Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
kobieta - kierowca i kobieta - pasażer
Autor Wiadomość
gzesiolek 
Forumowicz


Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2698
Skąd: Kraków
Wysłany: 18-07-2011, 17:05   

Bo ponizej 100km/h to Fiacik 600 1,1 jest niezly pomykacz... a juz ze swiatel niejeden kierowca wypasionych Audic, BMW czy innych robil wielkie oczy jak taki maluch szybko 50km/h osiaga ;)
Wracajac do tematu...
Ciekawe skad taki stereotyp, ze Paniom Panowie auta kupuja...? :D
Czyzby chodzilo o sam wybor? bo moze Panowie maja zwykle wiecej wiedzy o autach i Panie maja przynajmniej nadzieje ze nie dadza sobie zlomu wcisnac...
bo jesli chodzi o finanse, to chyba coraz więcej jest małżeństw/par, gdzie domowy budżet jest mocno zasilany przez obydwoje członków rodzinki... i jakbym ja malzonce kiedykolwiek powiedzial, ze ja jej kupilem, to przeciez spalbym na wycieraczce wlasnego mieszkanka :mrgreen:
Skoro w tym roku, patrzac na jej bonus, moze po raz pierwszy na picie miec 50% naszych dochodow... ;)
a poza tym niewazne czym jedzie, wazne jak... a styl mistrza prostych to przeciez ulubiony na polskich drogach... zwłaszcza jak się jedzie jakąś drogą maks wojewódzką... jest prosta przez wies, teren zabudowany, ludzie wzdluz ida, no to zwalniam tak zeby zagrozenia nie sprawiac... a tutaj w chmurze dymu z oleju opalowego wyprzedza Cie jakis Golf III TDi, wyjezdzasz z wisoki, las, zakręty to raz dwa dojezdzasz do takiego mistrza, i to czesto tak ze musisz hamowac... w sumie zwykle maja tam atrapy amortyzatorow to sie nie dziwie, ze sie zakretow tym nie da pokonywac...
Nagle robi sie kawalek prostej, gdzie chcesz zabrac sie za wyprzedzanie slimaka, redukujesz... a ten w chmurze dymu z rury przydeptuje gaz chyba obydwoma nogami, wypluje silnik, ale sie wyprzedzic nie da... tylko po to by na koncu prostej, przed kolejnym zakretem zwolnic tak, ze znowu jest ryzyko wjechania mu w 4 litery...
ot zwykly obrazek i nie jest to zalezne od plci czy marki... klasyczny polski styl jazdy...

Aha potwierdzam, ze jazda ze mna na fotelu pasazera dziala na moja Madzie deprymujaco... przynajmniej tak mi mowi... ale nie powiem, jezdzi bardzo pewnie, doszkalam ja tylko z takich tematow kultury jak zjezdzanie na prawy, jazda na suwak itd.
no i staram sie jej wpoic milosc blizniego i zdolnosc wybaczania dla debili na szosie... bo ona by wszystkich powystrzelala, a przynajmniej strabila jak sie ktos chamsko zachowuje...
a ja jej tlumacze, ze sama swiata nie zmieni, a nerwow szkoda... :mrgreen:
E:
jeszcze jedno...
djjarosz napisał/a:
Co do kobiet kierowców to uważam, że my zawsze więcej myślimy niż to jest konieczne: czy dobrze zaparkowałam, czy będe mogła swobodnie wyjechać, czy mnie nie zastawią, a może jednak jeszcze kawałek podjadę to wtedy mnie nie zastawią ect.
Facet: wjechałem, zaparkowałem - wysiadam. Jak mnie zastawią, to wtedy bedę myślał.
Czyż tak nie jest?


U nas jest odwrotnie, ja sie martwie o innych, czy bedzie mial ktos jak wyjechac, czy sam bede mial, czy bedzie jak zapakowac zakupy itd. albo czy nie sprawie komus klopotu zatrzymujac sie tutaj, czy nie zablokuje drogi itp.

a zona to zaparkuj gdzies gdzie jest miejsce... zatrzymaj sie tutaj ja szybko wyskocze.,. no przeciez dobrze stoi... no to tamten zaczeka... itd. itp. choc sama jak jezdzi to jest nieco mniej pewna w tego typu osadach... i nauczylem ja zwracac uwage na to czy ktos jest zaraz za nia przy planowanych manewrach parkowania, zatrzymywania sie itp.

no i ja lubie zaplanowac z gory miejsca parkowania, postoju, mozliwosci... a zona woli wyjezdzac na spontana... ;)
_________________
Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015


 
 
 
sympatyczna123 
Nowy Forumowicz

Auto: Opel Corsa D
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 22 Lip 2014
Posty: 4
Skąd: Kraków
Wysłany: 22-07-2014, 11:28   

Zdecydowanie mnie to denerwuje!!! Sama może nie jestem jeszcze jakimś bardzo doświadczonym i bardzo często jeżdżącym kierowcą, ale znam wiele kobiet, które jeżdżą świetnie i denerwują mnie takie stereotypy. Moim zdaniem kobiety na pewno są rozsądniejsze za kółkiem i nie szarżują tak jak faceci. Oczywiście szybka jazda w dozwolonych miejscach to nic złego, ale trzeba to robić z głową, a z moich obserwacji wynika, że za kółkiem kobiety używają jej zdecydowanie częściej.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.