Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[-WALDOR-]

właśnie planuje wyjazd z rodzina latem do Chorwacji..fajnie ,że można poczytać spostrzeżenia innych...
super ,że cabaniarz odświeżył temat bo pewnie bym go nie zauważył ...

[Tenogr]

Witaj cabaniarz.
Opłaty za przejazd zależą oczywiście od trasy którą wybierzesz, a ta uzależniona będzie od wybranego regionu Chorwacji.
Około 10 lat temu zajechałem w okolice Istrii. Jechaliśmy przez Czechy, Austrię i Słowenię, pamiętam że droga by dobra i szybka (cały czas płatnymi autostradami). Jeżeli zmierzasz na północ Chorwacji to chyba najlepszy wybór.
Jeżeli bardziej na południe to proponuje trasę przez Słowację i Węgry (ostatnio jechałem zawadzając około 20 km o Słowenie). W Słowacji miesięczna winieta kosztuje 10 Euro (jeżeli planujesz wyjazd dłuższy niż miesiąc to możesz wykupić tygodniową), przez Węgry jechałem bezpłatną E65.
W Chorwacji płaci się za autostrady na bramkach (wjeżdżając pobierasz bilet, zjeżdżając płacisz za przejechaną odległość), można płacić Kunami i Euro ale najwygodniej kartą (dowolną płatniczą).

„Gdzie pojechać na pierwszy raz?”
Na północy, na Istrii warto zwiedzić Porec, Rovinj i oczywiście Pule. Ciekawe starówki, w Puli najlepiej zachowane na świecie koloseum, sporo innych zabytków rzymskich i greckich, fort wojenny z okresu wojen napoleońskich (o ile mnie pamięć nie myli) i koniecznie trzeba zwiedzić Park Narodowy Brijuni.
Według mnie, w całej Chorwacji znajdziesz ciekawe miejsca.
Osobiście po macoszemu traktuję tylko odcinek wybrzeża Dalmacji zwany Makarską Rivierą (na południe od Splitu). Po raz pierwszy byłem tam jeszcze przed wojną a potem już tylko przejeżdżałem. Są tam na pewno ciekawe miejsca (np. Omis i ciąg zameczków) ale nawet pod koniec sierpnia i na porządku września są tam nadal tłumy turystów które skutecznie mnie odstraszają.

Atrakcyjne miejsca bardziej na południe leżących okolic, opisałem we wcześniejszych postach w tym wątku, więcej na pewno znajdziesz na forach, np. cro.pl. i w przewodnikach.

Co do informacji zawartych w przewodnikach po Chorwacji (mam 2 wydania Pascala i 2 inne) to mam mieszane uczucia. Na pewno się przydają, do wielu miejsc trafiliśmy tylko dzięki nim, ale niektóre miejsca opisywane jako ciekawe były nieciekawe, natomiast wiele jest miejsc które są ledwie wzmiankowane w przewodniku a są bardzo ciekawe i atrakcyjne. Wiele ciekawych miejsc które znaleźliśmy i którymi byliśmy oczarowani w ogóle w przewodnikach nie było wymienionych. Dlatego warto jeżdżąc po Chorwacji, rozmawiać z miejscowymi, podpowiedzą co ciekawego jest w okolicy.
W komunikacji z miejscowymi wydatnie pomaga wynajmowanie prywatnych kwater. Z właścicielami wynajętego „Sobe” lub „Apartmani” lubimy rozmawiać o wszystkim; historii, przyrodzie, geografii, polityce. Rozmowy zwykle kończą się dobrą kolacja z dobrym winem
Podsumowując: Kup przewodnik i mapę. Informacje zweryfikuj na forum. Zapakuj rodzinę do samochodu i ... szerokiej drogi.
Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku.

[ Dodano: 14-02-2011, 16:06 ]
Do jawaldek
Ponieważ jest to wątek o Chorwacji, zakładam że wstawiając link: http://www.globtroter.pl/...balkanskim.html chciałeś wskazać na wypowiedz:
„Chorwacja to znany w Polsce raj dla plażowiczów. Z perspektywy globtrotera niezbyt ciekawy. Piękne drogi, zabytki, widoki i wszystko na sprzedaż.”

Hmm...

Stwierdzenie że kraj jest nieciekawy bo skomercjalizowany wykreśla z listy miejsc do zwiedzania takiego „globrtotera” wszystkie kraje Unii Europejskiej, całą Amerykę Północną, Karaiby, Peru, Azję wschodnią i południwo-wschodnią, Antarktydę oraz Australię i Oceanię.

