Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Cyber2020 · Wysłany: 13-03-2010, 09:05 **kapitalny silnika**

Witam.
zadaje pytanie na prosbe znajomego poniewaz czeka go kapitalny remont silnika w SL.ce
pojazd spala mu olej okolo 1 litra na 1000 km. pytanko dotyczy ceny takiego remontu tak mniej wiecej ... czy w PL mozna kupic w miare latwo czesci do wykonania takiego remonciku? jakie mniej wiecej sa koszty wlasnie tych czesci...

czy moze bardziej oplaca sie po prostu kupic silnik w miare ok np z UK jako iz SL.ki w UK mozna wylapac od 300 F wiec i pewnie tez by pojezdzily...

a co do oleju to ja w swoim tez mam podobny problem okolo 0.7 litra na 1000 km.... i pojecia nie mam gdzie te ubytki sa.u mnie to TT i w sumie tez planuje cos z tym zrobic tylko nie bardzo mam pojecie jak sie za to zabrac...

jesli ktos ma zaprzyjaznionego mechanika ktory by taki remoncik mogl wykonac w miare szybko to prosilbym o kontakt na PW
dzieki za podpowiedzi (odpowiedzi)
pozdrawiam

desper · Wysłany: 13-03-2010, 18:01

taniej wyjdzie wymiana silnika na dobra używke ale jak Twoj kolega sie zdecyduje na remont to znam niezlego mechanika ktory robil rozrzad w moim SL-u ma robic mi wkrotce tez popychacze...jak cos PW.

udi · Wysłany: 13-03-2010, 19:59

Ja osobiscie doradzilbym zrobic remont,poniewaz nigdy nie masz pewnosci jaki bedzie silnik ktory kupisz przeciez nie sprawdzisz go na odcinku tysiaca km.Jest to po prostu losowanie- moze bedzie dobry moze taki sam.Jezeli jest to tylko branie oleju to lepiej remoncik-wtedy masz pownosc ze nowe czesci pochodza.
Co innego jakbys mial problemy z dolem silnika.
Czesci mozna kupic bez wiekszego problemu w necie.Jak bedzisz chcial to podam namiar do goscia gdzie sam sie zaopatrywalem w czesci do remontu silnika w pl.

kosior1975 · Wysłany: 14-03-2010, 14:06

udi, ma racje, zrobisz pól remont i masz święty spokój pewność ze wszystko jest ok a drugi silnik nie wiadoma wielka. Co do części to nie ma najmniejszego problemu wszystko jest dostępne tylko tak naprawdę kasa jest ogranicznikiem ale taki samochód jak 3000 gt to niestety pożeracz kasy i jeśli chce się zrobić wszystko porządnie to parę złotówek na to trzeba wydać i nie ma co robić pól środkami bo to się zemści
Koszt części wszystkich na zrobienie góry ( wszystkie uszczelki głowic w tym pod głowicę Ehrlinga kute metalowe, uszczelki głowic, simie ringi , o ringi, i cały kpl rozrząd) to około 1500-2000 pln + robocizna około 1000 pln ( w tym planowanie głowic) jeśli Twój kolega chce to jeszcze za 250 pln można usunąć EGR i autko śmiga jak tra lala

zbyszek05 · Wysłany: 14-03-2010, 14:37

jezeli dół masz spoko i silniczek poza tym chodzi idealnie - tak jak powinien z pełną mocą to wymieniłbym uszczelniacze zaworowe i doszlifował zaworki ....nic wiecej - oczywiście trzeba pościągać głowice / dac plan i nowe uszczelki /oraz się temu przyjrzeć . co innego jak siędzą pierscienie tłokowe ale i tak lepiej rozdłubać silnik niż kupić uzywkę i ją też za jakiś czas rozdłubać :idea:

Krystian990 · Wysłany: 13-05-2010, 09:54

Witam odkopę trochę temat. A kapitalkę całego silnika opłaca się robić w SL czy już tylko wymiana? A jak coś to jaki koszt kapitalki. Bo klepie dół...
I nie słyszał ktoś o jakimś silniku w dobrym stanie do SL? Na allegro same vr-4 wystawione, a jak dzwoniłem po sprzedających silniki od vr-4 to do SL nie mają.

