Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Bzyk_R1
01-12-2017, 20:18
Z jakiego typu myjni korzystacie i dlaczego?
Autor Wiadomość
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 13-02-2009, 20:37   

Ale za co?? Nie pale, nie dymie, nie śmierdzę sąsiadom itd? Zresztą zanim do mnie dojedzie państwowa straż to już dawno będę miał umyte. :badgrin: To jakiś absurd.

krzychu
 
 
yesko 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DI-D Instyle
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 75
Skąd: Kielce
Wysłany: 13-02-2009, 20:51   

Nie wiem czy jest podstawa prawna w postaci ustawy zakazująca mycia samochodów poza wyznaczonymi miejscami, jak znajdę chwilę po niedzieli to poszukam . Mogą to regulować uchwały lokalnych samorządów. Z drugiej strony trudno zmuszać kogoś do korzystania z myjni skoro najbliższa jest oddalona o np 40km. W miastach wojewódzkich raczej obowiązują regulaminy zakazujące takiego mycia a może się mylę....
 
 
Hiszpan 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 1564
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 13-02-2009, 20:58   

yesko napisał/a:
W miastach wojewódzkich raczej obowiązują regulaminy zakazujące takiego mycia a może się mylę....
Chyba się nie mylisz. Tylko nie wiem czy to zależy od wielkości miasta. Wydaje mi się, że wcale nie musi być wojewódzkie by nie można było umyć auta pod np. blokiem.
Ekologiem nie jestem, coś mi się kiedyś obiło o uszy. Jeżeli ktoś z Was ma jakąś wiedzę na ten temat to proszę o podpowiedź.
_________________
Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.

 
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 13-02-2009, 21:10   

Chopaki ale nie porównujcie parkingu czy trawnika przed blokiem do ogrodzonego prywatnego ogródka wiem że nie każdy ma taki luksus ale no bez jaj to jest moj ogródek i mogę myć auto ile chcę.

Krzychu
 
 
Hiszpan 
Mitsumaniak


Auto: Outlander II Int+ Honda ST1100
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 1564
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 13-02-2009, 21:16   

No tak, ale coś było o zanieczyszczaniu wód gruntowych i takie tam :doubt:
Jak ktoś nas oświeci to fajnie, bo ja też zamierzam myć Outka przed domem (jak tylko go wybuduję ;) )
_________________
Pewien motocyklista z Tarnowa do policjanta: Paaanie! Diabeł mnie opętał...
Staram się pisać poprawnie po polsku
Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem.

 
 
 
GrzesiekJozefow 
Forumowicz

Auto: Outlander 2008r. 3.0 V6 XLS
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 90
Skąd: Józefów
Wysłany: 13-02-2009, 22:07   

Hiszpan napisał/a:
Jak ktoś nas oświeci to fajnie, bo ja też zamierzam myć Outka przed domem (jak tylko go wybuduję ;) )


Jak będziesz miał odpływ do kanalizacji w miejscu w którym będziesz mył to ok, jeżeli nie to chyba kiepski pomysł :roll: .

Hiszpan napisał/a:
No tak, ale coś było o zanieczyszczaniu wód gruntowych i takie tam :doubt:


Dokładnie, nie chciałbyś chyba potem pić wody z tym całym syfem który spłynie z Outka. :wink:

Wracając do meritum czyli głównego tematu. :)

Ja nigdy nie myję żadnego samochodu pod domem ani na myjni automatycznej, zawsze jeżdżę na myjnię ręczną.
_________________
Pozdrawiam

Grzesiek
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 13-02-2009, 22:51   

GrzesiekJozefow napisał/a:

Dokładnie, nie chciałbyś chyba potem pić wody z tym całym syfem który spłynie z Outka. :wink:


Myślałem że w miastach to biorą wodę z oczyszczalni ścieków i potem płynie do kranu rurkami które są szczelne ale widać są wyjątki.....

A jak by nawet miało coś się dostać do tej wody to podczas deszczu też dużo różnych rzeczy spływało by a to chyba bardziej szkodliwe świństwa niż trochę brudu z auta i pewnie biodegradujący detergent do jego mycia.

Krzychu
 
 
TomekSz 
Forumowicz


Auto: Outlander II 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 13-02-2009, 23:39   

Tylko ręczna - Lublin pod Leclerc. Zewnętrzne z woskiem 25, komplet 45
 
 
KowaliK 
Mitsumaniak
01339/KMM

Auto: JDM's
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 990
Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-02-2009, 00:08   

Tylko automat.

Pierwsze mycie Outka i ręczna myjnia wg. wskazań salonu, bo "spoiler może urwać". :lol: To był pierwszy i ostatni raz na ręcznej myjni. Fatalnie umyli auto, poza tym zostawili po sobie sporo rys, na szczęście pastowanie załatwiło sprawę. :roll: Od tamtej pory wróciliśmy do sprawdzonego automatu w okolicy. Myją dobrze, spoiler na miejscu. Na drobne rysy nie zwracam już uwagi, bo to standard. :wink: Chociaż na wiosnę planujemy kompletną renowację lakieru w SNB. :finga:
_________________
 
 
Grześku 
Mitsumaniak
groźny oboźny


Auto: Outlander Intense+ 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 04 Maj 2005
Posty: 2722
Skąd: Świdnik
Wysłany: 14-02-2009, 09:00   

TomekSz napisał/a:
Tylko ręczna - Lublin pod Leclerc

Zgaduję że w tym na Mełgiewskiej, tak? Możesz podać dokładna lokalizację - może być na PW.
_________________
"nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przeciez trzeba napisac." by Rafal_Szczecin


strony www, druk, grafika reklamowa, fotografia
 
 
 
Kofi 
moderator mitsumaniak
Michał


Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 1242
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-02-2009, 09:51   

Grześku napisał/a:
na dniach zmodyfikuje instalację ogrodową i będę miał miękką wodę do mycia samochodu, inaczej po każdym myciu na samochodzie jest mnóstwo małych kamiennych plamek i cała zabawa traci sens :|

Grześku.....zarzuć wiecej szczegółów odnośnie tej modyfikacji. Chodzi o jakiś filtr po drodze?

