To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)

Drive4Fun - 21-08-2013, 17:34

Wojciech Bogacz napisał/a:

Ogólnie trapi mnie brak gotówki i postanowiłem powalczyć o odszkodowanie. Na razie napisałem odpowiednie pisemko o podanie danych polisy OC mojego lokalnego nadleśnictwa. Pożyjemy - zobaczymy co odpiszą. Jak jednak nie będą chcieli współpracować to pewnie pozostanie skierowanie sprawy do sądu.

Tutaj znowu wracam do braku gotówki. Na sądzenie się trzeba ją mieć. Ogólnie czekam na razie i tyle :)

O ile się orientuję, jeśli nie było polowania to nic nie wskórasz z nadleśnictwem. Zarządca drogi pozostaje, i najlepiej byłoby dla Ciebie gdyby na drodze nie było znaku A-18b.
Kilka przydatnych kwestii jest tutaj.

Hugo - 21-08-2013, 21:19

Wojciech Bogacz, jestem myśliwym i miałem z takimi sytuacjami do czynienia.Drive4Fun, ma całkowitą rację. Jeśli w okolicy nie odbywało się akurat polowanie zbiorowe (zgłoszone min. we właściwym terytorialnie Urzędzie Gminy/Urzędzie Miejskim) to niestety możesz pisać do wszystkich świętych i nie dostaniesz ani złotówki. Nawet jeśli nie było na tym odcinku drogi znaku ostrzegawczego A-18b "Zwierzęta dzikie". Możesz dostać odszkodowanie jedynie z polisy AC, jeśli jej nie masz to szkoda Twojej gotówki, tymbardziej, ze piszesz, że nie masz jej obecnie za wiele, a jeszcze ją stracisz na jakieś sądy. Takie są realia w tym przypadku.
Wojciech Bogacz - 25-08-2013, 11:18

Właśnie dostałem odpowiedź z nadleśnictwa, że
Hugo napisał/a:
Wojciech Bogacz, jestem myśliwym i miałem z takimi sytuacjami do czynienia.Drive4Fun, ma całkowitą rację. Jeśli w okolicy nie odbywało się akurat polowanie zbiorowe (zgłoszone min. we właściwym terytorialnie Urzędzie Gminy/Urzędzie Miejskim) to niestety możesz pisać do wszystkich świętych i nie dostaniesz ani złotówki
Wiem już, że polowania nie było bo rozmawiałem z prezesem koła łowieckiego, które akurat dzierżawi ten teren. Między liniami w liście zasugerowali, żeby zwrócić się do zarządcy drogi ale to też właśnie długa i kłopotliwa sprawa...

Co do znaku A-18b to nie ma go, ale w tym przypadku jest to co najwyżej okoliczność sprzyjająca ale raczej nie wiele mi daje heh.

Sam nie wiem, czy przypadkiem nie potraktować tego zdarzenia jako okazji.

Konkretnie okazji to odstawienia Gala i powolnego doprowadzania go do takiego stanu jak na przykład srebrna Sigma Wojtasa :) W międzyczasie pewnie przydało by się jakieś inne tanie wozidło. Technicznie mam Lancera więc nie ma źle :mrgreen:

JCH - 25-08-2013, 13:44

Wojciech Bogacz napisał/a:
Między liniami w liście zasugerowali, żeby zwrócić się do zarządcy drogi ale to też właśnie długa i kłopotliwa sprawa...
A co to zarządcę drogi obchodzi, że dziki weszły na drogę :?: Gdyby to pies był to właściciela psa musiałbyś dorwać.
Jeszcze rozumiem gdyby to autostrada była i dziura w ogrodzeniu to byłoby jakieś niedopatrzenie/zaniedbanie zarządcy ale autostrada to inny standard jak wiesz :roll:

Niestety Wojtek, chyba nie masz szans tak ja ja, gdy wjechałem w śnieg pozostawiony przez pług zjeżdżający z drogi :?

Drive4Fun - 25-08-2013, 17:13

JCH napisał/a:
Wojciech Bogacz napisał/a:
Między liniami w liście zasugerowali, żeby zwrócić się do zarządcy drogi ale to też właśnie długa i kłopotliwa sprawa...
A co to zarządcę drogi obchodzi, że dziki weszły na drogę :?: Gdyby to pies był to właściciela psa musiałbyś dorwać.
Jeszcze rozumiem gdyby to autostrada była i dziura w ogrodzeniu to byłoby jakieś niedopatrzenie/zaniedbanie zarządcy ale autostrada to inny standard jak wiesz :roll:


Przeczytaj zalinkowany przeze mnie materiał.

