Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[EA5A/W 2.5] Szarpanie silnikiem
Autor Wiadomość
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24341
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 24-04-2011, 22:16   

od początku :) - jedyne czynności przy obrotach, jakie zrobiłem, to czyszczenie przepustnicy i EGR
obroty raz regulowałem, ale niepotrzebnie, bo były takie, jak należy (nie miałem jeszcze wtedy evoscana)
jedyne skoki obrotów notuję, gdy zasprzęgla się klima w trybie ECO
 
 
wilukce 
Mitsumaniak


Auto: Astra
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 400
Skąd: Kozienice/Kraków
Wysłany: 24-04-2011, 22:34   

Może i ja powinienem EGR wyczyścić, hmmm
_________________
Moja historia, czyli "Jak się tu znalazłem" - LINK
1. PEUGEOT 306 1.6 Break 98KM 2001 (obecnie)
2. OPEL ASTRA H 1.4 16V Twinport 90KM M/T 2004 (obecnie)
3. RENAULT SCENIC 1.9dCi 105KM M/T 2003 (sprzedany)
4. MITSUBISHI GALANT 2.5 V6 A/T + LPG 1999 (sprzedany)
5. RENAULT Clio II 1.2 8V 1998 (sprzedany)
 
 
 
KaWu 
Mitsumaniak
Karmine Red


Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2661
Skąd: Jawor
Wysłany: 25-04-2011, 14:32   

wilukce napisał/a:
Jakby ktoś z Was miał jakieś sugestie to chętnie wysłucham


Możesz mieć wtryskiwacze lpg, ktore nie wyrabiaja na wonych czasach (Valtek 30 w Galancie wlasnie powoduje takie objawy na wolnych).
Moga byc tez one np. rozkalibrowane.
_________________
---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)
 
 
wilukce 
Mitsumaniak


Auto: Astra
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 400
Skąd: Kozienice/Kraków
Wysłany: 25-04-2011, 19:49   

KaWu, ale ten sam objaw jest na benzynie. Teraz jeszcze przyszło mi do głowy, że od jakiegos czasu mam nieszczelny wydech. Tzn na łączeniu rur wypaliła się chyba uszczelka. Doszła ruda i jest dziura, która gwizda ... Muszę w weekend majowy to zrobić. Przecież wydech jest silnie powiązany z pracą silnika. Zwłaszcza na wolnych. Czyż nie ? :)

[ Dodano: 25-04-2011, 20:01 ]
PS. W którym miejscu będzie u mnie sonda lambda ? Gdzie ona dokładnie się znajduje. Bo u mnie nieszczelność w wydechu znajduje się dokładnie za lewym tylnym kołem.
_________________
Moja historia, czyli "Jak się tu znalazłem" - LINK
1. PEUGEOT 306 1.6 Break 98KM 2001 (obecnie)
2. OPEL ASTRA H 1.4 16V Twinport 90KM M/T 2004 (obecnie)
3. RENAULT SCENIC 1.9dCi 105KM M/T 2003 (sprzedany)
4. MITSUBISHI GALANT 2.5 V6 A/T + LPG 1999 (sprzedany)
5. RENAULT Clio II 1.2 8V 1998 (sprzedany)
 
 
 
KaWu 
Mitsumaniak
Karmine Red


Auto: Galant EA2W; Colt CJ1A; Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2661
Skąd: Jawor
Wysłany: 25-04-2011, 21:54   

wilukce napisał/a:
Teraz jeszcze przyszło mi do głowy, że od jakiegos czasu mam nieszczelny wydech. Tzn na łączeniu rur wypaliła się chyba uszczelka. Doszła ruda i jest dziura, która gwizda ... Muszę w weekend majowy to zrobić. Przecież wydech jest silnie powiązany z pracą silnika. Zwłaszcza na wolnych. Czyż nie ?


Jezeli nieszczelnosc jest przed sonda - to jak najbardziej moze powodowac zaklocenia.

wilukce napisał/a:
KaWu, ale ten sam objaw jest na benzynie


Nawet po resecie komputera - po samej jezdzie na Pb :?:
_________________
---
'06 Lancer CS 1,6 - 4G18 (IV 2017 - ...)
'99 Colt CJ1A, 1,3 - 4G13 (XII 2009 - II 2018)
Temat o Colcie...
'97 Galant EA2W, 2,0 GLS - 4G63 (II 2009 - IV 2017)
Od Lancera do Galanta...
'94 Lancer CB4W GLXi, 1.6 - 4G92 (II 2005 - II 2009)
 
 
pipi_ja 
Forumowicz

Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 574
Skąd: wlkp
Wysłany: 25-04-2011, 23:03   

