| [EA6A 2.0D] preparat do czyszczenia wtrysków | 
    
   
      | Autor | Wiadomość | 
            
      | matyr   Forumowicz
 
 Auto: galant diesel
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 01 Wrz 2008
 Posty: 87
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-02-2009, 14:09   [EA6A 2.0D] preparat do czyszczenia wtrysków |   
 |  
               | 
 |  
               | właśnie wlałem całą butelkę...  i czekam na efekty. Zgodnie z ulotką powinieniem mieś jakieś 100 km więcej i 6.0 do setki.  A tak poważnie, to ponieważ auto dymi przy przyspieszaniu, o czym zresztą już na forum pisałem, to pomyślałem, że może choć trochę toto pomoże... Co wy na to?   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 14-02-2009, 18:33 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wtryski mają spore znaczenie jeśli chodzi o dymienie, ale najprościej byłoby podjechać do jakiegoś warsztatu i sprawdzić wtryski czy np nie leją. Pisałem już na forum o tym jak wyleczyłem swojego z dymienia. Kompleksowe czyszczenie IC wraz z przewodami od powietrza łączocymi turbo z IC. Osadza się na nich mgła olejowa, która potem wędruje do cylindrów i spala się. Ja zaślepiłem także otwór od odmy a rurkę z bloku puściłem do pojemniczka. To ona jest odpowiedzialna za zasyfienie IC. Osobiście nie wierzę w takie cuda jak płukanie wtrysków, mogą tylko zaszkodzić, bo to chemia która raczej nie jest obojętna na metal... |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | matyr   Forumowicz
 
 Auto: galant diesel
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 01 Wrz 2008
 Posty: 87
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 10:35 |   
 |  
               | 
 |  
               | cholera, we Wro ciężko znależć warsztat, który za normalną kasę zajmie się wtryskami w galancie. Jakby to były boscha albo delphi... to prościej, ale tam chyba siedzą denso, a do tego nie ma jakichś stołów probierczych. Dla mnie to black magic. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | sampler   Forumowicz
 
  
 Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 62 razy
 Dołączył: 08 Gru 2005
 Posty: 2355
 Skąd: Lubin
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 10:46 |   
 |  
               | 
 |  
               | Wtrysk w galanice jest tak prymitywny ze nie trzeba super aparatury. Jedyny problem to podkladki uszczelniajace (idzie dostac) i plytki regulacyjne (nie dostaniesz osobiscie). Ja jak bylem na regulacji to gosc wygrzebal jakis ostatni zapas.
 |  
				| _________________ BYŁY:
 GALANT E34 1.8 TD
 GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
 GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
 Xsara 1.4i
 
 SĄ:
 CITROEN C5 X7 2.2 HDI
 Peugeot 308 2.0 HDI
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 10:46 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jak ten preparat nie pomoże to wyczyść IC. Możesz to zrobić sam, ale przydałby się kanał, bo jest ciężko go wykręcić. W ostateczności możesz go przeczyścić nie wyjmując. Odkręć górny przewód, a dolny zagnij żeby nie leciało z IC. Zalej go benzyną, niech postoju, potem przepłucz go pod ciśnieniem. Tylko pamiętaj, żeby ten IC potem odstał swoje, bo opary z benzyny są niebezpieczne dla diesla. Niektórzy nie polecają benzyny w ogóle. Ale nie znam lepszego rozpuszczalnika. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | matyr   Forumowicz
 
 Auto: galant diesel
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 01 Wrz 2008
 Posty: 87
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 12:51 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | sampler napisał/a: |  	  | Wtrysk w galanice jest tak prymitywny ze nie trzeba super aparatury. Jedyny problem to podkladki uszczelniajace (idzie dostac) i plytki regulacyjne (nie dostaniesz osobiscie). Ja jak bylem na regulacji to gosc wygrzebal jakis ostatni zapas.
 | 
 
 Robiłeś to w Lubinie? A jak to kasowo wyszło?
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | sampler   Forumowicz
 
  
 Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 62 razy
 Dołączył: 08 Gru 2005
 Posty: 2355
 Skąd: Lubin
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 19:20 |   
 |  
               | 
 |  
               | Pod lubiniem u goscia naprawiajacego pompy wtryskowe i regenerujace wtryski. Cena 120 zl. Naprawde cala operacja jest bardzo prosta o ile masz specjalna pompe cisnieniowa do sprawdzania kiedy wtryski puszczaja no i te podkladki do regulacji. W sklepach w Lubinie wszyscy mnie z usmiechem na ustach odsylali do warsztatow. Pewnie jest to jakas zmowa   |  
				| _________________ BYŁY:
 GALANT E34 1.8 TD
 GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
 GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
 Xsara 1.4i
 
