[CA4A 1.6] Wymiana gum stabilizatora - colt cao. |
Autor |
Wiadomość |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 15-02-2009, 11:58
|
|
|
Cytat: | I radzę o to zadbać bo mogą się później dziać różne dziwne rzeczy. |
czyli?? |
|
|
|
 |
londolut
jradmin Colt

Auto: FK2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 150 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 8958 Skąd: skątowni
|
Wysłany: 15-02-2009, 12:07
|
|
|
SlaVkoEg napisał/a: | Cytat: | I radzę o to zadbać bo mogą się później dziać różne dziwne rzeczy. |
czyli?? | Stukanie, jakieś luz, wybite gumki na łączniku... |
_________________ Colt CA0 1.3 GLi `95
Turbofrytkownicom mówimy nie
 |
|
|
|
 |
klatwa7
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Colt
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 58 Skąd: OLSZTYN
|
Wysłany: 15-02-2009, 21:46
|
|
|
chlopaki jakie smarowanie GUMY STABILIZATORA wchodza jak bajka nie ma z nimi zadnych problemow wymienia sie je w magicznie szybki sposob.
stary lacznik nawet nie odkrecam bo szkoda czas poprostu odcinam go na pol fleksa i w latwy sposob sam wystrzela i montuje nowy Bajka nie ma tu zadnego problemu |
_________________ WSZYSTKO ALBO NIC
   |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 15-02-2009, 22:21
|
|
|
Tez nad tym myslalem zeby rozciac ale doszedlem do wniosku ze skroce jego zywotnosc tym zabiegiem a za duzo rozkrecania przy jego wymianie jest |
|
|
|
 |
rosomak1983
Mitsumaniak werbalny terrorysta

Auto: Lancer GTi 2.0 Eclips 4x4 2.0T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 40 razy Dołączył: 06 Lut 2008 Posty: 7852 Skąd: Łańcut
|
Wysłany: 15-02-2009, 22:57
|
|
|
SlaVkoEg napisał/a: | ze skroce jego zywotnosc tym zabiegiem a za duzo rozkrecania przy jego wymianie jest |
jak skończy żywota to znowu mozna wymienic tym samym sposobem... Same gumy chyba nie sa drogie? |
_________________ Dzis jest pierwszy dzień reszty Twojego życia... Co z nim zrobisz zależy od Ciebie. Działaj!!!
-Tato czy ten samochod jest zepsuty ???
-Nie synku.... to Diesel.....
Life is 2 short to drive boring cars
6 bolt only...
Najczesciej o trolowanie oskarzaja same Trole gdy brakuje im argumentów do trolowania
 |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 15-02-2009, 23:08
|
|
|
gumy nie sa drogie ale duzo przy tym roboty chociaz moze jakby zalozyl tym sposobem to calosc poszlaby szybko bo w sumie najwiecej czasu zeszlo przy zakladaniu tych gum |
|
|
|
 |
PPWWKK [Usunięty]
|
Wysłany: 10-03-2009, 19:50
|
|
|
Mam dodatkowe pytania dot. wymiany gum (tulejek) stabilizatora:
Czy niezbędny jest podnośnik? Rozumiem, że w większości robiliście to na kanale w związku z czym jak rozwiązać problem opuszczania zawieszenia? Po odkręceniu zostaje ono na kołach a nadwozie podnosimy np. na lewarkach? Jeśli nie to jak inaczej? Czy trzeba jakoś dodatkowo zabezpieczać zawieszenie, czy swobodnie może stać na kołach?
Proszę też o inne sugestie/porady osób, które mają to już za sobą
Z góry dzięki za podpowiedzi |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 10-03-2009, 21:01
|
|
|
Auto trzeba podnieść z przodu z obu stron, odkręcić koła i wtedy opuścić wózek pod silnikiem. |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 10-03-2009, 22:53
|
|
|
Auta nie trzeba podnosic z zadnej strony. Jak odkrecisz wozek, tylne sroby od szyny ktora podtrzymuje skrzynie i zdemontujesz laczniki stabilizatora to wez lom i odchyl wozek od podwozia. Przygotuj sobie jakies niewielkie klocki i jak odchylisz lomem wozek to podloz je miedzy wozkiem a podwoziem(bedziesz mogl swobodnie reke wsadzic zeby odkrecic stabilizator). Nie musisz sie bac ze Ci cos na glowe spadne bo samochod bedzie sie trzymal na amorku i sprezynach Mialem zdjecia jak to zrobilem ale wykasowalem je :/. Ja zdejmowalem kola tylko jak zakladalem gumy na stabilizator, czyli jak zakladalem po prawej stronie to zdjalem prawe jak po lewej to lewe. Pewnie ze zdjetymi byloby latwiej ale ja nie mialem na czym postawic samochodu w kazdym badz razie da rade bez |
|
|
|
 |
PPWWKK [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2009, 16:57
|
|
|
Dzisiaj wraz z zaprzyjaźnionym mechanikiem poszedłem sprawdzić jak sytuacja wygląda w praktyce. Odkręciliśmy śruby, ale zawieszenie nie poszlo prawie w ogóle w dół. Mechanik stwierdził, że trzeba dodatkowo odkręcić przekladnie kierowniczą, i nawet mi pokazywal, że przykrecona jest ona do belki, ale ponieważ nikt na forum o tym nie pisal, nie sądzę aby było to konieczne. Co w takim razie robimy źle?
dodatowo mamy problem z odkręceniem jednej z ze śrub, boję się ją przekręcić, w związku z tym pytanie, czy opuszczę zawieszenie wystarczająco żeby odkręcić gumy, jeśli odkręcę tylko śruby z 1 strony (prawej lub lewej)? |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 12-03-2009, 17:12
|
|
|
odkrecasz sruby zaznaczone czerwona, niebieska i zielona strzalka oraz wykrecasz laczniki stabilizatora. Po odkreceniu srub wozek nie spadnie Ci sam mocno na dol. Ja podwazalem go lomem zeby go odchylic.
http://img504.imageshack....ilizatorhn1.jpg
PPWWKK napisał/a: | Mechanik stwierdził, że trzeba dodatkowo odkręcić przekladnie kierowniczą |
Nie trzeba jej odkrecac |
|
|
|
 |
piotr3k
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsu Colt CAO 1.6 16V '93
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 19 Maj 2009 Posty: 1 Skąd: Łazy
|
Wysłany: 19-05-2009, 22:15
|
|
|
Dziękuję wszystkim, którzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat wymiany. Dzięki Wam sprawnie wymieniłem łączniki stabilizatora i te nieszczęsne gumy w CA0, ale było warto, bo teraz cieszę się jazdą bez żadnych stuków z zawieszenia . Niestety trzeba opuszczać wózek i sprawnie manewrować kluczem przy odkręcaniu mocowań gum, ale jak ktoś chce zaoszczędzić parę PLN i ma trochę czasu, to na pewno będzie zadowolony. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
rafq
Mitsumaniak MM-Mighty Morphin'