Ja z tego powodu jak myje auto pod domem to na koniec po wysuszeniu dodatkowo musze przeleciec wszystkie szyby pianką i całą karosiere jakimś lekkim mleczkiem.
Czasem robie inny manewr....po umyciu auta pod domem jadąc "w miasto" zajezdzam do myjni recznej i sobie oplukuje cale auto za 2 zl hydromineralką. Glupio to wygląda jak przyjezdzam czystym autem...ale co tam :)

A ogolnie jeśli chodzi o mycie (wwa) to głównie bezdotykowe myjki (polecam Aqua na Ursynowie, Yellow Kercher na Grochowskiej i Rosoła). Dobrą myje bezdotykową ma BP, ale tylko do lekko brudnego auta (brak szczotki - choc z tymi też nie ma co szalec i warto je przed użyciem porzadnie umyc kercherem). Z mojego doświadczenia myjka BP, ta na ul. Fieldorfa (Gocław) jest gorsza od tej przy Trakcie Brzeskim (stara milosna). W stm często jak stoją 2 auta to niewyrabia pompa i siada cisnienie. Wtedy warto zaczac myc od 2zł. Jak pompa ma zły dzien i zaczyna pulsować to przestać myć (niech sąsiedni boks skończy, pojsc do obslugi i powiedziec ze 10zl poszlo w p....powietrze. Wtedy nabijaja Ci z karty. Za wczasu informujesz kolejna osobe z kolejki aby poczekala bo 2 stanowiska na raz nie dzialaja :) Lubie tak oszukiwać BP i robie to często, ale mam powód. Jak miałem auto na gaz to zawsze na tej stacji czekalem średnio od 10 do 25 minut aż ktoś przyszedł zatankować a pozniej 10 min w kolejce bo ważniejsze jest dla nich robienie kanapek. Za stracony czas odbieram sobie darmową myjką.

A w lato to sama przyjemność zrobić generalne sprzatanie auta pod domem.
No i czasem automat, ale bardo rzadko. Łącznie może byłem z 15 razy z czego 10 to autem służbowym :)
_________________
"Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 
 
 
Grześku 
Mitsumaniak
groźny oboźny


Auto: Outlander Intense+ 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 04 Maj 2005
Posty: 2722
Skąd: Świdnik
Wysłany: 14-02-2009, 10:40   

Kofi napisał/a:
Grześku.....zarzuć wiecej szczegółów odnośnie tej modyfikacji.

ok, mam w domu stację zmiękczania wody Viessmana, redukuje mi twardość z 22°n do 0,5°n dzięki czemu czajnik kupiony w ubiegłym roku nie ma w środku narostów kamienia.
Tutaj trochę info o systemie a na dole strony schemat żywcem wyjęty ode mnie z domu. Modyfikacja będzie polegała na dołożeniu dwóch trójników i zaworków, tak żeby na wyjście ogrodowe szła miękka woda.
_________________
"nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przeciez trzeba napisac." by Rafal_Szczecin


strony www, druk, grafika reklamowa, fotografia
 
 
 
yesko 
Forumowicz

Auto: Outlander II 2.0 DI-D Instyle
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 75
Skąd: Kielce
Wysłany: 14-02-2009, 11:03   

Podobno /jeszcze nie testowałem/ do czyszczenia deski rozdzielczej najlepsze są chusteczki do wycierania pupy dziecka. Są lekko nawilżone i dobrze pielęgnują również deskę.
Poza tym kurz nie osiada tak jak po różnych sprayach do tapicerki, które tylko przez chwile dobrze wyglądają. Czy ktoś a Was już te chustki sprawdzał?

Jeżeli chodzi o myjnie bezdotykowa to ja wożę ze sobą szczotkę do mycia samochodu i jeżeli zauważę, że po myciu detergentem gdzieś jest jeszcze brudne miejsce to robię poprawkę tą szczotką. Potem spłukuję wodą demineralizowaną i auto świeci się jak psu ... wiadomo co!

Czy macie jakieś doświadczenia z woskowaniem Outlanderów? Jakie stosujecie woski?
 
 
TomekSz 
Forumowicz


Auto: Outlander II 2008
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 40
Skąd: Lublin
Wysłany: 14-02-2009, 11:26   

Grześku, Leclerc przy Zana
 
 
Kofi 
moderator mitsumaniak
Michał


Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 1242
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-02-2009, 13:03   

Ja deske czasem czyszcze szmatkami nasaczonymi siuwaxami do deski. Generalnie preferuje mat.

Ale najlepszą opcją jest środek apteczny SILOL.
Nakladasz to szmatką. Każdy plastik wysilolowany jest jak nowy. Bardzo dlugo zachowuje ładny wygląd. Niczym nie pachnie. Nie trzyma sie tego kurz przez dlugi czas.
Jedyny minus jest taki, ze przez jakis czas palistiki sie blyszcza.
Koszt silolu to od 4 do 11zł za buteleczke w zaleznosci czy kupisz firmowy czy jakis taki z pozolknieta karteczka na buteleczce :)
_________________
"Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.