[EA5A/W 2.5] Stukanie, cykanie w silniku - Mitsubishi Galant |
Autor |
Wiadomość |
fino
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant VIII 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2017 Posty: 17 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 11-03-2017, 17:00 [EA5A/W 2.5] Stukanie, cykanie w silniku - Mitsubishi Galant
|
|
|
Witam i pozdrawiam.
Od jakiegoś miesiąca jestem posiadaczem pięknego, zadbanego sedana Elegance - Mitsubishi Galant 2.5 V6 z 2003 roku . Zaraz po zakupie pojechałem na stację diagnostyczną w celu sprawdzenia zawieszenia itd., wymieniłem olej w silniku na Valvoline MaxLife 10W40 wraz z filtrem oleju oraz filtr powietrza. Dodatkowo poprosiłem swojego mechanika o sprawdzenie innych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę po zakupie i potwierdził, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, ewentualnie jakieś łożysko sprzęgłowe troszkę hałasuje . Przejechałem autem około 1200 km i wszystko śmiga wyśmienicie... poza jednym "mankamentem".
Otóż, powyżej 2500 - 3000 obrotów/min. słychać charakterystyczne, metaliczne stukanie w silniku. Nie ma różnicy, czy auto jest w ruchu, czy stoi na biegu jałowym - stukanie jest głośne, dobrze słyszalne w kabinie jak i poza nią. Przy wyższych obrotach (4000-6000 obrotów/min.) stuka tak jakby ciszej, albo wcale...
Podczas przyśpieszania i nagłym zdjęciu nogi z gazu stukanie ustępuje, po ponownym wciśnięciu pedału znowu zaczyna strzelać / stukać.
Żeby nie być gołosłownym, dziś nagrałem film na YouTube. Na filmiku słychać silnik na biegu jałowym (te delikatne hałasowanie to właśnie te łożysko wałka sprzęgłowego czy jakoś tak, o którym pisałem - znika po wciśnięciu sprzęgła). Chwilę potem dodaję gazu 2000-4500 obrotów/min. i zaczyna się:
https://www.youtube.com/watch?v=KkfJUGzq20c
Pragnę nadmienić, że dużo czytałem na tym forum o stukach w silniku i chyba żaden temat nie pasuje do moich objawów. Na początku kierowałem się informacjami o stukających popychaczach, że "ten typ tak ma", ale to raczej nie są popychacze... Znajomy mechanik stwierdził dziś nieśmiało, że "może to być" panewka/panewki, co wiąże się z wyciąganiem całego silnika, ale nie jest pewien...
Dziękuję za jakiekolwiek przydatne informacje .
Pozdrawiam,
fino. |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21949 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 11-03-2017, 20:39
|
|
|
Dzwoniłeś dzisiaj do mnie w tej sprawie Na 100% nie są to popychacze hydrauliczne, niestety wygląda na panewkę/panewki. |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10724 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 11-03-2017, 21:43
|
|
|
Dało by ja rade zrobić od dołu?? Pytam teoretycznie |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-03-2017, 21:48
|
|
|
Marcino napisał/a: | Dało by ja rade zrobić od dołu?? Pytam teoretycznie |
Zabawa nie warta szkoda czasu , tylko używka wchodzi w grę. |
|
|
|
 |
suchyds
Nowy Forumowicz
Auto: mitsubishi galant 2,5 v6 01r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Wrz 2016 Posty: 20 Skąd: Czempiń
|
Wysłany: 11-03-2017, 22:20
|
|
|
Niekoniecznie panewka, może być podwieszony zawór bądź zatary popychacz. Dla 100% pewności zrzucić miskę olejowa i możesz wykluczyć jedna możliwość. |
_________________ suchy
8,6/100 cykl mieszany |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-03-2017, 22:45
|
|
|
suchyds napisał/a: | Niekoniecznie panewka, może być podwieszony zawór bądź zatary popychacz. Dla 100% pewności zrzucić miskę olejowa i możesz wykluczyć jedna możliwość. |
Demontaż miski nic nie da , bo dostep będzie do max dwóch korbowodów , aby dostać sie do wszystkich panewek potrzebny jest demontaż tzw "rusztu" . |
|
|
|
 |
fino
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant VIII 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2017 Posty: 17 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 11-03-2017, 22:49
|
|
|
Hugo napisał/a: | Dzwoniłeś dzisiaj do mnie w tej sprawie |
Haha, rzeczywiście, teraz dopiero zwróciłem uwagę na nick z Allegro, jaki ten świat mały . Bardzo dziękuję za rozmowę i fachowe podejście do tematu .
Hugo napisał/a: | Na 100% nie są to popychacze hydrauliczne, niestety wygląda na panewkę/panewki. |
Czyli przypuszczenia mechanika mogły okazać się trafne... Używał on takich słuchawek do "słuchania" silnika i powiedział, że dźwięki raczej dobiegają z dołu.
