W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
Auto: EA5A
Kraj/Country: Polska Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1186 Skąd: ELW / ESI
Wysłany: 03-02-2013, 23:15
mkm napisał/a:
Lakier czy folia?
Trzeba iść z duchem czasu... plasti...
Ale masz rację MKM, jak ostatnio spojrzałem na półkę z woskami to już mi przeszło. Będzie lakierowanie. Czekam tylko jak będę mógł zamienić Misia na rower, uświadamiam tatę, że jednak lakierujemy, kupuję reperaturki (ktoś coś tam już robił ale zaczyna się gotować pod spodem) tydzień wolnego biorę i jazda
_________________ Rozmowa teoretyka z praktykiem nie ma sensu.
Auto: Colty
Kraj/Country: Polska Pomógł: 187 razy Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 14126 Skąd: Krakow
Wysłany: 03-02-2013, 23:23
Swego czasu też mat lub choćby półmat za mną chodził, ale jak człowiek sobie pomyśli, że szmatka ślizgiem już nie zjedzie z dachu, nie będzie pięknego odbicia świateł na lakierze na nocnej przejażdzce to doszedłem do wniosku, że „połysk musi być”:D
Auto: EA5A
Kraj/Country: Polska Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1186 Skąd: ELW / ESI
Wysłany: 29-03-2013, 22:36
Temat malowania chyba już nie powróci.
Zregenerowałem przednie zaciski (tłoczki, uszczelnienia itp.) bo się jeden zacisk wziął i zapiekł
Do tego wymieniłem klocki na TRW i już po kilkuset pierwszych km mogę z całą pewnością powiedzieć, że Kashiyama (czy jak to się tam pisze) to delikatnie mówiąc nie najlepsze klocki na przód do Gala.
Łożysko przednie lewe się odzywa ale to nie problem Dwie stówki i na jakiś czas będzie spokój.
Drażni mnie za to strasznie jeden fakt z którym od dłuższego czasu nie mogę sobie poradzić. Mianowicie: falowanie obrotów i towarzyszące temu drżenie całej budy.
Powymieniane mnóstwo rzeczy a dalej drży i faluje. O ile falowanie jakoś bardzo mnie nie rusza to to drżenie tak. A, i druga sprawa: spalanie. Na ok. 33litrach robię 260-280km i benzynki też sporo idzie
Filmik z falowania obrotów:
Bardzo często obroty mają większe wychylenia niż na filmiku.
Żebym miał jeszcze jakiegoś mechanika ogarniętego w okolicy to bym odstawił mu auto i git. Ale posucha wśród dobrych mechaniorów
Jak żyć?
_________________ Rozmowa teoretyka z praktykiem nie ma sensu.
Ostatnio zmieniony przez mkm 29-03-2013, 22:40, w całości zmieniany 1 raz
Auto: EA5A
Kraj/Country: Polska Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1186 Skąd: ELW / ESI
Wysłany: 02-04-2013, 19:03
Przedwczoraj wyczyściłem raz jeszcze. Tylko nie mogłem silniczka krokowego rozebrać. Trzeba go z tych 4 śrub na krzyżaka rozkręcać czy można go ''wybebeszyć'' od strony dekielka?
_________________ Rozmowa teoretyka z praktykiem nie ma sensu.
Auto: EA5A
Kraj/Country: Polska Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1186 Skąd: ELW / ESI
Wysłany: 19-06-2013, 16:44
Dzięki Misiakowi staje się mistrzem cierpliwości...
Wydmuchało uszczelkę pod głowicą - zrobione.
Padła chłodniczka oleju wspomagania, a wraz a nią pompa - zrobione.
Przez korozję, pękła tylna rurka hamulcowa - zrobione.
Huczące łożysko z przodu - i tu zaczynają się schody...
Na wymianę piasty z łożyskiem dałem Misia do paproków: http://www.centrumobslugipojazdow.pl/
Nie dość, że umawialiśmy się na 70zł, a później chcieli 180zł!!! (''bo dużo roboty z tym było'' , ale i tak im dałem 80zł za wymianę, powiedziałem, że ni uja nie dam się okraść), złożyli tak, że teraz koło w osi pionowej znów ma luzy i dodatkowo najprawdopodobniej uszkodzili mażetę, a co za tym idzie, wysrało mi prawie cały smar z przegubu i stuka sam przegub!
Co za ludzie!
Dobra, kit z nimi.
Podpowiecie mi jaki do mnie idzie przegub?
VIN: JMBSNEA2AVZ002886
_________________ Rozmowa teoretyka z praktykiem nie ma sensu.
Auto: C4, BX, Espace 3
Kraj/Country: Polska Pomógł: 17 razy Dołączył: 05 Kwi 2010 Posty: 1889 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 19-06-2013, 17:04
i daj tu auto do mechanika
z tym falowaniem obrotów sobie poradziłeś ? krokowy jest na 3-ech śrubkach, najlepiej je odkręcać na wyciągniętej przepustnicy, wcześniej delikatnie klepnąć w nie młotkiem przez śrubokręt. W krokowym czyścisz ten trzpień dozujący powietrze o ile wyjdzie z obudowy przepustnicy.
Auto: EA5A
Kraj/Country: Polska Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1186 Skąd: ELW / ESI
Wysłany: 19-06-2013, 17:17
Tomii napisał/a:
i daj tu auto do mechanika
4 razy w życiu oddałem do mechanika w tym 3 razy coś musiałem po nich poprawiać
Teraz oddałem bo się przeprowadziłem i nie miałem gdzie samemu podłubać.
Póki co zarobiony jestem i z obrotami nie walczę. Ale po cichu sadze się na drugie podejście do krokowca
Pomoże ktoś z przegubem?
_________________ Rozmowa teoretyka z praktykiem nie ma sensu.
Auto: A3 1.8T 200KM
Kraj/Country: Polska Pomógł: 13 razy Dołączył: 06 Wrz 2009 Posty: 1299 Skąd: Toruń
Wysłany: 19-06-2013, 21:39
Odnośnie przegubu wyczytałem kiedyś takie coś:
Cytat:
"są 2 rodzaje przegubów o czym mało który sprzedawca informuje. Różnią się one ilością i kształtem zębów wewnętrznych. Ten posiada: 29 zębów wewnętrznych, 25 zewnętrznych i 43 zęby na pierścieniu ABSu.
Drugi rodzaj, którego aukcja NIE DOTYCZY to: 24 zęby wewnętrzne, 25 zewnętrznych i 43 zęby na pierścieniu ABSu. (mój przypadek w galancie z 1997 roku z silnikiem 2,5V6 163KM). Przekonać się można na 100% jedynie licząc zęby w posiadanym."
Wg intercarsu: wewnętrzne uzębienie, od strony koła 24, zewnętrzne uzębienie od strony koła 25, średnica pierścienia uszczelniającego 54 [mm]
Osobiście brałbym używkę całą oś (ewentualnie wymienić osłonę przegubu ale na jakąś konkretną). W Galancie przeguby rzadko się psują, nie to co np. w Civiach
Jeśli zdecydujesz się na nowy to polecam: NKN, Urawa, HDK, GLO - nie wiem jakie są dostępne dla Galanta
Auto: EA5A
Kraj/Country: Polska Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 1186 Skąd: ELW / ESI
Wysłany: 25-06-2013, 19:38
Dobra, na dniach kupie używaną ośkę.
A tak poza konkursem: końcówki drążków OYODO rozleciały się po paru miesiącach. A w zasadzie gumowa osłona. Nie polecam.
_________________ Rozmowa teoretyka z praktykiem nie ma sensu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony. Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.