 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[E1x 84-87] A/T - trzęsie podczas jazdy i "szura" |
Autor |
Wiadomość |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 08-05-2008, 20:40
|
|
|
Problemy ze skrzynią powiadacie...tylko czy wtedy na postoju (na N i P) również byłyby problemy z wkręceniem silnika na obroty? I ten dziwny dźwięk, i w ogóle jego zachowanie, jakby chciał, a nie mógł... Poziom oleju, wydaje mi się, że jest w porządku, ale jeszcze go sprawdzę. Olej zmieniany był....nie pamiętam, ale parę lat temu, jak auto stało u mechanika. to pytał się, czy przy okazji zmienić olej w skrzyni. Ale czy ten olej zmienił poprawnie (na Forum wyczytałem, że to jakaś specjalna procedura, a on mógł po prostu spuścić olej i wlać nowy, bez "przepompowania"), a tymbardziej czy zmienił filtr - nie wiem. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. A filtr w naszych Galach jest na zewnątrz skrzyni, czy gdzieś w środku? Mogę go po prostu wykręcić i zobaczyć, w jakim jest stanie? Ew. nowy filtr ile może kosztować? A olej? |
_________________ Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy
Galant E33 - koniec przygody
"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst |
|
|
|
 |
kwazar1
Forumowicz
Auto: Galant E16A 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 150 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 09-05-2008, 14:28
|
|
|
Filtr w naszych galach jest w wenątrz. Trzeba miskę olejową odkręcić. Koszt około 15zł. Opisz dokładniej co się dzieję z silnikiem, jakie to są odgłosy. |
_________________ Szukam dokładki zderzaka oraz oryginalnych chlapaczy do Galanta E16A.
 |
|
|
|
 |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 09-05-2008, 15:33
|
|
|
Wydawany odgłos to takie głośne....no nie wiem, jak to nazwać...takie rzężenie. Zaczyna się ono od ok. 3 tys. RPM. Ale, co ciekawe, aby usłyszeć to rzężenie, trzeba wkręcić go właśnie na 3 tys, lecz gdy puszczam gaz (powoli), słychać je do ok. 2 tys. A ponadto jak dam mu np. 2,5 tys i przytrzymam przez chwilę, to też zaczyna wydawać ten odgłos.
A właśnie przed chwilą zauważyłem, że jak silnik jest zimny, to na obroty chętniej się wkręca i do 4 tysięcy obrotów odgłos ten nie wystąpił (choć 4 tys. to było tylko przez chwilę, szkoda mi silnika). I jeszcze coś: jak już tak trochę się nagrzał, to po którejś "przegazówce" (do tych 3kRPM), gdy schodził z obrotów (nagle puściłem pedał gazu) słychać było jakiś syk (?), jakby wężyk jakiś, i od tego momentu zaczął mi przygasać na wolnych obrotach (ale nie zgasł ani nie miał takiego zamiaru nawet, po prostu miał niskie obroty), ale też nei wiem, czy to jest bezpośrednio związane z tą usterką, czy to tylko przez nagrzewający się silnik.
Aaaa, i coś jeszcze - na nagrzanym silniku utrzymanie 2-3tys. obrotów powoduje, że z silnika (chyba stamtąd) dochodzą jakieś pukania, stukania (nie umiem tego dźwięku określić, zresztą jak to usłyszałem, to przestałem mu dawać gazu...)
[ Dodano: 16-05-2008, 00:23 ]
PS. Nagrałem komórką to całe rzężenie, mogę jakby co komuś na maila podesłać, jeśli to moze w jakiś sposób pomóc... |
_________________ Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy
Galant E33 - koniec przygody
"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst |
|
|
|
 |
saphire
Mitsumaniak daje wędkę nie rybę

Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 6011 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 16-05-2008, 07:54
|
|
|
Ponadto dziury w wydechu zaburzają rezonans fali stojącej w układzie a im są one bliżej silnika tym bardziej widoczny jest efekt dziwnych zamuleń przy pewnych obrotach. |
_________________ Bartek `saphire` Siębab |
|
|
|
 |
gondoljerzy [Usunięty]
|
Wysłany: 16-05-2008, 16:18
|
|
|
Dziury w wydechu mogą spowodować osłabienie silnika, ale nie spowodują stuków i rzężenia. Co najwyżej będzie pierdziało jak ze starego traktora po wieś-tuningu.
Kamilku, coś się wyjaśniło z silnikiem? Jesli nie to prześlij mi na e-mail to nagranie (gondoljerzy1 pawian wp.pl). Może coś mi się skojarzy? Próbowałeś umiejscowić ten hałas? Po której stronie silnika występuje? Próbowałeś pozdejmować paski dla sprawdzenia czy to nie coś z osprzętu? |
|
|
|
 |
kamilek
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 1107 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 16-05-2008, 17:36
|
|
|
Nie sądzę, aby to było przez wydech. Załatałem go (taka maksymalna prowizora) i żadnej poprawy nie czuć...
gondoljerzy napisał/a: | Próbowałeś umiejscowić ten hałas? Po której stronie silnika występuje? Próbowałeś pozdejmować paski dla sprawdzenia czy to nie coś z osprzętu? |
Przysłuchiwałem się, ale nic mi nie udało się zlokalizować. Ale niedługo spróbuję jeszcze raz, mozę cos to da. Co do pasków - miałem taki pomysł, tylko tak sobie myślałem, jak ja zdejmę pasek od wspomagania i jak ja go potem napnę prawidłowo? Czy dużo jest z tym roboty? |
_________________ Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy
Galant E33 - koniec przygody
"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst |
|
|
|
 |
gondoljerzy [Usunięty]
|
Wysłany: 17-05-2008, 09:13
|
|
|
Posłuchałem twojej metalowej ,,muzyki". Na początku, na wolnych klekocze jak diesel, na wyższych brzmi jak wiertarka udarowa. Z niczym 100% konkretnym mi się niestety nie kojarzy. Częstotliwość stuku jest dość gęsta, może któraś panewka korbowa wyzionęła ducha?
Co do zdjęcia paska od wspomagania to trzeba poluzować pompę wspomagania. Jedna śrubka jest dostępna od dołu pompy od strony wydechu, ta jest przelotowa i na niej pompa się obraca napinając pasek (analogicznie jak alternator). Druga śruba jest dostępna od strony kółka pasowego i najłatwiej ją poluzować wkładając wąski klucz nasadowy w jeden z otworów w kole pasowym. Koło pasowe musi być wtedy w odpowiednim położeniu. Napięcie paska to betka, jakimś płaskownikiem naciskasz dzwigniowo na pompę i kontrujesz śrubę od strony kółka pasowego. |
|
|
|
 |
|
|