Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Wypadek mojej zony :(
Autor Wiadomość
TNT 
Mitsumaniak


Auto: Toyota AYGO
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 980
Skąd: Białystok
Wysłany: 21-10-2006, 21:23   Wypadek mojej zony :(

Wczoraj moja zona miala wypadek Dziadek wymusil pierszenstwo i BUM. Sluzby jak nigdy szybko sie zjawily pogotowie straz i karetka. Auto dymilo, pociekly plyny ogolnie spisalo sie super szkoda ze idzie na zlom. Zone i corke zabralo pogotowie do szpitala fachowosc ratownika medycznego na najwyzszym poziomie zlecil RTG i rezonans zonie bo udezyla glowa w szybe. W szpitalu byla ok 9.30 tam sanitariusz powozil ja na badania zlecone w karetce. Policja otrzymala diagnoze od lekaza ok 11 ze wszystko ok. My na tr wyniki czekalismy do godziny 16. Dopiero jak powiedzialem ze pacjentka zmarla personel zainteresowal sie na tyle ze wydal nam wynik badania ale o rozmowie z lekarzem specjalista nawet mowy nie bylo, pielegniarka ktora wydala nam badania odeslala nas na konsultacje do lekarza rodzinnego. Reasumujac na wyniki badania czekalismy ok 6 godzin. Wniosek: pacjent "zdycha" na korytarzu i nikogo to nie interesuje. Dzis odeszla adrenalina itp i zaczyna bolec szyja wiec znowu jedziemy do szpitala tyle ze innego ( o zgrozo) no i lekarz oglada zdjecia i mowi ze zona powinna od wczoraj miec zalozony kolniez. Problem jest taki ze nie ma druku i nic sie nie da zalatwic bo weekend itp wiec jedziemy po wszystkich placowkach medycznych i sluchamy tego pier.... ze to nie oni ze nie wiedza ze nie ma dyzuru itd. Wiec wracamy do pierwszego obiektu i ide sam na rozmowe z lekarzem i tlumacze mu "grzecznie" ze albo cos zrobi albo niech da mi na pismie ze odmawia udzielenia pomocy najpierw chce pisac ale szybko sie reflektuje ze chyba nie warto. Prosi o przyprowadzenie zony ze zrobi prowizoryczne usztywnienie. W miedzy czasie komentarz pozostalego personelu jest taki: dlaczego pan krzyczy czy w US tez by pan krzyczal itd mowie im ze swietne porownanie kasy i zdrowia ale teraz twierdze ze jak nie zaplacisz to zdechniesz. Zrobilismy wlasne dochodzenie i konsultacje z naszym znajomym lekarzem powiedzial ze po wypadku powinno byc min 4 zdjecia RTG i tomografia no i wizyta u specjalisty oraz zalozone usztywnienie. W poniedzialek mamy prywatna konsultacje u niego bo na chwile obecna jest na drugim krancu Polski. Jak widac placimy kupe kasy na ubezpieczenie a nic z tego nie mamy.

Najwieksza moja radosc ze nic powaznego obu moim kobietom sie nie stalo. Postawa corki az mnie zaskoczyla zachowywala sie jak dorosla a ma zaledwie 5 lat dzielnie wspierala zone po wypadku i mowila ratownikowi ze jej nic nie dolega tylko ze mama ma pobita glowe. Fotelik i gruba kurtka ja uratowala od jakichkolwiek skutkow tego wypadku. Zoncia ma poobijana glowe oraz ogolne stluczenia, boli ja szyja i glowa.

Co do auta skasowane doszczetnie nie ma przodu i na dodatek okradzine, zaginol nasz prywatny aparat ze schowka reszta chyba jest. Auto bylo holowane jakies 1000m przez kierowce z Polmozbytu do serwisu forda Auto Hobby. Nikt sie nie przyznaje. Przykre to jest ze w takiej tragedii ludzie tak sie zachowuja.
_________________
Zmieniają się auta ale klub zostanie zawsze ten sam - MITSUMANIAKI.Carisma-TNT
Eclipse-TNT
Hania-TNT
Pomóż komuś Ty, ktoś pomoże Tobie - Mitsumaniaki Assistance
 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24295
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 21-10-2006, 21:33   

Szczere współczucia...
Jesteśmy z Wami.
 
 
roch_27 
moderator
Nutrix Bi-Turbo


Auto: Arteon Shooting Brake R
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 2581
Skąd: POznań
Wysłany: 21-10-2006, 21:34   

