[C62A 1.5] silniczek krokowy - regulacja !!! |
Autor |
Wiadomość |
tom65 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2006, 11:55 [C62A 1.5] silniczek krokowy - regulacja !!!
|
|
|
Mam następujące pytanie czy i w jaki sposób reguluje się silniczek krokowy
czyli przy max wysunięciu powinno być tyle a tyle na takim a takim kabelku
i na odwrót przy min.powinno być a być tyle..........
bo chyba od czegoś jest to czarne coś ( chyba jakiś potencjometr) przy tej obudowie ?
aktualnie mój silniczek przeżywa kompiel odmłodzającą ale oczywiście nie sam ale czeka mnie złożenie tego do kupy i trochę zaczołem mieć wątpliwości.........
Inaczej mówiąc na jakie obroty powinien wejść silnik zaraz po uruchomieniu ? Czy jest to gdzieś napisane czy nie ? mato być 1500 czy moze 1300 a może 2000? |
Ostatnio zmieniony przez akbi 04-06-2007, 14:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24321 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 15-08-2006, 20:36
|
|
|
po prawidłowym złożeniu jak było trzeba tylko wykonać regulację - na mojej WWW w dziale technicznym (do 4G37 i 4G15 jest identyczna) |
|
|
|
 |
tom65 [Usunięty]
|
Wysłany: 16-08-2006, 08:20
|
|
|
Okazuje się że to nie taka prosta sprawa ( na stronie Krzyżaka jest bardzo dobry opis regulacji wolnych obrotów nic nie ma na temat tzw. pozycji "0" dla silniczka ( w sumie to on nie jest krokowy tylko impulsowo zasilany z ECU- czyli w sumie mamy coś jak zwykłe servo ) po rozłożeniu go i jego mechanizmu na części pierwsze - pięknie myjemy w benzynce ekstr. suszymy i składamy smarując wszytko tam gdzie trzeba smarem silikonowo- teflonowym odpornym na temp.280 stopni - ja takiego użyłem
To co mnie intersowało to jak to całe ustrojstwo skręcić by było OK no cóż musiałem z tym troszkę powalczyć ( czyli metodą prób i błędów)
silnik ma nadzianego ślimaka czyli prosta sprawa ( czy jest cały i nie wytarty)
napędza to ustrojstwo ruchomy wieniec( tak samo czy cały i nie wytarty) który osiowo zamienia ruch obrotowy wieńca na posuwisty trzpienia- trzpień ten z jednej strony wysuwając się odpycha przepustnicę a z drugiej ma zamontowany potencjometr który informuje ECU co jest grane .
Potencjometr w moim przypadku ma zakres od 680(700) ohm do 5250 ohm (acha ten potencjometr się nie kręci tylko ma wystawioną taką szpilkę w gnieżdzie w który wchodzi trzpień)
no i zaczeła się zabawa!!!
Na początku skręciłem to tak że trzpień wysunięty na maxa a pomiar rezystora 700ohm
i założyłem do przepustnicy no rzecz straszna obroty po rozruchu skoczyły na 5000 zeszły do 3500 i jazda +- 500 szybko wyłączyłem rozmontowałem i w drugie skrajne położenie (reguluje się przez nakręcanie wieńca na trzpień ) - historia odwrotna nie podbił obrotów na zimnym silniku - kicha więc skoro tak to przeliczyłem ile jest obrotów wieńca od min do max i podzielłem na 1/2 (uwaga- wkładając silnik ze ślimakiem wieniec odkręca się o 1/4 obrotu)po złożeniu rezystancja wyniosła około2990ohm czyli nieźle bo : 5250-700=4550/2=2275+te początkowe 700 czyli powinno być 2975 i znów założyłem i.......... wszysciutko jest O.K.
Po tym wszystkim należy nauczyć kompa ustawień.
Jeśli chodzi o przepustnicę to nie musiałem nic regulować wszysciutko pięknie się ustawiło -ładnie schodzi z obrotów i odwrotnie trzyma obroty jak powinien, minimalnie podnosi jak pomału toczymy się na luzie itd. - pięknie
Acha nie napisałem które to bolce we wtyczce do pomiaru rezystancji u mnie jest płaska wtyczka na 6 pinów ( 6 pina nie ma ) pomiar robiłem pomiędzy 1i2 pinem ( można między
2i5 (1z5 są zwarte) oczywiście licząc od np. grodzi samochodu.
