Problem z silnikiem lub elektryką? |
Autor |
Wiadomość |
matimon
Nowy Forumowicz
Auto: Galant EA5W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 9 Skąd: Busko Zdró
|
Wysłany: 26-07-2011, 10:38
|
|
|
Manometrem włączonym równolegle w obieg na zasilaniu. Powinno być min. 3,5bar |
|
|
|
 |
WojtekPrzadka
Forumowicz

Auto: Galant 2,5 V6 kombi - 1998 rok
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 34 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: 26-07-2011, 10:41
|
|
|
OK. Dzięki za instrukcje. Sprawdzimy i to. Dam znać jak się ma ciśnienie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6103 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 26-07-2011, 21:39
|
|
|
Ciekawe czy tem moduł by jakoś podpasował i można by było jakos to przerobic i zamontować , bo oryginał w aparacie 2.5 V6 wyglada zupełnie inaczej
http://www.iparts.pl/czes...94-0882012.html |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 27-07-2011, 08:51
|
|
|
Skoro to temat dotyczący zapłonu to pozwolę sobie się podpiąć...
Ja mam następujący problem:
raz na jakiś czas silnik na biegu jałowym wpada w lekkie wibracje - tak jak by wypadały zapłony i obroty spadają do ok 500/min
podczas szybkiej jazdy ze stałą prędkości (np. tempomat) >>> autostrada 140km/h auto lekko szarpie - efekt jest taki jak by na ulamek sekundy znikała iskra.
Nie wiem czy to ma związek, ale wczoraj podczas jazdy na A1 w deszczu zaczęła mi mrugać kontrolka TCL OFF i wyraźnie system TCL zaczął głupieć po restarcie problem zniknął.
Nowe przewody NGK i świece NGK. |
|
|
|
 |
adm78
Forumowicz
Auto: galant 2,5v6 Avance 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 173 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 28-07-2011, 08:21
|
|
|
Jak obiecałem tak pisze, po wymianie zregenerowanego u Yakuzy modułu zapłonowego to nie to auto , pojeżdżone popołudnie w mieście i troche trasy. Jest zrywniejszy od niższych obrotów, przestało szarpać przy ruszaniu i wolnej jeździe na dwójce, ogólnie dynamika o wiele lepsza, na wysokich wkręca sie wzorowo i ciągnie pięknie do odcięcia. Jedyna rzecz jaka została to na wolnych rzadko lekkie drganie, ale przypuszczam ze to po prostu kwestia 200 tys kilometrów i kazde auto ma prawo drgnąc na wolnych po 10 latach jeżdzenia, nie jest to na pewno typowe wypadanie zapłonów. Natomiast na wolnych zniknęło spadanie wolnych poniżej 650 obr, co czasem sie zdarzało i silnik drgał przez moment, teraz wskazówka opada zawsze w to samo miejsce i wolne są stałe Przede mna niedługo długa trasa (ponad 600 km x 2), sprawdze jeszcze jak bedzie działał zapłon przy długich, jechanych dynamicznie trasach, wczesniej bywało róznie po nawet niezłą zamułke w duże upały.
pozdrawiam |
_________________ rafal
 |
|
|
|
 |
WojtekPrzadka
Forumowicz

Auto: Galant 2,5 V6 kombi - 1998 rok
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 34 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: 08-08-2011, 07:56
|
|
|
PROBLEM ROZWIĄZANY
Okazał się nim szeroko opisywany na forum aparat zapłonowy. Ponieważ nie miałem niestety skąd pożyczyć na podmianę aparatu (choć oferował się deejay, mimo że ma do mnie 240 km - za co jeszcze raz dziękuję), ale uznaliśmy (po szczegółowym przedstawieniu problemu) , że nie może to być nic już innego jak aparat. Dzięki niemu nabyłem aparat z pewnego źródła, założyliśmy do samochodu i problem wreszcie ustąpił. Deejay - jeszcze raz wielkie podziękowanie za pomoc w rozwiązaniu problemu. Samochód po wymianie wszystkich wcześniej opisanych części oraz wspomnianego aparatu - chodzi jak przecinak i oby tak przez kolejne lata Wszystkim, którzy mają podobne problemy do moich, wcześniej opisanych proponuję zacząć sprawdzanie szarpania auta od aparatu - najlepsza podmiana. |
_________________
 |
|
|
|
 |
polaff
Mitsumaniak
Auto: *
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 02 Maj 2009 Posty: 2452 Skąd: ....