TNT napisał/a:
Najwieksza moja radosc ze nic powaznego obu moim kobietom sie nie stalo.
i to jest najważniejsze :wink: auto rzecz nabyta.
Co do lekarzy - szara rzeczywistośc bez znajomosci nie zainteresuja sie w odpowiedni sposób :arrow: chory ten kraj :evil:
TNT napisał/a:
Co do auta skasowane doszczetnie nie ma przodu i na dodatek okradzine, zaginol nasz prywatny aparat ze schowka reszta chyba jest. Auto bylo holowane jakies 1000m przez kierowce z Polmozbytu do serwisu forda Auto Hobby. Nikt sie nie przyznaje. Przykre to jest ze w takiej tragedii ludzie tak sie zachowuja.
normalnie jak sępy :evil: Twoje nieszczeście dodatkowo wzbogaca innego.
ps. Mialeś assistance :?:


Pozdrowienia dla córki i żonki
_________________
Legnum VR-4 Type S Twin Turbo - 26.01.12r - accident :(

ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
 
 
 
adams12
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2006, 21:35   

trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia zonki i corki!
 
 
misia27 
Mitsumaniak
KRÓLOWA MANHATTAŃSKA


Auto: Colt 1,5 glxi '91 4G15
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 01 Maj 2005
Posty: 1074
Skąd: Gorzów Wlkp.
Wysłany: 21-10-2006, 21:41   

Jacus, u mnie bylo podobnie.patafiana ktory spowodowal wypadek nawet nie sprawdzili alkomatem...w szpitalu tez sobie poczekalam zeby mnie przyjeli.wyladowalam na miesiac w kolnierzu i tyle.potem traktowali mnie jak intruza probujacego wyludzic jakiekolwiek odszkodowanie.dostalam wezwanie na dwie komisje lekarskie a badanie wygladalo beznadziejnie.maja ciecie wszystko zapisane w dokumentach ale po piec razy pytaja o to samo.mam nadzieje ze dziewczyny szybko dojda do zdrowia a wypadek nie spowoduje ze za jakis czas pojawia sie bole glowy.choc u mnie tak czasem jest niestety...i pamietaj starajcie sie o odszkodowanie.buziaki
_________________
Monia
...
I used to have an open mind but my brains kept falling out.



17 czerwca 2011r.- impreza urodzinowa z okazji 20-tych urodzin Mitsusia :D
 
 
dager
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2006, 21:44   

wyrazy współczucia , jednocześnie szybkiego powrotu do zdrowia żony i córki
 
 
Gal66
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2006, 21:53   

TNT napisał/a:
Najwieksza moja radosc ze nic powaznego obu moim kobietom sie nie stalo.


I za to powinieneś wypić na zdrowie.

Jestem lekarzem i zapewniam Cię , że nie wszyscy to ciecie albo złośliwcy. A może nie powinienem tego pisać , bo zaraz odezwą się głosy o zawodowej solidarności. Tak w sumie to jestem ciekaw jak postrzegacie swoich lekarzy?
 
 
Sz@kal 
Forumowicz
Młody Mitsumaniak ;)


Auto: Mitsubishi Eclipse 1G GS
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 380
Skąd: Aleksandrów Łódzki
Wysłany: 21-10-2006, 21:58   

Dobrze ,że nic nikomu się nie stało :) Ale fakt ,auta trochę szkoda. Jak mniemam "dziewczyny" pasy miały zapięte?
 
 
 
TNT 
Mitsumaniak


Auto: Toyota AYGO
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 980
Skąd: Białystok
Wysłany: 21-10-2006, 22:07   

Gal66 napisał/a:
Jestem lekarzem i zapewniam Cię , że nie wszyscy to ciecie albo złośliwcy. A może nie powinienem tego pisać , bo zaraz odezwą się głosy o zawodowej solidarności. Tak w sumie to jestem ciekaw jak postrzegacie swoich lekarzy?