Ja kupiłem bez gazu i od samego początku wypadały zapłony.
Nie jest to jakaś wielka wada, ale da sie wyczuć i wkurza mnie.
Nie wiem czy kable, które wymieniałem rok temu nie były czasem od początku wadliwe i przez to bujanie nie ustąpiło. Po wymianie nie sprawdzałem co sie dzieje pod maską. Ostatnio zajrzałem i zobaczyłem dyskoteke jak byk ;)
 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24341
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-04-2011, 12:49   

wilukce - nie wiedziałem, że masz gaz - cóż, trudno... ale nie miej pretensji, że nie chodzi jak należy :)
co innego w przypadku pipi_ja, ale i on zdaje się znalazł przyczynę
 
 
malina_drizzt 
Forumowicz


Auto: Galant 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 453
Skąd: Tam gdzie szczury są większe od kotów
Wysłany: 26-04-2011, 13:56   

Krzyzak napisał/a:
wilukce - nie wiedziałem, że masz gaz - cóż, trudno... ale nie miej pretensji, że nie chodzi jak należy :)
co innego w przypadku pipi_ja, ale i on zdaje się znalazł przyczynę

Mój misiek nigdy nie widział gazu, wymienione i sprawdzone praktycznie wszystko co może mieć wpływ na nierówną pracę i dalej szarpie.
A dla kontrastu kolega ma autko przejechane już ponad 50tys. na gazie i nie wymieniał jeszcze nic w układzie zapłonowym i silnik pracuje równiutko.
Może i gaz przyspiesza zużycie silnika i osprzętu, ale przy obecnych cenach w moim przypadku po niecałym roku zwróci mi się instalacja, a po dwóch latach zrobie sobie generalny remont silnika wymienię cały układ zapłonowy i jeszcze sporo zostanie mi w kieszeni.
Z takimi argumentami trudno mi walczyć :)
_________________
...
Każdy się spina jak plandeka na żuku.
...
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24341
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-04-2011, 14:36   

nie wspominam o ekonomii i się z nią nie kłócę - jest to tylko i wyłącznie kwestia techniczna
 
 
pompec 
Mitsumaniak
misiu-maniak


Auto: EA5W Avance'02 tiptronic
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 698
Skąd: Warszawa [WF]
Wysłany: 07-06-2011, 22:52   

mam pytanie... czy wypadanie zapłonu na dłuższą metę jest szkodliwe dla któregokolwiek z podzespołów silnika? np. świece, tłoki, zawory etc.
_________________
Najlepsze miejsce na namiot jest zawsze trochę dalej...
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24341
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 08-06-2011, 07:07   

pompec napisał/a:
jest szkodliwe dla któregokolwiek z podzespołów silnika?

katalizatora - stopi się w końcu
 
 
Dman666 
Forumowicz

Auto: EA5W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 156
Skąd: DC
Wysłany: 08-09-2011, 16:34   

Problem rozwiazany...przypomne ze wozilem sie z tym prawie 2 lata...napisze co i jak bo moze innym sie przyda...

Objawy:
szarpanie (wypadania jednego z cylindow) w okolicach 1500-1800 obrootow. Po zwiekszeniu obrotow silnik pracowal normalnie choc caly czas cos stukalo. Wypadajacy cylinder czasami powodowal zatrzymanie silnika (np na swiatlach lub przy cofaniu). Swiece, kable, instalacja LPG-wszystko sprawdzone. Objaw byl na benzynie i na gazie.

Rozwiazanie:
Wiadomo powszechnie, ze Gale lubia cykac popychaczami i zazwyczaj wszyscy zlewaja ("a nich cyka!", "Paanie, to ma byc cykanie?! Pan zes GDI nie slyszal!").

W moim przypadku 2 z nich rozlecialy sie calkowicie i dodatkowo znalazla sie urwana jakas sruba (nie potrafie powiedziec do czego-dlugasna na ok 10 centymow, fi ok 8 z lbem szesciokatnym).

Wszystko rozwiazalo sie po zdjeciu pokrywy zaworow. Bylo podobno troche roboty z wyciagnieniec urwanej sruby ale si udalo. Przyjechalem w dobrym momencie-za chwile mogloby byc juz (podobno) po japkach (po silniku).

Auto odzyskalo kulture pracy-silnik pracuje gladko i bez szarpniec w calym zakresie obrotow.

Przypomne tylko jakie byly mozliwe teorie nt uszkodzenia:
-wadliwe swiece
-wadliwe kable
-uwalona cewka WN
-"cos z elektryka"
-wypalone gniazdo zaworowe
-milion innych powodow...

Najsmieszniejsze jest, ze jedna z nietrafionych (wlasciwie kretynskich) teorii pochodzila od mechanika polecanego na forum ;)

PS' no to wreszcie moge odbyc wyjazd na slask w przyszlym tygodniu ktory odkladalem ze wzgledu na usterke auta. ;-)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.