Syczenie wspomagania kierownicy |
Autor |
Wiadomość |
hyziu
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 26-09-2012, 14:30 Syczenie wspomagania kierownicy
|
|
|
Od jakiegoś słyszę całkiem wyraźne syczenie spod kierownicy. Przestaje gdy skręcę kierownicą w którąkolwiek stronę i ją trzymam. Jak puszczę to syczy. Podczas jazdy tego praktycznie nie słychać ale na postoju jak najbardziej. Domyślam się, że to wspomaganie ale co dokładnie? Może ktoś ma jakieś pomysły?
Przy okazji pytanie czy pompa wspomagania od starszych modeli lacera pasuje do CS 1.6? |
|
|
|
 |
p_k
Forumowicz
Auto: Lancer 1.6 CS_W 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lut 2012 Posty: 156 Skąd: WWA
|
Wysłany: 26-09-2012, 22:35
|
|
|
a płyn wspomagania jest w układzie ? |
|
|
|
 |
hyziu
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-09-2012, 10:24
|
|
|
Jest oczywiście. |
|
|
|
 |
konrado
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer '04 2.0 Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 7 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 16-10-2012, 12:08
|
|
|
Mam dokładnie ten sam problem.
Na moje oko jest to zawór przelewowy w pompie wspomagania.
Jeszcze się za to nie zabrałem ale zamierzam w najbliższym czasie.
Jeśli to będzie to, to napiszę coś więcej - jesli Ty zrobisz to wcześniej to daj znać proszę |
|
|
|
 |
hyziu
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-01-2013, 14:29
|
|
|
U mnie na chwilę obecną problem zniknął. Dwa tygodnie temu wymieniłem płyn wspomagania, przy wymianie wlałem 0.5L z uszczelniaczem. Przez pierwsze 200 km było po staremu czyli syczało ale później przestało. |
|
|
|
 |
konrado
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer '04 2.0 Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 7 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 12-02-2013, 14:35
|
|
|
Jak wymieniałeś? Wyssałeś ile się dało przez zbiorniczek?
I co to za płyn z uszczelniaczem? |
|
|
|
 |
hyziu
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-02-2013, 15:25
|
|
|
Tak wysysałem przez zbiorniczek, dolewałem, odpalałem i tak kilka razy. Wiem że lepiej było by spuścić i wymienić, ale nie miałem czasu zbyt wiele i nie chciało mi się bawić z ewentualnym późniejszym odpowietrzaniem.
Płyn kupiłem taki: Prestone płyn do wspomagania z uszczelniaczem 354, wlałem go ok 200 ml pod koniec resztę zwykłego płynu do wspomagania.
Niestety już raz znów mi się pojawiło syczenie. Obecnie znów jest cisz ale coś czuję że to wróci. |
|
|
|
 |
konrado
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer '04 2.0 Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 7 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 13-02-2013, 08:50
|
|
|
Odwiedziłem wczoraj szamana-specjalistę od hydrauliki. Po obejrzeniu (bez kanału) i osłuchaniu fenomenu stwierdził co następuje:
- brak pogorszenia wspomagania
- syczenie w trakcie skręcania-pracy układu wspomagania byłoby niepokojące, bo świadczyło by o wycieku między sekcjami w przekładni kierowniczej
- małe syczenie przy braku pracy wspomagania jest normalne - praca zaworka przelewowego ale nie powinno być ono słyszalne wewnątrz auta
Aczkolwiek jak powiedziałem mu, że drugi forumowicz ma dokładnie taki sam problem, to już bardziej zaczął się zastanawiać. Powiedział mi żebym podjechał sobie na kanał i zobaczył czy w miejscu gdzie instalacja układu kierowniczego styka się z przegrodą przedziału pasażerskiego nie ma jakiegoś "ekstra kontaktu" i przez to syczenie niesie się do kabiny. Generalnie to mi powiedział, żeby się tym nie przejmować i zamiast się wsłuchiwać w syczenie to włączyć sobie radio
Płyn, o którym pisałeś kupiłem i też zaleję dzisiaj - nie zaszkodzi... |
|
|
|
 |
hyziu
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-02-2013, 11:05
|
|
|
Jeden z mechaników też mi coś w tym stylu poradził. Jednak mnie to wkurza szczególnie jak pojeździłem trochę bez tych ekstra szumów.