JCH - 25-08-2013, 20:11

Drive4Fun napisał/a:
Przeczytaj zalinkowany przeze mnie materiał.
Cytat:
Oznacza to, iż obowiązek naprawienia szkody powstaje jedynie w razie takiego działania lub zaniechania (zaniedbania) zarządcy, które noszą znamiona winy, czyli naruszenia określonych obowiązków określonych w przepisach prawa. Jednym z obowiązków zarządcy drogi jest ostrzeganie kierujących znakami drogowymi o występującej na zalesionych odcinkach dróg dzikiej zwierzyny, zwłaszcza, gdy zarządca był powiadamiany o wypadach ze zwierzyną leśną. Zaniechanie lub wadliwe wypełnienie obowiązków, które ciążą na zarządcy i będące z nim w związku przyczynowym zdarzenia wywołujące szkody może prowadzić do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej po jego stronie. Wskazać bowiem należy zatem, iż utrzymanie dróg w stanie właściwym należy do zarządcy drogi. Obowiązki zarządcy drogi dotyczą m.in. zamieszczenia na drogach (pasach drogowych) znaków drogowych informujących o miejscu występowania dzikich zwierząt.
No jest to jakaś iskierka nadziei :roll: Ale pewnie bez sądu się nie obejdzie :?
Hugo - 25-08-2013, 20:37

JCH napisał/a:
Gdyby to pies był to właściciela psa musiałbyś dorwać
Dokładnie taką sytuację przeszedłem. Sportem walnałem psa, on się pozbierał i dzida na podwórze właściciela, no to ja za nim :mrgreen: Dorwałem właściciela i dostałem prawie 800 zł za kilkunastocentymetrowe pęknięcie zderzaka i kilka odprysków lakieru na nim.
Wojciech Bogacz - 26-08-2013, 08:45

JCH napisał/a:
No jest to jakaś iskierka nadziei Ale pewnie bez sądu się nie obejdzie


Na razie naskrobię pisemko i pewnie dziś lub jutro je sobie wyślę - jeden znaczek nie zbawi a kto wie jaka odpowiedź może być.

Hugo napisał/a:
Sportem walnałem psa, on się pozbierał i dzida na podwórze właściciela, no to ja za nim Dorwałem właściciela i dostałem prawie 800 zł za kilkunastocentymetrowe pęknięcie zderzaka i kilka odprysków lakieru na nim.


Gdyby to był pies to nie było by żadnego problemu - znam procedurę - kolega mnie uświadomił :)

Wojciech Bogacz - 30-08-2013, 12:42

Zgodnie z moimi oczekiwaniami dostałem odpowiedź z nadleśnictwa, że oni nie są odpowiedzialni. Napisałem jeszcze do zarządcy drogi.

Nie czekając jednak na odpowiedź postanowiłem, że Galant musi wrócić na drogę :)

Biorę się więc jutro (odpuszczam niestety MitsuManiakowy piknik nad zalewem...) i demontuję drugiego Gala - co się nada do powtórnego użycia to git, a resztę trzeba kupić. Przy okazji postaram się ogarnąć tą rdzę z przodu - mam nadzieję, że się jakoś uda.

krzysiakxxx - 31-08-2013, 09:41

Działaj, działaj... w końcu mieliśmy letnią sesję zrobić :P
Wojciech Bogacz - 09-09-2013, 11:12

krzysiakxxx napisał/a:
Działaj, działaj... w końcu mieliśmy letnią sesję zrobić :P


Zaczynam przygotowania do reanimacji Gala - dziś szukanie odpowiedniego zderzaka... A może ktoś ma zbędny przedni zderzak w kolorze srebrnym ze spryskiwaczami reflektorów do Galanta E54 albo E88 ?

Wojciech Bogacz - 10-09-2013, 11:17

OK - zderzak się znajdzie, reflektory też, nawet nosek z emblematem też :) Ba - z drugiego Gala uda się także ocalić cały pas przedni :) )))

Poszukuję jednak wzmocnienia przedniego zderzaka... temat zamienników niemal umarł - mam jeszcze kilka tropów ale marnie to widzę. Jak nie dorwę użytki to trzeba się będzie w ASO pokłonić ładnie :evil:

Hugo - 10-09-2013, 15:23

Wojciech Bogacz, zadzwoń do tych kolesi. Na 100% mają to: http://allegro.pl/show_us...arch_scope=user
Wojciech Bogacz - 10-09-2013, 20:45

Hugo napisał/a:
Wojciech Bogacz, zadzwoń do tych kolesi. Na 100% mają to: http://allegro.pl/show_us...arch_scope=user


Dzięki za informację - wprawdzie chyba udało mi się znaleść to wzmocnienie i zamówiłem je przez Internet ale gdyby się okazało, że jakimś cudem towar był tylko wirtualny i zamiast paczki dostanę info, że nie ma to definitywnie dzwonię na podany wyżej kontakt :)

Póki co powolutku staram się demontować potrzebne części z drugiego samochodu.

Ostatecznie też jednak podjąłem decyzję, że naprawiał go będzie ten sam mechanik co zawsze mi robi - boję się oddać tego autka w ręce praktykantów 8)

Wojciech Bogacz - 12-09-2013, 17:56

Nie wiem jeszcze czy to dobre wieści czy nie, ale dostałem z GDDKiA w Krakowie pisemko następującej treści:

W odpowiedzi na pismo w sprawie wypłaty odszkodowania za uszkodzenie samochodu marki Mitsubishi Galant E88A w dniu 28.07.2013 na dk 7m. Miechów km 625+300, informuję, że komplet dokumentów został przekazany do Biura Brokerów Ubezpieczeniowych Maxima Fides.

Ciekawe jak się sprawa rozwinie :roll:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group