Outlander III Ogólne - Outlander PHEV
Miedzianka - 05-06-2024, 17:21
nemmooo napisał/a: | W 2013 działa to tak że "klikasz" Charge i się uruchamia. Nie trzeba przytrzymywać. Jak dasz Save to też się uruchomi. |
Podczas jazdy lub gdy bateria jest troche rozladowana. Natomiast na postoju przy pelnej baterii?
waran73 - 05-06-2024, 18:54
Witam... przy pełnej baterii odpalić działanie silnika przyciskiem charge?... pane..masz pan hybryde..tu silnik działa tylko jak trzeba... zostaje jeszcze włączenie nawiewu i temperatury na maxa--o ile na zewnątrz nie jest 30*C powinien odpalić..
nemmooo - 05-06-2024, 19:25
Hmmm, przetestowałem u mnie i nie udało mi się wymusić uruchomienia silnika przy pełnej baterii.
waran73 - 05-06-2024, 19:34
Z tego co pamiętam - gdy bateria była pełna to charge nie odpala silnika--pełna bateria !- ale bez włączania charge,przy pełnej baterii silnik odpalał gdy właczałem ogrzewanie. Mam wersję bez ogrzewania elektrycznego. W autach z ogrzewaniem elektrycznym może to nie działać-odpalanie silnika w celu nagrzania.. tak to auto skonstruowali i tyle-- jak przyjdzie pora-sam odpali...
Miedzianka - 05-06-2024, 22:45
Wymusilem poprzez rownoczesne wcisniecie na maxa pedalu gazu i hamulca
nemmooo - 05-06-2024, 22:55
Miedzianka napisał/a: | Wymusilem poprzez rownoczesne wcisniecie na maxa pedalu gazu i hamulca |
z ciekawości po co wymuszasz pracę silnika przy pełnej baterii?
Miedzianka - 06-06-2024, 20:44
Wymienialem olej i chcialem odpalic silnik na chwile po wymianie
mohinder - 11-07-2024, 01:32
Witam. Czy ktoś może wymieniał przewody hamulcowe w PHEVie? Chodzi mi o rurki stalowe od pompy do tylnych hamulców. Którędy one idą? Wygląda mi na to że nad baterią co stanowiło poważny problem w razie potrzeby wymiany ale mam nadzieję, że się mylę.
Rander - 11-07-2024, 19:52
mohinder napisał/a: | Witam. Czy ktoś może wymieniał przewody hamulcowe w PHEVie? Chodzi mi o rurki stalowe od pompy do tylnych hamulców. Którędy one idą? Wygląda mi na to że nad baterią co stanowiło poważny problem w razie potrzeby wymiany ale mam nadzieję, że się mylę. |
A czy jest jakiś nakaz puszczania nowych tą samą trasą?
Stare można zostawić (jeśli trudno wyjąć) a nowe puścić inną trasą.
mohinder - 11-07-2024, 22:12
Lepiej żeby były w oryginalnych mocowaniach. Tutaj diagności maja inne podejście. Oni zobaczą lekko skorodowana rurkę i koniec, nie pogadasz. Do wymiany i tyle i patrzą na takie szczegóły jak mocowania i nawet nawet nakrętki na wentyle. Ale za to przegląd przejdzie z dwoma różnymi oponami na osi.
wg - 04-09-2024, 13:20 Temat postu: Jak ładować Od kilku tygodni jestem posiadaczem PHEVa z 2020r. Mam pytanie... jak go najlepiej ładować?
Mam gniazdko na podjeździe i póki co ładuję pod korek i jeżdżę głównie na prądzie (nie używam szybkiego ładowania w ogóle). Ale gdzieś mi mignęła informacja że zasadniczo ładowanie do pełna nie jest najkorzystniejsze bo bateria się degraduje szybciej. Jak to z tym jest?
Jeśli chodzi o ekonomię to też słyszałem że lepiej mieć trochę miejsca w baterii na odzysk, ale to mnie nie przekonuje - zanim dojadę do jakiegoś wzniesienia z którego mogę podładować to muszę trochę zużyć...
Z góry dzięki za wszelkie porady.
mohinder - 04-09-2024, 21:37
Ja wiem, że jako nowy użytkownik takiej zabawki jesteś trochę w strachu i przewrażliwiony. Chyba każdy tak miał. Ja też. Ładuj pod korek i nie przejmuj się. Telefonem się nie przejmujesz, ładowanie PHEV'a jest takie samo.
wg - 05-09-2024, 12:00
mohinder napisał/a: | Telefonem się nie przejmujesz, ładowanie PHEV'a jest takie samo. |
No telefon jednak tańszy - ale dzięki za odpowiedź.
nemmooo - 05-09-2024, 12:41
PHEV ma niewielki bufor z góry, więc to, że pokazuję full to w rzeczywistości jakieś 95%, u mnie od dwóch lat ładowany codziennie na full, bateria ponad 100kkm wytrzymała i dalej można 28km przejechać.
waran73 - 06-09-2024, 12:10
Witam..moja bateryja ma 236 tysi za sobą.. ale mój sąsiad taksówkarz przekroczył swoim phevem 400 000km.. On ładuje tak rzadko że chyba wogóle.. ja natomiast staram się tak raz na dwa tygodnie poładować..jak ktoś robi krótkie dystanse wkoło komina to jestwtedy więcej sensu w tym ładowaniu.. jak się wali kilometry to zwyczajnie nie ma czasu i chęci..
|
|
|