Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Wymarzone V6 -> czyli srebrna strzała Vrangsinna...
Autor Wiadomość
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10676
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 31-07-2018, 07:47   

vrangsinn napisał/a:
Pozdrawiam mitsumaniaków i Galanciarzy bo coraz mniej nas

Pozdrawiam rownież.

DObra robota z tym spojlerem.
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 22-08-2018, 20:41   

Witam :lol: mitsumaniaków i Galanciarzy... :finga:

miały być informacje stricte serwisowe...niestety nie są....ale wpierw pozytywne informacje...mamy jubileusz!!! 200 tys km na blacie!!!!


^kolejnych 200 druhu... :oops:

przy 200 tys auto oddane na wymianę rozrządu, miało być szybko, sprawnie i bezproblemowo...wszystko zakupione dużo wcześniej...


^pasek SUN, rolki Koyo, pompa wody ORI, napinacz stosowany na 1 montaż [750]

ale niestety...tu pierwsza bardzo dla mnie przykra i stresująca nowina...po oddaniu auta na wymianie po 1h odebrałem telefon..."Szymon jest problem...koło pasowe wału sie rozpadło przy demontażu".... :? :? Ogólnie nie wiem czy wpierw był szok czy taki nerw że omal telefonu nie rozwaliłem :roll: ...w ciągu 4h przeszukany internet, olx, hurtownie...tokarze...auto unieruchomione [był wtorek] na sobote potrzebne na gwałt...niestety nic sie nie udało wskórać...w hurtowniach ceny zabijały [1300-1400 zl], używek brak...zaufany tokarz (robił mi już dwa koła do innych aut) zmarł... :( ...dramat....zrezygnowany zawitałem w ASO, nic mi nie szkodziło...cena 1020...po zniżkach klubowych 920 zl. Zastanawiałem sie 2 godziny...chałupnicze metody typu spawanie itd w ogóle mnie nie przekonują, sorry to ja tym jeżdżę, to moje auto...i wyszło na to że kupiłem to cudo


^na kolejne dwadziescia lat spokój, przy okazji rozrządu wymieniłem oba paski wieloklinowe...[920 + paski Bando 100]

I z technicznej wymiany wyszedł ot taki mały dramacik...to pierwsza tak poważna [przynajmniej dla mnie] awaria samochodu...jednak te 900 zl bolą...

Tym bardziej że po odbiorze od mechaników, po wyjechaniu 300m na pierwszym skrzyżowaniu auto zgasło na jałowym biegu...od razu telefon do Jarka [mechanik] "Jarek akumulator odłączałeś...TAK...a to już nic", w domu nauka wolnych obrotów i wszystko gra....

TYlko lać chciało by się powiedzieć...ale jak to mówią..nerw przeszedł...auto cieszy....plany się nie zmieniły...

Pozdrawiam Galanciarzy i mitsumaniaków...miłego zlotu...mnie niestety nie będzie...nie dostałem urlopu... :cry:

EDIT
co zabawne dostałem po wymianie pasków poprzedni pasek który wymieniałem CONTITECH z powrotem, ponieważ wyglądał jak nowy, praktycznie kompletnie oznak z użycia po 50 tys km...tak jakby ktoś miał kiedyś wątpliwości co do jakości części przy wymianie...
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
Ostatnio zmieniony przez vrangsinn 22-08-2018, 22:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
larelijux 
Mitsumaniak


Auto: -
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 810
Skąd: Wrocław
Wysłany: 22-08-2018, 21:09   

Dziwne, że to koło się rozpadło, jeszcze po takim przebiegu... Według mnie mogłeś poszukać używki. Na grupach na facebooku co rusz ktoś się ogłasza że potrzebuje i zawsze ktoś się odezwie, że ma... Po mniej niż 2 stówy zazwyczaj.

Taniej byłoby nawet słupek kupić... I ile części jeszcze na awaryjne sytuacje
Ostatnio zmieniony przez larelijux 22-08-2018, 21:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
jacek11 
Mitsumaniak
Yatsu~eku

Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 11121
Skąd: Radomsko
Wysłany: 22-08-2018, 21:09   

Nic tak nie cieszy ,jak pełny kocioł paliwa :mrgreen:

Kółko za 920 zł. fiu fiu :roll:
_________________

 
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 22-08-2018, 21:16   

larelijux napisał/a:
Dziwne, że to koło się rozpadło, jeszcze po takim przebiegu... Według mnie mogłeś poszukać używki. Na grupach na facebooku co rusz ktoś się ogłasza że potrzebuje i zawsze ktoś się odezwie, że ma... Po mniej niż 2 stówy zazwyczaj.

