Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[edwardzik]

Witam,

Jako, że to mój pierwszy post chciałem się ze wszystkimi serdecznie przywitać!

Na początek temat znany i wałkowany przez wielu użytkowników ASXa. Sam posiadam samochód od niedawana i już raz byłem zmuszony wymienić olej przez osiągnięcie krytycznego poziomu... (wszystko przez niedopalanie dpfa). Od tamtej pory uważnie obserwuję obroty + mam podpięty adapter ODB2, który łączy się z aplikacją Torque na smartfonie i sygnalizuje mi gdy temperatura na sensorze katalizatora przekroczy 400 [°C]. Prawidłowe wypalanie następuje w okolicach 670 [°C]... Ostatnio zdarzyło mi się wypalać filtr stojąc pod domem... - no właśnie. Podkręcając obroty na biegu jałowym do okolic 3000 można bez problemu rozgrzać filtr do wymaganej temperatury. Utrzymując ten stan przez ok. 5min dochodzimy do odpowiedniej temperatury i po pewnym czasie wypalanie się kończy, temperatura wraca do normy, obroty silnika wracają do normy + spalanie spada to normalnego poziomu.

Pytanie do Was - jak to się ma do eksploatacji silnika? Czy takie wypalanie jest chociaż częściowo wydajne jak to w czasie jazdy? Ostatnio mam okres jazdy po mieście, więc pewnie za chwilę znowu będzie się wypalał...Dzięki za odpowiedzi!

[TommyWalker]

Witam
Temat problemów z filtrem dpf jest powszechnie znany i opisywany, tak że nie warto powielać ogólnie dostępnych informacji.

Może Cię zainteresują moje doświadczenia w tym zakresie. Do 80 000km nic się złego nie działo. Co kilkaset km włączało się przepalanie (poznajesz je po tym, że przy hamowaniu silnikiem pasek spalania chwilowego nie spada do zera), które trwało 15-20 minut. Unikałem przerywania procesu przepalania, co czasami wymagało dodatkowej "rundy honorowej" przed zaparkowaniem. Po przekroczeniu 80 000 km przepalanie włączało się częściej ( ok. 100km) i trwało dłużej. Zaczął również wzrastać poziom oleju. W końcowej fazie wymiana oleju była konieczna po 4 000km. Próbowałem przepalania serwisowego oraz czyszczenia chemicznego, ale to tylko strata pieniędzy. Nie przyniosło to wyraźnej poprawy.

Temat rozwiązałem tak jak większość właścicieli, tzn. wyciąłem drania. Od tego czasu problemy się skończyły, a średnie spalanie wyraźnie spadło. Nie muszę się przejmować tym czy i kiedy włączy się przepalanie i czy nie będę musiał go przerwać albo sztucznie wydłużać jazdę.

Specyfika eksploatacji mojego samochodu jest taka, że prawie nie stoję w korkach, do pracy jeżdżę ok. 20 km w każdą stronę, a do tego co tydzień mam przynajmniej jedną kilkuset km trasę. Jeżeli masz więcej jazdy miejskiej albo/i robisz krótsze przebiegi to takie problemy niestety spotkają Cię wcześniej.

Pozdrawiam

[szczypior77]

Cześć,
Jestem zainteresowany tematem, jak to wyciąć, ile kosztuje szacunkowo wycięcie w warsztacie? A może mając kanał mogę zrobić to samodzielnie?
Jaką modyfikacje trzeba zrobić w komputerze?

