Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Woda pod nogami kierowcy w nowym L200
Autor Wiadomość
loco50 
Nowy Forumowicz

Auto: L200, Evo X
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Mar 2017
Posty: 2
Skąd: płn.-wsch.
  Wysłany: 07-03-2017, 20:38   Woda pod nogami kierowcy w nowym L200

Witam.Mam problem, którym chcę się podzielić z kolegami i prosić o pomoc jak go rozwiązać zarówno pod strony technicznej jak i gwarancyjnej.W czerwcu 2016 kupiłem w salonie nowe L200.Jesienią gdy zaczęły się deszcze pojawił się zapach piwnicy- tak jakbym woził worek ziemniaków.Podczas wizyty w serwisie stwierdzono,że to może moje psy nabrudziły( mam 2 yorki,ale one raczej nie wymiotują w samochodzie jak młodzieniec wracający w sobotę w nocy z dyskoteki.Wróciłem do serwisu po 2 tygodniach bo zapach nasilał się- wyczyszczono mi klimatyzację, bo to może stąd zapach(usługa za kasę mimo,że samochód na gwarancji).Oczywiście ten zapach nie ustapił, a wręcz nasił się do tego stopnia,że po jeździe trzeba było prać ubranie.Na moje usilne twierdzenie,że śmierdzi spod mojego fotela zdjęto wykładzinę i okazało się,że mata wygłuszająca jest mokra i speśniała.Źródła przecieku nie znaleziono,wysuszono wykładzinę,wymieniono matę( za pieniądze-samochód na gwarancji!) i kazano jeździć na klimatyzacji,żeby wysychało.Po dwóch miesiącach powtórka z rozrywki,po roztopach i deszczach znowu to samo.Nie stwierdzono skąd woda,wymiana maty,założono jakieś folie?W samochodzie mam nadal zapach stęchlizny i jest wilgoć bo momentalnie parują szyby.Czy Panowie macie jakiś pomysł na to?Gdzie może być przyczyna?I jak to dalej rozwiązywać?Zmienić serwis?Dusić centralę?Pozdrawiam.
 
 
Papaj 
Forumowicz
Eksplorator


Auto: L200 KB4 190 KM 2008r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 33
Skąd: Woyanow
Wysłany: 29-03-2017, 00:26   

Cześć, nie wiem czy jeszcze borykasz się z tym problemem? Od początku, maniera polskich ASO jest zawsze (w większości) taka sama. Obcesowo do klienta jak już autko wyjedzie z salonu. Nie daj się spróbuj wesprzeć darmową poradą UKiK-u u mnie w mieścinie 1x w tyg są darmowe porady. Nie ma opcji wywalić nawet w leasing czy raty tyle kasy na nowe auto i się prosić o usunięcie usterki. Albo powiedz, że zostaną bohaterami jednego z popularnych programów motoryzacyjnych. Niestety ale takie rzeczy działają. Co do usterki, jeżeli twoja eL-ka ma szyberdach to od tego bym zaczął. Niedawno usuwałem taką awarię w leciwej skodzie. Zasada działania taka sama. Odprowadzenie wody zbierającej się w korycie od otwieranego dachu idzie spustami w słupkach. Jedna mała nieszczelność autko postało na deszczu i musiałem korek w podłodze wydłubywać lało się z 15 min. Zanim wyschło waliło niemiłosiernie. W większości też w miejscu gdzie instalacja przechodzi przez ścianę przednią leci, bo rozumiem, ze nie miałeś wymienianej szyby czołowej? Wystarczy, że na podszybiu w kątach pod maską masz liście i trochę pyłu, woda nie schodzi i po woli wlatuje do środka. Miałem też taką sytuację, że po lince od otwierania maski ciągnęło... I tak można bez końca, weź za ryj krótko ASO, jak nie zadziała to odżałuj 50 ziko na jakaś papugę niech wysmaruje pisemko, dużo stempli i do ASO działa :mrgreen: . Powodzenia i Pozdro
_________________
Pasja eksploracja.
 
 
 
pablo eldiablo 
Forumowicz


Auto: L200, Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 414
Skąd: WPI
Wysłany: 10-04-2017, 18:57   

W moim L200 z 2007 był podobny problem - lejąca się którędyś woda zbierała się pod nogami i fotelem kierowcy. Suszenie i wietrzenie to doraźna konieczność, ale szukałem źródła - okazała się nim źle wklejona tylna szyba. Woda ciekła po tylnej ścianie pod plastikami, pod kanapą i zbierała się w najniższym miejscu, z racji lewego przechyłu eLek - pod nogami kierowcy.

Ponowne wklejenie szyby zamknęło temat, od kilku lat sucho ;-)

pablo
 
 
nickczemnik 
Nowy Forumowicz

Auto: Pajero '89 2,5/L200 '07 DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 1
Skąd: Wwarszawa
Wysłany: 06-06-2017, 15:28   

Miałem takie same objawy - mokra mata pod nogami i nieprzyjemny zapach w konsekwencji. Po długich bojach, podejrzewaniu odprowadzeń wody z szyberdachu bo jest w moim aucie i paru innych fałszywych tropach wymacałem po zdjęciu plastikowego nadkola z przodu, że winnym był ktoś montujący alarm, kto przeciskając kabel przez przelotkę w lewym błotniku(łącznik między kabiną a komorą silnika idzie tak dookoła) wepchnął jej fragment do środka. Tyle wystarczyło, żeby na pierwszy rzut oka nic nie było widać, ale żeby w czasie silniejszych opadów lała się tamtędy woda. Trafną diagnozę postawiłem dopiero w czasie ulewnego deszczu, gdy ja siedziałem pod dachem z latarką, a auto stało na zewnątrz.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.