Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: roch_27
22-08-2007, 10:22
Gaśnie na benzynie
Autor Wiadomość
JaGrab3 
Mitsumaniak
Piotrek - ORACLE fan


Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 930
Skąd: Crackoof
Wysłany: 27-01-2007, 19:14   

No wiec co do przelaczania przy 2k oborotów, to samo przełączenie płynne bez rzadnych szarpnięć, wachnięć, obroty od razu podskoczyły do góry, silnik pracował równo. Wolne obroty na benzynie troche za niskie ok 500-600 i falują tak +-100.
Odpalanie bez najmniejszych problemów, pali na rys, silnik ładnie zaskakuje, cyrk zaczyna się gdy zaczyna zmniejszać obroty.
Co do odłączenia całej elektryki z LPG to chyba bym musiał podjechać do jakiegoś gaziarza, nie wiem czy jestem w stanie przywrócić połączenia elektryczne do stanu oryginalnego. Tylko z tego co mówił bobekM to w ten sam dzien co założyli gas wsio bylo ok, niestety podczas regulacji gazu zaliczył 1 strzał w dolot, ale oprócz reakcji bumKlapki nie było strat. po regulacji było ok. Problemy zaczęły się od dnia następnego. Oczywiście bobekM pojechał do gaziarzy, ci pooglądali i powiedzieli ze prawdopodobnie lambde szlag trafił (troche za szybko, ale chociarz cholera wie jak oni go ustawiali to co ta lambda dostawała) i że niektóre auta tak mają... Z racji tego że gaz był zakładany 450km od mojego miejsca pobytu nie jestem w stanie jechac do kolesi i ich męczyć, bobekM dał spokój, ja bym raczej nie spasował tak szybko.
 
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 27-01-2007, 20:42   

JaGrab3 napisał/a:
Wolne obroty na benzynie troche za niskie ok 500-600 i falują tak +-100.

To może wskazywać na padniętą sondę. Można ją w prosty sposób wykluczyć (chodzi o problem braku mocy): rozgrzej silnik. odłącz ją i odpal na Pb.
Poza tym nie wierzę, że sonda może aż tak wpływać na pracę silnika (brak mocy), ale jak ją odłączysz, to się przekonamy.
JaGrab3 napisał/a:
zaliczył 1 strzał w dolot

Strzał w dolot...to wiele mówi. Ale przepływomierz chyba nie ucierpiał, skoro zadziałała ta "bum klapka".
JaGrab3 napisał/a:
przelaczania przy 2k oborotów, to samo przełączenie płynne bez rzadnych szarpnięć, wachnięć, obroty od razu podskoczyły do góry, silnik pracował równo

Więc wtryski są OK.

I jeszcze jedno: czy dolot jest całkowicie szczelny? Czy wszystkie wężyki od podciśnień są sprawne, nie popękane?
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
JaGrab3 
Mitsumaniak
Piotrek - ORACLE fan


Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 930
Skąd: Crackoof
Wysłany: 27-01-2007, 21:27   

dolot raczej ok, sprawdzalem naocznie i naręcznie, droga od filtra do kolektora powinna byc ok, ale oczywiscie jeszcze sprawdze.
 
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 29-01-2007, 18:27   

Sprawdziłeś już?
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
JaGrab3 
Mitsumaniak
Piotrek - ORACLE fan


Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 930
Skąd: Crackoof
Wysłany: 31-01-2007, 16:50   

Jeszcze nie :( niestety narazie mam zajoba w pracy, nie mam kiedy pogrzebac przy autku, pewnie w weekend.
Mysle ze znaczące jest to niewychodzenie powyzej 4k obrotów, cos z paliwem, ewidentnie. Jak sprawdze dam znac

[ Dodano: 31-01-2007, 16:51 ]
Jeszcze jedna mysl, moze cos egr szfankuje...
 
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 31-01-2007, 19:24   

JaGrab3 napisał/a:
moze cos egr szfankuje...

