Forum ogólne - Instalacja wodorowa
RalfPi - 09-08-2013, 09:50
Krzyzak napisał/a: | RalfPi napisał/a: | Sprawność napędu spalinowego - 20-25%? | 35% dla benzyny do 40% dla diesla (stąd mniejsze spalanie diesla) |
Ale to w najlepszym punkcie pracy... Silnik elektryczny w najlepszym punkcie ma np. 95-98%
Myślę, że należy porównać mapy sprawności obu silników i pamiętać o tym, że jakieś 10-15% czasu silnik spalinowy pracuje na biegu jałowym, a na zimnym na wyższych obrotach..
Moim zdaniem należy liczyć globalnie - tzn.:
ile miałem energii w paliwie i ile faktycznie energii "wypluł" mój napęd (oczywiście praca na biegu jałowym również musi być wliczona - a to już w zasadzie tylko straty).
Poza tym musimy przyspieszać, jechać na wyższych obrotach itp... - silnik elektryczny bije na głowę w tym względzie silnik spalinowy (tzn. patrząc na mapę sprawności, średnia sprawność silnika spalinowego będzie ze 3-krotnie mniejsza jak elektrycznego).
[ Dodano: 09-08-2013, 10:00 ]
cns80 napisał/a: | Nie licz samych kosztów finansowych. Policz to że tych akumulatorów nie da się w pełni zutylizować i są tykającą bombą ekologiczną |
nie ma co przesadzać - bo jeżeli mam w ciągu swojego życia załóżmy 10 laptopów i 30 telefonów i trzy samochody, to masa baterii w laptopie, telefonie i samochodzie będzie wynosić jakieś 100kg - fakt, że to i tak mniej jak masa baterii w elektryku.. ale w hybrydzie?? Tam masa baterii to pewnie max. 50kg.
I wszyscy się zgadzamy, że w tej dziedzinie jest duży postęp... będzie dobrze
A wykres może być prawdziwy, ale może być również fałszywy.
Ja oczywiście jestem zwolennikiem rozwoju - jeżeli jakiś napęd jest lepszy niż elektryczny - to proszę bardzo - niech sobie będą napędy wodorowo-hybrydowe
gulgulq - 09-08-2013, 10:10
RalfPi napisał/a: | Poza tym musimy przyspieszać, jechać na wyższych obrotach itp... - silnik elektryczny bije na głowę w tym względzie silnik spalinowy (tzn. patrząc na mapę sprawności, średnia sprawność silnika spalinowego będzie ze 3-krotnie mniejsza jak elektrycznego). |
maglowanie magla
weź pod uwagę że proces wytwarzania energii to też spalanie, głownie paliw kopalnych, więc sumaryczna sprawność produkcji energii, przetwarzania, przesyłu, magazynowania i znowu przetwarzania w silniku elektrycznym pojazdu da ci sumaryczną sprawność na kiepskim poziomie
w porównaniu z tym spalanie paliwa bezposrednio u źródła jest najlepsze
energia elektryczna jest tania dziś w porównaniu do benzyny bo nie ma aż tak dowalonych stawek podatkowych, ale co będzie gdy wszyscy przejdą na elektrykę i wpływy z benzyny i oleju spadną??
przyszłość to energia z odnawialnych źródeł energii
chyba że ktoś coś wymodzi np. prawdziwa zimna fuzja
RalfPi - 09-08-2013, 10:14
gulgulq napisał/a: | maglowanie magla
weź pod uwagę że proces wytwarzania energii to też spalanie, głownie paliw kopalnych, więc sumaryczna sprawność produkcji energii, przetwarzania, przesyłu, magazynowania i znowu przetwarzania w silniku elektrycznym pojazdu da ci sumaryczną sprawność na kiepskim poziomie |
hehe - nie maglowanie, tylko szczera prawda
Silnik spalinowy nie odzyskuje energii wcale!
Napęd elektryczny odzyskuje jej powiedzmy 20-30% (w sensie globalnym)- przecież to jest bardzo, bardzo dużo.
Poza tym sprawność falownika to np. 98% - więc strat tutaj za bardzo nie ma - tzn. są! mniej więcej takie jakie w przekładni w napędzie spalinowym - napęd elektryczny jest bezpośredni.
Poza tym moment silnika elektrycznego jest duży już od malutkich obrotów.
