Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[3.2 DID] Instyle 2007 - moja pierwsza terenówka
Autor Wiadomość
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10712
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 28-06-2022, 11:48   

konrad911 napisał/a:
Przymierzyłem też z ciekawości koła z nowymi większymi oponami, bo ciekawość mnie zżerała, czy gdzieś się w obliczeniach nie walnąłem. Wychodzi na to, że póki co jest ok,

Jest OK. Wczoraj jechało w Gdyni takie nowe L200 z naklejka PKP na drzewiach, koła maluitkie, nieproporcjonalne, jak z innego auta.
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
konrad911 
Forumowicz

Auto: Pajero V80
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 34
Skąd: Świerczów
Wysłany: 29-06-2022, 15:12   

Ja pier... dziu. Macie pomysł jak ogarnąć temat skaczącego na Was z zamiarem śmierci samobójczej samca sarny?

http://files.bearsgarage....a/IMG_0229.jpeg



http://files.bearsgarage....a/IMG_0230.jpeg



http://files.bearsgarage....a/IMG_0243.jpeg




Się nacieszyłem hamulcami... Ehh.

Policja była, notatkę zrobiła. Znaku A-18b zwierzęta dzikie na drodze nie ma, teren pod władaniem koła łowieckiego.

Niestety AC brak :-(

Ucierpiały:
- Zderzak
- Błotnik (lampa chyba nie)
- Maska
- Szyba
- Drzwi
- Lusterko

Zwierzak nie przeżył.
_________________
Pozdrawiam,
Konrad
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24316
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 30-06-2022, 18:52   

konrad911 napisał/a:
Zwierzak nie przeżył.
bebechy rozerwane? albo inaczej - zawartość trzewi się wylała do środka? - bo póki ciepły było powiesić i krew spuścić, potem jest bezużyteczny...
tak technicznie - wtedy można go jeszcze zjeść ;)
i oczywiście bebechy wypatroszyć, żeby uniknąć zanieczyszczenia mięsa...
 
 
konrad911 
Forumowicz

Auto: Pajero V80
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 34
Skąd: Świerczów
  Wysłany: 30-06-2022, 19:41   

Krzyzak napisał/a:
konrad911 napisał/a:
Zwierzak nie przeżył.
bebechy rozerwane? albo inaczej - zawartość trzewi się wylała do środka? - bo póki ciepły było powiesić i krew spuścić, potem jest bezużyteczny...
tak technicznie - wtedy można go jeszcze zjeść ;)
i oczywiście bebechy wypatroszyć, żeby uniknąć zanieczyszczenia mięsa...


Rozumiem, że to forma pocieszenia? Doceniam
_________________
Pozdrawiam,
Konrad
 
 
Rander 
Forumowicz

Auto: Outlander III PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Lis 2011
Posty: 371
Skąd: Dębica & Warszawa i nie tylko ;)
Wysłany: 30-06-2022, 23:15   

konrad911 napisał/a:
(...)
To jeszcze jeden kamyk do ogródka - kilka razy zdarzyło mi się, że wsiadłem do auta chciałem zapalić a tu nic. Nie kręci rozrusznik, kontrolki nie przygasają. Pierwsze co pomyślałem, że to pewnie IMMO. No ale dziś podobna sytuacja, zamknąłem, otworzyłem, drzwiami trzasnąłem (poprzednio odpalił) a dziś nic. No ale coś mnie tknęło i poruszyłem wajchą od biegów i spróbowałem odpalić na "N", no i odpalił. Później na "P" też odpalił. Tak więc z IMMO raczej przerzucam się z myślami ku czujnikowi położenia dźwigni zmiany biegów, który pewnie dla bezpieczeństwa nie pozwala zakręcić silnikiem jak skrzynia jest na "D" albo "R". Czy może tak być, czy może to coś "normalnego" w tych autach? Chyba, że macie inne sugestie?


Wieloma autami z automatami jeździłem. Kilka też miałem, m.im. stare Subaru Legacy z klasycznym automatem hydraulicznym. Subaru miało podobny objaw, że czasem na P nie stykał czujnik i nie chciał odpalić. Wtedy albo na N, albo wystarczało ruszyć wajchą do tyłu i powrócić do P i już było dobrze. Nie naprawiałem tego, bo auto było jako rezerwowe, zresztą miało już chyba co najmniej z pół miliona kilometrów przejechane, a objaw zdarzał się raz na kilka miesięcy.
Coś podobnego miał też kolega, ale nie pamiętam - albo w Discovery II albo w Land Cruiser KDJ.