Taniej byłoby nawet słupek kupić... I ile części jeszcze na awaryjne sytuacje


rozważałem i cały słupek...czas dostawy grał role..no i mimo że mam 34 lata nie nawidze i nie mam/nie korzystam z facebooka...ot taki wybór...ale nie narzekam :doubt: :doubt: tzn przegryzam to cały czas... :roll:
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 27-08-2018, 03:12   

vrangsinn, jedno czego możesz być pewny to to co napisałeś - na kolejne 20lat z kołem masz spokój :wink:
Z używanymi jest zawsze ruletka, a tak spokojnie sobie jeżdzisz :wink:

larelijux napisał/a:
Dziwne, że to koło się rozpadło, jeszcze po takim przebiegu...

Lata lecą, materiał się starzeje... przebieg też licznikowy... Bywa. :wink:
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 09-09-2018, 08:41   

Witam ponownie...

Mały update...były drobne prace naprawcze zaległe... :roll: w końcu po paru miesiącach zabrałem się za antenę automatyczną...zbieg okoliczności sprawił że wpadła w moje ręce nowa antena od hondy accord...(padła ori antena...wytrzymała prawie 18 lat!!!)

- antena automatyczna [100]



^inne mocowania niż w mitsu ale i tak łatwe do ogarnięcia


^ widok z góry/boku?? [nie wiem jak ja robiłem to zdjęcie :roll: ]

+ nie trzeba nic kombinować, antena zwija/rozwija sie bezproblemowo, nie przeskakuje na zębach itd... jest bardzo ok [chyba ze padnie po miesiącu :roll: ]


Chciało by sie kończyć...ale...coś ma zly czas mój złomek bo co zabieram sie za jakiś pierdół wychodzi "coś" co pierdoła nie jest...no i tu nie było inaczej...przy demontażu wygłuszenia bagażnika wyszło takie cuś... :-X :-X


^ zardzewiało miejsce pod półka w lewym nadkolu..

Spędziłem pół dnia pod autem ze szczotą, flexem, i wkrętarką oczyszczając spód auta [cały bagażnik do wysokości wózka] od poprzedniej spartolonej konserwacji...szczęście w nieszczęściu omówiona wizyta u blacharza już jest, będziemy wspawywać blache 10x20 w miejsce skorodowanej...naszczęscie reszta czysta...po wspawaniu robimy konserwacje...

Coś misiek nie chce tego wygłuszenia bo non stop coś wyskakuje jak tylko go poklepie po dachu i szepne "już niedługo"... :roll: :roll:

No nic walczymy dalej...

Pozdrawiam mitsumaniaków i galanciarzy^&^
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 21-10-2018, 20:38   

Witam, o to pare ostatnich nowości...po przejechaniu 46 tys km(dla mnie szok!!!!) wyzionęły ducha przednie klocki hamulcowe, zajeździłem je praktycznie do blach... :roll:




po wyjęciu klocków okładzina (resztka praktycznie odpadała)


^ tutaj widać przykład pod spodem nowe klocki brembo

- wymiana przednich klocków Brembo [120zl]

Moge teraz z czystym sumieniem polecić zestaw Zimmerman CoatZ + klocki Brembo...dla mnie bomba, przy moim stylu jazdy trwałość klocków b.dobra, tarcze proste hamuje b.dobrze, aczkolwiek moim skromnym zdaniem tarcze 2-giego zestawu klocków końca nie dotrwają...

Naprawione/wspawana blacha pod lewą półeczką w bagażniku (zdjęcie post wyżej), teraz wygląda to tak:


^ otworów pod półką nie będzie, głópie to rozwiązanie to było moim zdaniem, idealne miejsce do gnicia

Przy okazji przejrzany cały tył, i uffff...więcej niespodzianek nie było...Krzyżak miałeś racje, to miejsce zgrzewu 3 blach to faktycznie idealne miejsce żeby korozja "namieszała" i to ostro, u mnie moment wspawania trafiony idealnie...po oczyszczeniu okazało się że ruda dopiero "wchodziła" pod zgrzew blach (dosłownie 1mm), wszystko oczyszczone, poszedł r-stop + epoksyd

A tak poza tym nic sie nie dzieje, auto w 2 tyg łykneło ponad 1000 km Kaszuby-Gdańsk-Grudziądz-Bydgoszcz, silnik chodzi jak malina :lol: i jak się pięknie rwie powyżej 170km/h do jazdy...jestem w szoku (dopiero 1 raz odkąd mam gala miałem okazje spr jego możliwości, w 80% jeżdżę jak dziadek... :roll: )

