Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Metoda3]

Rozbroiłeś mnie! Chociaż też często płacę za zakupy swojej lepszej połówki to bardziej miałem na myśli to, że sporo facetów ma problem z wydatkami na wodotryski do fur, bo częściej ważniejsze są remonty w domu, nowe meble czy poprostu nowe ciuchy, albo kosmetyki, które przecież są niezbędne i pomimo iż często droższe od lotki to przecież promocja jest heh.

[Hugo]

Na tablicy ktoś miał taką na sprzedaż, podejrzewam, że za grosze, bo na takim "zwyczajnym, rozbitym Galu", no ale niestety spóźniłem się. Chociaż do swojego bym tego nie założył.

[inq]

Metoda3, ale ja wiem co miałeś na myśli Niestety ja muszę dzielić przez 3 kwoty, które wydaję na samochód zanim powiem żonie.

[Krzyzak]

[robertdg]

Przynajmniej ma ten komfort, że żona ma świadomośc co ile kosztuje do auta i nie sprzeda jego gratów za połowe wartości, no chyba, że będzie złosliwa
Z drugiej zaś strony Ty też powinieneś mieć jakąs świadomośc promocji/wyprzedaży marketowych

[Metoda3]

Mam pełną świadomość heh, ale dobrze mi z tym. Staramy się z żonką wzajemnie nie podcinać sobie skrzydeł heh i chyba właśnie dzięki temu jesteśmy szczęśliwi. Poza tym ona też kocha gala i chce żeby się wyróżniał na ulicy.

[tresorex]

"Boże.... Kiedy umrę, nie pozwól mojej żonie sprzedać mojego spojlera VR4 za tyle za ile jej powiedziałem"

Gratulacje zakupu

[Metoda3]

A widzisz ja nie mam z tym problemów. Moja żonka zna wartość każdego gadżetu do fury, chociaż rozpórkę chwilę trzymałem jako niespodziankę heh

[ALEX-77]

Metoda3 czy on jest z 2000r. ma webasto i skórzane siedzenia obszyte miejscami taką nietypową dziurkowaną skórą ??

[Metoda3]

Tak dokładnie. A co??

[GóR3K]

[ALEX-77]

[Metoda3]

Tak to o moim i jeśli się szykowałeś to cieszy mnie, że odpuściłeś heh ja jestem już ponad dwa lata szczęśliwym posiadaczem i nie mam żadnych większych problemów z furą. Fajnie wyposażona i nieźle odpicowana była przy zakupie. A dziś wygląda jeszcze lepiej mimo upływu czasu heh. Z tego co ja szukałem historii pojazdu to fizycznie wyjechał z salonu w Jenie i tam był kilka razy jak był jeszcze młodzieńcem potem ślad po min zaginął. I nawet jeśli przeszedł przez tureckie, chorwackie czy inne ręcę to strasznej tragedii nie ma i prowadzi się świetnie, nie ma żadnych wycieków, nie żre oleju i nie znalazłem żadnych śladów zużycia mówiących o przebiegu miliona km heh, dzwona większego też nie miał moim zdaniem a oglądałem go już z każdej strony i zaglądałem mu prawie wszędzie.

PS. Ja się cieszę, że się zraziłeś przez tą cenę w niemczech, bo mam konkretną furę dzięki temu.

[ALEX-77]

Bardzo się cieszę ze ci fura przypasiła ,ja wtedy gadałem bezpośrednio z Bobanem co ma ten komis w Niemczech ,ale niestety ten handlarz z polski mnie ubiegł i odpicował furę ,wracał całą drogę na wstecznym i wystawił za prawie 18-tyś więc odpusciłem ,bo wiem jak wyglądał u Bobana ,ale spoko tragedi nie było ,tylko nie za te pieniądze wtedy.

ps.Spoko ja też po 2 miesiacach kupiłem swoja furę, też czarny sedan w manualu z tym że z 2001r. i za nieco mniej

[Metoda3]

Ja wychodzę z założenia że nie rocznikiem a stanem technicznym się kieruję i już przy zakupie nie był tragiczny, a ja jeszcze sporo doinwestowałem to wozidełko i jestem z niego zadowolony chociaż chyba jak każdy mitsumaniak z krwi i kości cały czas chcę jeszcze coś poprawiać i ulepszać. W każdym razie zakupu nie żałuję.