Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Zbigniew]

Witam
Robson86 pisał dużo o wpływie katalizatora na gdi, czy w przypadku padnięcia katalizatora można założyć popularną plecionkę, czy to ma wpław na silnik. Jeszcze jedno- słyszałem o jakimś cudzie jak zamiennik katalizatora- próbował ktoś?

Witam
Robson86 pisał dużo o wpływie katalizatora na gdi, czy w przypadku padnięcia katalizatora można założyć popularną plecionkę, czy to ma wpław na silnik. Jeszcze jedno- słyszałem o jakimś cudzie jak zamiennik katalizatora- próbował ktoś?

[maxwell61]

[saphire]

[Zbigniew]

tak chodziło o strumienicę, to się sprawdza

tak chodziło o strumienicę, to się sprawdza

[turek61]

Pytanie o olej

[Lighthammer]

Dopiero wymienili mi olej (z Castrola 10W40 zszedłem na Mobil1 5W50). Olej wymienił po uprzednim solidnym (jak twierdzi mechanik) wypukaniu silnika środkiem do rozpuszczania nagaru. Popychacz podobno klepie w mniejszym stopniu - ale klepie więc idzie pod "nóż". Jutro silnik ma być rozebrany i dowiem się co konkretnie będę musiał wymienić. A spuszczony olej był ponoć jak smoła (miał tylko 2miesiące, przejechane jakieś 2500km. I dolałem do niego jakieś 0,3l świeżego kilka dni temu, bo silnik mi spalił trochę oleju), mechanik powiedział że nie widział wcześniej czegoś takiego . Powiedział, że olej był taki czarny jak z diesla (jakbym chociaż wiedział jak wygląd olej z diesla ).

Pozdrawiam

Dopiero wymienili mi olej (z Castrola 10W40 zszedłem na Mobil1 5W50). Olej wymienił po uprzednim solidnym (jak twierdzi mechanik) wypukaniu silnika środkiem do rozpuszczania nagaru. Popychacz podobno klepie w mniejszym stopniu - ale klepie więc idzie pod "nóż". Jutro silnik ma być rozebrany i dowiem się co konkretnie będę musiał wymienić. A spuszczony olej był ponoć jak smoła (miał tylko 2miesiące, przejechane jakieś 2500km. I dolałem do niego jakieś 0,3l świeżego kilka dni temu, bo silnik mi spalił trochę oleju), mechanik powiedział że nie widział wcześniej czegoś takiego . Powiedział, że olej był taki czarny jak z diesla (jakbym chociaż wiedział jak wygląd olej z diesla ).

Pozdrawiam

[luk_szc]

W GDI czarny olej jest już po kilkuset kilometrach i jest zupełnie normalne - to by wynikało ,że twój mechanik mało widział . W FSI jest podobnie

[TESTER]

Oj faktycznie ten mechanik mało widział a do tego ma jeszcze dar przekonywania, że jest fachowcem wysokiej klasy i zna się na rzeczy. Jeśli miałeś półsyntetyk 10W40 (bo to chyba półsyntetyk) a on zaproponował Ci syntetyk to też świadczy o nim. Jak wynika z wszelkich mądrych publikacji syntetyk wypłuka wszelaki nagar zacznie stukać, pukać i wzrośnie zużycie oleju, Jeszcze kwestia ile ten silnik ma przebrykane kilosów ale im więcej tym bardziej nie zmienia się z gorszego na lepszy.

[Lighthammer]

Ja sam mu zaproponowałem zejście na syntetyka. Spytał mnie o przebieg (90tkm) i stwierdził, że nie powinno być problemów tyle, że zasugerował wypukanie silnika jakimś specjalnym środkiem przed wymianą oleju. A, że remontował już GDI to wiem, bo sam spotkałem na jego warsztacie właściciela innej carismy GDI, któremu remontował silnik (jakieś poważniejsze sprawy typu szlif wału itp).

Z nowych faktów: Widziałem dzisiaj silnik, okazało się że to najprawdopodobniej nie popychacze stukają bo podobno juz były wymieniane i wyglądają na nowe (pewnie poprzedni właściciel też myślał, że to popychacze). Mechanik ściągnął głowice, najprawdopodobniej jest to wina opóźnionego ruchu zaworowego spowodowanego przez krzywe prowadnice zaworów. Mechanik stwierdził, że cylindry są w stanie idealnym ale można by wymienić pierścienie bo tłoki mają za duży luz (troszeczkę się ruszają przy nacisku). Widziałem zawory - są okopcone w cholerke (mechanik twierdzi że powinny być białe / żółte a są czarne, pokryte warstwą sadzy tzn. część zaworów lezących w jednej linii jest żółtawa z małymi naleciałościami sadzy, a te zawory leżące w drugim rzędzie są całe masakrycznie czarne) to samo z tłokami, całe pokryte są nagarem. Mechanik ma jutro zrobić jakiś eksperyment z naftą, nie wiem o co mu chodziło. Ma przed tym musi spuścić olej (bo jest nowy). Co to za eksperyment?

Ja sam mu zaproponowałem zejście na syntetyka. Spytał mnie o przebieg (90tkm) i stwierdził, że nie powinno być problemów tyle, że zasugerował wypukanie silnika jakimś specjalnym środkiem przed wymianą oleju. A, że remontował już GDI to wiem, bo sam spotkałem na jego warsztacie właściciela innej carismy GDI, któremu remontował silnik (jakieś poważniejsze sprawy typu szlif wału itp).

