To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Lekki Samochód Ratowniczo Gaśniczy

Bzyk_R1 - 23-12-2016, 18:05

A czy chińska kamerka daje rade po ciemku czy wtedy już na czuja? A jak się zachlapie błotkiem to co wtedy? Czujniki nawet brudne coś tam zawsze popikają i dadzą znać. Chodzi o to żeby w środku było jak najmniej badziewia i plątaniny kabli. Schowałem z widoku CB, centralka od LPG schowana, wyświetlacz od park assista schowany, turbo timer też będzie gdzieś w mało widocznym miejscu. Nie podoba mi się sieć przewodów biegnących z zapalniczki do 15 urządzeń na pokładzie :)
Owczar - 24-12-2016, 00:25

Oczywiście, że widać nocą, nawet jak jest brudna. Oczywiście nie tak jak w dzień, ale to co trzeba widać. Sama kamera nie ma diod IR i korzysta ze świateł cofania. I to kamerka za 35 zł z wysyłką. Są teraz bezprzewodowe kamerki. :) jeśli chodzi o estetykę to sama kamera jest ledwo widoczna.

Zamontowalem u siebie zestaw głośnomówiący Nokia, kamerkę podłączona do wyświetlacza OEM navi, mirabox do screen mirroringu, kontroler zawieszenia pneumatycznego, centralke lpg i nic z tego nie jest na wierzchu, a kable idą z wiązka fabryczna lub z jej wykorzystaniem :)

Czujniki parkowania mam z przodu i z tyłu, ale one czasem bardziej przeszkadzają niż pomagają. Mnie te przewody też irytują, dlatego do rejestratora jazdy mam poprowadzony ukryty kabel, który wychodzi od góry. Rozgaleziacz do ładowarek usb przykrecony w schowku.

Bzyk_R1 - 29-12-2016, 20:30

Koniec roku się zbliża trzeba zrobić małe podsumowanie. LSRG jeździ super. Wszystkie sprawy które powinno się zrobić na początku są w miarę porobione. Auto na chwilę obecną od dnia zakupu pochłonęło kwotę 6655 zł (zbieram paragony) nie licząc wydatków na paliwo. Znaczna część to oczywiście montaż LPG. Gdy odejmiemy koszt instalacji wcale nie jest tak źle :)

Cały czas walczę z hamulcami. Mianowicie po wymianie klocków z przodu ciągle popiskuje (tak nie jest to ciągłe piszczenie/tarcie, tylko pulsacyjne) prawe przednie koło. Dzieje się tak tylko i wyłącznie mocno skręcając na łukach w prawo. Piszczenie znika jak wcisnę lekko hamulec. W lewo nie ma tego zjawiska. Myślałem że nowe tarcze to zlikwidują, ale nic z tego, zrobiłem dziś ponad 400km i nic dalej popiskuje. Przed chwilą zamieniłem klocki w prawym zacisku miejscami i nadal piszczy. Jak się zdenerwuje wywalę ten komplet, albo się przemęczę aż się zużyją... Nie mam pomysłu dlaczego tak jest? Na starych klockach po zakupie tego nie było może klocki felerne ale tylko po jednej stronie?


W nadchodzącym 2017 roku nadal zamierzam kontynuować mody w O1T. Również postaram się żeby temat był aktualizowany na bieżąco. Z planów które chciałbym zrealizować najważniejsze to:
-wizyta w RS Motorsport celem podniesienia KM i Nm :twisted: (zanim na tylnej kanapie zagości fotelik :) )
-porządna konserwacja podwozia z piaskowaniem czego się da lub bez
-zabezpieczenie profili zamkniętych, wnęk, nadkoli komory silnika, klapy
-montaż turbo timera,
-nowe opony 17" lato
-modyfikacja układu wydechowego
-odnowienie klamek w drzwiach (malowanie lub oklejanie folią)
-niewielkie zmiany stylistyczne :)
-likwidowanie wszystkich usterek w "zarodku" i bieżące wymiany/naprawy

Dzięki za zainteresowanie tematem i cenne wskazówki wszystkim ludziom dobrej woli :)

Hugo - 29-12-2016, 20:42

W 99% powodem piszczenia hamulców jest miejsce styku zacisku z klockiem hamulcowym i tłoczkiem (tłoczkami w Twoim przypadku), a nie jak każdy myśli w miejscu styku klocka z tarczą. Jakiej firmy masz klocki hamulcowe? Czy mają tzw. "shimmy", czyli antywibracyjne naklejki od zewnętrznej strony? W Outlanderze masz system hamulcowy Akebono, który WYMAGA stosowania tych podkładek antywibracyjnych. Mają je np. klocki hamulcowe TRW, które wczoraj kupiłem do Galanta (mam w nim takie same hamulce przednie jak Ty w swoim Outku). Ale żeby było śmieszniej mam zaciski po piaskowaniu i lakierowaniu proszkowym, wymienione kompletne zestawy naprawcze (wszystkie gumki, uszczelki itp. na nowe), do tego byle jakie tarcze hamulcowe o minimalnej dopuszczalnej grubości i najtańsze klocki hamulcowe bez podkładek antywibracyjnych kupione okazyjnie za 40 zł i zero piszczenia od ponad pół roku po montażu :mrgreen:

Spróbuj posmarować cieniutką warstwą pasty Ate plastilube miejsca styku klocka i tłoczka hamulcowego z zaciskiem i zobacz czy będzie piszczeć. Jak nie to masz odpowiedź czego potrzebujesz.

