 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
| Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Gene
06-03-2008, 11:40 |
WAGON czy SPORT |
| Autor |
Wiadomość |
minimus
[Usunięty]
|
 Wysłany: 12-03-2008, 00:03
|
|
|
Gene, dzięki za wyczerpujące odpowiedzi 
| Gene napisał/a: | | Nie wiem jakiego auta szukasz i do czego? Znajdziesz odpowiedz na to pytanie to jestes wdomu. |
Szukam autka które poradzi sobie w (prawie) każdym terenie, będzie super ruszało spod świateł w mieście, będzie się super trzymało na zakrętach, i będzie duże tak że nikt nie śmie się przede mnie wepchnąć na chama. Aha, jeszcze będzie tanie i igła 
W Erze już byłem - nie mają 
| Gene napisał/a: | | to juz naprawde spekulacja, zwolennicy starej szkoly powiedza, ze Sport to prawdziwa terenowka. Zbudowana na ramie i posiadajaca dopinany przod "na sztywno" (Easy Select). |
Co masz na myśli? Mają blokadę przedniego dyferencjału, czy że nie mają centralnego dyfra?
Wygląda mi na to że Sporta terenowość polega głównie na tym, że ma ramę, dopinany przód, duży prześwit, małe zwisy, i reduktor? W sumie nie różni się aż tak bardzo od mojego Outbacka. 
Czasami spotykamy się z paroma kumplami z forum Subaru na mały off road. Forestery i Outbacki. Jazdy po piachu i błocku. Staramy się unikać większych kałuż. Którymś razem dołączył do nas Patrol. Zrobił na nas niezłę wrażenie, głównie tym: http://youtube.com/watch?...feature=related (akzja po 1 min). Pytanie może trochę infantylne, ale jak by sobie z tym poradził Sport lub III?
A czy wy się czasami gdzieś off roadujecie w okolicach Warszawy? Już kiedyś Mitsumaniaków (Pajero i in.) zapraszałem na nasz off road, ale może znowu? Fajna zabawa też dla Outlanderów: http://picasaweb.google.p...6OffroadMadness
Pozdrawiam |
|
 |
|
 |
Gene 
Mitsumaniak
shoot & destroy
Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 3775
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: 12-03-2008, 08:59
|
|
|
| minimus napisał/a: | | Co masz na myśli? Mają blokadę przedniego dyferencjału, czy że nie mają centralnego dyfra? |
Napisalem przeciez, ze chodzi o system Easy Select. Sport nie ma centralnego mechanizmu roznicowego. Przednia os jest dolaczana na sztywno. Sporty jak i przytlaczajaca wiekszosc fabrycznych Wagonow nie maja przedniej szpery.
| minimus napisał/a: | | Wygląda mi na to że Sporta terenowość polega głównie na tym, że ma ramę, dopinany przód, duży prześwit, małe zwisy, i reduktor? W sumie nie różni się aż tak bardzo od mojego Outbacka. |
To Twoja opinia i nie chce polemizowac na czym glownie polega "terenowosc" Sporta.
Mialem okazje jezdzic III i IV generacja Wagona i przyznaje, ze brak ramy, czy calkowicie niezalezne zawieszenie nie sa przeszkoda i wcale nie odbieraja bulwarowce dzielnosci w terenie. Ale porownywanie Outback'a do Sporta to moim zdaniem nieporozumienie. To zupelnie inne samochody. Jedyne podobienstwa to forma nadwozia. Oba auta wygladaja troche jak podniesione kombi i maja systemy 4x4.
Jeszcze jedna sprawa. Cechy auta terenowego wymienione przez Ciebie maja duze znaczenie ale tak naprawde dopiero o tym jak bardzo sie sprawdzaja mozna sie przekonac kiedy wszystkie razem funkcjonuja. To calosc, kompletny samochod sprawia, ze "daje rade" albo nie.
Mam wrazenie, ze nie do konca wiesz o czym piszesz. Na osiagi w terenie ma wplyw nie tylko rama, przeswit, zwisy. To suma wszystkich elementow, mocy, przelozen, masy, wymiarow nie wspominaja juz o czysto off-road'owym wyposazeniu. A i doswiadczenie kierowcy rowniez sie bardzo liczy.
Jak sobie z tym poradzilby Sport czy Wagon III. Szczerze, nie wiem moge jedynie przypuszczac, ze ze wzgledow na prawie 5 m dlugosc i wiekszy rozstaw osi mogloby nie byc tak latwo. Sadze, ze oba samochody daly by rade bez wiekszych problemow. Nie che obierac juz legendarnej slawy "parcha" ale to co na filmie widzialem to czysta glupota.
Byc moze pelnoletnia pojarka czy elka moglbym tak sie potaplac ale naszpikowanym elektronika Wagonem juz nie. Generalnie nie pakuje sie tam gdzie nie znam przeszkody. Bedac na wycieczce, rajdzie czy wyprawie nie atakowalbym proby nie sprawdziwszy jak ona wyglada. Off-road poczawszy od typowo rekreacyjnej postaci a skonczywszy na ekstremalnej nie polega na zwyklym "upalaniu". Najpierw pomysl a potem jedz.
Na koniec dodam, ze mi zwyczajne szkoda byloby auta na takie zabawy. Byc moze jest to jakas forma rozrywki i pewnie calkiem ekscytujaca ale duzo bardziej cenie sobie inne formy rekreacji samochodowej. |
_________________
C'est La Vie suckers
 |
|
 |
|
|
|
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
