Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Marzocchii]

Wiem, że temat był już wałkowany wielokrotnie, ale niestety nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Bardzo proszę o pomoc lub rady.
Otóż, po wymianie oleju w reduktorze (w zasadzie zalaniu reduktora, gdyż był prawie pusty) na drugi dzień zobaczyłem dużą kałuże oleju. Okazało się że olej wyciekł przez wał. Oczywiście od razu wymieniłem uszczelniacz (choć wyglądał dość dobrze). Po zalaniu reduktora ponownie, obserwowałem wyjście wału z reduktora i (ku mojemu wkurzeniu) zauważyłem poważny wyciek oleju - mniej więcej jedna kropla na poł minuty.
Czy wiecie co to może być ? jak ten olej ucieka? Czy możliwe jest aby uciekał przez krzyżak? - bo stamtąd mniej więcej się wydostaje.
Przed wymianą oleju zauwazyłem że przedni most nie był przykręcony do ramy (brak śrób, jedynie się opierał). Poduszka reduktora również była luźno. Na krzyżaku który jest od strony przedniego mostu luzów brak. Krzyżak przy reduktorze ma delikatny luz. Nie wiem jak długo auto jeździło w takim stanie bo niedawno go kupiłem. Nępdy działają bez zazutów.
Bardzo proszę o pomoc.

[ Dodano: 03-01-2018, 21:39 ]
I dodam jeszcze, że olej to 75W-90 syntetyk

Proszę, pomóżcie

[ Dodano: 15-01-2018, 19:41 ]
Problem został już rozwiązany ... dzięki za pomoc ...

[boczek140]

i jakie było rozwiązanie problemu ?

U mnie jak wymieniłem uszczelniacz nic nie ciekło

[Marzocchii]

otóż, wielowypust, wchodząc do odkuwki, która trzyma krzyżak, jest zaślepiony podwójnie. Pierwsza idzie cieniutka blaszka z nierdzewki, a następnie grubsza blaszka - taki kapsel. To w oryginale jest zaprasaowane czy jakoś tak zabite. I to właśnie u mnie się obluzowało i przez to ciekło. Przez zbyt dużą warstwę smaru i brudu nie dało się zlokalizować tej nieszczelności, musiałem wszystko rozebrać. Złożyłem wszystko na silikonie silnikowym i jest git.

[boczek140]

ok, dobrze widziec na przyszlosc