 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Sigma problemy z instalacją LPG |
Autor |
Wiadomość |
wojtas
Mitsumaniak

Auto: Sigmy, Zaćmienie i Kociak
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 3547 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 16-01-2009, 23:55 Sigma problemy z instalacją LPG
|
|
|
Witam.
Postaram się przedstawić całą historie od początku, aby jak najlepiej przedstawić dręczący mnie problem. Sigmę kupiłem w październiku zeszłego roku. Nigdy nie kupiłbym takiego autka gdybym nie znał jego historii. Autko ma dość mały przebieg jak na swoje lata. Więc decyzja zapadła, kupuje. W tej samej chwili odezwała się ekonomia. Będzie trzeba wstawić instalacje LPG. Dodam, że nigdy w życiu nie posiadałem autka zasilanego w ten sposób. Tym większe były moje obawy, słyszałem różne historie na ten temat. W większości były one negatywne. Rozpatrując wszystkie za i przeciw, jeśli już mam założyć LPG niech będzie to gaz sekwencyjny. Jak pomyślałem tak zrobiłem. Przed montażem instalacji zmieniłem filtr powietrza i termostat ( w starym puścił oring na łączeniu i Misiak dość długo łapał temperaturę). Z racji, że jestem nieufny i dość ciekawski chciałem być podczas instalacji. Pech chciał, że w dniu instalacji musiałem iść do pracy. I w tym miejscu zaczęły się moje problemy. Gdy odbierałem miska nic nie wskazywało, że będą jakieś problemy. Zostałem uprzedzony, że jest zatankowane tylko za dwadzieścia złotych. Więc na stacje pojechałem na benzynie, po tankowaniu gazu wszystko było ok. aż do momentu, kiedy stanąłem na światłach. Zapalił się CE i już byłem zły. Od razu udałem się powrotem do warsztatu, celem wyjaśnienia. Odpowiedz była jak dla mnie dość zaskakująca: Zapomnieliśmy zamontować emulator. Z tego, co zrozumiałem to nie zapomnieli tylko nie mieli. Po kilku dniach emulator został dostarczony i OK. W miedzy czasie zauważyłem, że w zbiorniczku wyrównawczym pusto. Jak odbierałem Miska był stan i pytałem się czy silnik jest odpowietrzony. Po uzupełnieniu płynu 1,5 LITRA!!!, przez dwa dni było OK, aż do momentu, kiedy wracałem z pracy i podczas dojeżdżania do świateł autko zgasło. Od tamtej pory gasło prawie za każdy razem, gdy hamowałem i wciskałem sprzęgło, nawet, gdy jechałem 80 i redukowałem bieg na niższy. Tak być nie mogło, podczas kolejnej wizyty w warsztacie, diagnoza padła na przepustnice (nie była, wyczyszczona). Czyszczenie nie wyglądało przekonywująco. Prysneli jakimś środkiem w spreju i OK. Przekonali mnie, że teraz wszystko będzie w porządku. Po wyjechaniu z warsztatu usłyszałem dziwny dźwięk z okolic prawego podszybia, jakby rezonans blach. Występował on tylko w momencie dodawania gazu. Myślę, zrobię kilka kilometrów zobaczę czy gaśnie. No i znowu ZONK, Misiak gaśnie tak jak gasł i do tego doszedł ten dziwny dźwięk. Z powrotem do gazowników, okazało się, że uszkodzony jest reduktor(przyczyna dziwnego dźwięku). Został wymieniony na nowy i problem gaśnięcia jakby ustał, jakby, dlatego że nie gasł już tak często, zdarzało mu się to sporadycznie. Miałem już dość tego warsztatu, więc postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce. Dzięki ludziom piszącym na tym forum dowiedziałem się, bardzo dużo o podstawowej obsłudze Miśka. Podziękowania .Więc zabrałem się do pracy. Na początek wymieniłem świece i kable zapłonowe, sprawdziłem kopułkę i palec(brak śladów zużycia). Zostało sprawdzone ciśnienie(14bar na jednym cylindrze 12). Został sprawdzony