Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Mitsubishi Colt CJ0 1.3 75KM '00r
Autor Wiadomość
Krzemol 
Nowy Forumowicz

Auto: 166 3.2 V6 & Colt CJ0 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sty 2018
Posty: 8
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 21-01-2018, 12:38   Mitsubishi Colt CJ0 1.3 75KM '00r

Słowem wstępu...
Witam w moim temacie. Pierwsze Mitsubishi w motoryzacyjnej karierze ;)
Dane techniczne:
Model: Mitsubishi Colt CJ0
Rocznik: 2000
Silnik: 1.3 75KM
Wyposażenie:
-Elektryczne szyby i lusterka
-Wspomaganie
-ABS
-4x Airbag
-Centralny zamek z pliota
-Autoalarm
-Klimatyzacja
-Halogeny
-Światła do jazdy dziennej
-Regulowana w jednej płaszczyźnie kierownica
Modyfikacje:
-Maska oklejona czarną folią
Inwestycje i naprawy:
-Nowe opony Uniroyal AllSeasonExpert 155/80R13 (~202700)
-Wymiana oleju (Elf 10W40) i filtra oleju (Mann) (~211000)
Krótkie info:
Po jakimś czasie męczenia Alfy po mieście doszedłem do wniosku, że czas na kupno jakiegoś małego mieszczucha w cenie roweru. Z racji charakteru mojej pracy cały czas muszę mieć czym jeździć, więc nie miałem możliwości ogarnięcia kilku rzeczy mając auto potrzebne cały czas jeżdżące, ot choćby wgnieciona maska, wymiana zderzaka czy jakiś grubszy detailing + trochę mechaniki się uzbierało. No i AR miejskim samochodem jednak nie jest i trochę ciasno momentami było w mieście. O Colcie już kiedyś myślałem, ale dwa razy padło na Suzuki Swifta. Pierwsze wrażenia? Osiągi do miasta wystarczające. Trochę pozycja za kierownicą mi nie leży - siedzi się strasznie wysoko, coś muszę pomyśleć w tym temacie - do poziomu Swifta kubłami z GTI niestety jest strasznie daleko. A tak jak to mały, miejski wóz - przyspiesza skręca hamuje i o to chodzi. Spalanie? W drodze powrotnej wyszło ~5,5L/100km, w mieście okolice 7,2 więc zastanawiam się czy jest sens w ogóle montować LPG. Kwestia jaki byłby koszt instalacji (czy da się BLOSa/ mikser czy trzeba sekwencję ładować) i ile ostatecznie będę jeździł. Modów raczej nie planuję, wpadł już jeden trochę z przymusu - 10 dni po zakupie wpakowałem się w dostawczego merca :( . Do wymiany miałem maskę i lampę, maska trafiła się oklejona jakąś folią, nie wygląda to źle i tak zostaje. Spasowanie trochę kiepskie bo lekko dostał pas, na którym jest osadzony zamek - żeby to zrobić na glanc trzeba by go chyba wyciąć i wspawać nowy, to nie jest auto do pieszczenia i raczej nie będę się w to bawił. Tylko błotnik po stronie pasażera przy lampie spróbuję poprawić, bo chyba od spodu się go będzie dało trochę wypchać. Przy okazji wstawię zdjęcie - te są zaraz po zakupie :)
Zdjęcia:



Ostatnio zmieniony przez Krzemol 03-05-2018, 19:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
vrangsinn 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 522
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 21-01-2018, 13:04   

miałem identycznego, był moim 1 mitsu, baaardzo go dobrze wspominam....fajne autko, wdzieczne, bezawaryjne praktycznie...nawet felgi mialem identyko....jako miejskie autko będzie pasować....

bezawaryjnosci zycze..
_________________
Jazda samochodem to dla mnie frajda...
Galant to nie tylko samochód to pewien styl bycia...
 
 
larelijux 
Mitsumaniak


Auto: -
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 04 Paź 2015
Posty: 810
Skąd: Wrocław
Wysłany: 21-01-2018, 18:09   

