Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[leoluke]

Taki temat prawdopodobnie nigdy nie pojawiłby się na forach wielu innych marek, ale jako że nasze Lancery mają bardzo delikatny lakier, wymagają one szczególnej troski.
Mam taką niefortunną sytuację, że jedyne wolne miejsce parkingowe pod domem znajduje się pod drzewem gdzie niemiłosiernie sr**ą ptaki. Czasem jak zrobią to po czarnych borówkach, to zamiast typowego białego kleksa mam do usunięcia coś, co bardzo przypomina twardą i zaschniętą gumę do żucia. Nie pomagała woda ani płyn do mycia szyb. Jedyny sposób w jaki zdołałem to usunąć to szorowanie i drapanie. Oczywiście lakier widocznie się przy tym podrapał.
Czy mógłby ktoś mi doradzić jak pozbyć się takich trudnych zanieczyszczeń z lakieru bez porysowania go?

[mkm]

leoluke, po pierwsze w cieniu, po drugie na mokro

Jak przyschnie - papier toaletowy,chusteczka higieniczna itp.
Moczysz w wodzie i na kilka minut kładziesz na placek.
Jak rozmoknie schodzi bez trudu.

Ponieważ to Twoje miejsce to nałóż wosk - im więcej tym lepiej.
Kolejne będziesz zmywał bez trudu, bez kompresów

[leoluke]

Dzięki mkm. Daję punkt za pomoc