Nie twierdze ze wszyscy to ciecie nie moge generalizowac ale fakt faktem bylo jak bylo. Na poniedzialek umowolismy sie z super lekarzem ktory operowal kiedys mnie i moja zone byl na naszym slubie zajmowal sie bioderkami mojej corki. Mimo ze jest to lekarz dzieciecy powiedzial ze pomoze zonie. Lekarza rodzinnego tez mam super zawsze pomaga. Szpitale jak to szpitale no coments.
_________________
Zmieniają się auta ale klub zostanie zawsze ten sam - MITSUMANIAKI.Carisma-TNT
Eclipse-TNT
Hania-TNT
Pomóż komuś Ty, ktoś pomoże Tobie - Mitsumaniaki Assistance
 
 
 
Gal66
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2006, 22:16   

Znacie takie powiedzenie.. Są ludzie i ludziska.
Wszędzie trafią sie "czarne owce" i wkażdym zawodzie są ludzie, którzy nie powinni tam trafić . Patrząc z drugiej strony są "fajni" pacjenci i Ci mniej :|
Cieszę się ,że nie generalizujesz i masz pozytywne doświadczenia w kontaktach z służbą zdrowia.
Pozdrowienia
 
 
gregorbu
[Usunięty]

Wysłany: 21-10-2006, 23:33   

Jacke - wyrazy współczucia i wsparcia. Cioeszę się, że Twoim kobietkom nic poważniejszego się nie stało. Trzymajcie się.
 
 
McDoune 
Mitsumaniak
Czarny Mesjasz :)


Auto: RL1, EA5W; GC8 GT; V70T5
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 2921
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-10-2006, 02:15   Re: Wypadek mojej zony :(

TNT napisał/a:

Najwieksza moja radosc ze nic powaznego obu moim kobietom sie nie stalo.


i w sumie tylko to się liczy, reszta po jakimś czasie (w moim przypadku to był ponad rok sprawy sądowej) mija. Samochód aparat rzecz nabyta, będzie nowy...

a co do służby zdrowia, no coż to niestety jest po prostu kolejny nieuzasadniony podatek :(

Szybkiego powrotu do zdrowia :)
_________________
:king: Zwycięzca Pierwszej Edycji Typera Mitsumaniaków :king:

:king: Zwycięzca Czwartej Edycji Typera Mitsumaniaków :king:
 
 
 
Rafal_Szczecin 
Mitsumaniak


Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2005
Posty: 9211
Skąd: s kątowni
Wysłany: 22-10-2006, 11:39   

Jacek wspolczucia, pozdrow od rodzinki Agnieszke , ucaluj ja no i pochwal tez Diuracelke za postawe, zuch dziewczyna :!:
 
 
raddex 
m3m&mitsumaniak


Auto: Lancer GT, 2016 r., 2,4 Pb
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 1239
Skąd: Gdynia
Wysłany: 22-10-2006, 11:56   

Przykro słyszeć, ale życie jest takie jakie jest i ludzie tak samo, jedni są ok a inni do niczego. Życzę aby dziewczyny wróciły jak najszybciej do zdrowia i serdeczne dla nich pozdrowienia.

Co do kradzieży to nie mam słów. Znam to z wypadku mojego kolegi - był nieprzytomny jak go wyciągali z wraku, a po ocknięciu nie miał złotego łańcuszka na szyji i nigdy go nie odzyskał. To jest po prostu chamstwo i już. :evil:
_________________
Mitsubishi Lancer GT 2,4 MIVEC - 2016 US ver.
Mitsubishi Galant Kombi 2,0 elegance - 2001r. - LPG - sprzedany
Mitsubishi Lancer Kombi 1,6 16V 113KM, 1997r. - sprzedany 05.07.2010
 
 
akbi 
I Love SPEEDway


Auto: Subaru Forester 2.0XT .. 18r
Zaproszone osoby: 65
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 12275
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 22-10-2006, 13:01   

TNT napisał/a:
Najwieksza moja radosc ze nic powaznego obu moim kobietom sie nie stalo.

I to jest najważniejsze Jacek.
Z głową to nie przelewki, mam nadzieję że porobili Twojej żonie dokładne badania i nic nie wyjdzie za parę dni.

TNT napisał/a:
zaginol nasz prywatny aparat ze schowka

Ja jak w zeszłym roku skasowałam R19 to też właśnie bałem się o coś takiego, w samochodzie wówczas miałem chyba najcenniejsze rzeczy materialne (przeprowadzka z Gdańska do Opola) a po wypadku wszystko było porozrzucane w promieniu 10m od rozbitego samochodu, a przy aucie z 15 gapiów ze wsi się zbiegło. Zbierałem wówczas portfele, telefony, aparat, kamerę, laptopa i całą resztę maneli. Mi się wtedy jakoś udało i nic nie zostało skradzione.

Jacek, życzę powodzenia i pozdrów żonę
Trzymajcie się
_________________

Subaru Legacy 10MY 2.5 GT 2014 IV - 2018 III
Galant EA5W SE '99 2007 IV - 2015 III
Lancer CB4W GLXi '94 2005 XII - 2007 V
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.