Auto: zielone
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Sie 2006 Posty: 766 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 16-06-2010, 12:36
|
|
|
SlaVkoEg napisał/a: | bez sporej ilosci smaru nie byloby szans zeby je tam wcisnac. |
Ostatnio znalazłem w garażu starą strzykawkę setkę, której jakiś czas temu używałem do "odlania" nadmiaru oleju wlanego do silnika. Zamiast gumowej uszczelki w środku zrobiła się z niej wypaczona gąbka. |
_________________ Impossible is not a fact. It’s an opinion. Impossible is not a declaration. It’s a dare.
Impossible is potential.
Impossible is temporary.
Impossible is nothing! ^^^ |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24339 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 16-06-2010, 12:51
|
|
|
no bo gumę się wciska na specjalny smar (dostępny w sklepach w artykułami hydrauliki domowej - na taki sam smar się wciska np. rury pvc) albo na mydełko
nigdy zwykłe smary czy olej... - bo zwykła guma + olej = olej |
|
|
|
 |
whisky6666
Nowy Forumowicz
Auto: colt ca0
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 5 Skąd: Rogoźnik
|
Wysłany: 04-09-2010, 10:08
|
|
|
witam, chciałem sie podzielic własnymi spostrzeżeniami co do wymiany gumek. wymaina gumek przy bezproblemowym odkręceniu śrub to 40min roboty. duzo sie męczyłem z załozeniem tych gum az wkoncu dostałem olśnienia. gume rozcinamy, smarujemy jej zewnetrzną czesc, zakładamy na stabilizator, otwieramy maskę, jak dobrze dojzec to z góry widac gdzie sa te gumy, zakładamy tą metalową obejme i od góry pobijamy przez drewnianą listwą młotkiem obejme i wchodzi bez problemu. zakręcić śrubki i po problemie
tylko ten cycek na dórze gumki jest do czegos potrzebny? bo ja go sciołem |
|
|
|
 |
|