Przewertowałem trochę internet i gość który miał taki problem w Audi pisał że to wina nieszczelnego przewodu pomiędzy maglownicą a pompą. Jak będę miał okazję to wstawię na kanał i go obejrzę. |
|
|
|
 |
konrado
Nowy Forumowicz
Auto: Lancer '04 2.0 Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Wrz 2012 Posty: 7 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 19-02-2013, 07:51
|
|
|
Odciągnąłem 300ml płynu, dolałem Prestona 2w1, przejechałem już koło 400km i nic...
A u Ciebie Hyziu jak to wygląda? Płyn okazał się skuteczny? Jednak trzeba będzie wycieczkę na kanał zrobić...
Co do tego co pisałeś o jakiejś Audicy - w naszym przypadku nie będzie to przewód, bo wtedy byłby wyciek - a wycieku najmniejszego nie ma. On albo musiał mieć wyciek albo w samym przewodzie był jakiś zaworek - są takie cuda... |
|
|
|
 |
hyziu
Mitsumaniak
Auto: Lancer 1.6 Kombi 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 44 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19-02-2013, 09:25
|
|
|
U mnie na razie jest cicho, jednak mało jeżdżę i to krótkie dystanse. Poza tym tak jak pisałem, raz zaczęło mi syczeć jak czołgałem się 1,5 h w korkach.
A co do tego Audi to tak koleś pisał :
"u mnie byla nieszczelnosc - delikatnie sie pocilo (minimalnie) ale zasysalo powietrze do srodka co powodowalo zapowietrzenie i syczenie.
dorobilem przewod na wzor oryginalnego i to byl blad bo przestao syczec a zaczelo buczec.
tak ze jesli chcesz to zrobic porządnie to wymien przewod ale tylko na oryginalny , nie baw sie w dorabianie." |
|
|
|
 |
M1ch@ł
Nowy Forumowicz M1ch@ł G.
Auto: Mitsubishi lancer 7 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Paź 2017 Posty: 8 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15-10-2017, 07:49
|
|
|
Cześć
Temat stary, ale w moim świeżo zakupionym kombi z 2003r jest to samo.
Wspomaganie działa, ale słychać syk spod kierownicy. Układ jest szczelny, płyn jest, a przy luźnej kierownicy słychać syk. Wystarczy minimalnie ruszyć kierownicą i syk znika.
Czytałem bardzo różne diagnozy. Wszystkie niestety opierajace się na przypuszczeniach. Nie będę przytaczał przykładów, żeby Was nie nakierowac
Jeśli macie nowe doświadczenia oprócz tych opisanych, lub rozwiązaliście problem to dajcie znać.
Dzięki. |
|
|
|
 |
remi
Forumowicz
Auto: Lancer VIII 1,8 Pb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 34 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 810 Skąd: wałbrzych
|
Wysłany: 18-10-2017, 17:12
|
|
|
Ja mam inny problem. Chodzi o to, że podczas normalnego użytkowania auta wszystko jest OK, jednak jeśli chcę trochę "zapiszczeć" oponami np. na dużym parkingu, to tracę wspomaganie. Wygląda to tak, że wpadam na parking, mam koła lekko skręcone np. w lewo, dodaję trochę gazu i nie ma szans odkręcić kierownicy w prawo, jest tak jakby coś ją trzymało. Myślę, że jakby wspomaganie całkiek przestało działać, to dałoby się skręcić kierownicą, jednak u mnie coś ją ewidentnie trzyma.
Opisane "coś" występuje tylko i wyłącznie przy wciskaniu gazu i szybkim kręceniu kierownicą. Auto mam dwa lata i nie ma żadnej zmiany...ani na gorsze ani na lepsze. |
|
|
|
 |
M1ch@ł
Nowy Forumowicz M1ch@ł G.
Auto: Mitsubishi lancer 7 kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Paź 2017 Posty: 8 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 21-10-2017, 03:35
|
|
|
Według mechanika u którego byłem syczenie pod kierownicą na luźnych kołach to przekładnia kierownicza do regeneracji/wymiany. Ta teza powtarza się pośród opinii jakie słyszałem, więc może to to.
remi - ja nie pomogę. Nigdy nie miałem takiego objawu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|