A ja miałem takiego kupować na pierwsze auto - jednak w owym momencie nie było żadnych w moim pobliżu, a jeździć po Polsce w poszukiwaniu pierwszej furki mi się nie chciało :mrgreen: Wystarczy pilnować rudej i będzie jeździć. Dobry wybór :wink:
 
 
Marcin-Krak 
Mitsumaniak
Senior Specialist ;)


Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 11527
Skąd: Kraków
Wysłany: 22-01-2018, 20:40   

Ehhh... sentyment mam przeogromny do tego auta.
Niech się sprawuje i dbaj o niego, bo już co raz mniej CJ-tek na ulicach :(
_________________
"Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 25-01-2018, 03:01   

Piękny kolor 8)

Nie chcę Cię martwić, ale odkładaj na blacharza, bo ta prowizorka "blacharska" długo nie wytrzyma :wink:

Jakieś plany dla Colta są czy to tylko chwilowe "wozidło"?
 
 
tościk 
Forumowicz


Auto: '20 Yukio 1.2T
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 06 Gru 2017
Posty: 617
Skąd: z nienacka
Wysłany: 25-01-2018, 11:34   

Mi spalanie po mieście wychodzi na poziomie 7,8. Miało być auto na chwilę, a jeździ już 3 rok i żałuję, że gazu nie założyłem. Jak nie jest zardzewiałe od dołu, to myślę, że warto o tym pomyśleć, bo tak to autko nie do zmordowania.
 
 
Krzemol 
Nowy Forumowicz

Auto: 166 3.2 V6 & Colt CJ0 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sty 2018
Posty: 8
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 25-01-2018, 16:33   

mkm napisał/a:
Nie chcę Cię martwić, ale odkładaj na blacharza, bo ta prowizorka "blacharska" długo nie wytrzyma :wink:
Jakieś plany dla Colta są czy to tylko chwilowe "wozidło"?

Zobaczymy ile wytrzyma, jak coś się zacznie dziać to zobaczę co dalej. Planów żadnych nie ma - kupiony został jako tani tyłkowóz do miasta (~100km dziennie robię, do tego bagażnik sprzętu), od pieszczenia, frajdy z jazdy i na trasy mam Alfę 166 3.2 V6, której po prostu mi było szkoda do tego celu. Jednakże mimo tego miejsca na totalne dziadowanie na eksploatacji typu "lać i jeździć, co z tego że tu się coś tłucze a tu coś odpadło" nie będzie. Z tego też powodu na aucie są już nowe opony - Uniroyal AllseasonExpert 155/80R13. Wybór padł na wielosezon, bo z miasta nim raczej wyjeżdżał nie będę. Po dwóch dniach jazdy na nich stwierdzam, że bawienie się w dwa komplety opon przy typie eksploatacji tak jak u mnie to przerost formy nad treścią bo dają radę, choć po śniegu jeszcze nie miałem okazji nimi jeździć. W lutym olej (10W40 jest zalane i nie bierze - więc nie będę kombinował i wpadnie 10W40 ELF'a). W marcu oddaję auto na rozrząd (wylatuję na kilka dni, to akurat będzie miał chwilę odpoczynku :P ). Jak blacharka wytrzyma te dwa lata to będzie spoko, a potem się pomyśli czy będę robił i jeździł nim dalej czy jakieś wrak race i następny taniowóz :D
tościk napisał/a:
Mi spalanie po mieście wychodzi na poziomie 7,8. Miało być auto na chwilę, a jeździ już 3 rok i żałuję, że gazu nie założyłem.

Do marca mam czas na zastanowienie się - jak będzie u wujka rozrząd robiony to i przy okazji może LPG wpadnie.
 