Wiem, że dobrze by było to wszystko podeprzeć fotkami. ale nie mam pojęcia czy ktokolwiek jest tym tematem zainteresowany.
ps. oczywiście to wszystko dotyczy ustrojstwa ,które nawet w minimalnym stopniu się nie zacina.
UWAGA!!!!
SILNICZEK SERVA sprawdzamy 6V on dostaje tylko impulsy ( szpilkowe)12V z ECU
. |
|
|
|
 |
lukamar [Usunięty]
|
Wysłany: 17-08-2006, 09:24
|
|
|
Jak najbardziej jest zainteresowany! Mój silniczek właśnie zalicza padake (nie trzyma obrotów na zimnym silniku) i twój post mocno rozjaśnił moje pojęcie o tym super sprytnym urządzeniu. Co prawda w dalszym ciągu nie czuję się na siłach rozmontowania go samemu, ale człowiek ciągle dojrzewa... Także jeśli masz fotki to wrzucaj - będe wdzięczny. BTW czy silniczek w moim colcie będzie się różnił zasadniczo od twojego? |
|
|
|
 |
tom65 [Usunięty]
|
Wysłany: 18-08-2006, 17:48
|
|
|
Wielkie sorry na tą chwilę ale fotki skasowało mi tzw. młodsze pokolenie . No cóż ma swoje prawa. |
|
|
|
 |
mario80 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-12-2006, 15:03
|
|
|
witam wertujac posty znalazlem wlasnie tego co szukamWlasnie mam rpzebrany silniczek w 4g15 dzlaczego??, nie trzyma obrotow na zimnym silniku zaraz po odpaleniu spadaja do 0 i gasnie dopiero jak sie zagrzeje cos nie cos tam reguluje ,fajnie ze opisles ta operacje skladania silniczka z pomiarami morze cos z tego wyjdzie w moim przypadku DZIEKI |
|
|
|
 |
Sebol [Usunięty]
|
Wysłany: 05-04-2007, 21:02
|
|
|
W moim lancerku tez silniczek juz nie spełnia swojej roli jak zapalam to na zimnym chodzi jak by miał juz zgasnąc ale jak sie zagrzeje to ma około 1500 obr a na dodatek cały czas cos w nim pracuje i słychac takie równomierne pykanie.Wieie moze co to jest |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21947 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 06-04-2007, 00:05
|
|
|
Sebol napisał/a: | W moim lancerku tez silniczek juz nie spełnia swojej roli jak zapalam to na zimnym chodzi jak by miał juz zgasnąc ale jak sie zagrzeje to ma około 1500 obr a na dodatek cały czas cos w nim pracuje i słychac takie równomierne pykanie.Wieie moze co to jest | Dokładnie tak samo jest u mnie. Z tym pykaniem to jesteś pewien, że to z silniczka dochodzi? Bo ja mam wrażenie, że z okolic wtryskiwaczy.
