Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

szymo86 · Wysłany: 02-01-2018, 09:02 **Problem z odpalaniem.**

Witam
Czytam I czytam i jest wiele tematów, ale postanowiłem napisać że swoim przypadkiem.
Carisma 1.8GDI automat. 2000r 160tys km.
Jadę wczoraj i silnik zgasł. Objawy takie iż nie odpala. Po zdjęciu osłony z silnika zauważyłem luźny wężyk od powrotu paliwa (tak mi się wydaje) Rozrusznik kręci, ale tak jakby zapłon nie działał. Zaraz idę spojrzeć na bezpieczniki i pompę paliwa. Co jeszcze sprawdzić? Przeczyscic? Gdzie jest filtr paliwa? Jak sprawdzić pompę WC?

plecho1 · Wysłany: 02-01-2018, 10:23

Podstawa to sprawdzenie błędów silnika, w tym roczniku da się to zrobić kawałkiem drucika, dokładną instrukcję wraz z opisami numerów błędów masz tutaj https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981

koniszua · Wysłany: 19-09-2018, 20:14

Mam aktualnie podobny problem z tym ze auto inny model i w gazie.
Cari 98 1.6 instalacja LPG start z benzyny automatycznie na LPG przełącza. Właśnie dziś przestała odpalać na drodze pali tylko w trybie awaryjnym samo LPG.
Na włączonej stacyjce do pompy paliwa w baku nie dochodzi zasilanie mam 0V, po odpaleniu w trybie awaryjnym LPG napięcie jest, szukam przyczyny

plecho1 · Wysłany: 19-09-2018, 20:23

W Carismie pompa paliwowa jest zasilana dopiero jak kręcisz rozrusznikiem i na odpalonym silniku.
Może to być wina LPG jak od razu przełącza na gaz, wyjmij bezpiecznik od LPG i próbuj odpalać. Bezpiecznik powinien być na przewodzie podpiętym do plusowej klemy akumulatora na odcinku max około 20cm od akumulatora. Jak bez tego bezpiecznika silnik odpali to potwierdzi to problem z LPG.

koniszua · Wysłany: 20-09-2018, 04:57

Właśnie w trakcie kręcenia rozrusznikiem też było 0V.
Ogólnie powinno być chyba tak że gdy przekręcam stacyjkę pompa przez chwile się włącza podając paliwo do odpowiedniego ciśnienia po czym wyłącza i dopiero gdy odpala się auto uruchamia ponownie?
Spróbuję bez tego bezpiecznika od gazu wiem gdzie jest. i zresetuje komputer odpinając klemę.
Na samym LPG (tryb awaryjny) odpala bez problemu, wtedy też pojawia się napięcie na kostce przy pompie 12V (nawet wyższe takie jakie jest w instalacji przy pracującym alternatorze) w trakcie krecenia rozrusznikiem jest 0V.
W innym poście było podane foto z przekaźnikami (taka biała płytka z miejscem na inne) tam miał 2 przekaźniki u mnie jest 1 podmieniłem go na inny taki sam nic to nie dało.

Pytanie techniczne w cari jest czujnik wstrząsowy/wypadkowy jak tak to gdzie się znajduje?
W wielu autach jest takie cudo które czasem potrafi się wyłączyć i wtedy są takie efekty właśnie że auto wygląda na sprawne nie ma komunikatu błędu rozrusznik kreci a auto nie odpala, bo odcięty jest układ zasilania paliwa.

plecho1 · Wysłany: 20-09-2018, 06:51

W Mśku startuje na rozrusznik, sam kiedyś też się zdziwiłem.
Przekaźnik od pompy jest pod kokpitem mniej więcej pod radiem. Warto sprawdzić czy dochodzi do niego zasilanie po stacyjce i sterowanie z ECU, warto też sprawdzić czy w kostce pompy jest dobra masa bo też czasem bywają z nią problemy.