n3000 · Wysłany: 13-05-2010, 12:01

To zależy, taniej wyjdzie kupić drugi silnik z używki niż robić kompletny remont, w SL jest taki sam silnik jak w sigmie 24v i tam szukaj gdzie graty do sigmy sprzedają ale jeśli chcesz mieć igłę to wtedy kapitalka. Są na allegro powystawiane http://moto.allegro.pl/li...&category=50850

Krystian990 · Wysłany: 13-05-2010, 17:09

A ile by wyszła kapitala bez robocizny? A ten od sigmy jest idento jak w 3kGT, że mi podejdzie cały osprzęt jak rozrusznik komp, okablowanie itp?

pavulon · Wysłany: 13-05-2010, 17:54

hej. ja robiłem góre w tamtym roku.

kaplet popychaczy hydraulicznych 24szt z otworkiem 3mm od 50 do 80 zł sztuka. uszczelki kaplet na głowice i kape zaworów i takie ósemki 6 sztuk i zimeringi rwałków ok 300zł 400zł

ja za zrobienie głowic doszlifowanie sprawdzenie szczelności i planowanie dołem 700 zł

dodatkowo mi doszły turbiny ale to inna bajka. swieczki to 45 do 80zł sztuka X 6 kabelki to od 250 do 350 zł. oringi na pompe wody i inne można dokupic lub dobrać to juz grosze.
przy okazji mozna i rozrząd ruszyc pasek napinacze rolki niepamietam ile to wyjdzie ale około 500 zł warto wtegy uszczelniacz ału kupic bo i tak zacznie lecieć

Krystian990 · Wysłany: 13-05-2010, 18:01

Kurcze koszt popychaczy kosmiczny. 24x50 to już 1200zł... A gdzie dół?? To już lepiej by było czaić cały silnik używa o ile właśnie wszystko pasi tak jak pytałem. Bo bym myślał tym pośmigać z 2 lata i zrobić przesiadę na vr-4. Aha i jeszcze taki mały off top. Duży wydatek zrobić w skrzyni wypadającą piątkę? Nie licząc robocizny bo bym sam się bawił bo podstawowe zaplecze i umiejętności mam.

pavulon · Wysłany: 13-05-2010, 18:07

jak już galopkasta wyjedzie to i sprzegło mozna by zmienic i szczelniacze silnik i skrzynia. i łozyko któres sie rozleci a synchron do wymiany hmmm lepiej sprawna skrzynke kupic od znajomego bo kaszt może byc podobny ale nie orietuje sie w cenach słyszałem że ktos robi synchrony na zamówienie ale za to sie sporo płaci

Krystian990 · Wysłany: 13-05-2010, 23:06

Tutaj akurat piszę o autku, które mam zamiar kupić. Przy silniku sprawa wygląda tak, że głowice są po kapitalce tylko z dołem się coś popieprzyła prawdopodobnie zacierająca sie panewka. Zaczyna klepać dopsiero jak się rozgrzeje. czyli mżliwe, że by był szlif wału i nowe panewki i może by się na tym skończyło (oby!!). A z skrzynią to po wbiciu piątki i puszczeniu sprzęgła piątka odrazu wyskakuje. NIe dało by się tego jakoś zrobić? Bo kurcze używa skrzynia z transportem to koszt ok 2tys zł:/

zbyszek05 · Wysłany: 14-05-2010, 18:29

hej..jezdzij sobie dalej matizem ....części są drogie a jak masz drutowac zeby było taniej to i tak nie pojezdzisz....tuwszystko zaczyna się drogo - skrzynka za 2000tys. manualna to rozsądna cena - ale nigdy nie wiesz co tam siedzi tak jak silnik 1500-3000 24 v /225 koni/
kapitalka nie wejdzie wgre gdy obruciło panewki wału bo wału nie szlifuję sie ajak ktoś szlifuje to i tak na długo to nie starczy moze na 1500tys.km. jest pan w mińsku mazowieckim który szlifuje wały korbowe ,napawa ,utwardza ale koszty za 10 cm takiej obróbki to ok.200 zł. :mrgreen:

wtedy wał jest jak nowy i podejdzie pod ori panewki bo nominału nie dostaniesz a ori sciągniesz zza wielkiej wody. niestety ale są to zabawki dosyć drogie w utrzymaniu a tanio dobrego egzemparza nie dostaniesz .silnik przypasujesz od sigmy - ten ze zdjęcia jest akurat od sławka z suwałk - myślę . a kompy i elektryka od tt do sl jest inna - jak i parę dupereli które potem wychodzą - wiem bo przekładałem silnik z 3000gt -sl do swojej sigmy - przełożyłem bo uważałem ze jest mniej jezdzony - nieprawda ... i jak koledzy pisali koszt dobrej swiecy np.denso ik 20 - irydowa to cena od 50 - 70 zł. - a idzie 6 szt .
nie zniechęcam ale skoro ceny przerażają cię to naprawde nie myśl o takim aucie bo przez drutowanie i pisanie potem dziwnych rzeczy ze siadło to lub to zniechęcisz innych nabywców przyszłych którzy by chcieli mieć takie śliczne autko jak 3000gt - to nie są auta do drutowania - tym bardziej silnika . zasada nie wyjmiesz kasy - nie pojedziesz .

ale się rozpisałem ....pozdrawiam

Krystian990 · Wysłany: 14-05-2010, 22:34

I tu się Zbyszek mylisz, że naprawa skrzyni to druciarstwo. Przynajmniej gdybym rozebrał, wrzucił nowe części taniej niż skrzynia używka gdyby to było możliwe to nie było by to druciarstwo tylko miałbym pewne-bo nowe podzespoły, a nie wrzucenie używki, która równie dobrze może się rozsypać po 3 miesiącach. I wyraźnie napisałem, że zaczyna klepać jak się rozgrzeje, a nie, że obróciło panewe, a to chyba dwie różne sprawy. Bo w tym przypadku panewa może być wytarta, a wał jeszcze sprawny (co zresztą będę mógł sprawdzić po rozbiórce silnika w przeciwieństwie do zakupu jakiejś używy) i poskładać na nowych czyli pewnych podzespołach. Tym bardziej, że silnik miał niedawno kapitale głowic, które bardzo cichutko pracują. A głupie gadki co do matiza zachowaj dla siebie bo to, że nim jeżdżę to nie to, że na auto patrzę pod kontem jak najtańszej eksploatacji tylko to już nie moja wina, że mi nikt nie dał porsche za zdanie prawka.

[ Dodano: 15-05-2010, 17:03 ]
Witam ponownie. Odświeżę temat nowymi wiadomościami. Dziś auto po zakupie gdy przywiozłem do domu zrobiłem mu ponowne dokładne osłuchanie na kanale i wyszło, że to wcale nie dół klepie lecz góra. Dokładniej to pierwsza głowica na cylidrze od strony kierowcy. Chyba jeszcze to, że ciśnienie oleju trzyma się idealnie na połowie wskaźnika też świadczy, że panewy powinny być ok. I sprawa wygląda tak, że po odpaleniu na niskich obrotach wyraźnie klekocze w okolicach pierwszego cylindra, a po dodaniu gazu zaczyna jeszcze mocniej klekotać i dławić silnik. Mógł się zawiesić zawór?? Bo chyba przez sam rypnięty popychacz by go nie dławiło po dodaniu gazu??

zbyszek05 · Wysłany: 16-05-2010, 13:25

krystian ...nie o to chodzi - chodzi o to że jezdząc matizem masz małe koszty eksploatacji i dostępność częsci a mitsu będzie miał spore ...tym bardziej ze skrzynki manualne są rzadkoscią i " własnie "nie wiesz co kupisz - jak napisałeś po 3 miesiacach moze paść i ładujesz znowu kasę .tak samo z panewką - jak zaczyna klepać to gdzieś robi się luz i skutkuje to już gdzieś delikatnymi otarciami co napewno widoczne zostanie na wale korbowym ...
naprawdę nie mniej zalu ...chcialem ci tylko uswiadomic ze to nie jest auto tanie w utrzymaniu

co do klepania ...zmierz mu ciśnienie na cylindrach ...wszystkich 6 - b edziesz mial orientacje na gowice