Z nowych faktów: Widziałem dzisiaj silnik, okazało się że to najprawdopodobniej nie popychacze stukają bo podobno juz były wymieniane i wyglądają na nowe (pewnie poprzedni właściciel też myślał, że to popychacze). Mechanik ściągnął głowice, najprawdopodobniej jest to wina opóźnionego ruchu zaworowego spowodowanego przez krzywe prowadnice zaworów. Mechanik stwierdził, że cylindry są w stanie idealnym ale można by wymienić pierścienie bo tłoki mają za duży luz (troszeczkę się ruszają przy nacisku). Widziałem zawory - są okopcone w cholerke (mechanik twierdzi że powinny być białe / żółte a są czarne, pokryte warstwą sadzy tzn. część zaworów lezących w jednej linii jest żółtawa z małymi naleciałościami sadzy, a te zawory leżące w drugim rzędzie są całe masakrycznie czarne) to samo z tłokami, całe pokryte są nagarem. Mechanik ma jutro zrobić jakiś eksperyment z naftą, nie wiem o co mu chodziło. Ma przed tym musi spuścić olej (bo jest nowy). Co to za eksperyment?

[Robson86]

[saphire]

W GDI okopcenia i sadza wewnątrz i na zaworach są wynikiem spalania w trybie eco ubogiej mieszanki. Ubogiej globalnie ale bogatej miejscowo warstwowo tuż pod świecą czyli w okolicach zaworów i tam będzie czarno. Beżowo by było gdyby to był normalny silnik ale przecież to jest nie normalny silnik więc po co szukać sobie dziury w całym?

Jeździć, jeździć, jeździć i nie kombinować

[turek61]

TESTER, nie siej paniki i nie rozpowszechniaj utartych sloganów bo czasy sie już zmieniły a tym bardziej oleje jakie wlewamy bo silników.Gdybyś uważnie czytał wszystkie wątki w temacie olejów to nie musielibyśmy sie powtarzać i wiedziałbyś, że z pół syntetyka(jeżeli silnik w masakrycznym tempie nie zużywa oleju- jest w dobrym stanie) można spokojnie przejść na fula.Potwierdzają to sami producenci co było kiedyś cytowane w którymś z wątków.Nie zaleca sie zmiany z "minerala" na "fula".
Lighthammer, cos ten mechanik faktycznie kręci bo jak robił już tyle silników GDI to powinien wiedzieć, że spuszczany z niego olej jest zawsze jak smoła .

[Robson86]

moze by tak polaczyc dwa tematy o olejach w GDI W sumie po co pisac o nie ktorych sprawach po 2 razy
pozdroo i sorka za OT

[Lighthammer]

Cytat:

Lighthammer, cos ten mechanik faktycznie kręci bo jak robił już tyle silników GDI to powinien wiedzieć, że spuszczany z niego olej jest zawsze jak smoła ."

Olej nie był przepalony (ciemny brąz) ale czarny po przejechaniu 2000km (bo tyle upłyneło od poprzedniej wymiany, poza tym dolewałem trochę świeżaka kilka dni temu - jakieś 0,3l bo mi ubyło oleju i poziom spadł prawie na min.).

A co do mechanika, to raczej wydaje się ok. Nie wiem ile zrobił tych GDI, ważne że ma pomysły i wie o co chodzi w silnikach (ma odpowiednie narzędzie i nie potrzebuje instrukcji - o co prosili mnie inni spece ) i jest tani, za rozebranie całego silnika z wymianą pierścieni, prowadnic zaworu, uszczelniaczy zaworowych i ewentualnie innych elementów (popychaczy i uszczelki pod głowice) zawołał 600zł ale myślę, że trochę się z nim potarguje po wykonanej pracy.

On podobno słyszy, że na zimnym silniku samochód chodzi na jak to określił: 3,5 gara i stąd brak klepania przy zimnym silniku - klepiący zawór jest po prostu zawieszony.

Mam nadzieje, że te jego prognozy się sprawdza. Koleś (młody łepek) wygląda na kumatego, w przeciwieństwie do innych mechaników z którymi miałem przyjemność . Kilka minut z takim mechanikiem "burokiem" i wiem, że bym mu roweru nie zostawił nie wspominając już o samochodzie.

Cytat:

Lighthammer, cos ten mechanik faktycznie kręci bo jak robił już tyle silników GDI to powinien wiedzieć, że spuszczany z niego olej jest zawsze jak smoła ."

Olej nie był przepalony (ciemny brąz) ale czarny po przejechaniu 2000km (bo tyle upłyneło od poprzedniej wymiany, poza tym dolewałem trochę świeżaka kilka dni temu - jakieś 0,3l bo mi ubyło oleju i poziom spadł prawie na min.).

A co do mechanika, to raczej wydaje się ok. Nie wiem ile zrobił tych GDI, ważne że ma pomysły i wie o co chodzi w silnikach (ma odpowiednie narzędzie i nie potrzebuje instrukcji - o co prosili mnie inni spece ) i jest tani, za rozebranie całego silnika z wymianą pierścieni, prowadnic zaworu, uszczelniaczy zaworowych i ewentualnie innych elementów (popychaczy i uszczelki pod głowice) zawołał 600zł ale myślę, że trochę się z nim potarguje po wykonanej pracy.

On podobno słyszy, że na zimnym silniku samochód chodzi na jak to określił: 3,5 gara i stąd brak klepania przy zimnym silniku - klepiący zawór jest po prostu zawieszony.

Mam nadzieje, że te jego prognozy się sprawdza. Koleś (młody łepek) wygląda na kumatego, w przeciwieństwie do innych mechaników z którymi miałem przyjemność . Kilka minut z takim mechanikiem "burokiem" i wiem, że bym mu roweru nie zostawił nie wspominając już o samochodzie.

[turek61]