zapłon( zgodnie z instrukcją podaną z manualu). Przepustnica została zdemontowana, rozebrana wyczyszczona i ustawiona(położenie przepustnicy, TPS i silniczek krokowy). Wszystkie te zabiegi wyszły tylko na plus. Ale problemu nie rozwiązały. Więc kolejny raz udałem się do gazowników, po podpięciu pod komputer okazało się ż wszystkie sześć wtrysków jest zepsutych( po przejechaniu około 2000km!!!). Dobrze, że jest na gwarancji, zostały wymienione na nowe i znów jakby ciut lepiej. W tej chwili jest tak, Misiak potrafi zejść z obrotów poniżej 800 i momentalnie się podnoszą na prawidłowe 800( wszystko aż przygasa). Jest to najbardziej zauważalne, gdy hamuje po wcześniejszym wykonaniu kilku skrętów np.: zmieniam pas ruchu i dojeżdżam do świateł. Co dziwne najbardziej zauważalne jest to, gdy autko jest obciążone kompletem pasażerów. Zauważyłem jeszcze, że na gazie obroty spadają szybciej niż na benzynie, chodzi mi o sytuacje, gdy jadę np. 70km/h i wcisnę sprzęgło. Na benzynie schodzą wolniej. Jest to dość denerwujące, bo zmiana biegu musi być dość szybka w przeciwnym razie silnik szarpnie. Ogólnie niema tragedii autkiem idzie jeździć, ale to nie jest to, co być powinno. Mój gazownik upiera się że może być to wina TPS(jego ustawienia), ale ja w to nie wieżę. Dodam jeszcze, że silnik niema idealnej pracy na wolnych obrotach delikatnie, poszarpuje, tzn. wygląda to tak jakby był źle ustawiony zapłon, pufa delikatnie w tłumik. Mechanik twierdzi, że może być to wina zaworu albo gniazda zaworowego. Na benzynie jest to mniej zauważalne niż na gazie. Podane problemy występują tylko i wyłącznie na gazie. Dodam, że dzieje się tak dopiero jak Misiak zejdzie z ssania.
Trochę suchych danych o zamontowanej instalacji:
- reduktor: ZAVOLI
- wielozawór: BORMECH
- obudowa wielozaworu: BORMECH
- układ elektroniczny STAG300
Wydaje mi się, że może jest to wina cewki albo jakieś inne uszkodzenie aparatu zapłonowego( chodzi o nierówną prace silnika), a jeśli chodzi o denerwujące obroty to już nie winem, co jest nie tak.
Co o tym wszystkim sądzicie?
PS Jeśli ktoś to przeczytał od A do Z, to należą się i za cierpliwość. |
_________________ ..
Każdy ma prawo się mylić, i tylko ten co nic nie robi nie popełnia błędów.
[F16A 12V M/T 92'][F07W 24V A/T 93'][D53A 24V GTS M/T 03'][V97W 24V GLS A/T 15'] |
Ostatnio zmieniony przez wojtas 10-03-2009, 12:26, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
u157
Mitsumaniak

Auto: Galant E 33, EA5W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 344 Skąd: Złotów
|
Wysłany: 17-01-2009, 15:52
|
|
|
Witam.
Mojego Gala kupiłem już z instalacją gazową, prosta instalacja mieszalnikowa. Po czyszczeniu przepustnicy i regulacji wolnych obrotów łącznie z wymianą TPS, silnik pracuje poprawnie na gazie i na benzynie. W celu zgaszenia lampki CE musiałem wymienić rezystory w emulatorze. Teraz zastanawiam się nad zastosowaniem BLOSA. Ogólnie silniki Mitsu dobrze znoszą zasilanie gazowe pod warunkiem poprawnej instalacji. Brak zamontowanego od początku emulatora oraz wymiana wtrysków po przebiegu 2 kkm, brak płynu po montażu instalacji budzi wątpliwości co do jakości usług tego warsztatu. Do tego dochodzi jazda z niskim stanem płynu w układzie chłodzącym, co często prowadzi do przegrzania głowicy i konieczności wymiany jej uszczelki. Proponuję zweryfikować instalację w innym dobrym warsztacie montującym instalacje LPG. Powodzenia. |
|
|
|
 |
syski [Usunięty]
|
Wysłany: 17-01-2009, 17:47
|
|
|
Witam!