Deejay napisał/a: | Zabawa nie warta szkoda czasu , tylko używka wchodzi w grę. |
To znaczy używka czego? Wału korbowego z panewkami czy całego silnika? .
suchyds napisał/a: | Niekoniecznie panewka, może być podwieszony zawór bądź zatary popychacz. |
Chciałbym, żeby tak było... Nie wiem, czy to coś pomoże, ale gdy pewnego razu mocniej "przegoniłem" auto (jakieś 150 kilometrów szybszej, agresywniejszej jazdy na wyższych obrotach) to stukanie było o wiele cichsze, zmieniło się wręcz na cykanie zamiast stuków, ale na drugi dzień znowu było tak samo głośno. |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-03-2017, 23:00
|
|
|
fino napisał/a: | czy całego silnika? . |
Całego motoru , bo te silniki sa w cenie dwóch uszczelek pod głowicę
[ Dodano: 11-03-2017, 23:02 ]
suchyds napisał/a: | może być podwieszony zawór bądź zatary popychacz. |
Gdyby był podparty zawór lub zatarty popychać , to silnik by tak równo nie pracował ( brak ciś. sprężania)
http://www.iparts.pl/czes...9-52156100.html
I kpl silnik dla przykładu
http://allegro.pl/silnik-...6722433714.html |
|
|
|
 |
fino
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant VIII 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2017 Posty: 17 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 11-03-2017, 23:15
|
|
|
deejay napisał/a: | Całego motoru , bo te silniki sa w cenie dwóch uszczelek pod głowicę |
Brzmi strasznie, ale czy to konieczne? Silnik pracuję równo, odpala od "strzała", szybko łapie temperaturę, od kiedy kupiłem auto i zrobiłem te 1200 kilometrów nie wziął ani grama oleju i dziś będąc na warsztacie zauważyłem, że jest W CAŁOŚCI SUCHY. Poza tym zgodnie z książką serwisową i innymi dokumentami dostarczonymi mi przez poprzedniego właściciela niedawno były robione uszczelnienia w silniku, kompletna regeneracja skrzyni biegów itd. Rozrząd ma 20 tys. Trochę szkoda kupować inny silnik, bo nie wiadomo co w nim jest...
Dlaczego naprawa jest nieopłacalna? . |
Ostatnio zmieniony przez fino 11-03-2017, 23:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-03-2017, 23:19
|
|
|
fino napisał/a: | Dlaczego naprawa jest nieopłacalna? . |
Policz sobie na szybko koszt , i co zrobisz jak będzie wał korbowy już porysowany , tez będziesz szukał używki ? |
|
|
|
 |
fino
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant VIII 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2017 Posty: 17 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 11-03-2017, 23:30
|
|
|
deejay napisał/a: | Policz sobie na szybko koszt , i co zrobisz jak będzie wał korbowy już porysowany , tez będziesz szukał używki ? |
Można kupić cały wał z panewkami w świetnym stanie na Allegro . Koszty swoją drogą, ale chciałbym też tym autem trochę pojeździć, a jaką mam pewność co siedzi w tym używanym silniku? . |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-03-2017, 23:44
|
|
|
fino napisał/a: | a jaką mam pewność co siedzi w tym używanym silniku? . |
A jaka masz pewność że wał korbowy jest w dobrym stanie ? a nowe panewki sa ciężkie do zdobycia i głupotą jest montaż używanych .
Jesli chodzi i używany wał korbowy to tutaj są potrzebne dokładne pomiary czopów itp . Sam zmieniałem silnik u siebie parę lat temu i wiem że szkoda zabawy w remont , a naprawiam kilkanaście galantów tygodniowo i znam te auta dosyć dobrze . |
|
|
|
 |
jacek11
Mitsumaniak Yatsu~eku
Auto: EA2W Żółwik, Outlander CW8W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 122 razy Dołączył: 07 Lis 2007 Posty: 11180 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: 12-03-2017, 01:18
|
|
|
Może na początek pomiar ciśnienia oleju ? Trochę dziwne to pukanie. |
_________________
 |
|
|
|
 |
fino
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant VIII 2.4 GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2017 Posty: 17 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 12-03-2017, 08:03
|
|
|
deejay napisał/a: | A jaka masz pewność że wał korbowy jest w dobrym stanie ? |
Nie mam żadnej pewności, ale z tego co słyszałem wczoraj wieczorem od znajomych są firmy, które je sprawdzają i "regenerują" jakieś tam mankamenty .
deejay napisał/a: | Sam zmieniałem silnik u siebie parę lat temu i wiem że szkoda zabawy w remont |
No dobrze, skoro uważasz, że wstawka używanego wału to lipa i najlepiej wstawić silnik z Allegro, to 700 zł + wysyłka, to daje jakieś 900 zł. A jak to wygląda z "robocizną"? Na jakie koszty trzeba się szykować tak plus/minus? .
jacek11 napisał/a: | Może na początek pomiar ciśnienia oleju ? Trochę dziwne to pukanie. |
Koledzy wczoraj też powiedzieli, że dziwne... |
|
|
|
 |
Lucek_37
Forumowicz

Auto: Galant EA5W 2.5 V6 2002r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 30 Lip 2016 Posty: 124 Skąd: Puławy
|
Wysłany: 12-03-2017, 08:24
|
|
|
deejay, ma rację. Remont nie opłaca się i nawet się w to nie pchaj. Nie wiadomo jak ci to ktos poskłada. A silnik "nowy" jeśli sprawdzony to pewniejsze rozwiązanie |
|
|
|
 |
|