[ Dodano: 30-06-2022, 23:19 ]
Krzyzak napisał/a:
konrad911 napisał/a:
Zwierzak nie przeżył.
bebechy rozerwane? albo inaczej - zawartość trzewi się wylała do środka? - bo póki ciepły było powiesić i krew spuścić, potem jest bezużyteczny...
tak technicznie - wtedy można go jeszcze zjeść ;)
i oczywiście bebechy wypatroszyć, żeby uniknąć zanieczyszczenia mięsa...


Oficjalnie pełną ścieżkę ciężko przejść - trzeba m.in. wykonać badania na pasożyty.
_________________
Pozdrawiam.

Adam.
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 04-07-2022, 10:02   

konrad911 napisał/a:
Ja pier... dziu. Macie pomysł jak ogarnąć temat skaczącego na Was z zamiarem śmierci samobójczej samca sarny?

http://files.bearsgarage....a/IMG_0229.jpeg

Obrazek

http://files.bearsgarage....a/IMG_0230.jpeg

Obrazek

http://files.bearsgarage....a/IMG_0243.jpeg

Obrazek


Się nacieszyłem hamulcami... Ehh.

Policja była, notatkę zrobiła. Znaku A-18b zwierzęta dzikie na drodze nie ma, teren pod władaniem koła łowieckiego.

Niestety AC brak :-(

Ucierpiały:
- Zderzak
- Błotnik (lampa chyba nie)
- Maska
- Szyba
- Drzwi
- Lusterko

Zwierzak nie przeżył.

Współczuje szczerze :(
części mamy nowe lub używki dzwon 602673905
lub www.e-pajero.pl
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
konrad911 
Forumowicz

Auto: Pajero V80
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 34
Skąd: Świerczów
Wysłany: 04-07-2022, 10:17   

zbyszekm2 napisał/a:

Współczuje szczerze :(
części mamy nowe lub używki dzwon 602673905
lub www.e-pajero.pl


Tak tak działamy już z Wojtkiem. Wcześniej pierwszy "pakiet startowy" przyjechał - gumy zawieszeń, rura wlewu, EGR, zawór doładowania etc., a teraz po tym zderzeniu też czekam na ceny i zobaczymy.
_________________
Pozdrawiam,
Konrad
 
 
zbyszekm2 
Forumowicz


Auto: Pajero 3,2 DiD Long
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 211 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 4635
Skąd: Bytów
Wysłany: 05-07-2022, 12:57   

konrad911 napisał/a:
zbyszekm2 napisał/a:

Współczuje szczerze :(
części mamy nowe lub używki dzwon 602673905
lub www.e-pajero.pl


Tak tak działamy już z Wojtkiem. Wcześniej pierwszy "pakiet startowy" przyjechał - gumy zawieszeń, rura wlewu, EGR, zawór doładowania etc., a teraz po tym zderzeniu też czekam na ceny i zobaczymy.

Super, pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do "zdrowia" Oczywiście chodzi o Pajero :)
_________________
pajero Long, 3,2 DiD, najlepsze:)
 
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10712
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 05-07-2022, 14:08   

Ale sie porobiło. Bedzie dobrze. powodzenia
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
konrad911 
Forumowicz

Auto: Pajero V80
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 34
Skąd: Świerczów
Wysłany: 08-07-2022, 23:30   

Niestety trochę pod górę z zarządcą drogi, toteż będę robił co najważniejsze aby auto wróciło na drogę niedużym kosztem póki co, a dalej zobaczymy. Kuzyn prawnik obiecał pisma pisać :D

Póki co czekam na tanie części z alledrogo, więc wziąłem się za rurki od tylnej nagrzewnicy.

http://files.bearsgarage....c/IMG_0308.jpeg


http://files.bearsgarage....c/IMG_9305.jpeg


http://files.bearsgarage....c/IMG_9306.jpeg


Myślałem na początku, że to klima, ale wychodzi na to, że to nagrzewnica, bo zielony płyn pociekł...

[ Dodano: 16-07-2022, 13:23 ]
No dobra to wróciłem do stanu prawie sprzed ataku koziołka na moje zdrowie.

Wczoraj udało się wymienić szybę. Dawno szyby nie wycinałem sam, ale ponad tysiak w kieszeni został...

http://files.bearsgarage....ro/IMG_0420.jpg


A tu już nowa na miejscu:

http://files.bearsgarage....ro/IMG_0421.jpg



Lusterko zrobiłem hybrydę zamiennika i mojego starego (zamieniłem chromowaną obudowę na moją lakierowaną). Zamiennik zamyka się szybciej i ma licho kabelki schowane (w szczelinie trochę kolą w oczy).