To chyba jeden z ostatnich wpisów przed wiosną, plan na zimę...:
- zbieranie środków/narzędzi przed przyszłoroczną konserwacją (będe robił sam)
- szykowanie materiałów na wygłuszenie (także sam)
- wymiana wszystkich głośników w aucie (mało prawdopodobne ale może sie uda uzbierać środki na jakieś radio 2DIN)
tutaj wielkie dzięki za temat "trrumna w budyniu" wiele wskazówek, piękne opisy...po to jest to forum, dzięki temu praktycznie mam wszystko rozpisane co/ile/czego potrzebuje ile to wyniesie

+ i jak dobrze pojdzie mała niespodzianka w okresie letnim (duża zmiana w aucie)

Pozdrawiam mitsumaniaków i galanciarzy...nie sprzedawajcie tych aut tak szybko... :wink:
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24293
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 21-10-2018, 21:24   

To jeszcze żaden dramat - jakiś czas temu jednemu z forumowiczów końcówka klocka w sensie ta blaszka trzymająca okładzinę cierną, wypadła dołem z zacisku... Była już tak cienka, że się zmieściła między tarczą a jarzmem :)
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 03-01-2019, 14:17   

Kolejne podsumowanie roku (dopiero drugie w tym wątku...ale nie ostatnie :) )

Mitsubishi Galant Avance 2,5v6, rocznik 2000 rok modelowy 2001, wersja Saloon

Zawieszenie:

Amortyzatory: przód/tył: KYB UltraSR
Sprężyny: przód/tył: Eibach/Ori
Wachacze: przód/tył: Ori!!
Rozpórka: Staffa

Hamulce:

Przód II lift 276/26/jednotłoczkowe: Zimmermann CoatZ nawiercane/klocki Brembo
Tył: TRW/ klocki Ate

Koła:

SetUp letni: Yokohama Advan V105 225/45 na felgach 17
SetUp zimowy: Yokohama W.Drive V905 205/55 na felgach 16

Wnętrze:
Oświetlenie: komplet wymieniony na led barwa biała ciepła
Pozostałe: Ori

Płyny/filtry:

Olej silnikowy/filtr: Amsoil 5w40 ECA/ Mann
Płyn hamulcowy: Textar
Płyn chłodniczy: Dynagel 2000
Olej w skrzyni biegów: Textar 85W90
filt powietrza: K&N
filtr kabinowy: Knecht

Układ zapłonowy:
Świece: Denso 20 ktt
Przewody: ORI!!

Awarie 2018:

- koło pasowe wału
- nadkola tył
- uszczelka korka oleju
- wymiana tłoczka + gumek zacisku, prawy przód
- antena automatyczna
Całość pochłonęła 2700 zł

Plany:
- bogaaaaate - tu sie nic nie zmieniło...w tym roku na 1 rzut idą:
- wygłuszenie
- pełna konserwacja
- audio

graty już czekają na wiosne.... :rolleyes:


W sumie na zmiany/modyfikacje które robiłem bo chciałem wg moich wyliczeń przeznaczyłem w 2018 roku: 1710zl.

Eksploatacja w tym roku przez awarie szyby/rozrząd wyniosła: 1630


Podsumowanie:

Mógłbym napisać to co rok wcześniej, z auta nadal jestem mega zadowolony, choć miał w tym roku "focha" i pecha, to nic na to nie poradzę...zdecydowanie w tym roku odkąd posiadam auto włożyłem w nie najwięcej pieniędzy odkąd go mam.

Nadal jednak jest to auto skrojone i dające mi mega frajde...dzięki wymianie floty w firmie, po raz kolejny sobie uświadomiłem że nowe auta nie są dla mnie albo kosztują majątek...i jak już się w nie wchodzi to ze świadomością wymiany auta na nowe po 5 latach...

Pozdrawiam mitsumaniaków i Galanciarzy....Hugo, Ksiao, Mahooni i innych, działajcie dalej bo miło śledzić wątki w których zmiany są bardzo interesujące i aż miło popatrzeć.

Szczęśliwego nowego roku, oby nie był gorszy niż poprzedni...
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21939
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 04-01-2019, 08:31   

Działam, działam :mrgreen:
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 07-03-2019, 13:20   

Uffff...dawno nic nie pisałem...witam...

W aucie generalnie nuuuudy...no prawie...po prawie 4 latach odkąd srebrny jest ze mną odezwało się łożysko w prawym przednim kole...z dnia na dzień dosłownie!!! i to od razu z takim luzem że koło latało jak opętane...wybór padł na:


^ łożysko NTY [76+100 wymiana], na forum nikt nie narzeka...a o Starline różnie piszecie na forum

I to naszczęście koniec niemiłych niespodzianek...ufff

Uporałem się w końcu z błędem P403!!! po całych 10 miesiącach bodajże!!! po zaczytywaniu się w wątek na forum, zabawy w mierzenie oporności znalazłem!!!