 SĄ:
 CITROEN C5 X7 2.2 HDI
 Peugeot 308 2.0 HDI
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Ursus   Mitsumaniak
 Zbieram na Gala
 
 Auto: Galant `99 2.0TD skasowany:(
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 2 razy
 Dołączył: 05 Wrz 2007
 Posty: 680
 Skąd: Skoczów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 21:04 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | sampler napisał/a: |  	  | Wtrysk w galanice jest tak prymitywny ze nie trzeba super aparatury | 
 Sprawdzenie u mnie wtrysków to faktycznie nie był wielki problem, natomiast regeneracji pompy lub jej naprawa (co w efekcie końcowym okazało się zbędne) to już masakra. To pompa Boscha i w zasadzie w całej okolicy nie znalazłem nikogo oprócz serwisu Boscha, łącznie z serwisem Mitsubishi który podjąłby się jej naprawy. To oczywiście owocuje ciekawymi cenami.
 Mój też puszczał dyma przy mocniejszym wciśnięciu pedału gazu, w serwisie Boscha niby go diagnozowali, co trwało ponad jedną dobę i stwierdzili, że pompa jest do regeneracji bądź wymiany (prawdę mówiąc miałem ogromne wątpliwości czy zrobiono cokolwiek więcej niż odpalenie samochodu i przegazowanie i na tej podstawie postawienie diagnozy i oczywiście skasowanie 90zł). Regeneracja od 1300zł w zwyż. Potem pojechałem gdzie indziej na sprawdzenie wtrysków, jeden trochę leje, generalnie można by się nimi już zainteresować ale to nic pilnego wg mechanika. I tak sobie z tym jeździłem ponad rok bezproblemowo
   |  
				| _________________ Gdybyśmy sami nie mieli wad, nie sprawiałoby nam takiej przyjemności stwierdzać je u innych.
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | sampler   Forumowicz
 
  
 Auto: Citroen C5 X7 2.2 HDI
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 62 razy
 Dołączył: 08 Gru 2005
 Posty: 2355
 Skąd: Lubin
 
 | 
            
               |  Wysłany: 15-02-2009, 21:47 |   
 |  
               | 
 |  
               | Moim zdaniem defekt pompy nie objawia sie puszczaniem dymow czytaj kopceniem na czarno. Takie objawy daja wlasnie lejace wtryski czy puszczajace przy nizszym cisnieniu. Chociaz taka ciekawostka u mnie kopcil przez zdefektowany zawor EGR. Wysatrczylo go zaslepic i jak reka ujal. |  
				| _________________ BYŁY:
 GALANT E34 1.8 TD
 GALANT EA5A'97 2.5 V6 24V
 GALANT AVANCE EA5A'03 2.5 V6 24V
 Xsara 1.4i
 
 SĄ:
 CITROEN C5 X7 2.2 HDI
 Peugeot 308 2.0 HDI
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-02-2009, 12:03 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | sampler napisał/a: |  	  | Moim zdaniem defekt pompy nie objawia sie puszczaniem dymow czytaj kopceniem na czarno. Takie objawy daja wlasnie lejace wtryski czy puszczajace przy nizszym cisnieniu. Chociaz taka ciekawostka u mnie kopcil przez zdefektowany zawor EGR. Wysatrczylo go zaslepic i jak reka ujal. | 
 
 Pisałem już o tym kilka razy. Zaślepienie EGR plus czyszczenie IC i jak ręką odjął.
 Tylko nie zatykać rurki z silnika. Jedynie otwór przy obudowie filtra powietrza.
 