Niestety okazało się, że z tych cholernych rurek znowu płyn chłodniczy cieknie
Myślałem, że może moje złącze puściło, ale nie, korozja jest na kolejnym uchwycie i postawiło się tam lać. Tak więc chyba nie da rady i muszę zrzucić tylne zawieszenie i wymienić, albo naprawić całe te cholerne przewody.

http://files.bearsgarage....ac/IMG_9313.jpg




Niestety nie bardzo jest dojście, żeby to zrobić bez zrzucania tylnego zawieszenia.
Dobrze widzę, że całą kołyskę powinno udać mi się zdjąć po odkręceniu 4 dużych nakrętek?
Oczywiście przewody trzeba porozpinać i hamulcowe też itp. itd. Tuleje gumowe w łącznikach wzdłużnych podłużnica-zwrotnica i tak mam do wymiany, więc przy okazji bym i to ogarnął.

Jakieś rady?

[ Dodano: 16-07-2022, 17:36 ]
No dobra, zrobilem szybki bypass tylnej nagrzewnicy za pomocą gumowego kolanka nad centralnym dyfrem. Auto jezdzi. Reszta pozniej.

[ Dodano: 25-09-2022, 23:07 ]
Kurde człowiek jakiś zarobiony to i nie ma kiedy na forum zajrzeć.
Wymieniłem paski klinowe, bo piszczały. Co ciekawe u mnie jeszcze klinowe, później już wielorowkowe wkładali z tego co zdążyłem zauważyć.
Elektrozawór doładowania wleciał nowy, ciągle EGR'a nie zamontowałem (muszę uszczelki domówić, bo w ori zestawie jest sam zawór...).

Z większych prac, to udało mi się w końcu wymienić zbiornik paliwa. Przy okazji poznałem dobrze zakręconego człowieka co te zbiorniki z żywicy/włókna produkuje, więc stanęło, że wyląduje właśnie taki (przynajmniej już nie zardzewieje).

Jeśli chodzi o wyciąganie zbiornika, to - korek do spuszczania paliwa działa, ale chlapie a i tak paliwo do końca nie zleci. Zbiornik trzeba wyciągać razem z tą jego plastikową osłoną. Oczywiście parę śrubek wymagało większej walki, a te M6 na obejmach zbiornika się ukręciły.

Żeby wyciągnąć zbiornik (zsunąć go ze szpilek i wysunąć do tyłu) musiałem opuścić na śrubach belkę cyfra centralnego oraz odkręcić stabilizator tylny od podłużnic. Reszta już z górki.

Wraz ze zbiornikiem wleciała nowa rura wlewu i łącznik odpowietrzników.To co zastałem pod osłoną... No cóż, zobaczycie na fotach poniżej.

Jednym zdaniem cieszę się, że to już za mną, spokojniejsza głowa.

Rozpięcie przewodów paliwowych z przodu i ich zaślepienie jest dosyć przydatne. Mimo wszystko trochę sobie zachlapałem podłogę i... rękaw :D

http://files.bearsgarage....nk/IMG_0958.jpg



Tutaj widać o ile opuściłem belkę, wystarczyło z prawej strony.
http://files.bearsgarage....nk/IMG_0959.jpg



No I zbiornik poza autem. Trochę na tyle zbiornika na jego górze trzeba było porozpinać też żeby wyszedł - odpowietrzenia, kostka od pływaka...

http://files.bearsgarage....nk/IMG_0960.jpg



Zbiornik jeszcze nie przerdzewiał, ale wiele nie brakowało mu już...
http://files.bearsgarage....nk/IMG_0961.jpg



Obejmy mocujące wypiaskowane, szpilki wstawione nowe (bo się ukręciły), osłona wyszorowana.

http://files.bearsgarage....nk/IMG_1051.jpg



No i rzekomy zbiornik z żywicy i włókna węglowego. Pasował całkiem nieźle, dwa otwory musiałem tylko poprawić o około 3-5mm.


http://files.bearsgarage....nk/IMG_1052.jpg



Jeżeli chodzi o samą rurę wlewu paliwa, to chyba zdjęcie warte więcej niż jakiś opis...

http://files.bearsgarage....nk/IMG_1054.jpg




Nowa zdecydowanie konieczna była, nie wyobrażam sobie naprawiania starej.


http://files.bearsgarage....nk/IMG_1056.jpg




Nową w kilku miejscach musiałem zabezpieczyć, bo obdarta przyjechała (ach te składowania na magazynach) i przy okazji zamiast na wkręty mocować tę osłonę plastikową do niej, to wstawiłem w te blaszki nitonakrętki i na zwykłe śrubki tę osłonę przykręciłem - łatwiej będzie to odkręcić np. do porządnego umycia od czasu do czasu.

