Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Ghauri]

Przekładanie to nie problem. Mam ludzi chętnych do pomocy, którzy znają się na takich akcjach. Miejsce też już mam. Buda od razu idzie cała do malowania - wiadomo. Na dniach będę wiedział w jakim stanie jest ta karoseria ze Śląska - jak jest prosta i nie trzeba łatać za dużo to biorę. Poddam się dopiero wtedy, gdy nie będzie innej opcji...

[moniaquba]

3mam kciuki tak jak ja jak i inni Mitsumaniacy
Działaj i zdawaj relacje:P Ta buda ze śląska jest gdzieś na necie?

[Ghauri]

Tutaj jest link do budy: http://otomoto.pl/mitsubi...-C23888636.html

Mam kolegę, który mieszka niedaleko i może sprawdzić ją dla mnie, porobi zdjęcia. Dam znać jak się czegoś dowiem.

[Serek]

no i pozamiatane. Aż żal czytać co się z nim stało. A tyle lat przejeździł w swoim życiu bez takich niespodzianek. Szkoda

[moniaquba]

Serek myślę, że kolega wystarczająco cierpi.. Mogłeś auta nie sprzedawać jakiś czas temu.. może byłoby inaczej.. a teraz to trzeba go wesprzeć.. bo i tak nic nie zmienimy. Chociaż wiem że Ci żal.. - to jest jasne.......

[Serek]

no tak, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Z drugiej strony sam napisał, że pędził gdzieś chyba w terenie zabudowanym, co widać na zdjęciach, więc jak to się miało skończyć? Wpisem na forum "dziś zapieprzałem tym miskiem i wiecie co, trzyma się jak przyklejony.." ? Proszę, nie pisz że mogłem go nie sprzedawać bo bronisz go jak by to Twoja rodzina była a jak wiesz Mitsumaniaki nie popierają takiej jazdy, więc zbastuj i zachowaj te wpisy dla siebie.

P.S. Pamiętacie wybryk kolegi Crazy driver na spocie przy Magnolii?


Edit mkm: Da się bez kropek.

[Juiceman]

[moniaquba]

Nie kolego. . . żadna rodzina, nie znam człowieka.. ale da to że wszyscy na niego wsiądziemy? Wyprostuje się ten dach?? Nadwozie? Ja myślę że na przyszłość pojedzie wolniej.. A Ty co? Błędów nigdy nie popełniłeś?? nie jechałeś szybko.. ?? No każdy z nas jest człowiekiem.. Ja czytałem Twoją historię i wiem że boli.. ale czy "wsiadanie" na niego pomoże?

[robertdg]

Naprawialne, jednakże nie na własną ręke tylko przez kogos co ma pojęcie o wykonaniu takich napraw, jezeli auto ma być naprawione metodami doświadczalnymi, to lepiej z nuta goryczy przełknąc strate i sprzedać to auto komuś co o nie zadba we właściwy sposób, zezłomować i rozszabrować to każde auto można

[sveno]

[Tomek]

[Serek]

Z mojej strony napiszę już na spokojnie:
1. moniaquba dzis poruszam się szybszym autem niż ten gal a mimo to nie myślę o tym, by spróbować tego co zrobił Ghauri - nawet napęd na cztery łapy nie zastąpi myślenia.
Przypomniał mi sie wypadek Salety we Wrocławiu, kiedy dla widzów wprowadzono mozliwośc przejażdżki na bocznym fotelu z Saletą za kierownicą WRC. Na pierwszym zakręcie auto wpadło na krawężnik i tyle było z jazdy, o aucie nie wspomnę
2. sveno oczywiście ze ma nauczkę. Raz na jakiś czas ktoś musi coś takiego przejść żeby było na kim psa powiesić i tyle.

Naprawdę szkoda autka mimo, że go sprzedałem. Tyle, że sprzedałem go Mitsumaniakowi co brał udział w rajdach i wie na co mozna sobie pozwolić.
To tyle żeby nie było OT. Mam nadzieję, że jeszcze zobaczę go na drodze.

[moniaquba]

tomek84 słusznie zwrócił uwagę że do tej białej budy to nie przełożysz.. bo nie zarejestrujesz tego.. :/

[Hubeeert]

[Tomek]