Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Owczar
26-06-2012, 00:08
Zaawansowanoa korozja podłużnic - co robić (ZDJĘCIE) - Kombi
Autor Wiadomość
wyderka 
Mitsumaniak


Auto: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 820
Skąd: ZPL
Wysłany: 17-06-2012, 21:45   

dokładnie ale jak chce to niech spróbuje najwyżej później odda do blacharza
 
 
fj_mike 
Mitsumaniak


Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 6516
Skąd: Gdynia/Aagotnes
Wysłany: 17-06-2012, 22:03   

Robert, twój link świetny :thumbleft:
Zainteresowanemu proponuję przemyśleć dokładnie co zrobić. Próbuj samemu, licz się z konsekwencjami.
Pospawaj trochę złomu i zobacz jak blacha pracuje :wink:
Musisz wiedzieć który spaw będzie dobry, czy wszystko trzyma.
To co zmajstrujesz może wyglądać dobrze ale gdy zacznie pracować, może pękać (nie będzie pękać na spawie, obok).
_________________
Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike

Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły
by Owczar

 
 
 
 
PIOTR_FOTO 
Forumowicz


Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011
Posty: 152
Skąd: Łuków
Wysłany: 17-06-2012, 22:13   

Ja stanowczo nie upieram się przy swoim. Chętnie bym zapłacił jakby to ktoś sumiennie zrobił. Ale u nas nikomu nie chce się dobrze robić zardzewiałego Galanta z 98 roku. Pamiętam jak chciałem załatać nadkola. Nikt nie ma czasu bo robią głownie powypadkowe tylko jeden się zgodził i przyspawał mi łatę z cienkiej blachy i mu się nawet nie chciało starej rdzy wyciąć. Niech pod spodem rdzwieje-klient nie zobaczy. I za to zapłaciłem 100 zł. Skąd mam wiedzieć jak taki "fachowiec" naprawiłby mi podłużnice? Ja nie uważam się za żadnego rodzynka ale lubię pracę przy samochodach i mam zamiar niedługo otworzyć mały warsztat mechaniczny. Na blacharce się bardzo nie znam ale myślę, że doświadczony blacharz robiłby to podobnie jak ja napisałem wcześniej.Zrobiłby to na pewno szybciej i myślę że ładniej, estetyczniej by pospawał. Przecież nawet on cudów ze skorodowanej podłużnicy nie zrobi.
 
 
fj_mike 
Mitsumaniak


Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 6516
Skąd: Gdynia/Aagotnes
Wysłany: 17-06-2012, 22:17   

PIOTR_FOTO, zapewne znajdziesz w okolicy (50km) kogoś ;)
Swoja drogą to też mam skandynawa ale nie mam takich problemów z rdzą.
_________________
Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike

Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły
by Owczar

 
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 17-06-2012, 22:36   

Tu juz nie chodzi o spawy krawędziowe, ba smarki po całej linii, zwróćcie uwagę na fakt całkowitego zespawania osi tylnej z resztą karoserii, w dodatku technika łaczenia materiałów się kłania.
Pękacie i wielce nadwrażliwie się wyrażacie o spawaniu podłużnic, fabrycznie one też są spawane i zgrzewane, w dodatku element który jest skorodowany jest elementem silnie konstrukcyjnym (połaczenie wahacza oraz w dalszej części mocowanie belki zawieszenia), naprawde lamenty sa zbędne gdyż nawet fachowiec z doświadczeniem a bez wyobraźni potrafi zrobić niezły bigos.

wyderka napisał/a:
jak chce to niech spróbuje najwyżej później odda do blacharza
Blacharz wypnie się poprawki albo policzy jak za mokre zboże :P

PIOTR_FOTO, radze potrenować na "sucho" a przedewszystkim poczytać troszkę więcej o nierdzewce i odpuścić sobie pomysł wykonania naprawy z nierdzewki.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
fj_mike 
Mitsumaniak


Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 6516
Skąd: Gdynia/Aagotnes
Wysłany: 17-06-2012, 22:44   

robertdg napisał/a:
naprawde lamenty sa zbędne gdyż nawet fachowiec z doświadczeniem a bez wyobraźni potrafi zrobić niezły bigos

Chciałeś chyba napisać na odwrót. Mając doświadczenie i nie zrobić tego zgodnie ze sztuką to lenistwo i niechlujstwo. Wyobraźnia bez doświadczenia nie jest pomocna :P
_________________
Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike

Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły
by Owczar

 
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 17-06-2012, 22:53   

fj_mike obawiam się, że masz racje :p
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10731
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 17-06-2012, 23:50   