Jeden uchwyt mi się zdezintegrował, ale trzyma się dobrze na pozostałych.

http://files.bearsgarage....nk/IMG_1057.jpg




No I zbiornik na swoim miejscu. Szpilki w obejmach mocujących jeszcze za dużo tu wystają - dociąłem je później, żeby o coś nimi nie zahaczyć - wstawiłem nierdzewne, powinno być lepiej :-)

http://files.bearsgarage....nk/IMG_1058.jpg



Pojechałem na stację zatankować zadowolony, że zrobione, a tu cholera ciągle rezerwa i wskazówka prawie na zero :-/

Tak więc nacieszyłem się chwilę, bo znowu trzeba było coś grzebać, zamiast jeździć i się cieszyć.
Zmierzyłem R na pływaku, chyba coś około 80 Ohm było. Jak zdjąłem kostkę, to wskazówka leżała kompletnie, a kontrolka od rezerwy zgasła - czyli pływak działał (znaczy się coś wskazywał). Pojeździłem trochę po okolicy, co by się może odblokował pływak, ale za bardzo nie pomogło...

Tak więc zamiast wyciągać zbiornik dołem, stwierdziłem, że dostanę się do pływaka od góry.

Otwór rewizyjny jest za fotelem pasażera, trzeba trochę porozbierać, żeby się do niego dostać.
W internetach pisali, że wystarczy wyjąć prawy tylny fotel, ale to bzdura, trzeba wyjąc cały rząd tylnych siedzeń, bo inaczej nie uda się podwinąć wykładziny podłogi.


http://files.bearsgarage....nk/IMG_1073.jpg



Sam pływak to 3 nakrętki:
http://files.bearsgarage....nk/IMG_1074.jpg



I tak właściwie, to jak go odkręciłem i uniosłem trochę, to coś puknęło i zaczął działać.

Tak więc wrzucam powyższe, bo może ktoś będzie miał tę samą przygodę przed sobą i będzie szukał z czym to się je.

Jakby ktoś się zastanawiał, to zbiornik kosztował 2300 PLN i wydaje się być naprawdę solidnie zrobiony (swój stary podrzuciłem jako dawcę dla wnętrzności i zewnętrzności, te zostały wypiaskowane i polakierowane czymś na czarno).
_________________
Pozdrawiam,
Konrad
 
 
Marcino 
Mitsumaniak
Góral niskopienny


Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy
Dołączył: 02 Cze 2005
Posty: 10712
Skąd: okolice Tczewa
Wysłany: 26-09-2022, 08:09   

konrad911 napisał/a:
No I zbiornik na swoim miejscu.

Szkoda ze przed zamontowaniem zbiornika nie zrobiłeś konserwacji jak juz auto rozbebeszone i ładnie na podnośniku. Było wyczyscić i Noxudola 750 mu chociaż po cąłości dać albo coś podobnego
_________________
2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r :)

"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów :)
Czyli w tym przypadku 6a13 8) " by tomchuck
 
 
 
konrad911 
Forumowicz

Auto: Pajero V80
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 34
Skąd: Świerczów
Wysłany: 26-09-2022, 08:20   

Przez chwile przeszło mi to przez myśl, podobnie jak dorwanie sie do rurek nagrzewnicy (bo ciągle jest bypass tylu), ale raz że czasu brak, a dwa - plan na przyszłe lato jest odkrecic co sie da i spód wypiaskować i zabezpieczyć jak należy. Tak więc jest poskładane i dzielnie wozi mnie i rodzinę po wiejskich i polnych drogach :D

[ Dodano: 30-09-2022, 10:15 ]
W ramach poprawiania sobie humoru dla zrekompensowania pogody za oknem kupiłem sobie BOX'a od V-Tech.

Generalnie fajna sprawa, wyczuwalnie lepiej auto się zbiera, co by nie powiedzieć w końcu na akcaptowalnym poziomie. Na hamowni nie byłem przed i nie wybieram się, bo nie o to chodzi. Pewnie poliftowe to mają takie osiągi w serii teraz jak ten mój z BOXem.

No i gdyby nie ten BOX, to pewnie bym nie zauważył jednej rzeczy, bo raczej spokojnie jeżdżę i oszczędzam ON, ale w trybie sekwencji skrzyni chciałem potestować jaka jest różnica i...

