z życia nauczyciela - Co robiliśmy gdy byliśmy młodzi: :-) |
Autor |
Wiadomość |
mydlina
Forumowicz
Auto: space star 1.6 comfort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 58 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: 27-02-2009, 09:47
|
|
|
No własnie -to samo chciałem powiedzieć-puszczanie kapsli z saletrą w środku!kapsel od butelki po wódce, saletra + cukier puder, dziurka u spodu i kapsle siarki z zapałek by można było podpalić i zacząć reakcje i frrrruuuuu jak to leciało....tylko trzeba było dobrze dobrać proporcje saletry do cukru. W szkole razem z kumplami z osiedla(podmiejskiego) byliśmy cenieni bo mieliśmy dojscie do saletry( wtedy saletry nie sprzedawali dzieciakom z podstawówki) bo na osiedlu się dużo wędziło i przyprawiało mięsa wieprzowego-a slatera jest tam jakos przydatna w tych procesach...ech to były czasy z tymi grami móglbym tak wymieniac godzinami... |
_________________ Ajax, footbag, ornitologia i mój MiŚŚ!!!! |
|
|
|
 |
pepi
Forumowicz

Auto: gitarowe
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2008 Posty: 519 Skąd: zabrze
|
Wysłany: 27-02-2009, 11:26
|
|
|
Przypomniało mi się jeszcze jak się tuningowala rowery
Zresztą były tylko 3 slalom , Wigry 3 i jubilat
Tubing polegał na tym ze koszyk ze sklepu społem się kradło montowało na bagażniku i ładnie drutowało
Do tego przychodziła antena z auta ( czym dłuższa tym lepsza ) na końcu kolorowy pink-pong
I jakieś futerko
I w szprychy się wsadzało kawałek plastiku żeby ładnie pyrkało podczas jazdy
Obszywało się kierownice kawałkiem dywanu
No i kto miał więcej odblaskow na kola tym lepiej
No i jak się było starszym to się montowało światło stopu – patent polegał na tym ze na rączce Tyla blaszka która zamykała obwód kiedy manetkę się wciskało - no i zapalało się światło
A no i crossowa opona z tylu
Najfajniejsze było to ze wszystko robiło się samemu, i tak na dobra sprawe wszystko się wymyślało bo nic nie było można kupić
Z perspektywy czasu myślę ze to bardzo pomaga w zyciu w dzisiejszych czasach ze zawsze można sobie cos dorobic albo samemu pokombinować i zawsze cos da się wymyślić i zrobic
A dzisiejsza młodzież jak nie ma nigdzie gotowego to nie bardzo wiedza co dalej z czymś zrobić |
_________________
 |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 27-02-2009, 11:40
|
|
|
pepi napisał/a: | Zresztą były tylko 3 slalom , Wigry 3 i jubilat | No jeszcze były Salto, Pelikan, Ukraina
Co do tuningu to jeszcze były koraliki na szprychy i taka manetka jak w motocyklu, która wyła jak syrena podczas nalotu. |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
stary alfer
Mitsumaniak Szkiełko i oko.

Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 5211 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 27-02-2009, 11:41
|
|
|
pepi napisał/a: | I jakieś futerko
I w szprychy się wsadzało kawałek plastiku żeby ładnie pyrkało podczas jazdy
Obszywało się kierownice kawałkiem dywanu |
A słynne kotki?
Czyli druty powleczone kolorowymi futerkami. Tego nie pamiętasz? |
_________________ Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...
Ogarniam prawy ALT |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 27-02-2009, 11:46
|
|
|
cns80 napisał/a: | pepi napisał/a: | Zresztą były tylko 3 slalom , Wigry 3 i jubilat | No jeszcze były Salto, Pelikan, Ukraina | Były jeszcze "kolarzówki": Sprint-2, Universal oraz większy Pasat i turystyczny Wagant. Kolarzówkę dostałem na któreś tam urodziny a że urodziny mam w listopadzie to tym sposobem dałem się przekonać na założenie kalesonów |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 27-02-2009, 11:55
|
|
|
On był jak Yeti. Niewielu go widziało Strasznie deficytowy towar Jeszcze był Romet Alka czyli taki Jubilat 2 tylko że z 4 przerzutkami. |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
j-rules
Mitsumaniak devil inside