[Krzych1]

[tokyo]

Witam
bardzo dobrym rozwiazaniem zamiast wycinania jest podniesienie mocy 0 okolo 5 % jest to zabieg na fabrycznej mapie. Nastepuje wtedy wiekszy przedmuch i znikaja problemy z dpf - przetestowane na outlanderze i asx 1,8/2,2 did. Dodatkiem do tego jest mala przebudowa i wtedy komp nie widzi zadnych usterek i problemow z dpf

[edwardzik]

[szczypior77]

[tokyo]

Witam

Osobiscie nie jestem zwolennikiem super programow "wycinajacych" procedury obslugi DPFu. Pomimo tego ze sa zrobione lepiej a czasami gorzej.
Zycie pokazalo ze czasami sterownik pomimo braku procedury sam raz na jakis czas dopala, poniewaz ma licznik zdarzeń i wpadnie mu cos do glowy aby sobie dopalic - zaczynaja sie problemy.
Inne rozwiazanie omijajace ta przypadlosc sa emulatory DPFu dzialajace poprawnie po ktorych mozna wyciac nasza zabawke.

Jezeli macie problem z zalaczajaca procedura to ja stosuje taki zabieg.
1. autostrada rozgrzany silnik 3000 do 3500 obr np 4 bieg ale nie 5 ustawic na tempomacie predkosc tak aby byly zadane obroty silnika.
2. 20 - 30 km jechac az sie to przedmucha - rozgrzeje , czasami trzeba jechac i 40 km aby sie tak dobrze odetkalo
Po taki zabiegu pomaga kasowanie licznika zdarzen wprowadzajac do kompa info ze wymieniono DPF na nowy pomimo tego ze jest stary

Stosuje wspomniana wczesniej mape o podniesionej mocy ale tylko w poczatkowych obrotach 1500 - 2800, silnik szybciej wkreca sie i przyspiesza - pozwala to na szybszy przedmuch spalin w DPFie w autach pracujacych na krotkich trasach i aglomeracjach

Moc nie jest duza ale na poziomie ~~5-7 % jednak na tyle odczuwalna by czuc szybciej przyspieszajace auto. Zabieg ten na fabrycznym oprogramowaniu bez sladu w ECU silnika, przetestowany na outlanderach i asxach jest elementem fabrycznym. Olej wymieniany co 10 tys km - poniewaz nie sluzy on tylko do smarowania ale rowniez do odprowadzania ciepla z miejsc gdzie nie dochodzi woda. Im bardziej przeciagamy okres przegladow tym bardziej jest on sklonny do odparowywania mieszania sie ze spalinami i powietrzem w ukladzie dolotowym, a dalej po spaleniu osadza sie w postaci sadzy w dpfie "papka"


Dodatkiem do tego jest zmiana mechaniczna ale nie zwiazana z DPF - nie dotyczy aut na gwarancji. Prosty zabieg ktory pozwala lepiej pracowac silnikowi

[TommyWalker]

Cześć

Na Śląsku koszt wycięcia DPFa to ok. 1000 PLN. Z czego ok. 600PLN bierze elektronik za przeprogramowanie komputerka, a resztę mechanik za wydłubanie ceramiki.

Największy problem jest z elektroniką, bo mało kto podejmuje się przeprogramowania sterownika Denso 4N13. Dlatego przed fizycznym wycięciem filtra warto upewnić się czy nasz elektronik wie co ma do wykonania. Jeżeli ktoś jest zainteresowany gdzie ja wycinałem DPFa proszę o kontakt na priv.

Na marginesie mam gorzką refleksję na temat obłudy pseudoekologicznej. Lobby "ekoterrorystów" potrafi wymóc na rządach i wielkich koncernach miliardowe wydatki na "ekologie", a nikt nie wpadnie na pomysł żeby w jakiś sposób urealnić ceny zamiennych DPFów. W zależności od samochodu kosztuje on od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, a tyle na pewno nie kosztuje jego produkcja. Gdyby koszt wymiany był na poziomie kosztu jego usunięcia to zapewne mało kto ryzykował by konsekwencji całej operacji...

