[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Twój pierwszy problem z nowym lancerem.
Lestat - 27-10-2009, 07:07
$iwy rozumiem ze nie bylo Cie przy tym jak smarowali ta czesc? Fakt jezeli masz to od samego poczatku to najprawdopodobniej element jest wadliwy fabrycznie - bywa i tak. Sworznie sa kute z tego co pamietam ale kto wie moze tlocznik juz sie dostawcy zchrzanil i wykul kilkaset sworzni odbiegająćych nieco wymiarami od rysunku...Jak bedziesz w ASO to popros ze chcialbys zobaczyc co moze byc powodem...
Swoja droga jak mam byc szczery to dziwi mnie fakt ze Mitsu puscilo cos takiego w rynek...przeciez to powinno wyjsc na rolkach...
$iwy - 27-10-2009, 07:09
Realista napisał/a: | U mnie po odebraniu auta było dokładnie tak samo. Identycznie. Zgłosiłem pierwszy raz to powiedzieli, że sprawdzili, przesmarowali i była cisza z tydzień więc zgłosiłem ponownie. Tym razem pojazd stał w serwisie nieco dłużej. Nic nie wymienili i znowu z tydzień był spokój. Potem miałem zamiar to zgłosić przy przeglądzie ale ustało i już tak z 20 tys kilometrów cisza |
Tak sobie myślę że nie wiem czy powinieneś się z tego cieszyć. Jeżeli zacierał się jakiś element i później samoczynnie przestał hałasować to chyba wytarł już jakiś luz. Chyba jednak dobrze byłoby sprawdzić czy wszystko jest OK póki auto na gwarancji.
Lestat - 27-10-2009, 07:21
Eee no nie oszukujmy sie jesli to sworzen to wymiana jest banalnie prosta mozna kupic sam sworzen (jakies 60 zl) i poprosic zeby wybili stary i nabili nowy (nie probowac robic tego mlotkiem ) albo po prostu kupic caly nowy wahacz jakies 200 zl i bedzie git
$iwy - 27-10-2009, 07:30
ulrik napisał/a: | Eee no nie oszukujmy sie jesli to sworzen to wymiana jest banalnie prosta mozna kupic sam sworzen (jakies 60 zl) i poprosic zeby wybili stary i nabili nowy (nie probowac robic tego mlotkiem ) albo po prostu kupic caly nowy wahacz jakies 200 zl i bedzie git |
200zł x 2 albo nawet 3 - tego prędzej bym się spodziewał
Lestat - 27-10-2009, 07:44
No jak pojdziesz z tym do ASO to pewnie tak...ja mowie o sytuacji kiedy konczy Ci sie gwarancja i mozesz sobie poszukac czesci...
piotrellii1 - 27-10-2009, 17:50
Witam wszystich! Musze się podzielić się swoimi bólami odnośnie Lancera SB. kolor nieszczęsny czarny.
1. Lakier (Reklamowałem w MMC-bezkutecznie)
Mycie stalo się problemem. Zniechęciło mnie do tego Auta. Nie chce mi się na niego patrzeć.
Reklamacja z MMC polegala na napisaniu standartowego pisma w stylu że pierwszy raz się z tym spotykają i mogą na mój koszt wynająć rzeczoznawcę)
2. Od pewnego czasu przy cofaniu powolnym piszczą jakby z tyłu hamulce. Nawet jak ruszam do przodu to też piszczą.
3. Poza tym jak mam szybę uchyloną od kierowcy to szyba dostaje wibracji i wydaje dźwieki( z drugiej strony drzwi tego nie mam).
Mój lancer był kupiony w listopadzie 2008. Ma teraz 8000km.
Rysy rysami poganiają. Czy też macie podobne rozgoryczenia?
Realista - 27-10-2009, 20:35
piotrellii1 napisał/a: | Witam wszystich! Musze się podzielić się swoimi bólami odnośnie Lancera SB. kolor nieszczęsny czarny.
1. Lakier (Reklamowałem w MMC-bezkutecznie)
Mycie stalo się problemem. Zniechęciło mnie do tego Auta. Nie chce mi się na niego patrzeć.
Reklamacja z MMC polegala na napisaniu standartowego pisma w stylu że pierwszy raz się z tym spotykają i mogą na mój koszt wynająć rzeczoznawcę)
.........................Rysy rysami poganiają. Czy też macie podobne rozgoryczenia? |
Jest dość obszerny odrębny wątek na forum w temacie lakierów. Ten problem z rysami wystęuje we wszystkich autach na lakierach wodnych czyli praktycznie we wszystkich nowych pojzdach.
Co do koloru czarnego to wiadomo, że na nim brud widać najprędzej i wymaga on częstszego mycia nż inne kolory. Dlatego też mimo ich kolor czarny bardzo mi się podoba nie kupuję aut w takim kolorze - praktyczne podejście.
krig - 27-10-2009, 21:05
A ja na swoim złotym piasku pustyni rys nie widzę, może są ale.... w końcu samochód rzecz nabyta i często zmienna. Przyszłemu nabywcy te rysy raczej przeszkadzać nie będą. Miałem już czarne auto i nigdy więcej!