A jednak w benzynie bez turbo, to chyba trzeba trochę poczekać na moment - jako użytkownik Lancera to coś o tym wiem
gulgulq napisał/a: | przyszłość to energia z odnawialnych źródeł energii |
Pewnie tak - jak będzie w brud energii elektrycznej, to będziemy śmigać elektrykami jak się paczy
[ Dodano: 09-08-2013, 10:16 ]
gulgulq napisał/a: | energia elektryczna jest tania dziś w porównaniu do benzyny bo nie ma aż tak dowalonych stawek podatkowych, |
Nie prawda! Jest dokładnie tak samo droga...
gulgulq - 09-08-2013, 11:00
Cytat: | Napęd elektryczny odzyskuje jej powiedzmy 20-30% |
lepiej brzmi przetwarza
po to są hybrydy by te mankamenty silnika spalinowego "naprawić"
być może niedługo będą systemy do odzyskiwania ciepła z wody chłodzącej czy spalin
http://www.mototok.pl/Obi...ze-spalin-a1557
Bartek - 09-08-2013, 11:47
Cytat: | być może niedługo będą systemy do odzyskiwania ciepła z wody chłodzącej czy spalin |
+ odzysk energii kinetycznej, dzięki któremu elektryczne samochody mogą przejechać w mieście podobny dystans jak na trasie.
I tu należy szukać poprawy sprawności - poprzez zamianę ciepła na prąd, a prądu w energię kinetyczną
Stosowanie HHO HHO HHO (jak u wspomnianego wcześniej grubasa) jako katalizatora spalania paliwa ma marginalne znaczenie z bardzo prostej przyczyny - miarą "dokładności" pocesu spalania jest zawartość CO i C w spalinach. CO2 powstaje podczas pełnego spalenia węglowodoru w tlenie. Wystarczy popatrzeć na zawartość CO w spalinach samochodów bez katalizatorów, żeby przekonać się o co walczymy..... Dla przypomnienia auta gaźnikowe produkowały poniżej 1% CO, wtryskowe dużo mniej...... C w postaci sadzy w spalinach silnika benzynowego praktycznie nie występuje.
i9i - 09-08-2013, 17:53
RalfPi napisał/a: | Pewnie tak - jak będzie w brud energii elektrycznej, to będziemy śmigać elektrykami jak się paczy |
Kiepsko to widzę w naszym klimacie, jest lato to wszyscy zapominają o ogrzewaniu na które też potrzebna jest energia, a tej taniej ciągle mało.
gulgulq napisał/a: | przyszłość to energia z odnawialnych źródeł energii
chyba że ktoś coś wymodzi np. prawdziwa zimna fuzja |
gulgulq napisał/a: | w porównaniu z tym spalanie paliwa bezposrednio u źródła jest najlepsze |
Silniki rotacyjne od podstaw projektowane pod biopaliwa, ulepszone turbiny gazowe to może być przyszłość jak już się wszyscy elektrykami przejedzą
cns80 - 09-08-2013, 23:34
RalfPi napisał/a: | hehe - nie maglowanie, tylko szczera prawda
Silnik spalinowy nie odzyskuje energii wcale!
Napęd elektryczny odzyskuje jej powiedzmy 20-30% (w sensie globalnym)- przecież to jest bardzo, bardzo dużo. | Ale on nie o tym. gulgulq, pisał o tym że przedstawiasz suche wyniki hybrydy, ale nie liczysz straty przesyłowej, straty w wyniku ładowania i straty podczas wytwarzania energii w elektrowni. Suma summarum to ta hybryda wypada biednie.
Do tego dołóż sobie ze 40% opłat fiskalnych i tysiąc złotych rocznie jako zbieranie na nowy akumulator i wychodzi że za te pieniążki to sobie można co roku zmieniać dwumasę i regenerować turbinę w dieslu.
RalfPi napisał/a: | Nie prawda! Jest dokładnie tak samo droga... | Nieprawda. Stawka akcyzy jest inna i nie ma "podatku drogowego". Przykładowo dla Warszawy to jest jakoś ok 3,5%, a na ON masz 21 % akcyzy.
gulgulq napisał/a: | przyszłość to energia z odnawialnych źródeł energii
chyba że ktoś coś wymodzi np. prawdziwa zimna fuzja | Ja stawiam na paliwo z własnego ogródka czyli popularny w Ameryce Południowej etanol (i pochodne). Nie wymaga zbyt dokładnej rafinacji, można uprawiać surowiec i jest tani w produkcji, a do tego bardzo czysty w spalaniu więc parę zielonych jełop się ucieszy
RalfPi - 10-08-2013, 07:48
odpowiem w innym temacie... http://forum.mitsumaniaki...1163182#1163182
Pozdrowienia!
