 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
"układanie" nowego mitsu |
Autor |
Wiadomość |
earphorny
Mitsumaniak wciągam się :-)

Auto: lancer SB'09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Cze 2009 Posty: 40 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 10-07-2009, 13:10 Re: "układanie" nowego mitsu
|
|
|
krisator napisał/a: | Witam,
na dniach bede odbieral nowego Lancer'ka a za ok. 1,5 tygodnia planuje wyjazd urlopowy
i zamierzam przejechac nim ok. 1500 km
w zwiazku z powyzszym mam pytanie: poniewaz jest to moje pierwsze nowe auto, chcialbym prosic bardziej doswiadczonych kierowcow o porady jak traktowac auto w czasie podrozy aby nie przesadzic z "obciazaniem" silnika obrotami...etc ?
sa jakies zalecenia odnosnie max. predkosci / max. obrotow przez jakis limit km dla nowego auta?
dzieki za wskazowki,
K |
Heh, mam podobną zagwozdkę - auto od tygodnia i za m-c wyjazd do Czarnogóry...
Mam nadzieję, że nie będę musiał korzystać z MAP |
_________________ pzdrwm
luc
'jak czlowiek umrze, to nie zyje' kurt vonnegut, jr.
http://■.tk - co mi w uchu siedzi... |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 11-07-2009, 08:47
|
|
|
Rafal_Szczecin napisał/a: | ja przy docieraniu volvo jezdzilem przez pierwszy tkm nie przekraczajac 3krpm, pozniej do 6tkm nie przekraczajac 4,5tkm , natomiast kolejne 4tkm bylo z wykorzystaniem calego zakresu obrotomierza ( co by auto nie bylo zamulone ), i teraz auto ma prawie 30tkm i fajnie smiga |
Ło matko? A po co takie cuda robić? Chyba że o jakimś chorym Tdieslu lub Tbenzynie piszesz z cyklu D5 lub T5 |
|
|
|
 |
bartek2800 [Usunięty]
|
Wysłany: 11-07-2009, 14:59
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Rafal_Szczecin napisał/a: | ja przy docieraniu volvo jezdzilem przez pierwszy tkm nie przekraczajac 3krpm, pozniej do 6tkm nie przekraczajac 4,5tkm , natomiast kolejne 4tkm bylo z wykorzystaniem calego zakresu obrotomierza ( co by auto nie bylo zamulone ), i teraz auto ma prawie 30tkm i fajnie smiga |
Ło matko? A po co takie cuda robić? Chyba że o jakimś chorym Tdieslu lub Tbenzynie piszesz z cyklu D5 lub T5 |
Więc jednostki turbodoładowane lub/i z doładowaniem mechanicznym trzeba inaczej docierać (np. TSI w VW) niż wolnossące silniki? |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 11-07-2009, 15:36
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Ło matko? A po co takie cuda robić? Chyba że o jakimś chorym Tdieslu lub Tbenzynie piszesz z cyklu D5 lub T5 |
nie jest to D5 lecz 2,0 w dieslu 140KM .
po co ? a to po to by pozniej nie bylo problemow ze spalaniem oleju i auto mialo optymalna moc, ale to tylko ja tak robilem, nie mowie ,ze tak trzeba . |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 11-07-2009, 16:42
|
|
|
bartek2800 napisał/a: | jaca71 napisał/a: | Rafal_Szczecin napisał/a: | ja przy docieraniu volvo jezdzilem przez pierwszy tkm nie przekraczajac 3krpm, pozniej do 6tkm nie przekraczajac 4,5tkm , natomiast kolejne 4tkm bylo z wykorzystaniem calego zakresu obrotomierza ( co by auto nie bylo zamulone ), i teraz auto ma prawie 30tkm i fajnie smiga |
Ło matko? A po co takie cuda robić? Chyba że o jakimś chorym Tdieslu lub Tbenzynie piszesz z cyklu D5 lub T5 |
Więc jednostki turbodoładowane lub/i z doładowaniem mechanicznym trzeba inaczej docierać (np. TSI w VW) niż wolnossące silniki? |
Wysilone (dlatego napisałem chore) jednostki maja inny cykl eksploatacyjny i inne wymogi jeśli chodzi o oleje i okresy ich wymiany. Bardzo możliwe że w w instrukcji pojawią się inne zalecenia co do okresu pierwszych kilometrów. Ale dla średnio-przeciętnego silnika wolnossącego jaki i ze sprężarką docieranie powinno wyglądać tak samo.
Ostatnio gdzieś czytałem że przy Porsche bodajże 911 Turbo jest cały rozdział o tym jak jeździć przez pierwsze tysiące kilometrów, tam nawet automatyka w tym okresie nie pozwala szaleć...
BTW. Czy turbodoładowany silnik nie ma doładowania mechanicznego?
