Outlander II Ogólne - Nowy silnik DID MIVEC!!!!
13zbyszek13 - 28-04-2011, 20:48
Dario2409 napisał/a: | A może nas szczęśliwych posiadaczy 2.4 po prostu stać na to by zapłacić nieco więcej za paliwo - nie pomyślałeś??? |
Ups.
borsak1 - 29-04-2011, 08:33
Cytat: | Dario2409 napisał/a:
A może nas szczęśliwych posiadaczy 2.4 po prostu stać na to by zapłacić nieco więcej za paliwo - nie pomyślałeś??? |
No tak stać was na paliwo ale na silnik diesla nie ciekawe ? Jak napisał kolega wyżej TERAZ POKAZAŁEŚ KLASĘ
Skończmy dyskusję na temat diesla i benzyny każdy ma swoje zdanie.
bonito - 29-04-2011, 09:08
Temat i tak zrobił się off-topic, zamieszczę więc swoją obserwację z ostatniego wyjazdu zimowego:
Wieczór, duża stacja benzynowa na autostradzie przed Monachium. Tankuję sobie spokojnie, obok zajeżdza BMW 5 (koszt na oko z wyposażeniem jakieś 250-300 tys), za nim następne autko podobnej klasy (oba z polskimi numerami). Z pierwszego wysiada facecik, patrzy na dystrybutor, podchodzi do drugiego auta i z niewyobrażalną radością w głosie mówi - super że nie staneliśmy na poprzedniej, tutaj paliwo jest o 2 centy tańsze!
To tyle odnośnie oszczędności na zużyciu paliwa...
bonito
Dario2409 - 29-04-2011, 09:40
borsak1 napisał/a: | No tak stać was na paliwo ale na silnik diesla nie ciekawe ? |
Kupiłem benzynę bo nie chciałem diesla.... i tyle.
Większość świata jeździ w samochodach zasilanych benzyną - czyżby oni wszyscy byli w wielkim błędzie nie wybierając diesla - nie sądzę.
Nie twierdze że silniki wysokoprężne są nie godne uwagi, ale i benzyniaki mają wiele zalet.
Więc niech każdy jeździ tym co mu pasuje i będzie ok.
Męcząca i nudna jest ta dyskusja o wyższości jednego silnika nad drugim....
13zbyszek13 - 29-04-2011, 11:59
Dario2409 napisał/a: | Męcząca i nudna jest ta dyskusja o wyższości jednego silnika nad drugim.... |
Zgadzam się z tym stwierdzeniem.
romero - 29-04-2011, 18:42
13zbyszek13 napisał/a: | Dario2409 napisał/a: | Męcząca i nudna jest ta dyskusja o wyższości jednego silnika nad drugim.... |
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. |
Ja też się zgadzam z tym stwierdzeniem.Ale nie zgadzam się z tym "staciem czy nie staciem".
Tak trochę OT.Dzisiaj przyjechał klient,stary klient.Czym? Pajero nówka z salonu.Fajnie pomyślałem.
Podszedłem bliżej i co stalowa kratka za pierwszym rzędem siedzeń.
I teraz pytanie:
stać czy nie ????????
mitsu00 - 29-04-2011, 19:30
romero napisał/a: | Podszedłem bliżej i co stalowa kratka za pierwszym rzędem siedzeń.
I teraz pytanie:
stać czy nie ???????? | Bo w Polsce żyje okolo 2 miljonów, reszta kombinuje....
romero - 29-04-2011, 20:04
No przecież wiem,że kombinują.Ale jak można tak oszpecić tak super auto.
[ Dodano: 29-04-2011, 20:10 ]
Dario2409 napisał/a: | Kupiłem benzynę bo nie chciałem diesla.... i tyle. |
No i AMEN.Tyle powinno wystarczyć.A stać czy nie stać nie Tobie osądzać.Przegiąłeś troszkę i mógłbyś się zdziwić.
Pokój i pozdrawiam serdecznie.
sylb - 29-04-2011, 23:20
Wbrew temu, co by się wydawało, z ta kratka to nie jest taki zły pomysł.
1. Jest jakiś magiczny przepis (szkoda, że się dowiedziałem tak późno), który umożliwia zaliczenie w koszty jednorazowo całego samochodu, tzn. bez amortyzacji.
2. Tak naprawdę, tydzień później możesz zmienić homologacje takiego samochodu na osobowy i nic nikomu do tego.
Żyć nie umierać.
romero - 30-04-2011, 07:25
sylb napisał/a: | Wbrew temu, co by się wydawało, z ta kratka to nie jest taki zły pomysł.
1. Jest jakiś magiczny przepis (szkoda, że się dowiedziałem tak późno), który umożliwia zaliczenie w koszty jednorazowo całego samochodu, tzn. bez amortyzacji.
2. Tak naprawdę, tydzień później możesz zmienić homologacje takiego samochodu na osobowy i nic nikomu do tego.
Żyć nie umierać. |
No to życzę powodzenia z US. Tzn. chodzi mi o VAT.Nie wiem jak z dochodowym.
rezon - 30-04-2011, 08:36
romero napisał/a: | No to życzę powodzenia z US. Tzn. chodzi mi o VAT.Nie wiem jak z dochodowym. | Z jednym i z drugim przez 5 lat - przecież zmiana homologacji oznacza utratę możliwości odliczenia.
sylb - 30-04-2011, 12:01
Na szczęście się mylicie.
Już na drugi dzień możesz zmienić homologację i nic do tego US.
Zakup na firmę możemy rozpatrywać w dwóch aspektach.
1. Odliczenie VAT, o ile samochód nie posiada homologacji to max., 60% ale nie więcej niż 6 tys. zł.
2. Amortyzacja stała lub zmienna, dla samochodów 5lat, tzn., że po 5latach możesz sprzedać samochód np. swojej żonie za 1zł, płacisz podatek od 1zł i nikomu nic do tego. I tu mamy magiczny przepis, który polska nabyła wraz z wejściem do EU, który umożliwia jednorazowe zaliczenie całego samochodu w koszty (tak jak być kupował komputer) o ile ma on homologację ciężarową i kosztuje mniej niż 200 tys. zł. I tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie by taki samochód rozhomologować i sprzedać swojej żonie za 1zł, płacąc podatek o 1zł, mieć zwrot całego VAT i jeszcze odliczyć cenę samochodu od przychodu firmy, czyli kolejne 20%.
P.S.
Jedynie co tracisz to możliwość odliczenia VAT od paliwa.
Jeżeli was to bardzo interesuje to w środę zadzwonię do księgowego i wezmę numer rozporządzenia i pójdziecie do swojego US i w dziale VAT wypytacie się co i jak.
Ja byłem i panie stwierdziły, że jak najbardziej.
13zbyszek13 - 01-05-2011, 10:00
W ogóle te przepisy to choroba zmuszają do ciągłej kombinacji.
Jak by nie mogło być normalnie i bez kombinacji.
borsak1 - 04-05-2011, 09:43
Na świcie może w polsce nie my musimy kombinować z jakimiś kratkami diabli wiedzą z czym jeszcze.
sylb - 04-05-2011, 17:39
Dla zainteresowanych, proszę wpisać w google „jednorazowa amortyzacja”.
Przykładowy link
http://pit.wieszjak.pl/dz...ro-rocznie.html
P.S.
O2 z kratką nie jest samochodem osobowym. Zaświadczenie dostaniecie na stacji kontroli.
|
|
|