problem z odpalaniem |
Autor |
Wiadomość |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 31-01-2010, 13:40 problem z odpalaniem
|
|
|
Witam szanowne grono.
Nie odpala mi pojarka rano...Gdy psikne mu samostartu,to przekręci ze dwa razy,zagrzechocze i chodzi ...od razu po odpaleniu jak go zgaszę to też już odpala bez problemu za każdym razem...
ma właśnie problem tylko przy tym pierwszym uruchomieniu...
Co to może być...?mam trzy podejrzenia;
1.)Swiece żarowe padły?
2.)Opada paliwo w układzie(dodam,że jak kręcę rozrusznikiem,to wydostaje się jakiś taki jasny śmierdzący dym i jak chwilę pokręcę to pompka paliwa ręczna-mam wrażenie że chodzi na sucho przez chwilę,ale pompnę ze 2-3 razy i jest jak trzeba twarda,no ale auto dalej nie odpala)
3.)ze 3 miechy temu wymieniałem simmering na pompie-czy jest możliwość,że coś żle jest ustawione(Choć niby po wymianie raczej dobrze palił,ale temperatury były plusowe)I do tego strasznie dużo mi pali-wręcz potwornie dużo.Tak sobie myślałem,że ma to związek z pogodą,ale ostatnio mam podejrzenia,że może mieć to związek z tym co opisuję na początku tego punktu. |
|
|
|
 |
PiotrC
Forumowicz

Auto: Pajero III 3.2 DID
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 266 Skąd: Śląsk, Tarnowskie Góry
|
Wysłany: 31-01-2010, 14:51
|
|
|
4.) wypracowany silnik i brak kompresji.
Jeżeli piszesz, że dodatkowo tak dużo pali. Obym się mylił.
Pozdrawiam |
_________________
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 31-01-2010, 15:09
|
|
|
PiotrC napisał/a: | 4.) wypracowany silnik i brak kompresji. |
Ad. punktu 4)
Myśę że nie ponieważ:
a)to nie dzieję się z dnia na dzień takie wypracowanie silnika,a do niedawna palił jak zły.
b)nie kopci
c)nie bierze oleju
d)ogółem jak już odpali-to ma bardzo zdrowo brzmiącą pracę
[ Dodano: 31-01-2010, 16:53 ]
Sprawdziłem przed chwilą taką rzecz;Że na listwie od świec nie pojawia się prąd,a rozumiem że po przekręceniu kluczyka w pozycji zapłonu powinien pojawić się prąd na niej do momentu kiedy rozłączy przekaźnik który podaje napięcie na świece.
[ Dodano: 31-01-2010, 16:54 ]
Co morze być przyczyną,czy morze jakiś bezpiecznik.
[ Dodano: 31-01-2010, 16:55 ]
Ale przekażnik od świec pyka po włączeniu zapłonu i po 10 sekundach jakby rozłącza |
Ostatnio zmieniony przez gołąb 31-01-2010, 16:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 31-01-2010, 16:59
|
|
|
gołąb napisał/a: | Gdy psikne mu samostartu | uważaj samostart jest "suchy" i silnik chodzi na sucho no chyba że masz z tych lepszych to sorki można też jako samostartu używać preparat w areozolu do czyszczenia plastyków. Taki objaw to raczej świeczki się skończyły lub ->>> czy zapalasz zaraz po tym jak zgaśnie kontrolka czy czekasz na "pyknięcie" przekaźnika?? Zanim uruchomisz silnik zrób tak->> ze 2 lub nawet razy zagrzej świeczki i spróbuj zapalić. Ja bym stawiał na świeczki. widzisz ja też zmieniałem simering a nawet regenerowałem całą pompę,wymiana wtrysków i nie wiadomo czemu oryginalne świeczki się skończyły tzn końcówki się upaliły.Czy może mieć to związek z innymi parametrami pracy pompy/wtrysków U mnie też kopci->>> cały czas są próby regulacyjne robione.To że dużo pali->> ile??->> u mnie było po założeniu pompy 18 teraz po regulacji jeszcze nie sprawdzałem. Regulację na pompie robi się wkręcając śrubkę z tyłu pompy->> ale gdzie ona dokładnie jest i ile obrotów trzeba zrobić to pompiarz jakiś Ci może podpowie. |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 31-01-2010, 17:02
|
|
|
W tym samym czasieWaldku napisaliśmy posta...Czytałeś to co przed chwilą napisałem wyżej? |
Ostatnio zmieniony przez gołąb 31-01-2010, 17:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 31-01-2010, 17:03
|
|
|
gołąb napisał/a: | Co morze być przyczyną,czy morze jakiś bezpiecznik. | zobacz przewód łączący listwę z przekaźnikiem->> jest tam wsuwka która mogła się poluzować lub zaśniedzieć albo i sam przekaźnik->> podobno pasują te które są przy wyciągarkach używane
[ Dodano: 31-01-2010, 17:06 ]
gołąb napisał/a: | Ale przekażnik od świec pyka po włączeniu zapłonu i po 10 sekundach jakby rozłącza | stawiał bym na świeczki->> wykręć i sprawdź na krótko. Tak czytałem i faktycznie razem piszemy posty |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 31-01-2010, 17:06
|
|
|
Do listwy widzę że przewód jest przylutowany...a z drugiej strony ta wsówka jest Gdzie tak mniej więcej jest ten przekażnik?Kuchnia nie dobrze bo się ciemno robi
[ Dodano: 31-01-2010, 17:09 ]
Na krótko jak podłącze to ogółem mnie po dziesięciu sekundach w palce parzy więc chyba przekaźnik jakby nie podawał prądu na świczki |
Ostatnio zmieniony przez gołąb 31-01-2010, 17:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 31-01-2010, 17:11
|
|
|
gołąb napisał/a: | Gdzie tak mniej więcej jest ten przekażnik? | U mnie jest zamontowany pomiędzy podszybiem a akumulatorem blizej akumulatora inaczej na końcu kabla który idzie od listwy.Zobacz jeszcze na krótko->> czyli przewód prądowy bezpośrednio z akumulatora do listwy->> dwie osoby by się przydały druga rozrusznikiem by kręciła po około 5-8 sekundach jak dotkniesz do listwy.Zobacz na PW |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 31-01-2010, 20:48
|
|
|
Po podłączeniu na krótko plusa do listwy pajerko odpala jak tralala Czyli brak prądu na listwie...Przekaźnik od świec działa...więc chyba gdzieś między nim a listwą ginie prąd-zastanawia mnie czy gdzieś między przekażnikiem a listwą jest jakiś bezpiecznik |
_________________ "Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie, mógłbyś siedzieć jak ja teraz tu siedzę, mógłbyś siedzieć przy oknie"
 |
|
|
|
 |
PiotrC
Forumowicz