Mi za to klocki wyszły przy 37k. W civicu jednak tak szybko to nie poszło. Owszem silnik-klekot cięższy i przez to całe auto, ale żeby tak szybko klocki się wytarły?!
gzesiolek - 27-10-2009, 22:07
krig napisał/a: | A ja na swoim złotym piasku pustyni rys nie widzę, może są ale.... |
Ogolnie mam wrazenie ze te jasne kolory metalizowane sa jakies mniej podatne na zarysowania... a moze po prostu na widocznosc rys...
Poza tym 7miesiecy, 12tys km i zadnych problemow, ktore powodowaly by "rozgoryczenie"... wiadomo radio ma czasem humorki, ale nie az takie zeby nie mozna bylo go uzytkowac...
piotrellii1 - 27-10-2009, 22:32
Wcześniej miałem Opla Astrę II od nowości i jeździłem 3 lata i sprzedałem by kupić japończyka. I trzeba przyznać czar minął. Powiedzcie kochani jak usunąć małe kropki z żywic choć nie wiem czy to żywica może odchody jakiś owadów i wogóle czym domywać bo mam wrażenie że bardzo wszystko lgnie do tego lakieru, albo przewrażliwiony jestem. Pozdrawiam
A to piszczenie z tylnego prawego koła jak ruszam, szczególnie do tyłu.
Przebieg 8 000 czyli żaden więcej stoi niż jeździ.
$iwy - 28-10-2009, 06:40
piotrellii1 napisał/a: | Wcześniej miałem Opla Astrę II od nowości i jeździłem 3 lata i sprzedałem by kupić japończyka. I trzeba przyznać czar minął. Powiedzcie kochani jak usunąć małe kropki z żywic choć nie wiem czy to żywica może odchody jakiś owadów i wogóle czym domywać bo mam wrażenie że bardzo wszystko lgnie do tego lakieru, albo przewrażliwiony jestem. Pozdrawiam
A to piszczenie z tylnego prawego koła jak ruszam, szczególnie do tyłu.
Przebieg 8 000 czyli żaden więcej stoi niż jeździ. |
Czarne kropki to prawdopodobnie asfalt z drogi. Są specjalne spraye które to rozpuszczają. U siebie też to czyściłem - później oczywiście porządny ręcznie kładziony wosk (będą łatwiejsze do usunięcia następnym razem). Piski hamulców przy cofaniu to chyba taki urok tego auta. W moim też to jest. No i teraz zawiecha w lewym przodzie na dodatek pada. O głośnej skrzyni nie wspomnę
Trik - 28-10-2009, 07:43
Piski od hamulców tylnych przejdą, niech tylko dobrze dopasują sie klocki. Też tak miałem i nawet nie wiem kiedy znikło.
Kropki ciekawe kiedy powstały. Ptasie odchody najlepiej zmywac jak najszybciej, wystarczy nawet płyn do okien i ręcznik papierowy byle szybko(jeszcze tego samego dnia) bo moga powstawac tzw. wżery. Są też kropki po późnoletniej spadzi z drzew np lipy i powinny zejść przy myciu i raczej nie rabią bałaganu w lakierze. Jesli są to te od asfaltów to są specjalne zmywacze/rozbuszczalniki do mas bitumicznych. Czarne kropki walą też muchi
piotrellii1 - 28-10-2009, 09:34
W dzisiejszych czasach trzeba się zdystansować do samochodu. Trzeba jeżdzić i zbytnio się nie przyglądać. (Tak mówi mi kolega, który zabardzo nie dbał nigdy o swoje samochody)No łatwo powiedzieć. Dla "niechlujnych" to samochód na 6, a dla tych emocjonalnych jak ja poniżej oceny.
Powiem coś optymistycznego. W sierpniu pojechałem z dziećmi 7 i 13 lat do Chorwacjii (bez kobiety) oczywiście Lancerem i wpadłem na pomysł że sposób składania tylnich siedzeń jest idealny do spania(oczywiście mówię o SB) dla dzieci. Obydwoje spali w podróży z wyciągniętymi nogami(oczywiście w trakcie postoju, odpoczynku), tylko bagaże trzeba pomysłowo rozłożyć. I namiot z osprzetem i matami wszedł pod pokrywę bagażnika tu moja ocena na 6 z 6
Gniazdo 12V bardzo się grzeje przy chlodziarce turystycznej to dla innych dla informacji. Ja miałem niby 48-52 Watt a w instrukcji samochodu niby można w sumie ok 120Watt.
gzesiolek - 28-10-2009, 11:00
Czyli jak widze po waszych przypadkach Mitsu niedlugo przestanie sie reklamowac sloganem o japonskiej niezawodnosci... mnie na razie to nie dotyczy... no ale kto wie
$iwy - 28-10-2009, 12:20
Cytat: | Piski od hamulców tylnych przejdą, niech tylko dobrze dopasują sie klocki. |
Ja mam już 25 kkm i jakoś ciągle piszczą. Nadzieja w tym że może przestaną piszczeć jak się skończą
|
|
|