To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)

Wojciech Bogacz - 16-09-2013, 19:41

Może zapeszam, ale dziś dostałem pismo z Interrisk (oni ubezpieczają GDDKiA), że chcą przysłać rzeczoznawcę - czekam na kontakt od nich :) Telefon mój mają bo dzwoniłem i ogólnie wszystko wskazuje na to, że jakieś pieniądze dostanę :mrgreen:

Pytanie tylko na ile wycenią szkodę ??????

Tomek - 16-09-2013, 19:45

Wojciech Bogacz napisał/a:
Pytanie tylko na ile wycenią szkodę ??????


coś tam dostaniesz,
stawiam, że będzie szkoda całkowita, a wartość auta sprzed wypadku będą chcieli oszacować nisko, co tutaj nie będzie dla nich problemem
ale i tak wyjdziesz na swoje

Wojciech Bogacz - 17-09-2013, 08:10

Też sądzę, że wiele tego nie będzie - ale sprawa do przodu bo umówiłem się z rzeczoznawcą na jutro :) )
krzysiakxxx - 18-09-2013, 09:48

Też podejrzewam, że zrobi całkowitą i nisko wyceni wartość przed stłuczką. No ale lepsze cokolwiek niż nic :)
Wojciech Bogacz - 18-09-2013, 12:27

krzysiakxxx napisał/a:
Też podejrzewam, że zrobi całkowitą i nisko wyceni wartość przed stłuczką. No ale lepsze cokolwiek niż nic :)


Twoje podejrzenia się raczej sprawdzą bo nawet rzeczoznawca powiedział mi, że takie coś potraktują jako szkodę całkowitą.

W piątek mam się pytać o to ile proponują :)

Wojciech Bogacz - 10-10-2013, 07:29

Troszkę się sprawa skomplikowałą, bo ubezpieczalnia odmawia wypłaty odszkodowania twierdząc, że GDDKiA nie zawiniło w żaden sposób i stąd decyzja.

Zamieszczam pisemko, które od nich dostałem. Zostanawiam się jakby się tutaj od tej decyzji odwołać... ktoś coś poradzi ???


Wszyc - 10-10-2013, 15:31

Wiesz bez urazy ale dla mnie prowadzisz walke z wiatrakami delikatnie mówiąc
Wojciech Bogacz - 10-10-2013, 15:41

Wszyc napisał/a:
Wiesz bez urazy ale dla mnie prowadzisz walke z wiatrakami delikatnie mówiąc


Możliwe. Okaże się jak albo dostanę kasę albo po prostu dam sobie spokój...

Galant dzisiaj jednak wrócił do domu i będzie pewnie niedługo naprawiony :)

swinks_UK - 10-10-2013, 17:36

Po prawdzie, to mają rację w tym piśmie. Powinieneś pozywać raczej Skarb Państwa IMO.
Wojciech Bogacz - 11-10-2013, 16:00

swinks_UK napisał/a:
Po prawdzie, to mają rację w tym piśmie. Powinieneś pozywać raczej Skarb Państwa IMO.


Przez głowę mi to przeszło, ale czy przypadkiem zarządca drogi jednak nie jest odpowiedzialny ? Z drugiej strony Ustawa o Drogach Publicznych zasadniczo mówi, że właścicielem dróg krajowych jest właśnie Skarb Państwa (podobnie jak dzika zwierzyna).

Można by ewentualnie próbować takiego podejścia... ale z drugiej strony GDDKiA zarząca drogami i to na tym organie ciąży odpowiedzialność za zdarzenia na drogach krajowych.

i9i - 11-10-2013, 16:18

Ta dezinformacja, kto za co i dlaczego, czyli tzw. spychologia, ma na celu zniechęcenie potencjalnie poszkodowanych obywateli do egzekwowania swoich racji. Także Wojtku kombinuj i walcz dalej, będziemy dokładnie wiedzieć na zaśkę, kogo ganiać w podobnej sytuacji i jaką drogę obrać.
Wojciech Bogacz - 11-10-2013, 16:50

i9i napisał/a:
Ta dezinformacja, kto za co i dlaczego, czyli tzw. spychologia, ma na celu zniechęcenie potencjalnie poszkodowanych obywateli do egzekwowania swoich racji.


Najczęśćiej tak - niestety tutaj brak informacji oznacza brak odszkodowania. Planuję jednak przynajmniej z porady adwokata skorzystać albo jakiego radcy prawnego.

i9i napisał/a:
Także Wojtku kombinuj i walcz dalej, będziemy dokładnie wiedzieć na zaśkę, kogo ganiać w podobnej sytuacji i jaką drogę obrać.


Jeszcze kilka dni temu sądziłem, że sprawa jest już pewna, bo skoro rzeczoznawca był żeby udokumentować uszkodzenia to po co to robił ??? Ale widać trzeba być upartym....

Będę działał w każdym razie ! Ale to pewnie od środy dopiero bo weekend mam lekko weselny a poniedziałek wtorek na inne rzeczy zarezerwowałem sobie :mrgreen:

Andrew - 11-10-2013, 20:00

Wojciech Bogacz napisał/a:
Przez głowę mi to przeszło, ale czy przypadkiem zarządca drogi jednak nie jest odpowiedzialny ? Z drugiej strony Ustawa o Drogach Publicznych zasadniczo mówi, że właścicielem dróg krajowych jest właśnie Skarb Państwa (podobnie jak dzika zwierzyna).

Skarb Państwa jest właścicielem, tylko, że drogi są podzielone na parę kategorii. I za każdą odpowiada jakiś zarządca. Zatem w Twoim przypadku musisz się zmierzyć z GDDKiA, a co z doświadczenia wiem nie będzie łatwe. To jest państwo w państwie, a pracownicy w tym urzędzie żyją jakby w innym świecie...

Tomek - 11-10-2013, 20:17

Wojciech Bogacz napisał/a:

Jeszcze kilka dni temu sądziłem, że sprawa jest już pewna, bo skoro rzeczoznawca był żeby udokumentować uszkodzenia to po co to robił ??? Ale widać trzeba być upartym....


z obowiązku
do jakiego TU byś nie zadzwonił to muszą przyjechać i ocenić szkodę, nawet jak jej faktycznie nie było

ANDREW napisał/a:
To jest państwo w państwie, a pracownicy w tym urzędzie żyją jakby w innym świecie...


a w którym urzędzie jest inaczej ?

Andrew - 11-10-2013, 20:26

tomek84 napisał/a:
a w którym urzędzie jest inaczej ?

Ja przynajmniej staram się pomagać :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group