Auto: Lancer 93 sedan GLXi 1.6 4g92
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 1422 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:10
|
|
|
Cytat: | a proce ze skręconego drutu i skoble | bolcówy
Byly jeszcze pukawki, czyli szyjki butelek z naciagnietym balonem + amunicja czyli zywa jarzebina prosto z drzewa
Cytat: | Przypomniało mi się jeszcze jak się tuningowala rowery |
Pamietam tez zawody w wirazowaniu. Klasycznie oraz bez hamulca (na zwirku) oj mialo sie siniakkow i zadrapan..
Cytat: | On był jak Yeti. Niewielu go widziało | moj dziadek mial pieknego czerwonego waganta. Rower nie do zdarcia - niestety ukradli
A co do kapsli to u nas na podworku zabroniona byla technika rowerka. Gralo sie w najwiekszym kurzu i piachu oraz na chodnikach. Przeszkody wymyslalismy takie ze hej, skoki przez rowery, albo gra w kapsle na schodowej klatce w góre
Tor sie robilo butem, im mniejszy rozmiar tym bardziej techniczna trasa.
I oczywiscie zawody kapslowe w zuzel - czyli wielkka szeroka elipsa, wycinane karteczki z flagami i nazwiskami zuzlowcow wkladane do kapselka i jazda na 4 kolka
Istne GP
Gra w karty w Hist. Updk. Japonii, z pikcofem i oczywiscie w kenta na zaklady
AAaaa... i taka gra - piwko naprzeciwko |
_________________ Najpierw ty popracujesz a ja odpoczne, pozniej na odwrót, ja odpoczne a ty popracujesz
 |
|
|
|
 |
cns80
Mitsumaniak Forumowa łajza

Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005 Posty: 7348 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:22
|
|
|
Co do kapsli to pamiętacie Fabuły i Maściówy ??? Fabuły robiło się z tego dekielka zakrywającego zamek korka wlewu paliwa w Skodach (z napisem FAB) były metalowe i plastikowe. nie było Skody na całym Ursynowie, która by to miała
Maściówy były grube i cienkie. Robiło się je z tych maści z jadu węża. Jako poduszki najlepsze były te gumowe wkładki z nakrętki ptysia. A najlepsza folia to taka cieniutka ja ta, której się dziś używa do pakowania palet
Jeśli chodzi o gumę TURBO to popatrzcie: http://www.turbokent.gsi.pl/super.html |
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku. |
|
|
|
 |
pamar
Mitsumaniak Kainamustim

Auto: Carisma 1,9TD Colt VII 1,3
Zaproszone osoby: 2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 4173 Skąd: Andrespol/Radków
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:30
|
|
|
A wracając do nauczycieli i zachowania uczniów, przypomniała mi się sytuacja z podstawówki jak to pan od matmy, niskiego wzrostu i łysy, wyrżnął głową ucznia w tablicę, żeby mu "poprawić myślenie" a drewnianej "pomocy naukowej" co dziennie używał jako kremu samo opalającego do rąk.
Wszyscy się go bali, ale miał SZACUNEK i poważanie wśród nauczycieli (radził sobie z najbardziej niepokornymi)
Teraz WSADZILI BY GO DO PIERDLA a na wywiadówce, rodzice zmieszali by go z błotem !!! |
_________________ ad futuram rei memoriam:
Demokracja - to jednak kupa a świat to może tylko wyobrażenie
http://www.mitsumaniaki.com/
http://www.mmdzieciom.pl/
 |
|
|
|
 |
mydlina
Forumowicz
Auto: space star 1.6 comfort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 58 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:31
|
|
|
właśnie w ramach wspominek z dzieciństwa zdzwoniłem sie z przyjacielem z podwórka i razem ustaliliśmy jakie były punkty w czasie w gry w noża-, niestety do końca nie ustalilismy, ale - uwaga -w ramach nauki dla młodego pokolenia i przypomnienia dla "starszej młodzieży"
wersja grana na osiedlu Górki PGR obok Kwidzyna poczatek-"matka, ojciec, słoneczko, buła, widełki, piącha, zegarek, łokietek, ramiączko, bródka, ząbki, nosek , czólko" niestety tu sie koćńzy nasza pamieć-wiemy ze był jeszcze "zajączek" i owe końcowe pikuty!WIem ze dla tych którzy nie grali, suche nazwy nic nie mówią, ale dla tych którzy grali być może, choć na chwile postawią przed oczami tamte czasy i tamtych kompanów z podwórka!
A grał ktoś z Was w palanta?polska odmianę baseballa-bardzo fajną gra. Dziadek mi opowiadał, że w palanta przed wojną były nawet mistrzostwa Polski, grał ktoś? |
_________________ Ajax, footbag, ornitologia i mój MiŚŚ!!!! |
|
|
|
 |
Juiceman
Mitsumaniak Murgrabia Juice

