Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: josie
30-07-2006, 22:16
Doradzcie
Autor Wiadomość
adams12
[Usunięty]

Wysłany: 05-05-2006, 10:05   

nom, auto musi byc w 100proc pewne - inaczej wszystko idzie do chrzanu.
90 tysi to nie jest duzo - moj tez stal 9 mcy a przebiegu ma pewnie ze trzy razy tyle
co Twoj :P .

ps. jezdzilem tez 2letnim renault z prawie 200tys przebiegiem i odpadaly klamki ;D
 
 
pyzula
[Usunięty]

Wysłany: 05-05-2006, 13:39   

Dziwne zachowanie samochodu to zapalanie się kontolki CE w trakcie jazdy a później jej gaśnięcie, no i czasami brak przyspieszenia ale to tez samo przechodzi, ogólnie autko jest sprawne bo gdy je dostałam zaopiekowałam się nim i pozmieniałam wszystko co trzeba było!
A mechanicy nie potrafia dojś do tego od czego zapala sie kontrolka!
 
 
brodzky 
Mitsumaniak


Auto: '97 EA5W AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 667
Skąd: Bielsko-Biała, czasem Sosnowiec
Wysłany: 05-05-2006, 14:59   

Na kontrolke sposob jest jeden - sprawdzic co wyrzuca komputer a jak nic nie wyrzuca to sobie podlacz kontrolke na stale i z nia jezdzij. Jak sie zapali CE to moze wyrzuci blad i bedziesz wiedziala co go boli. Moze jakis kabelek w dziurce przestaje laczyc a w nastepnej znowu laczy i stad te fochy :)

Widzac te 4,35 za litr tez sie nad gazem zastanawialem ale po tym watku wybilem sobie z glowy. Przy okazji widze co sie dzieje u kumpla ojca w, co prawda Fiacie Siena, ale dbanym. Od poczatku gasnie na zakretach gdzies jakas rurke zle pociagneli jakis regulator padl nie jezdi na gazie potem jezdzi na gazie i pali chyba 14l/100 co pozwalalo przy cenie 3,90/l postawic hipoteze ze oszczednosci nie ma zadnych.
 
 
 
Maro
[Usunięty]

Wysłany: 05-05-2006, 15:12   

A apropo gazu to jeszcze moge dodac e-maila od mojgo starszego brata ktory jest zapisany w clubie mazda speed i o to co po naszej rozmowie mi napisal.
Chodzi tu o naszych dwoch kolegow jednego nazwe X -colt 1.8, i Y-galant 2.5V6

"Hamowalismy klubowe Mazdy i zaprosilem X. Wiesz ile mu wyszło ? 122 KM na benzynie i 120 KM na gazie. Moment tez jakiś śmieszny na poziomie 150 Nm. (Seryjnie powinno tam byc 140 KM i chyba coś około 170 Nm). Ale skubany wkrecał sie do odcinki - az na 8600 obrotów.... I na tej hamowni własnie powychodzilo co jest warty gaz w japonskich silnikach. Jedna Mazda z silnikiem V6, ktora seryjnie powinna miec 144 KM miala 120KM na benzynie i 101 KM na gazie :) )))) Inne zagazowane pojazdy tez mialy silną obnizkę... A jak się zapewne domyslasz przed tem kazdy z wlascicieli zaklinał sie ze gaz mu nic nie zabrał bo czuje ze mu autko chodzi tak samo :) ))) Potem oczywiscie kazdy postanowił ze gaz wywala...A zeby było smiesznej Y zagazował swojego Galanta. Wczesniej tez sie zaklinał ze gazu nie zalozy, a 2 tyg. temu załozył ZWYKŁY GAZ NA MIKSERZE za 1500 zł :) )))))) I oczywiscie tez twierdzi, ze Galant chodzi mu tak samo jak bez gazu :) Kiedy mu powiedzialem ze jest to niemozliwe bo ma przecież zwężkę na dolocie to powiedział ze jestem głupi :) )) Nie bede sie z nim kłocił, bo wyznaję zasadę: "Nigdy nie kłóć sie z głupcem, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem" ;) wiec "popsuł" samochód wpierdzielając najtańszy gaz na mikserze"