|
Wysłany: 08-08-2011, 08:05
|
|
|
WojtekPrzadka napisał/a: | PROBLEM ROZWIĄZANY
Okazał się nim szeroko opisywany na forum aparat zapłonowy. Ponieważ nie miałem niestety skąd pożyczyć na podmianę aparatu (choć oferował się deejay, mimo że ma do mnie 240 km - za co jeszcze raz dziękuję), ale uznaliśmy (po szczegółowym przedstawieniu problemu) , że nie może to być nic już innego jak aparat. Dzięki niemu nabyłem aparat z pewnego źródła, założyliśmy do samochodu i problem wreszcie ustąpił. Deejay - jeszcze raz wielkie podziękowanie za pomoc w rozwiązaniu problemu. Samochód po wymianie wszystkich wcześniej opisanych części oraz wspomnianego aparatu - chodzi jak przecinak i oby tak przez kolejne lata Wszystkim, którzy mają podobne problemy do moich, wcześniej opisanych proponuję zacząć sprawdzanie szarpania auta od aparatu - najlepsza podmiana. |
ja również zamierzam się mojemu zapłonowi przyjrzeć. Z tym, że chyba udam się do torunia do JAKUZY.
Wojtek jak możesz to napisz mi czy po wymianie aparatu Twoje auto ma lepszy dół. Mój misiek tak naprawdę przyśpiesza dopiero od około 4000obr/min.
Nie wiem czy to normalne, nie miałem benzyniaka od 2004roku i nie pamiętam już jak się tym jeździło, ale 4 zawory na cylinder zawsze garnęły się od około 2,5-3k obr/min...
Nie mam również z kim się spotkać by porównać auta więc pewnie pojadę w ciemno na regenerację aparatu zapłonowego może ustąpią równiez problemy z szarpaniem na autostradzie i problem wolnych obrotów... |
|
|
|
 |
adm78
Forumowicz
Auto: galant 2,5v6 Avance 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 173 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 08-08-2011, 15:16
|
|
|
WojtekPrzadka napisał/a: | PROBLEM ROZWIĄZANY
Okazał się nim szeroko opisywany na forum aparat zapłonowy. Ponieważ nie miałem niestety skąd pożyczyć na podmianę aparatu (choć oferował się deejay, mimo że ma do mnie 240 km - za co jeszcze raz dziękuję), ale uznaliśmy (po szczegółowym przedstawieniu problemu) , że nie może to być nic już innego jak aparat. Dzięki niemu nabyłem aparat z pewnego źródła, założyliśmy do samochodu i problem wreszcie ustąpił. Deejay - jeszcze raz wielkie podziękowanie za pomoc w rozwiązaniu problemu. Samochód po wymianie wszystkich wcześniej opisanych części oraz wspomnianego aparatu - chodzi jak przecinak i oby tak przez kolejne lata Wszystkim, którzy mają podobne problemy do moich, wcześniej opisanych proponuję zacząć sprawdzanie szarpania auta od aparatu - najlepsza podmiana. |
Wojtku rozumiem że wymieniłes cały aparat na sprawdzona uzywke? |
_________________ rafal
 |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6103 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 08-08-2011, 21:19
|
|
|
Ciesze sie ze wszysto pracuje jak trzeba , szerokości |
|
|
|
 |
WojtekPrzadka
Forumowicz

Auto: Galant 2,5 V6 kombi - 1998 rok
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 34 Skąd: Pszczyna
|
Wysłany: 09-08-2011, 22:14
|
|
|
Tak. Wymieniłem cały aparat na sprawdzoną używkę - tzn: DEEJAY dał mi namiar na gościa od którego zakupiłem używkę i działa - za co jestem bardzo mu wdzięczny .
