Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Jackie]

Taką jedna uwaga, prowadzileś kiedyś III? Ja jechałem tym autem i powiem Ci, że żeby tym samochodem jechać ostro (tak na paurkach) to trzeba być właściwie Makinenem. Bardzo trudne auto i co tu dużo gadać sporo słabsze od VI. Jeszcze jedna sprawa: VI jest najbardziej morderczym EVO ale stabilność samochodu jest o niebo lepsza niż w III (ba zaryzykuję, że jest lepiej nawet niż VII - VIII to inna bajka) Także jak na mnie VI is the top of the world.
Pozdrawiam

[Rafal_Szczecin]

ja juz mowilem Hubertowi na gg, ze starszy(w tym przypadku Hubeeert) ma zawsze racje wiec Evo III jest super, ale jest jedno ale...




ale i tak Evo VI rzadzi


Panowie tutaj nie ma sie co sprzeczac . kazde Evo ma to cos w sobie ze jest inne, nie powtarzalne, ale technika idzie nie ublaganie do przodu.

[Hubeeert]

Jacek - jak Cię lubię tak nie będę się kłócić wiem że samochód jest trudny w prowadzeniu (jak cholera - któryś z byłych rajdowców coś o tym wspominał ) niestety nie miałem przyjemności prowadzic tego mojego jednorożca (żałuję) i zazdroszę Tobie tego że miałeś natomiast ja jestem taki jakiś staromodny w swych upodobaniach i co do stylistyki i co do mechaniki w samochodach. Prowadzić EVO III na pewno było trudniej niż VI i VII i VIII ale... Dla mnie jest to top class i tyle. Chciałbym kiedyś mieć ten samochód nawet jeżeli miałby byc wolniejszy niż VI i inne. Dziwak prawda? To znaczy ja jestem dziwak według Was. a myslcie sobie co chcecie.

[Rafal_Szczecin]

[Jackie]

[misia27]

Panowie a to nie jest tak ze na tym forum sa sami "szurnieci" ludzie

[Rafal_Szczecin]

ja pisze jedno Jackie drugie .... dla mnie nie jest dziwakiem(chociaz w sumie normalny tez nie jest , bo kazdy inny juz by dawno pchnol Colcika Mirage Turbo), nudny tez nie jest ale wszystko okaze sie na zlocie.

[polsaler]

Wy wszyscy jesteście .... DZIWAKAMI !!!!! i oto właśnie chodzi
Lancerkiem EVO III jeździłem tylko na prawym fotelu ( VI też ) i wrażenia były zdecydowanie w VI . To właśnie ta ewolucja wydała mi się strasznie surowa i trudna do opanowania dla "zielonego" drivera !!

LANCER EVO VI RULEZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZ !!!!!!!!!!

[Jackie]

[polsaler]

Jackie NIGDY W ZYCIU !!!!! Z piwem na zlocie jest tak jak napisalem i nic tego nie zmieni . Fakt jest jednak taki , że moim zdaniem LANCER EVO VI jest najlepszą edycją jaka sie pojawila . W tamtym temacie chodzilo mi o to , ze VI nie jest juz topowym autem rajdowym o czym może swiadczyc fakt ,że na trasach rajdowych po prostu wymiera . Wydaje mi się ,że załogi rajdowe przesiadaja sie do nowszych evolucji nie dlatego , że ten czy tamten samochód im sie bardziej lub mniej podoba tylko dlatego , ze technicznie jest lepszy . Tak więc sumując wszystko dla mnie EVO VI było , jest i będzie (prawdopodobnie) najlepszą edycja Lancera EVO ale technicznie nowsze evolucje z pewnością sa bardziej zaawansowane ( czytaj LEPSZE ) .

[Hubeeert]

Taa no i własnie o tym ja mówię - dla mnie najlepszą edycją była III a to że późniejsze były bardziej :omfg: zaawansowane to jakby mniej mnie obchodzi

[pamar]

Jako. że pojawił się 400-konny Lancer X FQ-400 proponuję reaktywację tego tematu, bo to już cztery latka minęły i bardzo dużo się zmieniło.
Jak tam zdania nie zmieniacie?

[pawliku]

[TNT]

Hmmmmm a ja zdania nie zmienię nadal VI jest najlepsza. X jest przepiękna ale to już takie bardziej "cywilizowane" auto. Wracając do VI nadal pojawia się na rajdach co prawda nie za często ale jednak. O ile dobrze kojarze jakiś Mariusz Stec jeździ takim (niestety już bez naszej naklejki klubowej) i wychodzi mu to całkiem nieźle.

[mitsu_pl]

Jak się patrzy na EVO VI to widać, że to auto ma duszę, może dużo przejść i wiele wybaczyć. Sam jego wygląd mówi: "albo Ty, albo ja, ale bez walki się nie poddam!" Moim zdaniem jest to świetne auto, typowo rajdowe. Późniejsze wersje podchodzą już bardziej pod "szpanowozy", choć nie mówie, że nie można im wiele zawdzięczyć w dziedzinie sportu. Główna różnica polega na tym, że zwykła EVO VI ma więcej wspólnego z wersją WRC, niż np. VII-IX, gdzie są to zupełnie inne samochody. Natomiast jeżeli chodzi o X jest to auto o ponadczasowej stylistyce, bardzo mi się podobające, ale podchodzi już bardziej pod BMW i Audi, jak zresztą chcieli jego twórcy, czyli jak facet, im starszy tym bardziej pragnie stabilności w życiu, mniej spontaniczności... Nie mówie tu o wyjątkach, które zresztą potwierdzają regułę