Raczej nie. Jakby EGR był niesprawny, to owszem, na zimnym silniku miałbyś nieciekawą sytuację, ale na ciepłym powinien ładnie się wkręcać i generalnie chodzić jak należy.
Także teraz główni podejrzani to: dolot (nieszczelny) oraz pompa paliwa (to bardziej prawdopodobne).
Jak chcesz, to dla poprawy samopoczucia możesz mu dolać jakiegoś środka do czyszczenia wtryskiwaczy. Wtedy ostatecznie będziemy mogli je wykluczyć.
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
JaGrab3 
Mitsumaniak
Piotrek - ORACLE fan


Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 930
Skąd: Crackoof
Wysłany: 31-01-2007, 21:57   

Srodek juz dolewalem, bez zmian. Co ciekawe, jak odpale na zimno i zaraz zaczne jechac, to przez ok 100m jade normalnie (ponizej tych 4k), plynnie itd, pozniej zaczyna sie tak jakby szarpanie i przerywanie, gaz trzymam w jednej pozycji a on tak jakby przerywał i szarpał gdy ujmę gazu silnik nie szarpie dodam, szarpie.
Chyba to jednak ta pompa...zmierze cisnienie i bedzie wiadomo.
Tak przy okazji, jakie cisnienie powinna taka pompa dawac?
 
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 31-01-2007, 23:07   

Tak się jeszcze zapytam: kiedy wymieniałeś filtr paliwa?
JaGrab3 napisał/a:
jakie cisnienie powinna taka pompa dawac?

Nie wiem, jaką wartość powinno mieć ciśnienie wytwarzane przez pompę. Ale wiem tyle, że powinno być to takie ciśnienie, które będzie większe od ciśnienia, które jest w stanie "utrzymać" regulator ciśnienia paliwa. Pisałem to już dziś, ale mogę napisać jeszcze raz (specjalnie dla Ciebie :wink: ): zdejmij wężyk odpływowy z regulatora ciśnienia paliwa (wiesz chyba, co to jest i gdzie to jest?), podepnij jakiś swój wężyk, który skierujesz np. do butelki i poproś kogoś, żeby odpalił auto. Jeżeli piszesz, że na początku silnik chodzi OK, to regulator powinen "przepuszczać" paliwo. Obserwuj cały czas, czy leci nim benzynka. Szczególnie zwróc uwagę na to, czy leci paliwo podczas tego "załamania" obrotów. Poproś tego ktosia siedzącego za kierownicą, żeby przegazował autko tyle, na ile się da, a najlepiej do tych "pechowych" 4000 RPM. I obserwuj regulator.
Jeżeli benzyna będzie leciała (nawet w niewielkich ilościach), to pompa, o dziwo, jest sprawna. No a jak nic nie będzie leciało? Odpowiedź jest prosta: pompa nie jest w stanie wytworzyć ciśnienia potrzebnego do przełamania "oporu" stawianego przez regulator. Więc trzeba będzie się nią zająć.
 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24338
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 01-02-2007, 08:22   

pompa paliwa powinna dawac na listwie wtryskowej ok. 270 kPa a po odlaczeniu wezyka podcisnienia od regulatora cisnienia paliwa (z niebieskim paskiem) ok. 350 kPa
 
 
sion2002 
Mitsumaniak
Co by tu teraz...

Auto: Gal E88A 2,5 V6 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 453
Skąd: Kielce
Wysłany: 06-02-2007, 17:18   

Witam

Trochę się nie odzywałem - małem bardzo zawalony czas. Dzisiaj udało mi się coś sprawdzić. Tak jak doradzał Kamilek odłączyłem przepływomierz - stała się dość "ciekawa" rzecz. Wcześniej chodził super na gazie, a był problem z PB. Po odłączeniu przepływomierza: na PB wszedł idealnie na 1000 obr i pięknie zaczął jeździć - na gazie zaczął gasnąć i nie miał mocy :-) Zacząłem demontaż przepływomierza i okazało się, że jak kiedyś dostał strzała chyba wybiło mu jedną z takich trzech "siatek". Spróbowałem zamontować ją spowrotem - udało się i zaczął normalnie chodzić i na gazie i na PB. Jeszcze tylko jak odpalam na zimnym silniku muszę zaczekać około 1-2 min. - jeśli odrazu ruszam troche nim przez chwilę "trzepie" i się dławi.