Bzyk_R1 - 29-12-2016, 20:50

No to wszystko jasne, ja nie wiedział po co te naklejki na bokach klocków i z jednej strony oderwałem bo jak zakładałem zacisk to i tak te naklejki targało :) Klocki mam Girlinga. Kurde teraz muszę sprawdzić czy to jest na wewnętrznym czy zewnętrznym klocku.
Skąd dorwać te pastę? Dostanę ją w motoryzacyjnym? Jak nie dostanę można tam coś podkleić zamiast tej naklejki?

kaczka81s - 29-12-2016, 21:01

Bzyk_R1 napisał/a:
Skąd dorwać te pastę? Dostanę ją w motoryzacyjnym? Jak nie dostanę można tam coś podkleić zamiast tej naklejki?

Powinna być, ewentualnie można posmarować smarem miedzianym lub lepiej ceramicznym, odpornym na wysoką temperaturę, mała wada pył z klocków pakuje się w smar i po jakimś czasie nie spełnia swojego zadania.

Hugo - 29-12-2016, 21:23

Bzyk_R1 napisał/a:
Jak nie dostanę można tam coś podkleić zamiast tej naklejki?
http://allegro.pl/podklad...6540080942.html Z tego co pamiętam pasują niemal idealnie do naszych klocków tylko trzeba zrobić łuki. Masz na aukcji nawet ładnie opisane skąd się biorą piski w układzie hamulcowym :wink:
mkm - 29-12-2016, 21:58

Bzyk_R1, z hamulcami najpierw rozmontuj, przetrzyj papierem ściernym powierzchnię styku klocków i złóż.
Nie wiem o co chodzi, ale ostatnio coraz więcej tarcz jest "malowanych".
Teoretycznie "farba" powinna się zetrzeć klockami - w praktyce robi się "filtr" na powierzchni klocków i klocki się "szklą" przez co piszczą.

Bzyk_R1 - 29-12-2016, 22:19

mkm, Widzisz rozumujesz dobrze tylko objaw jest tylko po jednej stronie i zarówno na starej jak i nowej tarczy. Wydaje mi się że rozwiązanie podrzuciłHugo, bo przestaje piszczeć jak lekko wcisnę hamulec na łuku, więc wibracje klocka są chyba dobrym tropem, zwłaszcza że niepotrzebnie przez niewiedzę zerwałem te naklejki z klocków. Spróbuje jutro rozwiązać problem.
mkm - 29-12-2016, 22:41

Czyli zeszklił się jeden klocek :wink:
Dotknąłeś brudnym palcem, w strukturze materiału jest "kamyk".
Piszę Ci co zrobić "już" - papier ścierny dużo nie kosztuje, a wyjęcie klocków długo nie trwa.
Wyciągasz klocki - szlifujesz, odtłuszczasz (tarczę i klocek) i składasz.
Jak piszczy dalej - szukasz dalej :wink:
Z reguły po tym zabiegu już nie trzeba szukać :D

mkm - 29-12-2016, 22:42

Bzyk_R1 napisał/a:
zwłaszcza że niepotrzebnie przez niewiedzę zerwałem te naklejki z klocków.

Wtedy raczej piszczałyby obie strony.

Bzyk_R1 - 30-12-2016, 15:51

BINGO!!! znalazłem przyczynę. Hugo, mkm, byliście blisko ale problem tkwił jednak w blaszce prowadzącej klocek (jedna była wytarta od środka bo nie była dobrze "zakuta" na zacisku). Teraz już wiem jaki będzie dźwięk jak klocki będą się kończyć bo sygnalizator zużycia też z takiej blaszki zrobiony jest :) Przy następnej wymianie klocków wymienię te blaszki wszystkie na nowe i będzie spokój. Mimo wszystko kupiłem i wysmarowałem klocki tą pastą. W sklepie była tylko TRW ale zastosowanie ma takie samo jak ATE.

Osobną kwestią jest to że niektórzy producenci klocków do O1 wypuszczają produkty bez tych podkładek antywibracyjnych (np Febi, Bosh, SBS). Hugo, mówiłeś że one są wymagane, ciekawe jak się spisują w zacisku bez tego? Okazuje się że u mnie bez naklejki jakoś to hamowało :)

Hugo - 30-12-2016, 15:54

Pisałem Ci wyżej, że mam najtańsze klocki u siebie właśnie bez podkładek antywibracyjnych i nic nie piszczy.
Bzyk_R1 - 05-01-2017, 19:08



Nadchodzą mrozy, a ja ciągle uczę się i podglądam mojego O1. Dzisiaj po 12h stania na totalnym wygwizdowie zapalił po pracy ładnie. Na razie największy mróz przy jakim odpalałem. Po niespełna 2s olej silnikowy dotarł tam gdzie powinien i silnik zaczął cicho mruczeć na ssaniu. To mnie przekonuje co do słuszności wyboru Liqui Moly 5w40. Ciekawe jak zagada po długim weekendzie? Aku wygląda już na bardzo stary. Wszystko wyjdzie niebawem. Tymczasem spalanie zimowe z ostatniej wycieczki 13,7l LPG :D :D :D

Bzyk_R1 - 09-01-2017, 06:53

Po czterech dniach stania na dworze, przy mrozach poniżej -20 właśnie Mitsubishi zapaliło od strzału. Wstałem wcześniej co by ratować w razie czego sytuację ale nie potrzebnie. Temperatura aktualnie -14. :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group