Zapraszam do tego tematu, bo już się konkretnie rozchulał i może razem z pomocą kolegów, którzy wiedzą więcej od nas coś zdziałamy. Tutaj |
|
|
|
 |
Sebol [Usunięty]
|
Wysłany: 06-04-2007, 23:13
|
|
|
Jestem pewien że coś w nim pracuje i to pukanie dochodzi właśnie z silniczka,bo po przekręceniu kluczyka coś zaczyna sie jakby kręcić i pukać.Do niedawna po pewnym czasie przestawało ale teraz słychać to cały czas.Silniczek już raz był rozbierany ale coś go jeszcze boli... szykuje sie kolejne podejście do tego sprytnego urządzonka |
|
|
|
 |
gifter [Usunięty]
|
Wysłany: 14-07-2007, 18:25
|
|
|
u mnie w roverze jest tak ze zawsze jak silnik zgasnie to slychac jak silniczek sie ustawia na jakies tam pozycji, natomiast w pajero to jeszcze nie zauwazylem a mam padnietego krokowca moze u was jest okej silniczek krokowy od strony mechanicznej a moze macie trzpien wyrobiony i przepuszcza powietrze nawet jak jest zamkniety tak wiec nic wam to nie da jesli jest on wyrobiony :/ tak tylko sie domyslam |
|
|
|
 |
burst [Usunięty]
|
Wysłany: 20-07-2007, 22:34
|
|
|
Faktycznie wszystko zależy od tego jaki jest silniczek. W 4G15 jest silnik krokowy, otwierający przepustnicę. W nowszych silnikach coś co nazywa się sliniczkiem krokowym tak na prawdę jest elektrozaworem, który zamyka lub otwiera dodatkowy kanał powietrza w obudowie przepustnicy. Tak jak napisał gifter, jeżeli wyrobiony jest jego trzpień i nie domyka się ten zawór obroty szaleją. Robiłem coś takiego w Eclipsie wystarczyło wyczyścić gniazdo gdzie i trzpień krokowca, wszystkie problemy z obrotami zgninęły. |
|
|
|
 |
tom65 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-08-2007, 10:07
|
|
|
okazuje się że czyszczenie i smarowanie trzeba przeprowadzać co jakiś czas ja właśnie wykonałem powtórnie całą operacje - rok i 47tkm najechane .
co zmusiło mnie : przy staniu w korkach nie zawsze schodził na słynne 750 obr/ min a ostatnio lekko zwariował zeszedł na 1100 i do góry na 1400 i znów 1100 i tak w kółko
po rozebraniu wymyciu i nasmarowaniu znów totalnie pięknie
pytanie : skąd w tym cholerstwie bierze się tyle syfu ?
[ Dodano: 02-09-2007, 09:31 ]
i jeszcze jedno !!!!
okazuje się że prawidłowe ustawienie i wyregulowanie tego ustrojstwa obniża spalanie paliwka o jakieś 0,2-0,5dm / 100 km - zawsze to coś |
|
|
|
 |
piskacz [Usunięty]
|
Wysłany: 03-11-2009, 20:50
|
|
|
ja walcze z tym silniczkiem krokowym juz pare tygodni
rozkrecałem go i myłem i nadal nic
jakie położenie powinieni mieć trzpień po skreceniu do kupy tego krokowca?
Czy po czyszczeniu koniecznie trzeba robić restart ECU ? bo jak sie nie zrobi to nic nie pomoże czyszczenie? Mam nadal obroty ok 600 a mechanik ustawił mi na 900 i było ok ale na ciepłym. Odpalał prawidłowo. A po powrocie do domu i odpaleniu po jakims czasie znowu to samo. Czujnik temp wymieniony. Co jest ?? Help
[ Dodano: 03-11-2009, 20:57 ]
tom65, nauczyć kompa ustawień tzn na zimnym odłaczyć kleme i po kilku min podłaczyć i odpalić bez urządzeń poboru prądu aż sie załączy wiatrak chłodnicy ?? |
|
|
|
 |
tomusn
Mitsumaniak

Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy Dołączył: 08 Maj 2005 Posty: 3975 Skąd: Żnin
|
Wysłany: 03-11-2009, 22:01
|
|
|
piskacz, pytasz osobę której już nie ma na naszym forum, ale poczekaj, na pewno ktoś Ci odpowie
co do uczenia kompa - tak to wygląda
co do obrotów, trzeba je ustawiać przy cofniętym trzpieniu silniczka (bzzzyt po okło 15s od przekręcenia kluczyka na on - nie uruchamiać silnika) i zdjętej wtyczce z silniczka krokowego (po tym bzzzyt)
potem odpalasz i ustawiasz obroty
dokładnie na stronie Krzyzaka |
_________________ Tomek
Colt Colt Colt
 |
|
|
|
 |
piskacz [Usunięty]
|
Wysłany: 06-11-2009, 21:53
|
|
|
A jeśli nie było słychać bzzzyt, bzzzyt? to co? moze któryś bezpiecznik. A jak sprawdzić czy do wtyczki dochodzi sygnał, przy którym pinie co powinien pokazywac miernik ?
[ Dodano: 06-11-2009, 21:58 ]
aha po właczeniu ogrzwania szyby obroty spadają ok 150 i tak zostają. |
|
|
|
 |
|