 [ Dodano: 16-02-2009, 12:04 ]
 A wtryski sprawdzał mi gość od ciągników
  Dobrze mieć tylko podkładki uszczelniające   |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Ursus   Mitsumaniak
 Zbieram na Gala
 
 Auto: Galant `99 2.0TD skasowany:(
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 2 razy
 Dołączył: 05 Wrz 2007
 Posty: 680
 Skąd: Skoczów
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-02-2009, 12:08 |   
 |  
               | 
 |  
               | Dlatego udając się np do serwisu dobrze mieć jakiś zapas wiedzy własnej, której mi zabrakło. Moje wątpliwości jednak na szczęście nie pokusiły mnie o wywalenie kasy w błoto. Dla serwisu Bosha kopcenie było jednoznaczne z natychmiastową regeneracją pompy... |  
				| _________________ Gdybyśmy sami nie mieli wad, nie sprawiałoby nam takiej przyjemności stwierdzać je u innych.
 
  |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | matyr   Forumowicz
 
 Auto: galant diesel
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 01 Wrz 2008
 Posty: 87
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-02-2009, 13:28 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Ursus napisał/a: |  	  | Dlatego udając się np do serwisu dobrze mieć jakiś zapas wiedzy własnej... | 
 
 no właśnie. A ja naprawdę jestem niemalże całkowicie wyzerowany z wiedzy mechanicznej. Dlatego wybrałem mitsu w nadziei tylko na dolewanie płynów i ewentualnie jakaś żaróweczka, ale też nie za często...
  Szkoda cholera, że nia mamy jakiegoś takiego klubowego warsztatu z fachowcami, a nie naciągaczami... jak większość mechaniorów niestety. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-02-2009, 14:09 |   
 |  
               | 
 |  
               | Mechanik klubowy jest w mazowieckim podobno  A co do większości mechaników to masz rację. Mało jest takich, których się zna w ogóle, a już na mitsubishi tymbardziej. Częst robią metodą prób i błędów lub wymieniają tyle cześci, że przypadkiem trafią na uszkodzoną i naprawią. Matyr spróbuj na początek pobawić się z EGR i wyczyść przewody wraz z IC. To nawet sam zrobisz, nie znając mechaniki. Do zdjęcia kilka opasek metalowych i zaślepienie dziurki w obudowie filtra. Pamiętaj, żeby ją dobrze zatkać bo inaczej może zaciągać powietrze, które nie leci już przez filtr. Ja użyłem do tego celu odpowiednio zmniejszonego korka od wina  IC możesz wypłukać tak jak pisałem powyżej. Nawet jeśli nie przestanie kopcić to poprawi się wydajność w chłodzeniu powietrza. Jak to nie pomoże, to potem podjedziesz gdzieś sprawdzić wtryski. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | matyr   Forumowicz
 
 Auto: galant diesel
 Kraj/Country: Polska
 Dołączył: 01 Wrz 2008
 Posty: 87
 Skąd: Wrocław
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-02-2009, 14:31 |   
 |  
               | 
 |  
               | szkoda Owczar, ze nie mieszkamy bliżej, spotkałbym się na jakimś szybkim oglądzie...  nawet nie wiem gdzie tego EGR szukać. |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      | Owczar   Forumowicz
 
 Auto: CLS 450
 Kraj/Country: Polska
 Pomógł: 282 razy
 Dołączył: 14 Lip 2008
 Posty: 14394
 Skąd: Pruszków
 
 | 
            
               |  Wysłany: 16-02-2009, 14:56 |   
 |  
               | 
 |  
               | Jak masz pytania to pisz. Jak będę miał chwilkę wieczorem to podeślę Ci strony z manuala które to obrazują  Chodzi tu o taką gumową rurkę, która łączy blok silnika z obudowoą filtra powietrza. Ma średnice jakieś 2cm. Patrząc od przodu na silnik, to znajduje się z prawej strony silnika. Łatwo ją znajdziesz. Rurkę zdejmij z obudowy filtra i w najprostszym przypadku zostaw swobodnie wiszącą. Ale będzie z niej kapał olej, więc będziesz miał zacieki. Możesz ją włożyć do jakiejś puszki np, ale nie zatykaj jej. Zatkaj otwór w obudowie filtra. Poprawy nie bedzie odrazu, chyba, że przeczyścisz InterCooler i przewody tak jak pisałem. Choć po pewnym czasie mgła olejowa sama się wydostanie z przewodów... Zostanie tylko taki nalot olejowy na nich. U siebie to wypłukałem. Nawet jak go cisnę spod świateł to nie widać chmury (moja dziewczyna jechała kiedyś za mną). Jedyny raz widziałem jak ruszyłem z poślizgiem kól, to zadymił, a jak go kupiłem to zostawiał chmurę, że głowa mała   
 [ Dodano: 16-02-2009, 14:58 ]
 Aha, dla jasności. To taki zabieg jest niezgodny z ekologią. Przepisy o ochronie środowiska wymusiły na producentach właśnie takie rozwiązanie.
 |  | 
	
		|   |  | 
	  
      
		|  | 
   
         
      |  |