Pozdrawiam
Szymon
_________________
http://chomikuj.pl/sion2002 zapraszam

Colt 1986 -> Audi B3 1990 1,6 -> Gal E54A 6A12 1993 -> Carisma TD 1998 -> Gal TD 1997 -> :( Ecli 1993 4G63 (Został w rodzinie - brat - w obce ręce nie oddam) :( Spłonął :( -> Gal '93 E88A 2,5 V6 4x4
 
 
 
kamilek 
Mitsumaniak


Auto: Galant 2.4 A/T '87
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1107
Skąd: Legionowo
Wysłany: 06-02-2007, 18:13   

A sprawdziłeś ten czujnik temperatury?
_________________
Długa historia jeszcze nie mojego Galanta - 100% gotowy, teraz jak nowy :)

Galant E33 - koniec przygody

"Galant E15 - teraz już nie robią takich samochodów miał 20lat ale takiego komfortu to już nigdy później nie widziałem" - by Burst
 
 
 
JaGrab3 
Mitsumaniak
Piotrek - ORACLE fan


Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 930
Skąd: Crackoof
Wysłany: 10-02-2007, 08:45   

Bylem u mechanika zmienić rozrząd. Silnik ma licznikowo 160Tys a co ciekawe był założony pasek z nadrukiem Mitsubishi (nie mitsuboshi), czy serwisy zakładały takie paski właśnie z nadrukiem mitsubishi? Bo patrząc na zużycie paska, szczególnie widoczne już nitki to tak mniemam że ten pasek przeleciał właśnie 160Kkm!! Szkoda by było jezeli tak było. Po zmianie paska, mechanik pożadnie ustawił pozostałe i brak juz jest szumów i pisków, tak jak sie czasami zdarzało wcześnie. Dobra teraz w temacie. Sprawdzili mi pompe, ma za małą wydajność, wyglada na to że poprzedni właściciel za bardzo wziął sobie do serca jazde na gazie i zapomniał zatankować, tak że sie przytarła - jest do wymiany. Po podłączeniu do kompa wyszło ze jedna z 2 lambd nie działa prawidłowo, mechanik nie za bardzo miał czas sprawdzić która, bo to juz by musiał wpinać się woltomierzem... (tak ze falowani obrotów to tez moze byc skutkiem lambdy) , dodatkowo, jest jeszcze przepustnica do czyszczenia,i to tak że trzeba ją raczej wymontować, bo cała czarna! Tak że mechanik sugeruje najpierw zrobić lambde i przepustnice, jezeli to nie pomoże na falowanie to obtawia przepływomierz, ktory ta ja przy najbliższej okoliczności mienia garażu odkręce i pooglądam czy nie nosi objawów strzału (gazowego). Wiec niestety wyszło to czego sie nie lubi, troszkę trzeba popieścić (ponaprawiać) samochodzik, zanim sie zacznie w pełni używać.
Dzieki Kamilek za wszelkie sugestie, wcisnąłbym ci POMÓGŁ, ale nie jestem autorem wątku, wiec może autor wciśnie w moim imieniu ;) .
CO do pompy paliwa, czy wie ktoś ile cos takiego możę kosztować, ew gdzie szukać. Widziałem na allegro pompe kompletną do EA tyle że do 2.5 silnika, niew wiem czy to to samo. Niby mechanik twierdzi ze skoro mam gaz to lać na pompe, ważne zeby odpalał i zeby sie dło w miare jechać (do 4 tys). No ale ja tak nie luie, pozatym co jezeli pompa sie jeszcze bardzie wyrąbie, i nie bedzie juz dawała takiej dawki paliwa żeby jechać. Wiec wyumienie.
Oczywiśćie co do dalszych kroków w usuwaniu błędów w moim galu to poinformuje skupulatnie!
Pozdro!
 
 
 
sion2002 
Mitsumaniak
Co by tu teraz...

