Komfort podróżowania - zawieszenie |
Autor |
Wiadomość |
smarekxy
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer 1,8 Sedan
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: B-y
|
Wysłany: 31-08-2009, 22:09
|
|
|
Witam!
Wracając do kwestii zawieszenia, jeśli wątek nadal aktualny, to mogę powiedzieć (po 10 kkm) tyle: Wg mnie, zawieszenie jest idealnie wyważone pomiędzy komfortem, a bezpieczeństwem jazdy i prowadzenia auta, tzn. małe wyboje, dołki i górki są bardzo mało odczywalne (ale w aucie z miękkim zawieszeniem by ich nie było czuć), natomiast większe dziury, górki, korzenie drzew pod asfaltem - są już raczej odczuwalne, a przy ich dużym nagromadzeniu na powierzchni drogi - całym samochodem może nieznacznie "trzepać" (panowie - BEZ SKOJARZEŃ ). Jeżdżę raczej sporo i na jednej trasie mam przegląd różnych rodzajów nawierzchi. Auto nawet na bardzo nierównej nawierzchni będzie dobrze reagowało na manewry, ale kosztem komfortu. Jeśli ktoś mieszka w terenie, gdzie drogi są jak najbardziej "polskie", to proponuję alufelgi max. 16'', bo przy wiekszych spadnie komfort. Ja na te swoje dziury (choć nie ma ich dużo) nie założyłbym 18''... |
|
|
|
 |
Realista
Forumowicz Realista

Auto: Lancer Sportback 2.0 Diesel
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 87 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 09-10-2009, 08:51
|
|
|
Dopisuję się do grona zadowolonych z zawieszenia. W moim odczuciu SB trzyma się drogi bardzo dobrze nawet podczas nieco agresywnego wchodzenia w zakręty. W poprzednim wozie spod znaku Skody nie czułem się tak pewnie i bezpiecznie w zakrętach.
Może po prostu coś z tego sportowego charakteru Lancera zostawili jednak w tym autku. |
_________________ Realista
 |
|
|
|
 |
Navynov
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Lancer Invite 1,8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2009 Posty: 70 Skąd: Hel/Reda
|
Wysłany: 09-10-2009, 10:22 Super zawieszenie
|
|
|
Witam, miałem już kilka samochodów od naszego Poldka poprzez Fiata, Ople, Hondę i teraz MISIAK. O Poldkach nie będę pisał bo wiadomo jak jest. Fiat Tempra oprócz tego, że był nieco wyłopotany, był Ok poza podsterownością, ale w porównaniu do poprzednich 2-uch Poldków kosmos... W Oplach (Astra,Vectra A i B) kołysanie - za miękkie zawieszenie (szczególnie Vectra B) - w zakrętach czułem się niepewnie. Epizod oplowski był na chwile przerwany Hondą Civic i tu miłe wspomnienia jeśli chodzi o zawieszenie - samochód był przyklejony do do szosy (może dlatego, że miał nisko środek ciężkości), ale odgłosy z zawieszenia na nierównościach (nowy samochód) mnie irytowały - słabe wygłuszenie. Teraz Misiak - przyłączam się do już zamieszczonych opinii - ale tych pozytywnych, pomimo, ze autko jest wysokie to nie ma tu wrażenia pokładania się na boki w zakrętach, zawieszenie jest dobrze dobrane do charakteru auta - łączy w sobie nutkę sportowa z komfortem (no bez szaleństwa) powiedzmy oględnie auta rodzinnego. Nie siedzę na tylnej kanapie i nie wiem jak tam jest, ale pasażerowie nie uskarżają się. Kończąc zawieszenie to najmocniejsza strona Misiaka, a do innych po prostu trzeba się przyzwyczaić. Jak studiuje inne tematy to załamują mnie histerie odnośnie zużycia paliwa, słabego lakieru, mało wypasionego bagażnika itd. Kupili, a teraz płaczą. Ja jestem zadowolony, jest to dla mnie inne auto niż miałem i kręci mnie jak ci od tych "samochodów dla ludu" - szczególnie golfiarze (nie mylić ze snobistyczną dyscyplina sportu), zerkają na zadziornie wyglądające pyszczysko rekina. Lubie wówczas wykrzesać z niego te 140 KM i zagrać na 1,8 silniczkiem na 6000 obr/min. Oczy im wówczas wychodzą z orbit - i szacuneczek jest itd. Jak się kogoś kocha to wad się nie widzi albo się z nimi godzi - mimo raczej niskiej jakości materiałów tapicerskich i twardych plastików - ja pokochałem swego Misiaka i już. |
_________________
 |
|
|
|
 |
el_diablo
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 240 Skąd: Puławy
|
Wysłany: 09-10-2009, 12:10
|
|
|
Realista napisał/a: | Dopisuję się do grona zadowolonych z zawieszenia |
Ja też - Lancer ma zdecydowanie najlepsze zawieszenie z wszystkich moich dotychczasowych samochodów.
Ale zawsze można by się do czegoś przyczepić. Jak dla mnie:
- podsterowność mogła by jednak być mniejsza
- trochę nerwowo reaguje tył na nierówności typu zapadnięte studzienki
- układ kierowniczy raczej średnio pozwala wyczuć drogę |
_________________ Lancer Sportback 1.8 Invite CVT - od ponad 10 lat |
|
|
|
 |
jaca71
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 01 Wrz 2008 Posty: 4696 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 09-10-2009, 12:44
|
|
|
W takim razie ja rzucę kamyczek.
Pierwszy samochód, w którym córa ma mdłości Przez prawie siedem lat nie było problemów a ostanie dwa wypady skończyły się...
Trochę to dziwne bo dopiero ostatni to się zaczęło dziać.
- co do układu kierowniczego to dla mnie jest super, super czuć drogę. |
|
|
|
 |
el_diablo
Forumowicz
Auto: Lancer Sportback 1.8 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 240 Skąd: Puławy
|
Wysłany: 09-10-2009, 12:56
|
|
|
Jest trochę zbyt odseparowany, jak by to powiedzieć... nie daje wystarczającego feedbacku co się dzieje z samochodem. Z jednej strony to dobrze, bo nie przenosi nierównosci dorgi na kierownicę, nie szarpie i pozwala prowadzić łatwo i przyjemnie, ale np. granicę przyczepności przednich kół trudno wyczuć na kierownicy.
Ale to i tak marudzenie - ocenę 4 na 6 układowi kierowniczemu dam bez wahania. A i tak jest super w porównaniu np. z Kią Ceed z elektrycznym wspomaganiem, która co prawda też jedzie jak po szynach, ale pozwala wyczuć drogę na poziomie gry komputerowej |
_________________ Lancer Sportback 1.8 Invite CVT - od ponad 10 lat |
|
|
|
 |
gzesiolek
Forumowicz