^ winne było to ustrojstwo [70zł wymiana samodzielna] (ofkoz znalezione u naszych wschodnich skośnookich przyjaciół) CE zgasł :finga: :finga:

poza tym wpadł mały gadżet z Mitsubishi ASX:




^ nawet pasuje...

Standardowo również kolejna wymiana oleju:


^ Amsoil ECF FS 5w40 + filtr Mann [160+22]

I tutaj mam pewną ciekawostkę i moje wewnętrzne sprawdzenie pewnych zależności:
- od ponad 1,5 roku cichcem sprawdzam zależność spalanie-olej-paliwo (nie mam gazu, więc paliwo kosztuje) prowadząc dyskusje z moderatorem forum zmienolej.pl. Wiem znam sceptyków ze dany olej to przepłacanie (w moim przypadku Amsoil, karty produktu etc.) itd itd. Aż w końcu udało mi znaleść złoty środek, na poprzednim oleju Valvoline SynPower nie miało znaczenia jaką benzyne leje, palił mi i tak tyle samo czy to było 95,98 czy shellowski Vpower Racing(tutaj o dziwo spalanie zawsze miałem większe niż norma).

Od momentu gdy bardzo mocno zainteresowała mnie tematyka olejów i po przejsciu na Amsoila (jako tego premium :wink: co jest super lepszy od wszystkiego, za wyjątkiem ceny) nic sie nie zmieniło, tzn spalanie jakie było takie było (lałem 95)...aż do momentu gdy coś mnie skusiło zalać 98 (zrażony byłem poprzednimi próbami jeszcze na Valvoline gdzie nic to nie zmieniało w spalaniu). Wynik był zaskakujący!!! mianowicie:
- spalanie ze średniej 9,6/100 spadło do 8,6/100 (uśredniam, waha się między 8,5-8-7)
- wliczając róznice w cenie obu paliw i moje średnie km miesięcznie (1200-1400km), oszczędzam około 12zł!! hehehe (czyli mam "gratis" zakup oleju na 1 wymiane w roku :P
)

Ale nie to w tym jest największym sukcesem: tylko jak pracuje silnik!!! rewelacja!! (nie mówie tu o mocy, ta jest bez zmian), ale przy paliwie 98 ustały wszelkie szarpnięcia, zamóły (wiele osób tutaj pisze o tym odpalając auto z rana), u mnie też to występowało, rzadko bo rzadko ale jednak. Teraz temat (przynajmniej na razie) mam zamknięty.

Rozumiem że wiele osób może uznać to za bajdurzenie i ściemę, ale nie mnie to oceniać...najważniejsze w tym wszystkim że lejąc paliwo 98 nie jestem na nim stratny finansowo!!!

Z chęcią podyskutuje z kimś na ten temat, jeśli ma ochotę...

PS.
od razu zaznaczam że tryb jazdy u mnie jest stały: droga do pracy i do domu sie nei zmienia i nie jest to wynik miesięcznej obserwacji a ponad 1,5 rocznej, ciekawostkę wystawiam po 5 miesiącach jazdy na 98 i spadkiem spalania od tego momentu.

PS 2
A druga bardzo zastanawiająca rzecz, że lejąc Vpower Racing (100 oktanową), spalanie wraca do "starej normy" 9,7l/100 (mniemam że mapa auta nie jest do tego typu paliwa wogóle dostosowana i stad tak jest)

Pozdrawiam Mitsumaniaków i galanciarzy!!!

dalsze zmiany w aucie już wkrótce... 8)
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
Ostatnio zmieniony przez vrangsinn 07-03-2019, 15:25, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10676
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 07-03-2019, 14:09   

vrangsinn napisał/a:
Uporałem się w końcu z błędem P403!!! po całych 10 miesiącach bodajże!!! po zaczytywaniu się w wątek na forum, zabawy w mierzenie oporności znalazłem!!!


^ winne było to ustrojstwo [70zł wymiana samodzielna] (ofkoz znalezione u naszych wschodnich skośnookich przyjaciół) CE zgasł


Czyli co bo ani zdjeć ani nie piszesz co to..
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 07-03-2019, 15:26   

Marcino napisał/a:
vrangsinn napisał/a:
Uporałem się w końcu z błędem P403!!! po całych 10 miesiącach bodajże!!! po zaczytywaniu się w wątek na forum, zabawy w mierzenie oporności znalazłem!!!


^ winne było to ustrojstwo [70zł wymiana samodzielna] (ofkoz znalezione u naszych wschodnich skośnookich przyjaciół) CE zgasł


Czyli co bo ani zdjeć ani nie piszesz co to..




poprawione.
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10676
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 07-03-2019, 16:07   

Ze co ze EGR???
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.