Auto: Gal E88A 2,5 V6 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 453
Skąd: Kielce
Wysłany: 10-02-2007, 22:24   

Witam

Autor wcisnał "Pomógł" :D
Ja niestety nie mam czasu by nawet 30min. pogrzebać w swoim Galu.

Pozdrawiam
Szymon
_________________
http://chomikuj.pl/sion2002 zapraszam

Colt 1986 -> Audi B3 1990 1,6 -> Gal E54A 6A12 1993 -> Carisma TD 1998 -> Gal TD 1997 -> :( Ecli 1993 4G63 (Został w rodzinie - brat - w obce ręce nie oddam) :( Spłonął :( -> Gal '93 E88A 2,5 V6 4x4
 
 
 
JaGrab3 
Mitsumaniak
Piotrek - ORACLE fan


Auto: Sig 2.0T,Frotka 3.2, Astra2
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 28 razy
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 930
Skąd: Crackoof
Wysłany: 11-02-2007, 20:05   

Dzieki! No niestetyja tez nie mam czasu, w przyszlym tyg jade na czyszczenie przepustnicy i wymiane lambdy, oczywiscie jak znajde czas

[ Dodano: 17-02-2007, 16:32 ]
Dzisiaj rozebrałem sobie dolot, tak zeby oblookac przepływomiez i przepustnice. Wiec przepustnica faktycznie zababrana jest maxyalnie juz, no i nosi ślady jakiegoś nieudolnego czyszczenia. Przepływomierz wygląda na cały, lecz niestety nie wiem czy jest kompletny. Porównywałem z tym co mam w cari, a wyglądają na takie co działają na identycznej zasadzie. Różnica polega na tym ze w cari mam od strony filtra paliwa mam taką plastikową nakłądkę zasłaniającą wiekszą cześć wlotu do przepływomierza. Sam przepływimierz ma przelot w kształcie litery H, gdzie w górnej czesci jest płetwa no i drucik, na dole jest jeszcze jakiś gumowy korek, reszta cel jest luźna. No i właśnie nie wiem czy czegoś tu nie brakuje, jakiś przysłonek czy czegoś w tym stylu. I teraz ytanie, czy ktoś może opisać jak powinien wyglądać kompletny przeplywomierz w EA2 lub ew jakie foto, zebym mogl porownac.
Odlaczylem przeplywke i obroty ładnie na 1000 sie trzymają, jednak podczas dodawania gazu silnik się dłąwi, tak ponizej 3 tys, pozniej idzie łądnie. Oczywiscie CE sie świeci .
 
 
 
sion2002 
Mitsumaniak
Co by tu teraz...

Auto: Gal E88A 2,5 V6 4x4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 453
Skąd: Kielce
Wysłany: 20-02-2007, 00:26   

Witam

No i się doczekałem. Czeka mnie "ciekawa" wizyta u mechanika. jak juz załatwiłem przepływomierz zaczęło się następne. Na PB do około 3000-3500 obr. jest spadek mocy i przy dodawaniu gazu dławi go i lekko szarpie powyżej 3000-3500 problem jest praktycznie niezauważalny. Po dłuższym rozgrzaniu silnika problem częściowo zanika. Na LPG cały czas na niskich obrotach przy dodawaniu gazu dostaje słabe "strzały" i prawie wcale nie funkcjonuje. Na PB obroty lekko falują w przedziale 800-1100. W dodatku jako laik nie mam pojęcia co mogło się stać. Zaczęło się, gdy przy ostrym dodaniu gazu na LPG dostał duuuużego "strzała". Co najgorsze nie mam czasu ani kaski by tym się zająć.

Pozdrawiam
Szymon
_________________
http://chomikuj.pl/sion2002 zapraszam

Colt 1986 -> Audi B3 1990 1,6 -> Gal E54A 6A12 1993 -> Carisma TD 1998 -> Gal TD 1997 -> :( Ecli 1993 4G63 (Został w rodzinie - brat - w obce ręce nie oddam) :( Spłonął :( -> Gal '93 E88A 2,5 V6 4x4
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.