Nasze nieMiśki ;-) - Odyseja Seichan
_Slawek_ - 23-06-2014, 21:16
W/w zakład wbrew obietnicom nie oddzwonił... W innym, do którego dzwoniłem po opisaniu objawów człowiek stwierdził "dziwne" i też raczej nie spodziewam się dalszej komunikacji. Ostatecznie znalazłem chętnych na zajęcie się tematem, zaczynamy jutro rano od diagnostyki komputerowej i jazdy testowej
Z dobrych wieści Odyseja przeszła dzisiaj obowiązkowy przegląd. Podobno od spodu, tj. zawieszenie i blacharka jak nowe. Także sprawność amortyzatorów bez zarzutu. Jedynie te problemy ze skrzynią spędzają sen z powiek. Może to być jakaś pierdółka, a może być i pełna regeneracja skrzyni za x tysięcy... W końcu przejeździła już około 230 tys. km...
Bartekkita - 24-06-2014, 02:16
_Slawek_, może nie bedzie tak źle z tą skrzynią. W końcu "amerykańska" to powinna trochę więcej przeżyć
_Slawek_ - 29-06-2014, 20:33
Diagnostyka nie wykazała żadnych błędów. Jazdy testowe również. Została też przeprowadzona dynamiczna wymiana oleju w skrzyni. Pełni optymizmu wyruszyliśmy w trasę... Po 70km problem powrócił Identyczne objawy jak wcześniej. Po 3h postoju auto znowu jechało jak "nowe". Udało się dotrzeć do domu aby wymienić 9-letnią Hondę na 20-letnie FTO. Dzisiaj wróciliśmy, a FTO nawet się nie zająknęło
Odnośnie skrzyni w Hondzie padła teoria, że być może źródłem przegrzewania oleju nie jest sama skrzynia tylko niesprawny układ chłodzący... Jeśli nawet jest to jakaś przypchana chłodniczka i da się to w miarę prosty sposób naprawić, to pytanie czy i tak nie trzeba by zaglądać do skrzyni? W końcu kilkukrotne przypalenie wręcz oleju chyba nie mogło nie wpłynąć na samą skrzynię?
mjsystem - 01-07-2014, 15:11
_Slawek_ napisał/a: | Odnośnie skrzyni w Hondzie padła teoria, że być może źródłem przegrzewania oleju nie jest sama skrzynia tylko niesprawny układ chłodzący... Jeśli nawet jest to jakaś przypchana chłodniczka i da się to w miarę prosty sposób naprawić, to pytanie czy i tak nie trzeba by zaglądać do skrzyni? W końcu kilkukrotne przypalenie wręcz oleju chyba nie mogło nie wpłynąć na samą skrzynię? |
Jako nie fachowiec powiem tak: Pytanie skieruj do Hondy USA lub Japan w języku właściwym dla kraju. Z opinii użytkowników różnych automatów stwierdzam, że znalezienie fachowca(przez duże F) graniczy z cudem. Nastaw się na kupno nowej - używanej. Taniej wyjdzie niż naprawa. Kurczę, no przykra sprawa...
Tomek - 01-07-2014, 21:22
mjsystem napisał/a: | Z opinii użytkowników różnych automatów stwierdzam, że znalezienie fachowca(przez duże F) graniczy z cudem. |
do amerykańskich automatów trudno o fachowca
jest jeden gościu w bukowinie albo białce, co ogarnia te tematy
gość był całe lata w USA mechanikiem i stąd jego wiedza i doświadczenie
Tomek - 01-07-2014, 21:24
to zdaje się ten:
http://www.liptakauto.pl/
http://www.liptakauto.pl/historia.html
macia - 01-07-2014, 21:47
Slawek - jeśli chcesz, to odezwij się na PW, dam Ci nr do człowieka w Lublinie, który ma naprawdę olbrzymią wiedzę i doświadczenie we wszelkich Hondach, miśkach i innych wynalazkach, a od niedawna został kierownikiem serwisu w jednym ze znanych warsztatów w mieście. Warto spróbować, Paweł naprawdę jak dla mnie jest najbardziej kompetentną osobą, której nie boję się zostawić auta (od lat serwisujemy w rodzinie auta tylko u niego) i w pełni mu ufam. Pomagał nie przy takich autach jak nasze i właściciele są do tej pory pod wrażeniem
_Slawek_ - 03-07-2014, 11:47
Dzięki za wsparcie Na razie jesteśmy umówieni w kolejnym polecanym "po znajomości" warsztacie - http://www.decautomat.pl
Może gorzej niż jest już nie będzie...