Pozdrawiam

[pablo diablo]

[scotch_]

odgrzeję temat 87000km na liczniku i się zaczęło, postanowiłem zastosować poradę tokyo i bujnąłem się na 4 biegu 3200rpm tempomat po obwodnicy trójmiasta ca. 30km w jedną i drugą stronę, efekt? żaden. No może jeden - spalanie wzrosło z 6.8 do 10 l/100 i za cholerę nie spada. Poziom oleju oczywiście powyżej max ale poniżej X. Teraz dylemat - mechanik ustawiony na 8 maja, chcą wyjąć drania i go chemią traktować, ale po opiniach w necie chyba nie jestem przekonany bo zabieg ten, że tak powiem, jest na krótką metę Auto przez poprzedniego właściciela, a raczej jego żonę, użytkowany był głównie w Gdańsku. Podejrzewam, że dpf został zabity, dodatkowo w książce serwisowej 4 wpisy z kampanii serwisowych oraz 4 wpisy o serwisowym wypalaniu dpf i wymianie oleju! Forumowy guru (czytaj tokyo) pisał coś o podniesieniu mocy o kilka % na fabrycznej mapie. Testował ktoś?


edycja: i co to za tajemniczy zabieg mechaniczny trzeba dodatkowo zrobić przy takiej operacji

[pablo diablo]

Z tego co tu kolego opisujesz to twój stan jest mocno zaawansowany to znaczy ktoś użytkował nie właściwie samochód z filtrem czyli w mieście na krótkich odcinkach.
Co do oleju to może być lekko powyżej górnej kreski na bagnecie, ale pp pierwsze sprawdź soft który masz wgrany do silnika czy jest aktualny bo oprogramowaniem trochę tam zmieniali na lepsze. Mój kuzyn przy problemie zapchanego filtra czyścił go chemicznie tzn sam filtr leżał kilka dni w chemii i po ponownym założeniu jeździ już kilka lat i problem nie wrócił wiec uważam że to dobry sposób. moim skromnym zdaniem to wycięcie na stałe filtra to ostateczność do którego ja osobiście bym się nie dopuścił. Polecam kontakt z tokyo i zastosowanie jego procedury ale chyba czyszczenie filtra nieuniknione. a co do jazdy na 4 biegu i autostradzie doradzam jako proces zapobiegawczy... dodam że ja użytkuje ten silnik od nowości czyli już ponad 6 lat 120 tysięcy i nigdy nie miałem problemu porostu od czasu do czasu daje mu do pieca z zwłaszcza kiedy wiem że wypalanie sie zaczęło.

[scotch_]

pablo diablo opiszę co i jak, bo mi również nie uśmiechało się całkowite wywalenie DPF. Mechanik po podpięciu pod kompa odczytał, że nie ma żadnych błędów a sam filtr ma się super, ostatnie wypalenie miało miejsce 490km od aktualnego przebiegu. Zabrudzenie filtra na poziomie iluś tam % (nie pamiętam dokładnie a nie chcę skłamać). Olej wymieniony na Mazda Ultra DPF 5W30 (podobno dobry?), wymieniony filtr paliwa, wymieniony filtr oleju... A i jeszcze filtr powietrza, który wyglądał jak przeciągnięty po polu, dosłownie czarny i zasyfiony na maxa. Co mnie niepokoi to fakt, że pomimo tych operacji wskaźnik chwilowego zużycia paliwa dalej szaleje jak podczas wypalania, a mi pomimo jeżdżenia tą samą trasą nie udaje się zejść poniżej 6l/100km co kiedyś nie było problemem. Co prawda tylko dwukrotnie jechałem tym autem od odbioru od mechanika, a pomysły mi się kończą Uprzedzam twoje pytanie: dpf był wypalony w trybie serwisowym podczas podpięcia do kompa

[golden]

Witam,
Koledzy potrzebuję pomocy.
Przerwałem procedurę wypalania 3 razy, teraz gdy chcę się wybrać w trasę to procedura się załącza w momencie jazdy pod górę na biegu 4 i wyłącza po odpuszczeniu gazu. Jak ją dokończyć?

[wiewioor]