Co do zbierania się to samochód tak naprawdę zaczyna wciskać w fotel od około 4000 obrotów, ale nieźle przyspiesza już od 2,5 - 3 tysięcy. Wydaje mi się, że tak ma być. Japońca trza wciągnąć na obroty żeby wciskał w fotel - ale to właśnie przy brzmieniu V-ki jest piękne . Szkoda, że nie masz od kogo pożyczyć, bo to rozwiałoby wątpliwości. Ja niestety również nie miałem, mimo, że dałem wątek na mój region to nikt się nie odezwał, oczywiście oprócz Deejay-a, który zaproponował nawet dojazd do mnie z Wrocka żeby sprawdzić auto na podmianę (a to 230 km w jedną stronę). Są jeszcze na świecie pasjonaci i dobrzy ludkowie |
_________________
 |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 10-08-2011, 11:54
|
|
|
polaff napisał/a: | wujas napisał/a: | polaff, jaki ten swiat maly ! |
znaczy chodziło mi o to, że jechałem przez Twoją miejscowość ze swoim sprawnym zapłonem... |
polaff napisał/a: | ja również zamierzam się mojemu zapłonowi przyjrzeć. Z tym, że chyba udam się do torunia do JAKUZY. |
A to dobre, stronę wcześniej miałeś całkiem sprawny zapłon heheh
adm78 powiedz ile Cie kosztowała regeneracja i ile to trwało? Pewnie też się na to zdecyduję bo mam takie same problemy. Może nie aż tak drastyczne ale zawsze.
Głównie chodzi mi o wypadanie zapłonów i częste szarpanie zimnym silnikiem. |
|
|
|
 |
adm78
Forumowicz
Auto: galant 2,5v6 Avance 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 173 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11-08-2011, 07:33
|
|
|
pipi_ja napisał/a: | adm78 powiedz ile Cie kosztowała regeneracja i ile to trwało? |
Regeneracja trwa bardzo szybko, jednego dnia wysłałem moduł, na drugidzień po południu Yakuza juz go odsyłał, był z powrotem nastepnego dnia, czyli wszystko trwało 3 dni. Miałem drugi moduł od kumpla na podmiane, więc auto nie stało 3 dni |
_________________ rafal
 |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 11-08-2011, 12:18
|
|
|
A ile skasował za naprawę?
Skąd masz namiary na tego gościa? Z forum czy może jakieś ogłoszenie?
Pytam bo jeśli to nie trwa długo to może bym sie osobiście wybrał i wymontował ustrojstwo na miejscu. |
|
|
|
 |
adm78
Forumowicz
Auto: galant 2,5v6 Avance 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 173 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11-08-2011, 12:54
|
|
|
pipi_ja napisał/a: | A ile skasował za naprawę?
Skąd masz namiary na tego gościa? Z forum czy może jakieś ogłoszenie?
Pytam bo jeśli to nie trwa długo to może bym sie osobiście wybrał i wymontował ustrojstwo na miejscu. |
Yakuza jest znany na forum i ogłasza sie na allegro, adres jego stronki to: http://yakuzasc.prv.pl/, tam znajdziesz kontakt. Regeneracja każdego modułu 200 zł, nie jest to mało za to co robi, ale ja nie żałuje bo jest teraz ok. Oby u Ciebie było warto |
_________________ rafal
 |
|
|
|
 |
Dzwigu
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Galant '97 2,5l
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Kwi 2009 Posty: 23 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18-08-2011, 11:22
|
|
|
Mam pytanko do mojego przypadku i dylemat co robić bo w tym roku mój Gal kosztuje mnie tyle co jego równowartość ... co mnie szczerze dobijać zaczyna.
A problem jest taki. Na jałowym biegu obroty mu skaczą pomiędzy 500-800. A przy jeździe jak wcisnę sprzęgło i spadają obroty autko gaśnie. Nie jestem pewien ale po waszych opisach wnioskuję że to moduł zapłonu. Bo już w tym roku kable, świece, palec powymieniałem.
Dylemat mam taki. Wstawić do mechanika i rozebrać autko, wysłać moduł do regeneracji do Yakuzy i jak się okaże że sonda (bo już będzie rozebrany) to też sondę. Koszt pewnie jakieś 600-700PLN.
Czy też pojechać tam:
http://www.elektronika.com.pl/index.htm
Dzwoniłem przedstawiłem jak się zachowuje autko, Pan nie okreslił po symptomach że to moduł. Powiedział jedynie, żeby przygotować do 1k PLN i przyjechać na cały dzień. A ja już zaczynam kamienie wpie*dalać bo wszystko w autko idzie...
Co radzicie ?! |
|
|
|
 |
|