koniszua · Wysłany: 20-09-2018, 10:00

Przekaźniki mam przy belce koło drzwi kierowcy nawet zdejmowałem osłonę sprawdzić od strony pasażera niema miejsca na nie tam.
Sprawdziłem miernikiem ponownie dochodzenie napięcia podczas rozruchu się pojawia 9,xV czyli prąd dochodzi jednak, odpalony na gazie napięcie 13-14V, zostało tylko na 'krótko' podpiąć pompę zobaczyć czy się odezwie jak nie to ona padła

plecho1 · Wysłany: 20-09-2018, 11:00

100% pewności nie mam jak jest w Twojej wersji ale w Carismie 2 na pewno przekaźnik od pompy jest pod konsolą pod radiem. W dziale download jest manualna i tam powinieneś znaleźć odpowiedni schemat. U siebie kiedyś dokładam przekaźnik czasowy zalaczający pompę na zapłonie na kilka sekund więc wiem co piszę.

koniszua · Wysłany: 20-09-2018, 12:20

Znajomy poradził sprawdzić obwód z wpiętą żarówką 55W na lini zasilającej pompę w celu wyeliminowania słabych połączeń nadpalonych styków, już w trakcie rozruchu żarówka ładnie świeci po odpaleniu na LPG jeszcze lepiej. Próba na krótko przez pompę i żarówkę 20W zero żarzenia czyli prąd nie idzie przez pompę wcale, najprawdopodobniej pompa end.

Chodzi ci o tę płytkę?
http://www.fotosik.pl/pok...fd009bf70b.html
Jeśli tak to mam ją koło drzwi kierowcy z 1 czarnym małym przekaźnikiem po lewej u dołu tylko. Podobne do tych dużych na niej mam montowane wyżej prawie niewidoczne.
http://scr.hu/8ng/u60qm
http://scr.hu/8ng/qn4bw

plecho1 · Wysłany: 20-09-2018, 17:32

Chodzi o przekaźnik albo B-96 albo B-97 bo teraz już dokładnie nie pamiętam który jest od pompy

koniszua · Wysłany: 21-09-2018, 00:03

Zdjąłem bok kokpitu od pasażera nic tam nie widzę z elektroniki więcej mam pod schowkiem sam nie wiem czego. Mam klimę cały panel na kokpicie od niej masa piertolników idzie wiec mało miejsca to pewnie przenieśli całą resztę na lewo i prawo.
Od B-33 aż do B-95 jak na rysunku nie mam nic tam, no chyba że 'dobrze schowane' było by
Jutro wyjmę pompę z baku bo rano auto jeszcze mi potrzebne jest jeszcze na 'chodzie'

[ Dodano: 28-09-2018, 05:18 ]
Problem rozwiązany, nowa pompa założona wszystko działa.
Podpowiadam innym jak szybko zdiagnozować co jest przyczyną w podobnej sytuacji (dotyczy carismy):
1. Podnosimy tylne siedzenie pod nim znajduje się klapka na 4 wkręty zdejmujemy ją.
2. Odpinamy kostkę zasilania pompy i pływaka.
3. Wyprowadzenie wtyczki 4piny, patrzac na nią od strony kabla zasilającego 1 po lewej +pompy 3 jej - (2+ pływaka 4 -)
4. W obwód pin 1 i 3 (od lewej jak wyżej patrząc) podpinamy żarówkę 12V 50-60W może być zwykła krótkie/długie byle 1włukno nie 2 na raz (uważać na + by nie miał zwarcia na masę jakakolwiek! coś sie spali albo przekaźnik albo bezpiecznik!)
5. Włączamy stacyjkę (wciskamy sprzęgło dla bezpieczeństwa pomimo iż auto powinno być na luzie!;)) i próbujemy odpalić auto obserwując żarówkę, jeśli świeci się jasno lekko mrużąc się znaczy ze zasilanie pompy jest prawidłowe! Kto ma instalację gazową może odpalić auto w trybie awaryjnym na samym gazie wtedy żarówka świeci jasnym światłem równomiernie (jak odpala się awaryjnie na samej instalacji to odsyłam do instrukcji sterownika)
6. Kolejnym krokiem potwierdzenia że pompa siadła jest połączenie wyżej opisanych pinów 3 na kostce i obudowie pompy (masa) i doprowadzenie na pin 1 obudowy pompy prosto z + akumulatora kablem napięcia 12V, jeśli pompa milczy znaczy ze offenda zrobiła

