Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[rezon]

zależy na jakich kołach - 16" nie odczuwa się wtedy za bardzo dziur, ale z Outka robi się taki fotel bujany kładący się na zakrętach czego nie lubię. Dlatego jeździłem na 18", ale wtedy dziury trochę czuć - coś za coś. Bez problemu można zjechać z asfaltu - nie tylko na pobocze . Do Volvo pod względem komfortu nie da się porównać Outka, do Subaru bliżej. Jakość wykończenia wg mnie podobna jak w Subaru i ponownie nie da się porównać do VOlvo. Możliwości terenowe Forestera uważam za wyższe, ale bez planów wybitnie terenowych Outek jest zupełnie wystarczający. W 2.0 nie ma fap, dpf itd. Zimą odpaliłem 2.0 przy -23st po całej nocy na parkingu. W 2.2 bez montażu podgrzewacza paliwa temp. graniczna jazdy (odpalić może się udać) to -15st. 2.0 nie posiada dpf, fap i innych wynalazków
Można Outkiem przejechać bez problemów i 1200km w jedną stronę, jednak są samochody wygodniejsze i przede wszystkim mniej męczące w takich trasach. Jazda na poziomie 160-180km/h - a są kraje gdzie można - jest jednak bliska Vmax Outka, więc męczy i kierowcę i samochód Hamulce Outka nie są moim zdaniem przystosowane do takich prędkości. Moje obecne autko zdecydowanie bardziej mi odpowiada do takich zastosowań, a napęd bez problemów dał radę w każdym z przypadków - Outek też dawał radę z jednym wyjątkiem zawieszenia samochodu na śniegu, tam już pomógł tylko stary Patrol . Outek czy Superb, którym jeżdżę to nie są samochody terenowe tylko o większych możliwościach jezdnych Outek ma lepsze możliwości pakunkowe (wyższy bagażnik) i większy prześwit, Superbem wygodniej jeździ się trasy i ma zdecydowanie lepsze hamulce. m4rud3r, biorąc pod uwagę, że w podpisie masz "jestem pieszym" to jazda Outkiem nie będzie zejściem w dół, zwłaszcza w trasach 600km w jedną stronę .

[m4rud3r]

Czujne oko wszystko widzi Sygnaturka ustawiona za czasów gdy zostałem bez auta
Obecnie jeżdżę Peugeotem 407SW 1.6 HDi. Wadą peugeota jest mały silnik jak na tą budę i niski prześwit - haczę podwoziem w bardzo wielu miejscach (a ze względu na długi "nos" nawet przy zjazdach do garaży podziemnych), zimą notorycznie odśnieżam drogę do pracy . Nie zamierzam ani Outkiem ani Subaru ani czymkolwiek bawić się w offroad , ale miło będzie jak będę mógł wyjechać na wieś bez obaw że przy wjeździe na gruntową drogę zahaczę nosem / wydechem o podłoże.Trasy jakie najczęściej robię to do 350km w jedną stronę, dalsze sporadycznie. Głównie tułam się po okolicy i różnych wertepach.

[rezon]

Outek spokojnie da radę po takich drogach. Tylko hałas będzie większy niż w Pugu 407, ale cała reszta na plus. No może też po za stabilnością, w końcu to wysoka buda to łapie wiatry.