Ja podobnie jak Kolega u157 miałem mieszalnik ale zmieniłem na blosa więcej pali ale nie ma znaczącej różnicy w jeździe na PB a Lpg tak jak to miało miejsce gdy był mieszalnik bo auto ma przecież 205KM więc powinno przyzwoicie przyspieszać.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
pfx
Forumowicz

Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 228 Skąd: Kraków/Podkarpacie
|
Wysłany: 19-01-2009, 19:56
|
|
|
moim zdaniem problemem jest to niskie ciśnienie na jednym cylindrze. Skoro problem jest i na benzynie i na gazie. Myślę, że spróbuj pojeździć na benzynie - zresetuj kompa wcześniej i zobacz, czy problem znika.
Jak jest z olejem? |
|
|
|
 |
wojtas
Mitsumaniak

Auto: Sigmy, Zaćmienie i Kociak
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 3547 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 20-01-2009, 11:05
|
|
|
Podczas pierwszego sczytywania błędów w listopadzie, sczytałem błąd 62. Z tego, co się orientuję jest to silniczek, który steruje klapkami kolektorze ssącym, po zdemontowaniu nic nie wyglądało na zniszczone, wiec zamontowałem go w tym samym położeniu. Reset kompa , 500km, sczytanie błędów i błąd 62 z powrotem wyskoczył. Dopiero delikatna regulacja położenia silniczka o jeden punkt na skali przyniosła efekt. Do dzisiaj po przejechaniu 3000km błąd nie wyskoczył. Dodam, że owe „klapki” też były sprawdzone, bo kolektor był zdjęty. Więc komputer jest czysty od błędów. Myślę, że niemiało to wpływu na mój problem. Silnik po tym zabiegu chodził tak samo jak i przed nim.
A co do oleju to już inna historia. Po kupnie miśka zalałem go świeżym olejem. Tutaj moje zdziwienie było ogromne, do tej pory po wymianie oleju zrobiłem 4600km i już trzeci raz dolałem pół litra, to wychodzi półtora litra. Zauważyłem ten problem dopiero jak przy 140km/h(na autostradzie nie w Polsce) zapalił mi się poziom oleju, co ciekawe zawsze zapalał się tylko przy tej prędkości. Tutaj przyczyną może być kilka rzeczy. Tak jak pisałem wcześniej np. nadpalony zawór, nieszczelne gumki na zaworach, albo uszkodzony pierścień olejowy, tylko, że te 12bar to nie jest aż tak źle i poza tym, że silnik nie chodzi idealnie równo to, nie stanowi problemu podczas jazdy na benzynie. Niema falowania, silnik płynnie schodzi z obrotów. A na gazie to już nie jest tak kolorowo. Więc moim zdaniem, jeśli problem tkwiłby w tym cylindrze, to szybki spadek z obrotów i poniżej 800obr/min pojawiałby się też na benzynie. Ale mogę się mylić.
PS Problemem oleju też się zajmę, ale wszystko w swoim czasie. (tak na marginesie, jeśli nowe auta z fabryki mają prawo łyknąć do litra oleju na 1000km to szesnastoletnia Babunia może wziąć pół litra na 1600km) . |
_________________ ..
Każdy ma prawo się mylić, i tylko ten co nic nie robi nie popełnia błędów.