.
!!! UWAGA POMYLENIE PINÓW ZASILANIA POMPY Z CZUJNIKIEM POZIOMU PALIWA DOPROWADZI DO USZKODZEŃ CZUJNIKA A RACZEJ ELEKTRONIKI GO OBSŁUGUJĄCEJ! !!
Czujnik jest zasilany NAPIĘCIEM 5V a pompa NAPIĘCIEM 12V!!
Ja ustaliłem miernikiem napięcia które piny na kostce maja jakie napięcia!
Na kostce przyłączeniowej do pompy o lewej 2 kolorowe kable u mnie zasilanie pompy na pinie 1 po lewej 12V pin 2 około 5V, piny 3 i 4 kable czarne dopiero po wyjęciu całości z baku ustaliłem który jest do czego 3 masa pompy 4 masa czujnika.
Mo zna pokusić się o podanie zasilania i masy bezpośrednio na piny pompy tylko Koniecznie trzeba miernikiem ustalić który pin jest zasilany 5V i do niego nie PODPINAĆ 12V!
.
Powyższy opis pozwoli ustalić czy pompa otrzymuje zasilanie jeśli tak pompa padła jeśli brak zasilania przyczyny szukać wcześniej np. przekaźnik, bezpieczniki, sam kabel doprowadzający zasilanie.

Raoul Duke · Wysłany: 25-02-2019, 22:07

U mnie pojawił sie wczoraj taki problem w Cari 1.6 benzyna/lpg z 2002. Wszystko było dobrze przez kilka godzin jazdy po mieście. Poprzednie dwa dni zrobione ponad 600km bez problemu.
Nagle po chwilowym postoju na wyłączonym silniku, Cari "dostala" ciężkiego, powolnego rozruchu. W trakcie odpalania kontrolki przygasly bardziej niz zwykle i pulsowaly leniwie. Pomyślałem ze stałem na włączonych światłach z włączonym radiem i rozładowalem aku , ale jedynie radio było włączone. Swiatla OFF.
Po 20 min jazdy zatrzymalem sie i z ciekawości zgasilem silnik. Rozruch stał się jeszcze wolniejszy i musiałem prosić kogoś żeby wsiadł za kółko i odpalilem dopiero z popychu.
Przez kolejnych kilka godzin jeździłem i robiłem postoje na ciągle pracującym silniku. W końcu kiedy znów zgasilem silnik problem pozostał. Odpalilem ją wczoraj jeszcze dwa razy. Dziś juz się nie udało. Rozruch stał się zajebiscie leniwy. Nawet po przyciągnięciu jak delikatnie przyspieszy i "zagaduje" auto nie odpala.

Stała sie jeszcze jedna rzecz. Włącza się jakby "tryb awaryjny". Delikatnie mrugaja chyba postojowki i oświetlenie zegarów. Trochę tak jakby wlaczyc awaryjne, ale kierunkowskazy są wyłączone. Słychać tez głośne cykanie chyba zza kierownicy. Nawet kiedy wyciągne kluczyk ze stacyjki, to nie ustaje. Trzeba odłączyć akumulator.

Jakieś sugestie panowie? Byłbym wdzięczny. Pada rozrusznik? Jakieś zwarcie? Pompa paliwa? Co może być grane?

plecho1 · Wysłany: 26-02-2019, 07:26

Albo padnięty akumulator albo jakiś problem z połączeniem głównych przewodów zasilających czyli albo masy albo plusa, głównie chodzi o te najgrubsze przewody. Warto by było jeszcze sprawdzić ładowanie.

Raoul Duke · Wysłany: 26-02-2019, 12:28

plecho1 · Wysłany: 26-02-2019, 12:36

Zbyt niskie napięcie albo z powodu padniętego aku albo z niedostatniego przewodzenia przewodów lub złącz. Zmierz napięcie na akumulatorze na zgaszonym i na odpalonym silniku jakimś nawet najtańszym multimetrem i podaj tu te wartości.
Zrób nowe masy z przewodów rozruchowych, jednym połącz minus akumulatora z silnikiem i drugim minus akumulatora z karoserią. Jak masz problem z masą to takie dodatkowe masy powinny pomóc.