No to chyba juz wszystko pyzula co moge Ci napisac . Wez jeszcze po uwage ze twoj samochod nie jest najlepszej swierzosci i wkladac w niego dodatkowe pieniadze a pozniej sie martwic zeby sie nie popsul - to chyba nie ma sensu.
 
 
pyzula
[Usunięty]

Wysłany: 06-05-2006, 11:18   

No i przekonaliście blondynkę... nie założę gazu...
Pieniążki które włożyła bym w gaz przeznacze na zrobienie autka u lakiernika i blacharza...i przynajmniej będzie ładnie wyglądać :P bo nie mogę już patrzeć na te wgniecenia i rysy...
Będzie lakiernik a nie gazownik :mrgreen:
 
 
Maciek 
Mitsumaniak
MICHU-BUCZY :)


Auto: Gal 00' EA5A Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 3205
Skąd: Szczecin
Wysłany: 06-05-2006, 20:09   

No zara zara z tymi lakiernikami to też nie tak szybko ......................... :) Poczekaj odezwą sie zaraz kolesie z regionu może mieli do czynienia z lakiernikami z Grudziądza. Nie można dać Miśka byle komu bo za rok dwa zacznie coś wyłazić.
_________________
Gal '00 EA5A 6A13 Avance ---ZBIR---MÓJ
Colt '98 CJ1A --------CoJOt--------SOLD
Gal '91 E32A EXE ---GALANCIOR--- SOLD
MICHI DWA STARE FOTY
=========00085/KMM=========
 
 
pyzula
[Usunięty]

Wysłany: 06-05-2006, 22:13   

Co do lakierowania miśka to już mi tu troszke radzono...
Wiem jak teraz wygląda po tym jak majstrował przy nim jakiś technik magik :evil: normalnie porażka ale cóź takiego dostałam i nie mogłam wybrzydzać! Oddam go tylko w dobre ręce :mrgreen:
 
 
Maro
[Usunięty]

Wysłany: 07-05-2006, 03:17   

Wreszcie sie udalo :D SUPER!!!! Pomysl z malym remoncikiem zawsze lepszy niz ten gaz a moze pieniadze na jakas kieckie :) Pozdrawiam goraco!!!
 
 
ROMEL 
Mitsumaniak
wariat...misiowy


Auto: C53A, C58A, CJ0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 32 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 904
Skąd: Strzelin
Wysłany: 07-05-2006, 20:36   

Hehe......

Pyzulka.......jesteś pierwsza która w rozsądny sposób zrezygnowałaś oficjalnie i publicznie z montażu LPG.......

Gratulacje...


Pozdrówka
_________________
COLT 1,8 16V GTI 91` C58
COLT 1,6 16V GTIS 91` C53
COLT 1,3 12V 96` CJ0

CHCIEĆ TO MÓC... MÓC TO CHCIEĆ...
 
 
 
Maciek 
Mitsumaniak
MICHU-BUCZY :)


Auto: Gal 00' EA5A Avance
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 3205
Skąd: Szczecin
Wysłany: 07-05-2006, 21:24   

Nie to ze sie ciesze że postanowiłaś jak namawiałem (nie jako jedyny) ale myśle że to rozsądny wybór. Pewnie pozostanie pytanie czy dobrze zrobiłam? Nie dowiesz sie już za to pewnie czym są problemy związane z eksploatacją auta na LPG. Gdyby 3 lata temu ktoś powiedział mi tyle ile dowiedziałaś sie o kosztach i problemach z LPG to pewnie Miś do dziś :) jeździłby na benzynie a ja nie miałbym nawet połowy tych kłopotów jakie ma przez LPG. Nie że LPG to złe rozwiązanie ale jest zbyt wielkie prawdopodobieństwo że coś nie wypali i zamiast cieszyć sie autkiem będzie smutek. Pozdro
PS Romel idziemy na browca :)
_________________
Gal '00 EA5A 6A13 Avance ---ZBIR---MÓJ
Colt '98 CJ1A --------CoJOt--------SOLD
Gal '91 E32A EXE ---GALANCIOR--- SOLD
MICHI DWA STARE FOTY
=========00085/KMM=========
 
 
swireek
[Usunięty]

Wysłany: 07-05-2006, 21:55   

latam coltem do wiednia, to jest jakies 800 w jedna strone, 2 razy w miesiacu.Pali 8,5 litra na 100 gazu.Nie ma co duzo mowic.Oszczednosci rosną :)
 
 
pyzula
[Usunięty]