Myszon - 16-08-2013, 18:01
http://www.youtube.com/watch?v=WBOw433474Y
http://www.youtube.com/watch?v=T9WMsV7pZLI
http://www.youtube.com/watch?v=zZ2QciCN5Ks
http://www.youtube.com/watch?v=Py8QYt54EpE
[ Dodano: 16-08-2013, 18:20 ]
http://www.youtube.com/watch?v=bhxQgxTM1xg
Uwex - 18-10-2013, 08:07
Toyota na wodór
i9i - 18-10-2013, 08:21
Cytat: | Na pokładzie nowej Toyoty znajdzie się zbiornik mieszczący 5 kilogramów sprężonego wodoru, dzięki któremu auto pokona około 500 kilometrów bez potrzeby tankowania. |
Więc nijak się to nbie ma do tematu HHO
Ale jako napęd przyszłości tak jak biopaliwa, powoli aczną wprowadzać i badać co się tak naprawdę opłaci, a co jest tylko pożywką dla EkoTerrorystów z Brukseli
RalfPi - 15-11-2013, 11:38
Jak tam Myszon HHO?
Zamontowane? Działa?
Widzę, że pytasz w dziale Lancer o amorki.. więc pewnie nikt jeszcze nie wykupił patentu i Bóg wie co jeszcze...
Tak w tym temacie, przytoczę anegdotę z życia wziętą:
Jestem u znajomych - poznaję gościa, co skończył techniku i dwa kierunki podyplomowe (ale nie jest inżynierem).. i pyta mnie, czy myślałem o skonstruowaniu silnika magnetycznego?
A ja mówię, że coś tam z Chłopakami robimy w pracy - nawet się kręci (maszyna nietypowa z magnesami na około 20kW, z dwoma stojanami i specjalnymi właściwościami).
A gość mówi mi o perpetum mobile, czyli o silnikach z samymi magnesami, "bez prądu"... Ja mówię, że wiesz - generalnie nie ma takich rzeczy, jak perpetum mobile - jestem inżynierem i wiem, że nikt nikogo nie blokuje, nie wstrzymuje, bo jest konkurencja, a obecnym poziom techniki jest kosmiczny(!), a gadanie, że koncerny paliwowe wstrzymują rewolucje HHO i innych zimnych fuzji jest totalną bzdurą, bo obecnie najbardziej dynamicznie rozwijają się napędy hybrydowe i elektryczne w pojazdach, a to raczej koncernom naftowym na rękę nie jest (tak samo jak energetyka odnawialna, która jest dofinansowana na MEGA skalę).
Trzeba bardziej ufać inżynierom, projektantom, którzy pracują w najlepszych laboratoriach i robią świetne projekty za gromadę pieniędzy, a mniej ufać oszołomom, którzy potrafią sprzedać kupę w papierku...
Ale wracając do meritum - minęło już jakieś pół roku, a może rok...
Jak tam HHO Myszon?
Broń Boże nie troluję, tylko szczerze pytam? Działa? Nie działa? Jeździ? Jesteś zadowolony??
Myszon - 29-12-2013, 14:32
Chyba mnie już o to pytałeś w innym wątku:).Swojego nastawienia do tematu nie zmieniłem jednak instalacji pod moja maska brak z prostych względów:)Bezpieczeństwo.Niestety w nasze auta musimy wkładać więcej kasy niż w inne ,wiec wszystko co zbieram na instalacje pochłania mi właśnie mój samochód.Mimo to nie narzekam.Niestety nie można mieć w życiu wszystkiego.
Nie czuje aluzji broń Boże:)
Jedynie co przerobiłem w aucie to :
-układ paliwowy który podgrzewa benzynę do ponad 50st.C co w połączeniu z zimnym powietrzem daje jej lepsze odparowanie w drodze do komory.
-zdemontowałem odmy(w celu zasysania czystszego i zimniejszego powietrza).Jeden odpowietrznik komory puściłem przez zbiornik z paliwem dzięki czemu opary korbowe mieszają się z benzynowymi i wspomagają spalanie wtryskiwanego paliwa.