Uważam że nie należy przejmować się takimi nieprzemyślanymi wypowiedziami.
Chorwacja jest krajem pięknym i bardzo ciekawym. Dzięki komercjalizacji jest bezpieczniejsza niż pozostałe kraje byłej Jugosławii a w porównaniu z Grecją i Turcją czystsza i tańsza.
W każdym kraju znajdą się miejsca ciekawe, warte zwiedzenia i w każdym kraju znajdą się rzeczy które drażnią i przeszkadzają a co ciekawe każdy odbiera je inaczej.
Dam taki przykład.
W 2009r w 7 osób, w 2 samochody, w przeciągu 4 tygodni, odwiedziliśmy Bułgarię, Turcję, Grecję i Serbię.
Rozbieżność wrażeń jakie różne miejsca i zdarzenia na nas wywarły była ogromna.
Jednym Bułgarskie góry, zapomniane wioski, piękne widoki, puste przestrzenie wydawały się cudowne. Innym wydawały się nudne, puste, zaniedbane.
Stambuł, ze swoimi zabytkami i kosmopolitycznym tłumem, był ekscytujący i egzotyczny a jednocześnie; śmierdzący, hałaśliwy i niebezpieczny.
Plaże na Halkidiki były piękne, słoneczne oraz brudne i nudne.
I to nie wynikało z tego że ktoś widzi wszystko w czarnych barwach a inny w różowych.
Ja śmiałem się gdy złodziejaszek w Stambule próbował ukraść mi coś z plecaka (taki koloryt) a wkurzyłem się maksymalnie gdy serbski policjant próbował wyłudzić mandat. Inne osoby przestraszyły się mocno złodzieja i tłumów w Stambule a wyłudzanie mandatu przez serbskiego policjanta uznały za rzecz normalną (taki koloryt).
Czy w związku ze złodziejami w Stambule, wrednymi policjantami w Serbii, cyganami w Bułgarii lub wysokimi cenami i brudem w Grecji, któryś z tych krajów należy omijać albo twierdzić że jest „niezbyt ciekawy”?
Moim zdaniem, każdy z tych krajów jest na swój sposób ciekawy, niepowtarzalny i wart zwiedzenia.
Pozdrawiam.

[cabaniarz]

Tenogr, dzięki za obszerną wypowiedź i cenne rady. Że Chorwacja to już postanowione, tylko który rejon? Coraz bardziej skłaniam się w kierunku Istrii, ale to nie jest jeszcze przesądzone. Plusem Istrii jest, że można skoczyć do Wenecji, stamtąd to przysłowiowy rzut beretem. Czy to prawda, że na Istrii nie ma piaszczystych plaż? Ja i moja rodzinka preferujemy raczej aktywny sposób spędzania czasu więc tam będzie co robić. I tylko trafić na miejsce gdzie nie ma tłumów, może ktoś może coś polecić? Polecam wspomniany już cro.pl - kupa wiedzy i doświadczeń ludzi spędzających wakacje i nie tylko w hr.

[Gene]

[PiotrKw]

[Gene]

[PiotrKw]

[jawaldek]

[Gene]

PiotrKw i Waldziu tu jeszcze z Peljesaca i Korciuli foty. Mysle, ze warto zajrzec tez do relacji na POC/Przygoda/Gdzie bylismy.

https://picasaweb.google.com/P.O.C.Poland/MojaChorwacja#

[jawaldek]

[Gene]

Co do wina to wlasnie na Peljesacu wyrabiaja bardzo dobre i niezwykle trunki.
http://winazchorwacji.pl/wina-z-peljesac.html
My zabralismy dwie skrzynki tego wina do domu i do tej pory znajomi pytaja czy nie bedziemy na polwyspie bo chetnie by zamowili.

[PiotrKw]

[Tenogr]

Co do piaszczystych plaż to nigdy się za nimi nie rozglądałem ale, o ile mnie pamięć nie mili, piaszczystą (lub prawie piaszczystą, tzn. drobniutki żwirek) spotkałem tylko na Pagu w zatoce na południowy wschód od Povljany.
Dobre wina robią w całej Chorwacji.
Na półwyspie Peljesac, w Trsteniku, kilka dni mieszkaliśmy nad winiarnią (w tym samym budynku). Nazwy nie pamiętam ale przed wejściem stała jakaś zabytkowa maszyna, chyba do tłoczenia, widoczna z głównego placu Trstenika. Na podwieczorki gospodyni przynosiła nam talerz z figami oraz duży kufel wina (z Trstenika warto przepłynąć na wyspę Mljet i zwiedzić park narodowy).
Na Korculi też jest sporo winnic. Najbardziej zasmakowało nam młode wino z winnicy w miejscowości Cara. Jeżdżąc i zwiedzając wyspę zawsze tam tankowaliśmy
Dla nurków cała Chorwacja jest ciekawa, oczywiście im dalej na południe tym życie podwodne jest bujniejsze. Na Korculi, tylko z ABC można już podziwiać mureny.
Osobiście w Chorwacji preferuje wyspy, jest na nich mniej tłumów i taniej. Nawet Brac jest godny polecenia mimo ze chyba najbardziej zadeptany, w latach 80 była tam sławna plaża nudystów, obowiązkowe miejsce zwiedzania

[Gene]

[cyklista]

Piaszczyste plaże oprócz wymienionych wcześniej są także na Rabie. Koniec wyspy czyli Lopar ma piaszczyste plaże tłumne i z drugiej strony piaszczyste plaże mniej tłumne. Woda ciepła jak zupka i trzeba się nachodzić żeby dojść do głębszej wody, idealne dla małych dzieci.