Zielony Dupowoz by MIZIEK |
Autor |
Wiadomość |
Kunek
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 72 Skąd: Galway/Bardo
|
Wysłany: 25-10-2009, 22:13
|
|
|
Pozdro i do zobaczenia gdzieś na drogach w Galway, możliwe ze mnie gdzieś widziałeś Czarny Galant na Polskich blachach
P.S. Współczuje paska |
Ostatnio zmieniony przez Kunek 26-10-2009, 01:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
rosomak1983
Mitsumaniak werbalny terrorysta

Auto: Lancer GTi 2.0 Eclips 4x4 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 40 razy Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 7852 Skąd: Łańcut
|
Wysłany: 26-10-2009, 00:32
|
|
|
miziek napisał/a: | Poszedl pasek rozrzadu. |
ze co??? |
_________________ Dzis jest pierwszy dzień reszty Twojego życia... Co z nim zrobisz zależy od Ciebie. Działaj!!!
-Tato czy ten samochod jest zepsuty ???
-Nie synku.... to Diesel.....
Life is 2 short to drive boring cars
6 bolt only...
Najczesciej o trolowanie oskarzaja same Trole gdy brakuje im argumentów do trolowania
 |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 26-10-2009, 01:26
|
|
|
Kunek, Chyba widzialem ale to jakis czas temu. Na Dublin Road niedaleko szpitala na renmore.
rosomak1983,
Zapraszam |
|
|
|
 |
Kunek
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 72 Skąd: Galway/Bardo
|
Wysłany: 26-10-2009, 01:40
|
|
|
miziek, znam dobry Polski warsztat w Galway, naprawdę wart polecenia, nie wiem jak z cenami, pracuje w nim mój dobry znajomy . Lipy nie odwalają z żadnym autem. |
_________________ -->Mój Galant<-- |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14378 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 26-10-2009, 10:15
|
|
|
miziek, no to pięknie... pewnie nie zmieniałeś? |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 26-10-2009, 12:20
|
|
|
Kunek, Tylko nie mow ze Pan Grzesiek mechanik przy wylocie z Galway na Headford w lewo. Bo wlasnie ten pan mi wymienial.
Owczar, Problem w tym ze zmienialem. |
|
|
|
 |
Kunek
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 72 Skąd: Galway/Bardo
|
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 26-10-2009, 15:00
|
|
|
Kunek, Remontowac raczej nie bede. Predzej silnik przekladal. No ale musze liczyc ze autko bedzie stalo z miesiac ;/ Ale przy okazji wymienie amortyzatory bo przy 300k km juz sa zuzyte, sprezyny ktore leza i czekaja na amortyzatory, prawodpodobnie przeszczepie wszystkie zwrotnice i tarcze etc z polifotwego gala ktory stoi na szrocie.
PS Kunek ile biora ci twoi znajomi za malowanie auta, albo poszczegolnych czesci ? W sumie to mieszkam w Tuam i teraz nie mam sie jak ruszac. Dobrze ze pracuje 2 minuty od domu. |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 27-10-2009, 17:50
|
|
|
No i dzisiaj dojechal nowy gal z deczka bity z przodu ale bez wystrzelenia poduszek. Check Engine nie znika po przekreceniu w pozycje ON, pewnie dlatego ze nie ma podpietego rozrusznika a jesli nie to bede wymrugiwal bledy ale to dopiero jutro bo dzis kitowa pogoda. Co do wymiany silnika to chyba sobie daruje i wrzuce przedni pas, belke, swiatla, kierunki i tym podobne ze swojego do tego nowego (chlodnica przesunieta ale nie dziurawa co mnie ucieszylo niezmiernie). Autko posiada climatronic ktory poszukiwalem od pewnego czasu. Wlasnie laduje akumulator i jutro bedzie odpalanko. Na liczniku 165k km. Cena za to autko 300e. Dorzucam pare fotek i prosze o opinie.