-ominąłem filtr par paliwa dzięki czemu układ dolotowy zaciąga wraz z powietrzem opary benzynowe ze zbiornika paliwa do komory spalania.
-światła drl + oświetlenie zew. i wew. na ledach
Silnik,skrzynia i podzespoły zostały zalane militeciem w celu ograniczenia tarcia do max.
Czterodniowy test (wyjazd piątek Bełchatów-Łódź,pusty zbiornik do zera aż się zatrzymałem-tankowanie za 50zł.sobota niedziela dojazdy do szkoły i powroty do mieszkania w Łodzi.Poniedziałek powrót do Bełchatowa(zatrzymałem się pod blokiem z braku paliwa)Dystans łączny 140km.Spalanie 6.5l/100km.Niewiele zrobiłem a ile już oszczędzam.6.3l/100km to był mój najlepszy dotychczas wynik na prostej trasie jednego dnia.A tu 6.5l w cztery dni z bardzo zróżnicowana trasa w tym dużo miasta i odpalania na zimnym.
Minęło już trochę czasu od momentu tych przeróbek.Autko chodzi pięknie i nic się nie dzieje jeśli chodzi o silnik.Wczoraj oglądałem świece -są w idealnym stanie jak i kolorze.
Ogromne koszty jak dla mnie mojego kształcenia oraz ciągłe naprawianie auta blokuje mi założenie instalacji w dodatku borykam się z kontuzja kolana co ogranicza mi możliwości w pracy.Może uda mi się namówić kumpa i zrobimy zrzutę i wspólnie zamontujemy.
Mimo wszystko instalacja będzie prędzej czy później.
Liczę się z tym ,że może nie działać.Jednak nie ma zysku bez ryzyka.Ponad to temat jest coraz głośniejszy i bardziej otwarty i ludzie robią postępy w tym temacie przez co ta technologia jest prostsza ,bardziej zrozumiała oraz tańsza.
Dzięki za odzew.
krzychu - 29-12-2013, 14:44
Ciekawe ile w tym oszczędnościach jest przeróbek, ale ile zmiany stylu jazdy....
Myszon - 29-12-2013, 15:40
Wiec tak jak napisałem wyżej.Kiedyś rekordem było 6.3l/100km w trasie niedługo po zakupie tegoż auta.Nie chciało mi się wierzyć z opinii kierowców ,że te auta tak mało palą ale z tym przekonaniem ekonomii je kupiłem.Sprawdziłem osobiście i ecodriving stał się dodatkowo moja pasją również ze względu na chudy portfel.
Lubię tematykę motoryzacji i dużo w tym siedzę ,wiec zacząłem grzebać.To nie czary mary tylko prosta logika.Czy powietrze zaopatrywane w opary paliwowe idące do cylindrów nie ma prawa pomoc w spalaniu paliwa które to max 40% się w niej spala?
Pojedyncza zmiana wiele nie wniesie.Ale szereg drobnych już tak.Autko chodzi aksamitnie.Jest bardziej elastyczne i oszczędne.Jednak po mieście na krótkich odcinkach(mieszkam w małym mieście) gdzie silnik się nie zdąży zagrzać spalanie sięga 10l i jest to tyle co bez zmian.Jak dla mnie to bardzo dużo.U mnie silnik niedogrzany osiąga 1500 obr/min na jałowym.Czy to nie jest za dużo?Można to zmniejszyć?Dodam ,że tak mam od kupna auta.
Jeżdżę oszczędnie.Nie da się ukryć.Na pewno odpowiednia technika jazdy przyczyniła się do tych oszczędności a jak napisałem wcześniej tak dobrze jak teraz jeszcze nie było.Dobrze,ze pompka paliwa nie padła bo tylko tak testowałem spalanie.Do zera i z banki z bagażnika 5l.
Switała drl,diody led,militecki i inne tez mnie kosztowały z 400zl.Ale to już nie zginie.
Muszę teraz szykować na wymianę sprzęgła i tylnego zacisku z 1000zl nie wspomnę już o amortyzacji ,poduszkach, przednim pasie oraz spawaniu podwozia i konserwacji i wiele innych.Zamiast tego miałbym instalacje hho bo to koszt max 1000zl.
Mitsu ma wiele wad i nie jest tak pięknie jakby się wydawało.
Ale lubię to auto:) dzięki
|
|
|