DjQuest miło mi,że moje słowa do kogoś docierają i nawet tkwią w głowie Pisałem już o moim odbiorze i gdybym z lupą auto odbierał to bym nadal go nie miał ale dzięki temu wiem,że nie spadł z lawety ps. dzisiaj kolega odebrał nową KIA Soul i obejrzałem ją sobie jak to ja z 2cm i miała już kilka rys na masce o czym mu nie powiedziałem bo by nie spał... Można zamawiać moje usługi przy odbiorze aut i gwarantuję powrót bez bo żadne nie będzie wolne od wad uprzedzając pytania - wiem powinno to się leczyć Fragment rozmowy mła ze sprzedawcą:pytanie "dlaczego panel radia z jednej strony wystaje o 1mm a z drugiej zagłębia się 1mm? odpowiedź "jest idealnie równo" moje "krzywo" jego "prosto" itd.
DjQuest - 28-04-2010, 20:24
No teraz się tłumaczę .Wszystko co napisałem było prawdą ,a więc brzmiało dziwnie i podejrzliwie dla Mnie jako klienta.Koniec całej przygody wręcz nie możliwy w tych czasach ( aż mi głupio).Dostałem nowe autko ( inne numery, prosto z lawety transport z magazynu MMP ).Za tydzień zwłoki dodatkowe wyposażenie.Uwierzcie jestem tak zachwycony, że będę polecał ten salon i zwłaszcza osobę która to prowadziła.Nie wyjechałem Jaguarem, a sprzedawca do końca the best ( nawet po zapłaceniu gotówki, co jest raczej znane ).Polecam... ale to inny temat
macior - 29-04-2010, 06:38
DjQuest napisał/a: | będę polecał ten salon i zwłaszcza osobę która to prowadziła | czyli konkretnie...?
Izold - 21-06-2010, 00:31
Kupuję pierwszy raz nowy samochód z salonu. Zawarłem z dilerem umowę-zamówienie, wpłaciłem przelewem zadatek, termin odbioru auta - do 12 lipca. Dodatkowo ma zostać zamontowany przez dealera alarm i czujniki parkowania.
No i jak to się powinno dalej odbywać?
Płacę całą sumę (bez kredytu), ale wolałbym to robić przelewem, bo wolałbym nie wozić ze sobą kilkudziesięciu tysięcy złotych w gotówce (mieszkam kilkadziesiąt kilometrów od dealera). A przelew niestety nie działa "od ręki", tylko trochę to trwa, zanim zostanie zaksięgowany u dealera.
Czyli zanosi się na to, że czeka mnie jeżdżenie "w te i nazad", tzn.
1) diler zawiadamia mnie, że jest samochód do odbioru (tylko kiedy - czy po jego przywiezieniu z transportu, czy po zamontowaniu tego, co ma być dodatkowo zamontowane?),
2) jadę obejrzeć samochód,
3) powiedzmy, że akceptuję jego stan,
4) wracam do siebie robić przelew,
5) czekam aż przelew dojdzie do dilera,
6) jak dojdzie - jadę znowu do dilera - po fakturę i resztę dokumentów,
7) z dokumentami wracam do siebie - rejestrować samochód,
8 ) z blachami znowu jadę do dilera - odebrać samochód (wcześniej u niego załatwiając sprawę ubezpieczenia, bo chyba najlepsza oferta).
Domyślam się, że raczej nie będą chcieli wydać mi faktury po etapie 3 (czyli przed płatnością). A jakoś mi się nie uśmiecha wpłata całej kwoty tylko w oparciu o telefon od dealera, że samochód jest do odbioru - bez obejrzenia go.
Strasznie dużo pitolenia z tym.
Aż strach myśleć jak to się robi, jeśli się mieszka jeszcze dalej od dilera (przecież ludzie czasem szukają aut w całej sieci - po całej Polsce).
mazin - 21-06-2010, 00:53
Kiedy dealer zawiadomi Cię, że auto dotarło, jedziesz, oglądasz, odbierasz fakturę (to nie jest dowód dokonania wpłaty). Z fakturą i wyciągiem z homologacji możesz zarejestrować auto, wykonać przelew i czekać, aż dealer zamontuje co tam chcesz mieć i przygotuje auto. Kiedy dotrze przelew, a dealer da znać, że wszystko jest zamontowane, jedziesz i odbierasz, ubezpieczając gdzieś po drodze lub u dealera. Innymi słowy - dwie wizyty w zupełności wystarczą, a jeśli mieszkasz dalej, to możesz poprosić dealera o przysłanie faktury i pierwsza wizyta nie jet konieczna (Ja mam 8 km, więc jeździłem tam kilka razy, dzieci musiały obejrzeć auto itd. .
Trzy razy kupowałem nowe auto (jedno dla siostry), za każdym razem jeździłem z gotówką, ale o tym, że zamierzam kupić auto wiedział dealer, ja i wydział komunikacji Za każdym razem płaciłem dopiero przy odbiorze, po zarejestrowaniu.
jaca71 - 21-06-2010, 00:57
Tak się zastanawiam jak ja kupowałem samochody? Wszystkie jakie miałem kupowałem za gotówkę i zawsze miałem ją przy sobie Jeszcze się zastanawiam jak było z rejestracją. Sam robiłem tylko nie pamiętam co było wcześniej. Cała kasa czy rejestracja. Chyba rejestracja.
I jeszcze mam pytanie odnośnie tej części Twojego postu:
Cytat: | Kupuję pierwszy raz nowy samochód z salonu. Zawarłem z dilerem umowę-zamówienie, wpłaciłem przelewem zadatek, termin odbioru auta - do 12 lipca. |
1. Co to jest umowa-zamówienie? Kodeks Cywilny nie zna takiego pojęcia
2. Czy masz w tej umowie akapit o niedotrzymaniu terminu i co jest widną dilera, a co jest siłą wyższą?
3. Jeśli diler nie dotrzyma terminu to należy ci się podwójny zadatek?
|
|
|