Czyli reasumujac 1+1=1 (z dwoch jeden cycus)
Nie wyglada tak strasznie jak na zdjeciach, podluznice nie ruszone belka dolna takze nie. |
|
|
|
 |
Kunek
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 72 Skąd: Galway/Bardo
|
Wysłany: 28-10-2009, 05:12
|
|
|
Wygląda jak by miał spotkanie z hakiem albo słupem dam ci rade, jeżeli chcesz przeszczepiać części ze złotego, przedni pas rozwierć razem z belką, zaoszczędzisz na czasie i robocie, bo jeżeli będziesz rozwiercać samą górę, możesz pogiąć okulary lamp bo blacha w tym miejscu jest bardzo miękka i później z pasowaniem będzie kłopot, a tak one będą przy belce i będą sztywniejsze.
Co do chłodnicy to nie był bym pewny że jest OK, bo ona na dole ma bolce plastikowe, które siedzą w belce, jeżeli chłodnica jest przesunięta i nie masz bolca to na bank w tym miejscu masz dziurę. Zalej ją wodą i sprawdź czy nie cieknie od spodu. W moim Galu po szczale też przesunęło chłodnice i połamało bolce i tak wyciekł płyn.
W swoim zgrzewy miałem mniej więcej w tych miejscach, po 2 stronach...
P.S. Nowy przedni pas w Galway w Mitsubishi kosztuje 400 euro jak byś był ciekawy |
_________________ -->Mój Galant<-- |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 28-10-2009, 10:49
|
|
|
Kunek, Wode trzyma bo odkrecilem korek od chlodnicy i woda jest do fulla.
S zapomnialem dodac ze znalazlem kilka puszek po piwie pod siedzeniem pasazera. Pewnie ktos po pijaku rozwalil. |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 28-10-2009, 20:56
|
|
|
Kilka fotek z prezentacji przeszczepienia. Narazie tylko odcielismy/wynitowalismy Przedni pas z zielonego gala (nowego) Belka dolna nie ruszona (prawie ) wiec tylko gorny pas przenosimy. A no i musze poinformowac ze odpalilismy gala i odpalil po przekreceniu kluczyka chyba w pol sekundy Po odpaleniu dowiedzialem sie ze pierdzi az niemilo (dziurawy kolektor gdzies zaraz pod silnikiem).
Nie mialem pojecia ze japonce tak nituja samochody, troche nas pomeczylo przewiercanie ich ale dalismy rade. |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 30-10-2009, 13:24
|
|
|
Kolejna porcja fotek z przeszczepu przodu. Zostala juz zalozona maska przyspawany pas. Zostalo do zrobienia: wymyslec cos z chlodnica bo bolce u dolu chlodnicy sa polamane a chlodnica troszke wygieta wiec nie ma jak jej wyprostowac i wentylatory dra o chlodnice, zamontowac zderzak (narazie stary dopoki nie zakupie jakiegos), wszystko ladnie spasowac, zamontowac lampy, a i bym zapomnial pospawac lub wymienic srodkowa rure wydechowa w sumie to nie wiem jeszcze gdzie jest dziura bo nie bylo czasu go podniesc i zobaczyc.
Przymierzanie pasa do nowego miska.
Przymierzanie do spawania.
A tutaj stary misiek po peknieciu paska. W czasie rozbierania.
Dzisiaj mala przerwa bo leje i pogoda z dupy.
PS Na zdjeciach to moj tesciu. A na drugim zdjeciu przenosna spawarka (to neibieskie pudlo) ;p |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 02-11-2009, 22:26
|
|
|
Wreszcie po 5 dniach wycinania, wykrecania etc skonczylismy przekladac graty z mojego juz wysluzonego srebrnego rumaka do nowego zielonego dupowoza. Po zlozeniu wszystkiego doszlem do wniosku ze nie bede go malowal tylko przemaluje polowe blotnikow na srebrno
Fotki:
Zderzak zamontowalem z przedliftowej wersji, wymagalo wyciecia troche plastiku od wewnatrz bo nie pasowalo i chaczy o belke. |
|
|
|
 |
|