[F16A 12V M/T 92'][F07W 24V A/T 93'][D53A 24V GTS M/T 03'][V97W 24V GLS A/T 15'] |
|
|
|
 |
pfx
Forumowicz

Auto: Evo X GSR
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 228 Skąd: Kraków/Podkarpacie
|
Wysłany: 20-01-2009, 13:52
|
|
|
wojtas021180 napisał/a: | A co do oleju to już inna historia. Po kupnie miśka zalałem go świeżym olejem. Tutaj moje zdziwienie było ogromne, do tej pory po wymianie oleju zrobiłem 4600km i już trzeci raz dolałem pół litra, to wychodzi półtora litra. Zauważyłem ten problem dopiero jak przy 140km/h(na autostradzie nie w Polsce) zapalił mi się poziom oleju, co ciekawe zawsze zapalał się tylko przy tej prędkości. Tutaj przyczyną może być kilka rzeczy. Tak jak pisałem wcześniej np. nadpalony zawór, nieszczelne gumki na zaworach, albo uszkodzony pierścień olejowy, tylko, że te 12bar to nie jest aż tak źle i poza tym, że silnik nie chodzi idealnie równo to, nie stanowi problemu podczas jazdy na benzynie. ...Babunia może wziąć pół litra na 1600km) . |
U mnie kompresja wyszła dobrze, ciśnienie w cylindrze dobrze - a silnik do remontu. Spadek kompresji o 2 bary w stosunku do innych cylindrów świadczy o nieszczelności tego cylindra. Pobór oleju mimo 16-letniego auta uważam za duży. 1.
Zobacz jak wygląda świeca tego cylindra w stosunku do pozostałych. Nie zarzuca jej olejem?
2. Uszczelnij kolektor dolotowy - posprawdzaj wszystkie wężyki odmy itp, czy nie dostaje lewego powietrza.
Może być tak, że nie doregulujesz gazu jak masz ubytki kopresji - innymi słowy gaz stawia większe wymagania co do sprawności silnika niż benzyna. |
|
|
|
 |
wojtas
Mitsumaniak

Auto: Sigmy, Zaćmienie i Kociak
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 3547 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 21-01-2009, 17:29
|
|
|
Jak napisałem już wcześniej, ubytek oleju moim zdaniem będzie spowodowany najprawdopodobniej nieszczelnymi gumkami zaworowymi. W moim przypadku autko ma za mały przebieg żeby, diagnozować winę w pierścieniach olejowych(brak przedmuchów do miski korbowej). Co do spadku ciśnienia o 2 bary na jednym z cylindrów to tak jak pisałem, może być nadpalony zawór(sprawdzę to podczas wymiany gumek).Odnośnie świecy z tego cylindra wygląda ona tak:
Nie widać po niej za bardzo zaoliwienia. Co do szczelności układu dolotowego w 100% jest szczelny.
Podsumowując nie jestem pewien czy akurat te problemy będą miały wpływ na spadek z obrotów na gazie. Bardziej stawiał bym na regulacje lub usterkę elektryczną. |
_________________ ..
Każdy ma prawo się mylić, i tylko ten co nic nie robi nie popełnia błędów.
[F16A 12V M/T 92'][F07W 24V A/T 93'][D53A 24V GTS M/T 03'][V97W 24V GLS A/T 15'] |
|
|
|
 |
MaNiAcMsR
Forumowicz
Auto: MSR
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 41 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 22-01-2009, 22:30
|
|
|
montuje instalacje stag od 3 lat nigdy nie miałem z nimi problemu to co gazownik powiedział z zaworem moze byc prawdą na benzynie mozesz tego nie odczuwać co do tps to napewno nie to z szarpaniami warto sprawdzić przewody wysokiego napięcia i włąsnie zawory możliwe ze na tym cylindrze co masz 12 bar niedomyka ci sie zawór w razie pytan pisz jak bede chętnie pomogo gg 12415172 |
_________________ Mechanika
Montarz LPG |
|
|
|
 |
pepesh
Nowy Forumowicz
Auto: Space Star 1.3+LPG 2000r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 14 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23-01-2009, 12:52
|
|
|
Jaki masz reduktor, dokładnie? Pytam bo u mnie w sigmie, jak ja kupilem siedzial Zavoli zeta N, jest to reduktor teoretycznie do 150KM, mój silnik ma 205KM i reduktor nie wyrabiał. U ciebie też może nie dawac rady, cisnienie na reduktorze spada ponizej progu ustawionego w stagu. W stagu 300 można ustawić tak, żeby przełączał kilka cylindrow (wtryskiwaczy) na benzyne gdy cisnienie na reduktorze spadnie ponizej progu. Dzieje sie to bez twojej wiedzy i gdy cisnienie wroci do normy to spowrotem przestawia na gaz. Wtedy mozna sie bardzo zdziwic jak na trasie okolo 300km znika ci cwierc baku benzyny. Oczywiscie mozna ta opcje wylaczyc, ale wtedy okaze sie ze przy pierwszym lepszym depnieciu przelacza na benzyne. U mnie skonczylo sie to wymiana reduktora na lepszy (Zawoli Zeta S - niby do 250KM, tez tego silnika nie pociagnie).