 
Krzemol 
Nowy Forumowicz

Auto: 166 3.2 V6 & Colt CJ0 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sty 2018
Posty: 8
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 02-03-2018, 13:31   

W temacie cicho bo i niewiele się dzieje. Colt jest ze mną od 5tys kilometrów (dzisiaj taki mały jubileusz) i do tej pory wymieniłem żarówkę oraz opony (pomijam stłuczkę bo to nie wina samochodu :) ). Nie wiem jednak, czy termostat nie będzie do wymiany - w największe mrozy wydaje mi się, że wskazówce do 90c trochę brakowało jak miałem ciepełko ustawione :P . Potwierdzałoby to spalanie - dziś wyszło 8,5l a odcinki, dystanse itd. wszystko to samo jak w momencie gdy było 7,5l. Jestem zadowolony generalnie, niedługo rozrząd,olej i chyba ostatecznie zdecyduję się na to lpg.
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 02-03-2018, 17:33   

Krzemol, foty! Daj coś pooglądac :wink:
Wskazaniami raczej się nie martw - wskazówka ma być odrobinę "niżej" przy prawidłowej temperaturze silnika.
 
 
Krzemol 
Nowy Forumowicz

Auto: 166 3.2 V6 & Colt CJ0 1.3
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Sty 2018
Posty: 8
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 21-05-2018, 23:57   

Trochę się pozmieniało, Colt idzie w odstawkę. Naszło na siebie kilka czynników:
-Okazało się, że będę robił jeszcze większe przebiegi, w robocie 3x w tyg autostrady będą grane
-Ojciec sprzedawał Mazdę5. Auto bardzo pewne, bo sprowadzane przez nas bezpośrednio z DE od pierwszego właściciela a w rękach ojca osiem lat. Z racji braku zainteresowania, dochodzi jeszcze relacja ojciec-syn ;) wyrwałem ją w bardzo okazyjnej cenie - nie umiejąc się zdecydować na jej zakup poszła krótka piłka, jak się nie sprzeda to biorę. No i się nie sprzedała, klamka zapadła. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że to dużo bardziej uniwersalny samochód, w który w razie focha drugiego samochodu pakuję się i jadę na wakacje 1000km... Coltem to średnio.
-Blacharka. To o czym kilka osób ostrzegało mnie wyżej stało się faktem. Pół biedy zewnątrz, ale pod wpływem młotka i śrubokręta kielichy pokazały swoje prawdziwe oblicze (jutro strzelę fotkę), w okolicach nóg kierowcy jest dziura (była zawalona jakimś kitem).
-Nie ruszyłem rozrządu więc byłby kolejny wydatek, do tego kilka dni temu urwał się kawałek rury idącej do tłumika końcowego.

Jest za to szansa dostać jakieś normalne pieniądze pokroju 1300zł dla majsterkowicza? Na aucie siedzą niemal nowe (DOT koniec 2017r, zrobione na nich może 8tys), wielosezonowe opony Uniroyal Allseasonexpert 155/80R13 więc odchodzi spory wydatek bo w tym temacie jest spokój na kilka lat, jest też nowy olej 10W40 Elfa. Do poprawek właśnie ta blacharka, wydech i rozrząd, silnikowo i zawieszeniowo myślę, że jest ok. Czy raczej nie ma szans na sprzedanie w całości i lepiej wyjąć to co łatwo da się wyjąć (maska, radio, lampy przód (są naprawdę ładne, zero zmatowienia), dorwać za pięć dych jakieś koła na OLX co by się dotoczyć na złom i sprzedać alu z oponami) a potem na stację demontażu za te 300zł?

Jak tak sobie liczę, że jeszcze zwrot z OC może być grany to chyba będę zmierzał w kierunku złomowania... Bo zawsze może trafić się jakiś handlarz, który połata dziury włóknem szklanym i będzie cisnął kit, że to perełka, ja przynajmniej jestem świadomy jak blacha wygląda.
 
 
Marcin-Krak 
Mitsumaniak
Senior Specialist ;)


Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 11527
Skąd: Kraków
Wysłany: 26-05-2018, 18:49   

Krzemol napisał/a:
Blacharka.

Krzemol napisał/a:
Mazdę5.


To tak z deszczu pod rynnę :mrgreen:
Ale spoko, pisze to osoba, która po CJ-tce ma już drugą Mazdę :wink:

Jak z blachą w Maździe?
_________________
"Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.