[ Dodano: 11-07-2009, 16:43 ]
Rafal_Szczecin napisał/a: | po co ? a to po to by pozniej nie bylo problemow ze spalaniem oleju i auto mialo optymalna moc, ale to tylko ja tak robilem, nie mowie ,ze tak trzeba . |
Moim zdanie zbytnia nadgorliwość. |
|
|
|
 |
bartek2800 [Usunięty]
|
Wysłany: 11-07-2009, 17:44
|
|
|
jaca71 napisał/a: | BTW. Czy turbodoładowany silnik nie ma doładowania mechanicznego? |
Turbo to turbo, kompresor to doładowanie mechaniczne. |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 11-07-2009, 18:04
|
|
|
Zdaje się że trochę pokręciłeś Niemałą zasługę w Twojej pomyłce ma firma Mercedes, która złośliwie swoje sprężarki nazywa kompressor
Zawsze mi się wydawało że:
1. sprężarka = kompresor (ale mogę się mylić bo kompresorem pompuje się koła na stacji benzynowej a sprężarka jest w lodówce)
2. turbo to także sprężarka mechaniczna |
|
|
|
 |
bartek2800 [Usunięty]
|
Wysłany: 11-07-2009, 18:17
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Zdaje się że trochę pokręciłeś Niemałą zasługę w Twojej pomyłce ma firma Mercedes, która złośliwie swoje sprężarki nazywa kompressor
Zawsze mi się wydawało że:
1. sprężarka = kompresor (ale mogę się mylić bo kompresorem pompuje się koła na stacji benzynowej a sprężarka jest w lodówce)
2. turbo to także sprężarka mechaniczna |
Ale jak sam napisałeś sławetny Mercedesowski Kompressor to sprężarka, ale nie turbosprężarka |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 11-07-2009, 19:06
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Moim zdanie zbytnia nadgorliwość. |
masz racje, to Twoje zdanie . |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 11-07-2009, 19:08
|
|
|
A tak z czystej ciekawości: Masz porównanie dwóch samochodów jeden nie docierany a drugi docierany Twoim sposobem? Jakie później były różnice? |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 11-07-2009, 19:28
|
|
|
mam porownanie w benzynowym silniku ( dwa te same auta )
docierany moja metoda osiaga wieksza predkosc maxymalna,minimalnie lepiej sie zbiera. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 11-07-2009, 20:09
|
|
|
Rafal_Szczecin napisał/a: | mam porownanie w benzynowym silniku ( dwa te same auta )
docierany moja metoda osiaga wieksza predkosc maxymalna,minimalnie lepiej sie zbiera. |
Czy pomiary zostały dokonane wiarygodnie?
To samo ciśnienie w oponach, dokładnie te same koła i opony, dokładnie te same warunki pomiaru (wiatr, jednakowa waga samochodu, jednakowe paliwo, wymieniony filtr powietrza, wyłączona klima, równość terenu i rodzaj nawierzchni, temperatura oraz wilgotność powietrza, temperatura oleju w skrzyni biegów), a przy pomiarze przyspieszenia jednakowo powtarzalny kierowca? Czy samochody zaraz po zakupie zostały sprawdzone na hamowni czy mają te same parametry (silniki w fabryce mogą mieć rozrzuty rzędu +5/-10% moczy czy momentu)? |
|
|
|
 |
Rafal_Szczecin
Mitsumaniak

Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Kwi 2005 Posty: 9211 Skąd: s kątowni
|
Wysłany: 11-07-2009, 21:02
|
|
|
krzychu napisał/a: | To samo ciśnienie w oponach, dokładnie te same koła i opony, dokładnie te same warunki pomiaru (wiatr, jednakowa waga samochodu, jednakowe paliwo, wymieniony filtr powietrza, wyłączona klima, równość terenu i rodzaj nawierzchni, temperatura oraz wilgotność powietrza, temperatura oleju w skrzyni biegów), a przy pomiarze przyspieszenia jednakowo powtarzalny kierowca? Czy samochody zaraz po zakupie zostały sprawdzone na hamowni czy mają te same parametry (silniki w fabryce mogą mieć rozrzuty rzędu +5/-10% moczy czy momentu)? |
tak oczywiscie, wszystko robione zgodnie ze sztuka ,do tego obserwatorzy z NCAP, ADAC , projektanci z porshe ( ci co zaprojektowali nowe opakowanie Tiger'a ), Tomek Michalczewski , Adam Malysz ,czekoladowe kulki M&M's , stoper i inni . |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 11-07-2009, 22:11
|
|
|
Rafal_Szczecin napisał/a: | czekoladowe kulki M&M's |
Tak myślałem jak był ten żółty to niestety wynik nie miarodajny. |
|
|
|
 |
|
|