 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[II 2.0 DID] Metaliczny dźwięk |
Autor |
Wiadomość |
msokol
Mitsumaniak
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Kwi 2017 Posty: 273 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-07-2017, 00:02 [II 2.0 DID] Metaliczny dźwięk
|
|
|
Nie wiem, czy mam problem, czy ten silnik tak pracuje. Mianowicie podczas przyspieszania, albo przy utrzymywaniu obrotów ok. 1500 nawet do ok. 1800 słyszę metaliczny dźwięk, który jest "zgrany" z pracą silnika. Czyli tak, jakby do normalnego odgłosu pracy silnika dołożyć odgłos kilku brzęczących gwoździ. Mieliście coś takiego?
Sprawdziłem podczas postoju na zimnym silniku i ten dźwięk nie występuje.
Temat DO USUNIĘCIA. Znalazłem przyczynę i naprawiłem. |
|
|
|
 |
liptoon
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 D-ID [2007]
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 10 Skąd: SBL
|
Wysłany: 11-07-2017, 12:19
|
|
|
Jeżeli znalazłeś przyczynę, i to naprawiłeś (i nie były to leżące gwoździe na silniku ) to może napisz wszystkim gdzie leżał problem.
Za rok może to dopaść każdego z nas, i będziemy pytać niepotrzebnie.... |
|
|
|
 |
kopras75
Forumowicz
Auto: Citroen c crosser 2.2hdi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Wrz 2016 Posty: 37 Skąd: Villemombl/Plock
|
Wysłany: 22-07-2017, 21:16
|
|
|
Witam mam podobne objawy ale w 2.2hdi ale nie mogę dojść skąd ten hałas? |
|
|
|
 |
msokol
Mitsumaniak
Auto: Outlander II 2.0 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Kwi 2017 Posty: 273 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26-07-2017, 00:26
|
|
|
Kurcze... Napisałem post i chyba nie opublikowałem, tylko wyłączyłem przeglądarkę :/
U mnie problem okazał się banalny. Już było to kiedyś na forum - jak naprawiłem, to później natknąłem się na to przeglądając stare tematy.
Mianowicie rura dolotowa do filtra powietrza miała pęknięte zatrzaski i nie była dobrze złożona. Do tego mocowanie do karoserii było luźne i cały dolot wpadał w wibrację. Uderzał w karoserię i ogólnie żył własnym życiem. Wystarczyły opaski zaciskowe i nastała błoga cisza. Ogólnie ta "łapka" plastikowa jest u mnie straszne miękka.
Napisałem, że sprawdziłem na postoju na zimnym silniku i problem nie występował. Dlatego nie występował, bo kilka minut wcześniej obwinąłem dolot taśmą izolacyjną. Nie wiedziałem, że taka banalna rzecz może wydawać takie odgłosy. Podczas jazdy jednak i tak czasami dzwoniło, ale zdecydowanie rzadziej. Przyjrzałem się dokładniej uchwytowi dolotu poszarpałem trochę i był na nim luz. Jak wyżej napisałem - pospinałem wszystko na sztywno i jest OK. |
|
|
|
 |
|
|