Wysłany: 07-05-2006, 21:58   

No cóż chyba najbardziej byłoby mi brak tego że jak mam ochotę to sobie depnę i patrze a tu wskazóweczka leci jak opetana i raz dwa mam spokojnie te 140 na liczniku :mrgreen:
Już na kursie na prawko miałam cięzka nóżkę... no i w szpilkach nie da się wolno jeździć... :twisted:
A o problemach z LPG i tak się pewnie dowiem bo mój facet ma zagazowany samochodzik (kupił tez niedawno miśka ale tatuś mu go zabrał i dał mu inny haha) taże te problemy mnie nie ominą może będa nawet gorsze niż te o których piszecie bo zagazowane autko jest koreańskie...
Dzięki za pomoc w podjęciu decyzji uratowaliscie mojego potworka przed zabiciem gazem :mrgreen:
 
 
swireek
[Usunięty]

Wysłany: 07-05-2006, 21:58   

Maciek napisał/a:
Nie to ze sie ciesze że postanowiłaś jak namawiałem (nie jako jedyny) ale myśle że to rozsądny wybór. Pewnie pozostanie pytanie czy dobrze zrobiłam? Nie dowiesz sie już za to pewnie czym są problemy związane z eksploatacją auta na LPG. Gdyby 3 lata temu ktoś powiedział mi tyle ile dowiedziałaś sie o kosztach i problemach z LPG to pewnie Miś do dziś :) jeździłby na benzynie a ja nie miałbym nawet połowy tych kłopotów jakie ma przez LPG. Nie że LPG to złe rozwiązanie ale jest zbyt wielkie prawdopodobieństwo że coś nie wypali i zamiast cieszyć sie autkiem będzie smutek. Pozdro
PS Romel idziemy na browca :)

chyba za duzy masz sentyment do swojego samochodu...zeby nim jezdzic :)
Ostatnio zmieniony przez josie 07-05-2006, 23:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
josie 
Mitsumaniak
majsterklepka


Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 2517
Skąd: Gdynia
Wysłany: 07-05-2006, 23:25   

No to panowie gratuluję :D
Wmówiliście dziewczynie że gaz to samo zło i że na bank będą problemy, że zajeździ silnik i nic nie oszczędzi.


A już kiedyś myślałem że wojna gazowo-benzyniana została zakończona kilkoma postulatami, z którymi zgadzają się obie strony:

1) przed montażem doprowadzić do 100% sprawności silnika.
2) montować w dobrym zakładzie, z dobrą opinią.
3) regulacja wiosenna i jesienna (zmiany składu LPG)
4) regulacje w przypadku zauważenia zmiany zachowania silnika
5) częstsze wymiany świec, do przewodów się nie zgodzę - nie widzę związku, chyba że na benzynie dopuszczalne są większe przebicia na nich.
6) wymiany filtra powietrza, paliwa, jazda z paliwem w baku
7) rozruch zimnego silnika na benzynie
8) przekalkulowanie opłacalności inwestycji - poruszane gdzieś powyżej

I Ci którzy mają problemy z LPG którąś z tych zasad złamali, bądź złamali ją gazownicy do których oddali auto.
 
 
Bartek 
Mitsumaniak
friendly admin


Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 6983
Skąd: że znowu? (W-wa)
Wysłany: 07-05-2006, 23:45   

josie, Masz obliczenia niwestycji w gaz..... Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie narazi sie na kłopoty z autem za mgliste widmo zysku na poziomie 60 zł miesięcznie stanowiącego 15% miesięcznych wydatków na auto. Moim skromnym zdaniem lepiej kupic skuter (2,5 l/100 km w miescie), niz zakladac gaz....

To nie jest żadna wojna - to chlodna kalkulacja, a dziewczyna nie tyle się przestraszyla, co sama przyznaje się do bycia blondynką ;) w związku z czym pewnie spodziewa się złamania którejś z podstawowych zasad obsługi auta z gazem na przestrzeni 2 lat.... Jak nie Ona sama, to gazownik (na co już nie ma żadnego wpływu - a zagrożenia których nie widzisz, nie zapobieżesz im)..... zyski są naprawdę niewielkie w porównaniu z ryzykiem ich osiągnięcia.....
_________________
Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek

Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 :twisted: sprzedany :(

nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin


Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.