 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.8 GDI] FAQ Pompa wysokiego ciśnienia- pomiar ciśnien |
Autor |
Wiadomość |
douen
Forumowicz kierowca

Auto: Carisma II polift 1.8 GDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Sty 2018 Posty: 72 Skąd: K-J
|
Wysłany: 21-02-2019, 11:46
|
|
|
Pacjent o przebiegu ~138tyś. nowe świece.
Wyniki moim skromnym zdaniem są OK.
Na wolnych niestety nie chodzi idealnie (ale prawie ;D ).
Obroty jałowe:
2500rpm
Przy takich parametrach spaliny to jedynie ciepłe powietrze. Spełnione EŁRO 6 |
_________________ Gaz do dechy!!!
 |
|
|
|
 |
zyziowaty
Forumowicz

Auto: EA3A '99, EA3W '02 Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 62 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-04-2019, 20:44
|
|
|
Dla mitsumaniaków, potomnych i ku przestrodze wszystkim, którzy doszukują się problemu tam, gdzie faktycznie go nie ma... od początku:
Misiek EA3A, czyli Galant 2.4 GDI, pół roku przestoju, odpalany dla zasady, w końcu ruszony - chodzi
Po miesiącu jazdy dostaje zadyszki - ból przy wkręcaniu powyżej 4k rpm, lekkie szarpnięcia, da się jechać, ale frajdy nie ma.
Pierwsza diagnoza - zawalony filtr powietrza, wymiana, poprawy brak.
Druga diagnoza - cienkie, dopiero co zalane paliwo, może "chrzczone", poszedł "uszlachetniacz", dodatkowe 20l z zaufanego Orlenu... ...i... ...i jest jeszcze gorzej, zaczyna dławić się na jałowych, miernik na czujniku ciśnienia wpięty na stałe, ciśnienie wariuje - dobija do 55bar i spada co chwilę na pysk...
Trzecia diagnoza - walnięty regulator ciśnienia, kręcenie lewo-prawo kilkanaście razy, chwilowa poprawa, wyjazd na próbę, pchanie miśka i w końcu jego demontaż, rozbiórka, polerowanie mimo braków na pierwszy rzut oka śladów zużycia, po zmontowaniu coraz gorzej - gaśnie na jałowych...
Czwarta diagnoza - pompa w baku i filtr paliwa, samochodu nie mogę ruszyć coby dojechać na warsztat, rozbieram wszystko na podnośniku i "koziołku", wymieniam, składam i dalej "pupa"
...zmęczony walką z GDI już miałem chęć oddać zasłużonego Miśka na złom, ale wiedziony sentymentem do niego czepiłem się wreszcie (taki miałem zamiar na początku, ale to było zbyt proste) pompy wysokiego ciśnienia i jej filtra na wejściu - wymiana tego "gówienka" przywróciła Miśka do życia...
pzdr |
|
|
|
 |
|
|