No właśnie, czasem, ale nie zawsze auto potrafi złapać zamuła - tak w okolicach 3000-3500 RPM. Czasem zamuł trwa pół sekundy, czasem dwie. Czasem przy 3000 czasem przy 3200, ogólnie powyżej 3500 magicznie znika. Najbardziej odczuwalne na 3-4 biegu(5 nie testowałem, to już za szybko na moje drogi tutaj). Bez BOXa od V-TEch też to się dzieje (wypiąłem, żeby sprawdzić), ale jako że auto wtedy bardziej mułowate, to mniej to czuć i po prostu wcześniej nie zwróciłem uwagi.

Na wszelki wypadek wymieniłem ponownie filtr paliwa (wymieniałem przed zmianą baku) i w sumie dobrze, bo syfu trochę było. Jakby poprawiło to sytuację, ale nie całkiem.

Jeśli wierzyć charakterystyce trochę nowszego silnika (pewnie mój ma podobną), to właściwie wychodzi na to, że to zakres max mocy:

https://www.automobile-ca..._power_lbft.php



Czyli jakoby po prostu brakowało paliwska... Oczywiście żaden check się nie świeci, ale nie podpinałem się niczym co by na błędy patrzeć czy jakieś są.

Ze Zbyszkiem chwilę wczoraj na ten temat rozmawialiśmy, dostałem za zadanie na wszelki wypadek sprawdzić luzy zaworowe, a jak już i tam będę, to wykręcić wtryski i sprawdzić przy okazji.

Niestety czasowo na razie się za to po prostu nie mam jak zabrać, ale jak macie jakieś pomysły do sprawdzenia, to chętnie odnotuję.

[ Dodano: 12-12-2022, 00:12 ]
No dobra, jakiś update się należy.

Z rzeczy irytujących, to zawiesza mi się pływak czasem tak trochę poniżej pół baku. Raz mi brakło paliwa, ale na szczęście na czubku górki, a na jej dole była stacja paliw - zabrakło 3m do dystrybutora, musiałem już popchnąć na koniec :D

Raz już ten pływak wyciągnąłem i się odwiesił, trochę roboty jest, bo trzeba tylną kanapę odkręcić i trochę plastików pozdejmować, żeby dało się zagiąć wykładzinę na tyle, by tego dziada wyciągnąć. No ale zawsze lepsze to, jak zbiornik na dół zrzucać.

No i tak się zastanawiam, czy po prostu nie kupić nowego pływaka, żeby mieć pewność, że się nie przytnie... A może nowy też się przytnie? Cholera wie...

Dzisiaj zaliczyłem pierwszą zimową jazdę, bo śniegiem sypnęło i drogowców zaskoczyło dość mocno :D
Jako, że nie miałem wcześniej do czynienia z prawdziwym 4x4, to muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem.

Pewnie sporo też opony dają (Yokohama Geolandar A/T), ale na śniegu i błoci pośniegowym do przodu rwie jak głupie :D

Przy niedużych prędkościach testowałem sobie też jak się auto w zakrętach na śniegu zachowuje i także jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tutaj. Testowałem najpierw z wyłączoną kontrola trakcji, a potem trakcję włączyłem - trochę musiałem się postarać, żeby zadziałała.

Hamowanie też całkiem nieźle wychodzi (może tu masa robi swoje też i przedziera się przez ten śnieg/błoto opona).

Z psikusów to podświetlenie przycisków na kierownicy z lewej strony czasem mi nie działa - ale jak się w kierę walnie, to się naprawia. Na razie nie ruszam :-)

Brakuje mi AUX / Bluetooth w radio - ktoś z naszych ogarnia takie tematy?

PS. Niespodzianki z utratą mocy powyżej 3000RPM jakby zniknęły po akcji z pływakiem i brakiem paliwa. Może coś było zapowietrzone i dopiero teraz się odpowietrzyło jak należy?
_________________
Pozdrawiam,
Konrad
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24316
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 12-12-2022, 06:50   

konrad911 napisał/a:
jak się w kierę walnie, to się naprawia
ostatni raz w ten sposób naprawiałem telewizor Rubin...
 
 
konrad911 
Forumowicz

Auto: Pajero V80
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 34
Skąd: Świerczów
Wysłany: 12-12-2022, 08:56   

Krzyzak napisał/a:
konrad911 napisał/a:
jak się w kierę walnie, to się naprawia
ostatni raz w ten sposób naprawiałem telewizor Rubin...

I co też działało? :D
_________________
Pozdrawiam,
Konrad
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24316
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 13-12-2022, 08:55   

a to różnie... jak rozumiem to już nie to pokolenie, które pamięta radzieckie rubiny?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.