Auto: Pajero III 3.2 DID
Pomógł: 15 razy Dołączył: 26 Lis 2008 Posty: 266 Skąd: Śląsk, Tarnowskie Góry
|
Wysłany: 31-01-2010, 21:07
|
|
|
No to masz problem prawie z głowy Zajrzałem do instrukcji i nie znalazłem bezpiecznika świec żarowych. Co nie znaczy, że go nie ma. W pajero III widziałem taki przy klemie akumulatora. Myślę, że poszedł przewód pomiędzy przekaźnikiem a listwą.
Owocnego szukania
Pozdrawiam |
_________________
 |
|
|
|
 |
jawaldek
Mitsumaniak
Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 2238 Skąd: Polska
|
Wysłany: 31-01-2010, 21:51
|
|
|
gołąb napisał/a: | zastanawia mnie czy gdzieś między przekażnikiem a listwą jest jakiś bezpiecznik | jest tyle że przed przekaźnikiem taaaa tylko jak Ci podpowiedzieć gdzie??? na pewno jest po drodze od akumulatora do przekaźnika->> wielka mi podpowiedź.Nawet gdy bym zrobił zdjęcie to u Ciebie może a nawet jest inaczej bo w moim Miśku to tych dodatkowych bezpieczników i przekaźników jest Ci co nie miara |
_________________ http://mudmania4x4.com.pl/
 |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 01-02-2010, 07:28
|
|
|
Ale jak jest przed przekaźnikiem to przekaźnik by się nie odzywał chyba....?Czy on żyje własnym życiem niezależnym od plusa do świec....Ale sobie wczoraj palucha sparzyłem-za mało zdecydowanie przyłożyłem przewód i mi przysmażyło
[ Dodano: 01-02-2010, 08:03 ]
W każdym bądź razie potwierdza się,że to przez to...dziś było -13 i rano odpalił bez szemrania A wczoraj było około 0 i nie starczyło mi akumulatora żeby odpalić |
|
|
|
 |
Robert09
Forumowicz

Auto: Mitshubishi Pajero 3,2 2013
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 117 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 01-02-2010, 20:33
|
|
|
Z tego co pamiętam, bezpiecznik świec żarowych jest w puszce elektrycznej obok akumulatora, to taki duży bezpiecznik, łatwo znaleźć bo nie ma ich wiele. |
|
|
|
 |
gołąb
Mitsumaniak

Auto: Lex Ls430 , VW Calif exclusive
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 1094 Skąd: Ostrówek/wołomin
|
Wysłany: 02-02-2010, 08:39
|
|
|
Faktycznie jest jakaś puszka przy aku jak sięgam pamięcią...W sobotę sprawdzę ,bo narazie robota nie daje mi żyć od świtu do zmierzchu...
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz na którą nikt nie odpowiedział...Czy Duży plus zasilający świece jest sterowany małym plusem tak jak to ma miejsce np. w rozruszniku?
A konkretniej;czy jak przekaźnik do świec pyka prawidłowo, a prądu jak nie ma tak nie ma -to będzie to bezpiecznik czy nie? |
|
|
|
 |
Robert09
Forumowicz

Auto: Mitshubishi Pajero 3,2 2013
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 117 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 02-02-2010, 10:28
|
|
|
Właśnie tak, mały plus steruje stykami dużego plusa w uproszczeniu, czyli styki napięcia podawanego do świec żarowych obsługują (przeważnie dwie) cewki elektromagnetyczne. |
|
|
|
 |
|