Auto: Mazda 6 GJ 2.5 AT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2698 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 09-10-2009, 13:09
|
|
|
Jedyna wada to twardosc tylu i dosc trzesie na poprzecznych "muldkach"
a poza tym rewelacyjnie sie prowadzi... przyklejony do drogi, mimo ze jest jednym z wyszych aut tej klasy... (nie mylic z wyzsza klasa...)
Mam znacznie wiekszy margines bezpieczenstwa w zakretach...
czesto gesto ja jade spokojnie jednym tempem delikatnie zwalniajac tylko na zakrecie... a koles na sasiednim pasie co gonil jak glupi, chamuje, przechyla sie i zostaje daleko w tyle... a Lancerek nawet nie pisnie
choc moze to dziwne mi sie lepiej prowadzi 1.5 na elektryce niz 1.8 na hydraulice...
a jedeni drugi lepiej sie prowadzi niz Civic 1.8
tam zupelnie nie moge zlapac czucia na kierownicy... no ale bardziej komfortowo sie plynie (mowie o 4D) |
_________________ Był: Mitsubishi Lancer 1.5 MT Invite 2008
Jest: Mazda 6 2.5 AT SkyPassion Kombi FL 2015

 |
|
|
|
 |
Bastek77 [Usunięty]
|
Wysłany: 09-10-2009, 13:14
|
|
|
Zawieszenie super,jednak przy agresywniejszym pokonywaniu zakrętów można odczuć minimalną tendencję do odjeżdżania przodu, natomiast tył lubi nieco nerwowo podskoczyć na poprzecznych nierównościach, ale bardzo trudno wyprowadzić auto z równowagi Reszta malinka, dobrze tłumi nierówności, nie buja, nie przechyla się i dobrze prowadzi, chociaż CK1A(mój poprzedni lancerek)miał nieco bardziej "sportowe "zawieszenie ale ile było hałasu.....pozdr. |
|
|
|
 |
fargo
Mitsumaniak