Poczytaj o stagu : http://www.ac.com.pl/autogaz/stag300/
masz tam tez linka do instrukcji i programu do komunikacji ze sterownikiem.
Stag 300 to bardzo dobry i przemyslany sterownik polskiej produkcji, niestety w wykonaniu wiekszosci naszych polskich gazownikow instalacje te potrafia nawet zniszczyc silnik po iwkszych przebiegach na gazie ze zbyt uboga mieszanka. Zdaje sie ze na takich gazownikow trafiles, bo do instalacji sekwencyjnej nie powinno sie zakladac emulatora lambdy (przeciez to sygnal z lambdy reguluje dlugosc wtrysku i tym samym sklad mieszanki paliwowo-powietzrnej), natomiast emulator wtryskow juz jest zaimplementowany w stagu i nie ma potrzeby instalowac zewnetrznego.
Podejrzewam ze masz reduktor Zeta N bo jest sporo tanszy, wtryskiwacze pewnie tez najtansze, a niestety te silniki sa wymagajace i potrzebuja naprawde dobrze zrobionej instalacji.
Aha, polecam forum: http://lpg.info.pl/ |
Ostatnio zmieniony przez pepesh 24-01-2009, 13:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
MaNiAcMsR
Forumowicz
Auto: MSR
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 41 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 23-01-2009, 19:08
|
|
|
do instalacji stag polecam reduktory tomasetto alaska i artic. ten artic napewno bez problemu poradzi z 205 konną sigmą. co do emulatora lambdy w stagu nie ma potrzeby czegoś takiego robić sondy do sterownika wcale nie musisz podłączać przy stagu sonda podłączana jest tylko informacyjnie dla montujacego bo dawka gazu jest dobierana na podstawie odczytów z komputera benzynowego a dokładnie z czasów otwarcia wtrysków wiec żadne emulator nawet nie ma prawa byc przy stagu montowany
zavoli odradzam kazdemu jak kolega wczesniej wspomniał maja problemy z utrzymaniem ciśnienia i szybko siadaja osobiście montuje 3 reduktory tomasetto alaska i artic oraz do mocniejszych aut KME GOLD |
_________________ Mechanika
Montarz LPG |
|
|
|
 |
wojtas
Mitsumaniak

Auto: Sigmy, Zaćmienie i Kociak
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 28 Lis 2008 Posty: 3547 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 23-01-2009, 19:41
|
|
|
Jutro dokładnie sprawdzę, jaki mam model reduktora. Z tego, co się orientuję to reduktor został skręcony przez gazownika do minimum i wtryski też skręcił o 90 stopni. Nie pisałem wcześniej ale, gdy na gazie chciałbym gwałtownie przyspieszyć to SAG automatycznie przełączy zasilanie na benzynę. Wcześniej przed regulacją reduktor tego nie było.
[ Dodano: 23-01-2009, 19:58 ]
Co do emulatora wtrysków. U mnie CE zapalał się dopiero jak Misiak chodził na niskich obrotach tzn.
Odpalam miśka (CE się nie świeci), równa jazda do piątego biegu (CE nie świeci), hamowanie i np. postój na światłach (CE świeci) i tak będzie świecił do kolejnego rozruch silnika.
PS Gdy gaziarz montował emulator powiedział że, do mitsubishi musi być emulator ( z tego co czytam to chyba zostałem naciągnięty na 80zł). |
_________________ ..
Każdy ma prawo się mylić, i tylko ten co nic nie robi nie popełnia błędów.
