Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Hubeeert]

Odkopię temat i wyciągnę go przy okazji z Magazynu...
Mirage został dokładnie wypatroszony gdyż był to warunek blacharza, który chciał go obejrzeć i zdecydowac co dalej.
Przy demontażu nie została urwana nawet jedna śrubka, wszystko idealnie zeszło, odkręciło się, wyszło z zaczepów itd, ale... Niestety potwierdziło się to o czym mówiło mi kilka osób jeszcze w 2007 roku - samochód był u rzeźnika a nie blacharza poprzednim razem.
Obraz jest następujący - progów NIE MA. W całości. Podciągów w progach nie ma. W całości, tylny lewy błotnik nie istnieje tam gdzie był "naprawiany" i nie dlatego, że o samochód nie zadbałem tylko dlatego, że przy "naprawie blacharki" pominięto wycięcie skorodowanych blach, kładąc nowe na stare a przy tzw okazji zabrakło czasu na zabezpieczenie antykorozyjne. Samochód jest nie do uratowania. Dodatkowym smaczkiem było mocowanie prawego fotela do progu wykonane z kawałka blachy ocynkowanej (do obróbek blacharskich na dachach) przykręcone do progu wkrętami do konstrukcji ścian gipsowo kartonowych a do tej blachy tak samo zamocowany był wspornik szyny fotela...

Mirage czeka już tylko na zdjęcie drzwi i tylnej klapy, zawieszenia i wytarganie silnika po czym trafi jako wsad hutniczy do pieca.

Na szczęscie GTi jest w dużo lepszym stanie blacharskim choć i w nim progi sa tematem newralgicznym. Nie będzie to jednak mission impossible i tego da się uratować. Chyba, okaże się za jakiś czas gdy trafi na operację.

Co do silnika. Mam dwa - 4G61T z przebiegiem 320000km+ w stanie do kapitalnego remontu (teoretycznie taki przeszedł... teoretycznie...) i 4G67 z 200000km na zegarach. Oba 6 bolt. W zeszłym roku dla celów testowych spróbowaliśmy oba odpalić, oba zaskoczył od dotknięcia, po dolaniu oleju do pełnego stanu. Na starym paliwie (co najmniej 5 lat).
Skrzynie też dwie z tym, że ta w Mirage jest dłuższa.

Co powstanie z tych dwóch? Jeszcze nie wiem. Może trafi się trzeci - swoją drogą jak macie kogoś w Bretzfeld-Schwabbach kto mógłby obejrzeć dla mnie jeden samochód - byłbym bardzo wdzięczny.

Pytania o to gdzie odbędzie się operacja skwituję już teraz krótko - u nas w warsztacie. Może choć raz dla odmiany będzie to zrobione dobrze.

Zdjęć nie będzie. Za bardzo trzęsą mi się ręce jak patrzę na samochód, który kosztował mnie około 30000 zł w roku 2005, żeby to uwiecznić...

[Marcino]

Myślałem kiedyś o tym czy temat jeszcze drgnie.....
Szkoda go.... ich obu..:)

[Juiceman]

3mam kciuki, my z czarnym mirage ruszamy w listopadzie z robotą przynajmniej takie są wstępnie plany. Na początku blacharka, a później mechanika czego najbardziej się obawiam z racji ciężko dostępnych części ....

[Hubeeert]

Juiceman oemmitsubishiparts.com - wysyłają do PL i mają niezłe ceny, sprawdzone.

[Juiceman]

a podziękować, porównam ceny z tym co ja mam.

Dzięki!

[Matejko]

Byłem, widziałem
co mogę napisać
bądź silny, niestety, szkoda sentymentów na niego

[Hubeeert]

Sentyment zostanie już na zawsze, ale w stanie obecnym bez funduszy na poziomie 15k PLN + nie ma nawet co zaczynać tematu blacharka...

[Tomek]

dajże fotki, nie bądź taki
też chcemy popatrzeć jak źle musi być, że złomujesz sentymenta

[Hubeeert]

[Marcino]

[Hubeeert]

wiem

[jacek11]

Sentyment sentymentem,ale rozsądek dobrze podpowiada.

[cns80]

[Hubeeert]

Spadaj łajzo

[rosomak1983]