Do kwasówki sa specjalne elektrody, łaczenie dwóch różnych metali nie wychodzi na dobre...
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
meydey000 
Mitsumaniak
meydey


Auto: ea5w v6 se; magnum 480 dxi eev
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 588
Skąd: TSK Skarżysko Kamienna
Wysłany: 17-06-2012, 23:51   

ludzie to nie jest kawałek jakiejś blachy! to są podłużnice! PIOTR_FOTO to nie są nadkola tylne żebyś się brał bez żadnej praktyki i wiedzy.
koledzy może inaczej do tego podejdźmy...niech sobie spawa tylko jak będziesz go sprzedawał to nie na forum, ewentualnie uprzedź wszystkich że to ty sam wspawywałeś podłużnice i bierzesz całą odpowiedzialność za zdrowie i życie ludzi którzy kupią ten samochód.
ja swojego oddałem do blacharza i to 140km od domu, żeby ktoś mi normalną blacharkę DobrzE zrobił.
_________________
jest ryzyko-jest zabawa
 
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21954
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 18-06-2012, 08:39   

Przeżywacie, podniecacie się, a sami nie wiecie do końca czym jeździcie. To są stare auta i wiele już w życiu przeszły...
A tak w ogóle PIOTR_FOTO to witaj w klubie :wink: Będę miał to robione na przełomie lipca/sierpnia przez kumpla którego znam od dziecka, moze nawet popatrzę jak to robi, wiec jak chcesz to zdam relację jak będę po.
 
 
PIOTR_FOTO 
Forumowicz


Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011
Posty: 152
Skąd: Łuków
Wysłany: 18-06-2012, 17:06   

Kolego meydey000 nie musisz mi tłumaczyć, że spawam podłużnice(a dokładnie to jej niewielką część) a nie nadkola. Ale wytłumacz mi dlaczego jak do tej pory auto dobrze się prowadziło i było wg mnie bezpieczne to raptem po załataniu części podłużnicy ma być źle. I skąd wogóle pomysł, że miałbym ten samochód sprzedać-tym bardziej na forum. Będę nim jeździł jeszcze ze 4 lata i trafi na złom, nie do sprzedaży. Widzę, że wiele jest osób, które zalecają naprawę u zawodowca nie mojąc wogóle pojęcia jak oni to robią.
Kolego Hugo do sierpnia to mój już będzie zrobiony i fotorejacje zamieszczę w tym temacie.
 
 
fabryka24 
Forumowicz

Auto: galant 2.5v6 1997 automat
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Cze 2012
Posty: 296
Skąd: stargard szczecinski
Wysłany: 18-06-2012, 20:00   

witam, jak masz szlifierkę kontową , i spawarkę to próbuj , nie ma tam co zepsuć , ciężko o dobrego blacharza , większość to kowale .( dobrze miejsce naprawy oczyść z rdzy, zrób sobie szablon tego kawałka do naprawy z kartonu ,potem to przenieś na blachę , a pózniej na auto , poprawisz trochę młotkiem ,przyspawasz , dobrze zakonserwuj , i tyle , wielka filozofia . wiem że łatwo się mówi ,ale jak masz zapłacić za partactwo to lepiej samemu to zrobić . mam nadzieje że nikogo nie uraziłem . życzę powodzenia w naprawie , i czekam na fotki z naprawy pozdrawiam
 
 
fj_mike 
Mitsumaniak


Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 6516
Skąd: Gdynia/Aagotnes
Wysłany: 18-06-2012, 23:09   

fabryka24 napisał/a:
kontową

kątową :roll:
_________________
Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike

Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły
by Owczar

 
 
 
 
Owczar 
Forumowicz

Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 14379
Skąd: Pruszków
Wysłany: 18-06-2012, 23:10   

Wystarczy.
 
 
PIOTR_FOTO 
Forumowicz


Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011
Posty: 152
Skąd: Łuków
Wysłany: 05-07-2012, 09:04   

Witam. Temat naprawy podłużnic trochę się przeciągnie. Odkrywam nowe miejsca korozji auta: na wylot dziury pod kołem zapasowym, na czterech rogach płyty podłogowej w miejscach spawania też dziury, kielich mocowania przedniego zawieszenia-przekorodowane prawie na wylot. Także co rusz coś nowego. Podejrzewam, że auto mogło być podtopione bo trochę za dużo tych dziur nawet jak na galanta. W miedzyczasie szukam jeszcze drugiej budy z papierami, ale prawda jest taka, że trudno cokolwiek dobrego znaleźć. Wieczorem wrzucę fotki z przebiegu prac.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.