[F16A 12V M/T 92'][F07W 24V A/T 93'][D53A 24V GTS M/T 03'][V97W 24V GLS A/T 15'] |
|
|
|
 |
MaNiAcMsR
Forumowicz
Auto: MSR
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 41 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 24-01-2009, 00:01
|
|
|
kolego ja w wielu miśkach montowałem gas i w sigmie równierz jeżeli listwa wteysku jest dobrze skalibrowana a reduktor daje ciśnienie nie spadające poniżej 0,75 bara auto bedzie chodziło jak ta lala żaden dodatkowy emulator nie jest wymagany jeżeli montowałeś gaz sam to zajedz do gazownika i powiedz że ma ci auto działać jak ma być a nie tak jak piszesz wstyd mi za gazowników którzy takie głupoty robia ja swoich klientów obsługuje tak że wyjezdzaja z warsztatu tak że wszystko im chodzi ok |
_________________ Mechanika
Montarz LPG |
|
|
|
 |
Lipa
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 automat sedan
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 301 Skąd: Jantar
|
Wysłany: 24-01-2009, 16:37
|
|
|
MaNiAcMsR napisał/a: | kolego ja w wielu miśkach montowałem gas i w sigmie równierz jeżeli listwa wteysku jest dobrze skalibrowana a reduktor daje ciśnienie nie spadające poniżej 0,75 bara auto bedzie chodziło jak ta lala żaden dodatkowy emulator nie jest wymagany jeżeli montowałeś gaz sam to zajedz do gazownika i powiedz że ma ci auto działać jak ma być a nie tak jak piszesz wstyd mi za gazowników którzy takie głupoty robia ja swoich klientów obsługuje tak że wyjezdzaja z warsztatu tak że wszystko im chodzi ok |
Hmm, mam nadzieję, że zakładanie instalacji gazowych wychodzi Tobie zdecydowanie lepiej niż stosowanie zasad ortograficznych |
|
|
|
 |
MaNiAcMsR
Forumowicz
Auto: MSR
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 41 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 24-01-2009, 20:34
|
|
|
mam nadzieje że tak soory ale szybko pisze i to dlatego przepraszam wszystkich, którzy tępią swój wzrok na moich ort itd.
A co do tego czy montarz instalacji wychodzi mi lepiej niż pisanie postów, to zapraszam byście osobiście to sprawdzili i ocenili |
_________________ Mechanika
Montarz LPG |
|
|
|
 |
lukasz12
Mitsumaniak prof. dr hab ;-)

Auto: Sigma 24V '95 / 24V EXE '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 51 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 2498 Skąd: Warszawa/Biecz/Piastów
|
Wysłany: 25-01-2009, 03:49
|
|
|
Co ciekawe ja mam praktycznie identyczny zestaw (sterownik, reduktor, wtryski valtek czyli tez nie jakieś cuda) i u mnie nie było najmniejszych problemów - samochód jeździ już prawie rok na gazie i nic sie nie dzieje. Jedyna sprawa która wyszła to za słaby reduktor - facet mi założył ZAVOLI ZETA N które teoretycznie obsługuje 170 KM (a praktycznie podobno 150) i auto jest zamulone na wysokich obrotach. Planuje to wymienić. |
_________________ Uprzejmie informuję, że nie udzielam porad przez PW/E-mail - do odwołania. Dziękuję za uwagę
"Natomiast wrażenia z jazdy 12V a 24V są niestety nieporównywalne " (C) Chi-Man 2006
Update 06/2011: Ale 12V w manualu może być i nawet całkiem fajnie murczy
Update 10/2011: 12V mruczy jeszcze fajniej (bo ma oryginalny wydech)...i wróciła do łask
Update 11/2011: 12V jest OK, ale przydałoby się jednak więcej mocy na autostradzie
Update 03/2012: Zdrowe 24V mruczy i dostarcza sporo radości przy manualu
 |
|
|
|
 |
|
|