Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)
mkm - 01-08-2013, 19:59
Takie tam z sekcji Weterana.
Colt przywieziony jak miał 2 lata ze zmiażdżoną prawą ćwiartką.
Po 7latach strona od pasażera poprawiana, bo zaczęły dziury wylatywać i pas zaczął pękać.
W temacie o Weteranie są zdjęcia ze sztukowania.
Tak wyglądał po kolejnych 3 latach od poprawek.
Całość:
Walona ćwiartka razem z podłużnicą po latach:
Cwiartka bez ingerencji blacharskiej po latach:
Widzicie różnice?
londolut - 02-08-2013, 08:16
masakiera...
Tak czy siak sam musisz przyznać mkm, że gale z tego okresu to i tak niezłe zgniłki - te nie bite.
Zielu - 02-08-2013, 23:38
Wniosek? To co bite rdzewieje. Zwłaszcza nieumiejętnie naprawione..
krzysiakxxx - 03-08-2013, 08:29
Niestety z tego co widziałem po galu kolegi (ta sama gen co Wojtka, tylko habeta), niebite też czasem (nie wiem czy zawsze) gniją jak ten Wojtka.
Zielu - 03-08-2013, 13:08
Niestety smutna prawda, natomiast bite i źle zabezpieczone jeszcze bardziej
Wszyc - 03-08-2013, 18:34
Jak wy marudzicie naprawa całej blacharki w takim aucie to koszty nowej sprężaki klimy do jakiegoś nowego Merca nie rozpaczajmy tu nad nie wiem czym
Zielu - 03-08-2013, 20:58
A czas? Precyzja wykonania? Pokleić migiem w parę godzin myślę że potrafiłby każdy średnio rozgarnięty dłubek-majsterkowicz. Ale zrób to porządnie..to inna sprawa
Osobiście chyba wolałbym poskładać cały gotowy samochód od A do Z, niż mieć do robienia jeszczeblacharkę. A czeka mnie i to i to
kaczka81s - 04-08-2013, 11:59
Zielu napisał/a: | Osobiście chyba wolałbym poskładać cały gotowy samochód od A do Z, niż mieć do robienia jeszczeblacharkę. A czeka mnie i to i to |
Ja mam blachę do roboty, wsadzić silnik i pasuje się za tył wziąć, no i cały zawias trzeba poligumki wsadzić. Czyli mam prawie tak jak ty Jakoś się tym nie martwię, tylko problem mam bo zima idzie i nie mam gdzie.
krzysiakxxx - 05-08-2013, 13:22
Wszyc napisał/a: | Jak wy marudzicie naprawa całej blacharki w takim aucie to koszty nowej sprężaki klimy do jakiegoś nowego Merca nie rozpaczajmy tu nad nie wiem czym |
Ja po swojej vectrze wiem jedno... następne moje auto po niej będzie w ocynku w dodatku mające opinię nie lubiącego się z rudą (bo czasami auta będące ponoć w ocynku gniją), choć moje boje z nią przy bojach Wojtka to pikuś, rzekłbym że w skali tego porównania nic nie robiłem w tej kwestii Wolę kupić auto z zajechanym motorem, ale nie gnijącą budą, zrobić to i jeździć bez obawy że wypadnę przez podłogę na asfalt Niestety z blachą jest ten problem że gdy chce się auto trzymać dłużej to problem wraca po jakimś czasie jak bumerang.
kaczka81s - 06-08-2013, 02:13
krzysiakxxx napisał/a: | Niestety z blachą jest ten problem że gdy chce się auto trzymać dłużej to problem wraca po jakimś czasie jak bumerang. |
Więc trzeba kupić auto bez rudej i porządnie zakonserwować, a potem co rok lub dwa sprawdzać stan i ewentualne poprawki konserwacji, mam tak zamiar zrobić z Imprezką.
Pamiętam z czasów szkoły, kumpel miał kilkuletniego malucha eleganta, które słynęły z tego że gniją na potęgę. Jego ojciec sam robił w nim konserwacje, aż wszystkie te czarnidła ciekły z auta. No i maluch nie gnił, a inne z tego rocznika, które nie raz widzieliśmy już niezłe dziury miały. Tak więc dobra konserwacja to podstawa, puki jeszcze rdzy nie ma.
Ale dość OT
Wojtek jak idą prace naprawcze
krzysiakxxx - 06-08-2013, 09:31
Generalnie masz rację, ale gdy przykładowo widziałem gdy teściu w swojej octavii z 98 zaczął zaglądać w różne dziwne miejsca i nie było nigdzie nawet nalotu rudej, mimo tego że jest fabryczna konserwacja i dopiero po 15 latach po raz pierwszy chciał zobaczyć czy w ogóle tam jest blacha, to mu pozazdrościłem. Jedynie kurz... auto jakby wczoraj wyjechało z fabryki.
Wtedy człowieka nachodzą "samobójcze myśli" *
* - zakup jednej z najnudniejszych marek, czyli kuroka
kaczka81s - 06-08-2013, 21:40
krzysiakxxx, ale tak bywa w samochodach z dobrymi blachami, Galant widocznie takich nie ma.
Hugo - 06-08-2013, 22:53
Tak, tylko Octavia I nie ma dobrych blach, ale ma fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne tam gdzie trzeba...
krzysiakxxx - 07-08-2013, 11:21
Z tego co obserwuję te z początku produkcji nie lecą w ogóle jeśli nie były bite, "mam" kilka w rodzinie i nawet typowe miejsca, czyli przednia maska są czyste. Bardziej chodziło mi tu o fakt że Galant czy Vectra B (C już nie ma problemów z rudą) nawet nie mają co konturować w tej kwestii.
Wojciech Bogacz - 21-08-2013, 16:28
Ufff - troszkę temat zaniedbałem bo okrutnie zajęty byłem - chociaż to kiepska wymówka
angelos napisał/a: | Trochę z innej beczki co się stało ze świniami był obiad ? |
Obiadu brak bo od razu zgłosiłem zdarzenie na policję i przyjechali na miejsce zobaczyć co jest grane (dobrze, że sobie zdjęcia porobiłem, bo nawet aparatu nie mieli...).
Ogólnie autko na razie jest nie tknięte. Pewnie przez najbliższe 3-4 tygodnie się nic w temacie nie zmieni. Czemu ?
Ogólnie trapi mnie brak gotówki i postanowiłem powalczyć o odszkodowanie. Na razie napisałem odpowiednie pisemko o podanie danych polisy OC mojego lokalnego nadleśnictwa. Pożyjemy - zobaczymy co odpiszą. Jak jednak nie będą chcieli współpracować to pewnie pozostanie skierowanie sprawy do sądu.
Tutaj znowu wracam do braku gotówki. Na sądzenie się trzeba ją mieć. Ogólnie czekam na razie i tyle
|
|
|