Auto: Galant Wagon 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Maj 2006 Posty: 8679 Skąd: Wrocław/Ostrzeszów
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:45
|
|
|
mydlina napisał/a: | właśnie w ramach wspominek z dzieciństwa zdzwoniłem sie z przyjacielem z podwórka i razem ustaliliśmy jakie były punkty w czasie w gry w noża-, niestety do końca nie ustalilismy, |
Hmmm to były jakieś punkty w noża czy to ta sama gra co w państwa gdzie się nożem rzucało ? Ja tam, żadnych pkt nie pamiętam |
_________________ Witaj Gość!!! Obejrzyj mojego Galanta Kombi 2.5 V6 - i Skomentuj =)
***********************************
Galant Kombi 2.5 V6
Carisma EXE 1.8 GDI
 |
|
|
|
 |
painkiller
Forumowicz

Auto: Outlander + Sigma 3,0 12V
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 434 Skąd: wRock
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:46
|
|
|
mydlina napisał/a: | A grał ktoś z Was w palanta? |
Taaaa! W palanta tak żeśmy łoili że nie było balkonu na podwórku gdzie nie leżała by piłeczka od tenisa. Kije początkowo z kwadratowego kawałka drewna, potem z kawałka trzonka od łopaty aż nastały czasy że można było dostać w składnicy baseballowy (ale to był wydatek). Linie boiska robiliśmy z piasku z piaskownicy bo ładnie kontrastował z szarą ziemią Teraz podwórko zamieniło się w parking i nie sposób przejść a o grze w cokolwiek nie ma mowy
P.S. Waganta miał mój ojciec |
_________________
 |
|
|
|
 |
michalp
Mitsumaniak Moderator CZx

Auto: Colt CZ5 1.3, Focus II TDCi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 512 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:57
|
|
|
mydlina napisał/a: | był jeszcze "zajączek" i owe końcowe pikuty!WIem ze dla tych którzy nie grali, suche nazwy nic nie mówią, ale dla tych którzy grali być może, choć na chwile postawią przed oczami tamte czasy i tamtych kompanów z podwórka! |
Oj grało się grało, aż miło powspominać.
I jeszcze w kwadraty albo w niemca (piłka nożna). |
_________________ michalp
 |
|
|
|
 |
mydlina
Forumowicz
Auto: space star 1.6 comfort
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 58 Skąd: Kwidzyn
|
Wysłany: 27-02-2009, 13:01
|
|
|
Hmmm to były jakieś punkty w noża czy to ta sama gra co w państwa gdzie się nożem rzucało ? Ja tam, żadnych pkt nie pamiętam.
Może źle sie wyraziłem-grało sie w noża opierając ostrze noża na róznych czesciach ciała i człowiek z tych różnych "podpórek" starał sie by po jenym (lub więcej)obrocie nóz wbił sie w pole gry(ziemia obok nóg gracza-grało sie "na kucaka").Może to brzmi troche zawile-więc przykład-Punkt-zegarek-opieramy ostrze noża tam gdzie nosimy zegarek i lekko naciskając na ostrze i lekko przechylając rękę, powodujemy ze ze nóż leci tam gdzie my chcemy zeby leciał..Oczywiście w różnych miejscach są różne techniki rzutu-ale o tym może w innych odcinkach.Owe wyżej opisane punkty-to misja z któych rzucamy nożem(tylko nazwane jakoś tak ...dziwnie-no ja tę terminologie przejąłem razem z tradycją gry w nożą)
Co do palanta-to ja już nie dotrwałem do czasów gdy grało sie normalnymi kijami baseballowymi-u nas zawsze były samoróbki. |
_________________ Ajax, footbag, ornitologia i mój MiŚŚ!!!! |
|
|
|
 |
j-rules
Mitsumaniak devil inside

Auto: Lancer 93 sedan GLXi 1.6 4g92
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 1422 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: 27-02-2009, 13:22
|
|
|
Dla miśkomaniakow polecam numery 511 i 487 |
_________________ Najpierw ty popracujesz a ja odpoczne, pozniej na odwrót, ja odpoczne a ty popracujesz
 |
|
|
|
 |
|