angelos - 05-07-2014, 18:53
_Slawek_ napisał/a: | Diagnostyka nie wykazała żadnych błędów. Jazdy testowe również. Została też przeprowadzona dynamiczna wymiana oleju w skrzyni. Pełni optymizmu wyruszyliśmy w trasę... Po 70km problem powrócił Identyczne objawy jak wcześniej. Po 3h postoju auto znowu jechało jak "nowe". Udało się dotrzeć do domu aby wymienić 9-letnią Hondę na 20-letnie FTO. Dzisiaj wróciliśmy, a FTO nawet się nie zająknęło
Odnośnie skrzyni w Hondzie padła teoria, że być może źródłem przegrzewania oleju nie jest sama skrzynia tylko niesprawny układ chłodzący... Jeśli nawet jest to jakaś przypchana chłodniczka i da się to w miarę prosty sposób naprawić, to pytanie czy i tak nie trzeba by zaglądać do skrzyni? W końcu kilkukrotne przypalenie wręcz oleju chyba nie mogło nie wpłynąć na samą skrzynię? |
Czytając o Twoich problemach z automatem powrocily przykre wspomnienia. Otoz mialem bardzo podobne objawy, i doszlismy to sedna po tym jak zajechalem 2 skrzynie. Ja tez bym stawial na zatkana chlodnice. U mnie po przejechaniu ok 60km autostrada z predkoscia ok150 km/h olej w skrzyni sie zagotowal(na bagnecie widac bylo piane). Nie wiem jak w hondzie ale w sigmie ze skrzynia F4a33, takze nie ma zadnej fabrycznej kontrolki pomimo, ze jest czujnik temperatury w skrzyni jest.Tak czy inaczej jak uklad nie byl zatkany potrafilem sila niepalacych pluc przepchac olej. Na zatkanej chlodnicy pomogly 2bary. Jak bedziesz na diagnostyce to sprawdzenie chlodzenia proponuje zrobic w pierwszej kolejnosci, skoro nie ma bledow. Ewentualnie problem z plyta sterujaca lub komem skrzyni lub wytarte tarczki. Takie pytanie jeszcze, czy ten objaw jest na wszystkich biegach?
_Slawek_ - 10-07-2014, 07:12
angelos napisał/a: | Takie pytanie jeszcze, czy ten objaw jest na wszystkich biegach? |
Tak.
mjsystem napisał/a: | Jako nie fachowiec powiem tak: Pytanie skieruj do Hondy USA lub Japan w języku właściwym dla kraju. Z opinii użytkowników różnych automatów stwierdzam, że znalezienie fachowca(przez duże F) graniczy z cudem. Nastaw się na kupno nowej - używanej. Taniej wyjdzie niż naprawa. |
Niestety Sławku masz rację. Po rozebraniu skrzyni okazało się, że do wymiany/regeneracji nadaje się prawie wszystko i naprawa okazuje się nieopłacalna. Dzisiaj szykuje się dzień obdzwaniania firm ściągających części ze stanów...
mkm - 10-07-2014, 07:28
_Slawek_ napisał/a: | Dzisiaj szykuje się dzień obdzwaniania firm ściągających części ze stanów... |
Ała... zaboli
Jaro1974 - 11-07-2014, 21:29
_Slawek_ napisał/a: | Dzisiaj szykuje się dzień obdzwaniania firm ściągających części ze stanów... |
Nic tylko współczuć.
Teraz tylko pojawia się pytanie dlaczego skrzynia poleciała. Bo jakiś powód musi być. Bo chyba te 20" kółka raczej nie przyczyniłyby się do takiego stanu rzeczy. A i jeśli przebieg też jest faktyczny to raczej skrzynia powinna działać normalnie. Jestem ciekawy przyczyny.
_Slawek_ - 12-07-2014, 16:22
Niespodziewany zwrot akcji. Honda razem z rozebraną skrzynią (w bagażniku ) została wycofana z poprzedniego punktu i oczekuje na lawetę z miejsca wskazanego wcześniej przez Tomka. Tak tylko precyzując, w decautomat rzucili za regenerację 12-15 tys. a u Liptaka robili rok temu kompletną regenerację skrzyni w takiej Hondzie i wyszło wszystko około 6,5...
Jaro1974 napisał/a: | Teraz tylko pojawia się pytanie dlaczego skrzynia poleciała. Bo jakiś powód musi być. Bo chyba te 20" kółka raczej nie przyczyniłyby się do takiego stanu rzeczy. A i jeśli przebieg też jest faktyczny to raczej skrzynia powinna działać normalnie. Jestem ciekawy przyczyny. |
Jarku, przebieg to ponad 140 tys. tylko że mil Czytałem, że w stanach skrzynie w tych Hondach potrafiły padać już po 60-70 tys. mil. Podobno taki problem dotyczył modeli z początku produkcji, czyli nasza by się łapała. Poza tym problemy ze skrzynią automatyczną to normalka po > 200 tys. km. To już nie jest niestety porządny samochód z lat 90-tych jak FTO Teraz takie DSG itp. potrafią ponoć problemy sprawiać już po 100 tys. km.
Felga jest już 18" ale nie wykluczam, że poprzednie kółka 255mm 20" przyczyniały się tylko do wcześniejszej agonii całego auta. Dziwiłem się np. że po wrzuceniu D i zwolnieniu hamulca Honda nadal stała w miejscu dopóki nie dodało się gazu. Po zmianie na 235/55R18 jest już normalnie, czyli auto w takim przypadku rusza bez dodawania gazu.
Dziwne tylko, że skrzynia nie dawała wcześniej żadnych niepokojących objawów, chociaż jeździło się po 500km w pełni obciążonym autem. No nic, zobaczymy co powiedzą fachowcy z gór
angelos - 13-07-2014, 19:59
_Slawek_ napisał/a: | Dziwne tylko, że skrzynia nie dawała wcześniej żadnych niepokojących objawów, chociaż jeździło się po 500km w pełni obciążonym autem. No nic, zobaczymy co powiedzą fachowcy z gór |
U mnie było tak samo, zero błędów i żadnych niepokojących zachowań. Ja znalazłem na to rade zmieniłem na manuala
Tomek - 14-07-2014, 12:10
_Slawek_ napisał/a: | oczekuje na lawetę z miejsca wskazanego wcześniej przez Tomka. |
cieszę się, że mogłem pomóc przynajmniej tak
znajomi z amerykańskim automatem korzystali z jego usług kilka lat temu, byli bardzo zadowoleni
jak byli u niego to na podjeździe stały same amerykańskie fury do naprawy, Hummer, itp
|
|
|