Auto: 2.0 GTS '08 CVT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Sty 2009 Posty: 347 Skąd: KrakówNH
|
Wysłany: 09-10-2009, 14:17
|
|
|
jaca71 napisał/a: | Pierwszy samochód, w którym córa ma mdłości .... |
To dobry wyznacznik komfortu zawieszenia, szkoda że nie ma opcji hydropneumatycznej w Lancerku, to byś dopiero miał problem, eh miałem taki bajer kiedyś w cytrynie bx, auto płynęło jak po falach że choroby morskiej można było dostać |
|
|
|
 |
piomic
Forumowicz

Auto: Lancer 1,8 Intense 2008
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 737 Skąd: wiesz, że ja to ja?
|
Wysłany: 09-10-2009, 18:32
|
|
|
Bastek77 napisał/a: | przy agresywniejszym pokonywaniu zakrętów można odczuć minimalną tendencję do odjeżdżania przodu | Taa... Jak dodaję gazu w zakręcie mam wrażenie, że ciutek go wynosi. Ale muszę bardzo dużo dodać, żeby wyświetlacz się zrobił żółty. A to, co piszecie o stałej prędkości w zakrętach też potwierdzam. Zwykle daje radę przejechać 10-15% szybciej niż żony corollą. |
|
|
|
 |
spowiednik
Forumowicz

Auto: Lancer SB Invite 1.8
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2009 Posty: 84 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-10-2009, 19:05
|
|
|
Mój gagatek (wiek - 4,5) w Saabie 900 nie rzygał, w Toyocie Corolli rzygał i męczył się strasznie, w Miśku nie rzyga. Reasumując: kolejny plus na korzyść tego wozu. |
_________________ Czy ciemno, czy jasno, jadę Miśkiem przez miasto |
|
|
|
 |
MARIO 100
Forumowicz
Auto: mitsubishi lancer 09'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 87 Skąd: kolo sacza nowego
|
Wysłany: 13-10-2009, 20:38
|
|
|
Mam wrazenie ze moj Lancer jest troche za miekki,na zakretach go,,wygina''a przy predkosci niedozwolonej w naszym kraju nieprowadzi sie go pewnie-czy to normalne? |
Ostatnio zmieniony przez mkm 14-10-2009, 02:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
plbarti
Forumowicz

Auto: Sportback&Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Kwi 2009 Posty: 87 Skąd: biegun zimna
|
Wysłany: 13-10-2009, 20:49
|
|
|
@MARIO 100- napisz jakie masz kółka 16' czy 18' , no i czym poprzednio jeździłeś , że masz takie odczucia z jazdy. |
|
|
|
 |
MARIO 100
Forumowicz
Auto: mitsubishi lancer 09'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Paź 2009 Posty: 87 Skąd: kolo sacza nowego
|
Wysłany: 13-10-2009, 20:54
|
|
|
Orginalne 16'-a wczesniej nialem passata 02" |
|
|
|
 |
Realista
Forumowicz Realista

Auto: Lancer Sportback 2.0 Diesel
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 87 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 13-10-2009, 21:42
|
|
|
W temacie zawieszenia dodam, coś co mnie utwierdziło w przekonaniu o dobrym jego zestrojeniu. Po zakupie wozu dla każdego klienta dealer dorzucał darmowe, jednodniowe szkolenie w szkole bezpiecznej jazdy Tomasza Czopika. Szkolenie odbywało się na byłym lotnisku więc na bezpiecznym terenie i pod okiem instruktorów.
Jedno z ćwiczeń polegało na celowym wprowadzneniu Lancera w poślizg aby poćwiczyć umiejętności wychodzenia z poślizgu i sprawdzić reakcję kierowcy.
Powiem szczerze, że na prawdę to auto trudno wyprowadzić było z równowagi, pomimo tego, że padał deszcz i nwierzchnia była śliska. Momentami wyłączano nam kontrolę trakcji aby jeszcze bardziej spotęgować poślizg. W zakrętach przy większej prędkości (na pasie lotniska można było bez obaw próbować) Lancer zachowywał się bez zarzutu. Z moimi poprzednimi autami nie mogłem sobie na to pozwolić. |
_________________ Realista
 |
|
|
|
 |
|